-
21. Data: 2009-12-25 23:57:54
Temat: Re: bezplatny staz - czy legalny?
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"PlaMa" <m...@w...pl> wrote in message
news:hh3hn8$jjn$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2009-12-18 00:57, pmlb pisze:
>
>> A przy okazji, jak taki darmowy praktykant np. uszkodzi sprzet na
>> wartosc 10 000zl kto ponosi koszty naprawy?:)))
>
> praktykant... max 3krotność pensji xD
Bosko! To w zasadzie mozna niezle namieszac:))
Bo jesli pensja praktykanta to 0zl to 3x 0zl da 0zl!
-
22. Data: 2009-12-26 16:38:46
Temat: Re: bezplatny staz - czy legalny?
Od: "Papa Smurpfs" <P...@z...hujami.za.lasami>
Órzytkownik "macso" napisał:
> a co, chciałbyś skończyćstudia i od razu dostać fotel prezesa i to
> najlepiej dożywotnio? a co ty po tych studiach potrafisz ?
a jakie ma to znaczenie co kto potrafi? praca równa się płaca, płaci sie za
pracę a nie za umiejętności czy tatusia w KC czy SB, ze wszystkimi jej
konsekwencjami, czyli jeszcze podatki, ubezpieczenia i KP, czy tak ci to
ciężko pod tym deklem przechodzi?:O)
> ostatnio miałem festiwal ( płci obojga) absolwentów różnych kierunków na 3
> stanwiska w administracji firmy.
> wszystko na okres próbny i nikt nie nadawał się i nie został.
normalnie to się zatrudnia na okres próbny, ale widzę ze ty jesteś tak tępy
że nawet nie masz pojęcia kogo chcesz zatrudnić i do jakiej pracy, dlatego
wymyślasz jakeiś festiwale:O)
jak szukasz sekretarki do parzenia kawy za pińcet zeta to nie wysyłaj
ogłoszeń na całą polskę ze szukasz inteligentnej, wykształconej (najlepiej
dwa fakultety), ze znajomościa francuskiego do pracy w młodym dynamicznym
gronie i atrakcyjnym wynagrodzeniem, co za głąby, ręce opadają:O(