eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › becikowe-jak to jest?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 21. Data: 2006-01-06 08:35:24
    Temat: Re: becikowe-jak to jest?
    Od: "@dams" <a...@S...onet.pl>

    > Jeśli kogoś na wstępie nie stać na wózek, pieluchy i łóżeczko, to lepiej,
    > żeby po prostu nie decydował się na dziecko, a nie liczył na pomoc z
    > zewnątrz.
    >

    Ja nie mówię że nie stać - zwyczajnie państwo powinno pomóc - przecież taka
    matka wiele lat płaci zasrane podatki na każdym kroku jej pieniądze są
    opodatkowane kilka razy. No i stwierdzenie że małżeństwo biedniejsze nie
    powinno się decydować na dziecko ... no sorry

    pozdr
    @



  • 22. Data: 2006-01-06 08:38:44
    Temat: Re: becikowe-jak to jest?
    Od: "@dams" <a...@S...onet.pl>

    > Ale za to "naprodukujemy" dzieci mnóstwo z rodzin patologicznych. Nic
    > tylko
    > pogratulować, będzie nas miliony...
    >

    ale dlaczego patrzysz tylko na patologiczne rodziny !!! na margines
    społeczny ?? tam i tak się dzieją patologie i dzieci sie rodzą - po kilku
    latach chodzą po ulicach tak samo jak ich "rodzice". Bo pewnie taka
    alkoholiczka będzie się męczyła 9 miesięcy żeby 1000 zeta dostać ...



  • 23. Data: 2006-01-06 10:21:49
    Temat: Re: becikowe-jak to jest?
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    @dams napisał(a):

    >> Jeśli kogoś na wstępie nie stać na wózek, pieluchy i łóżeczko, to
    >> lepiej, żeby po prostu nie decydował się na dziecko, a nie liczył na
    >> pomoc z zewnątrz.
    >>
    >
    > Ja nie mówię że nie stać - zwyczajnie państwo powinno pomóc -

    Jakie kurde państwo? A to państwo to pieniądze na ta pomoc skąd bierze?

    > przecież
    > taka matka wiele lat płaci zasrane podatki na każdym kroku jej
    > pieniądze są opodatkowane kilka razy.

    I niech jej państwo tylko nie przeszkadza zarobić na te podatki, dzieci
    i lakier do paznokci. Niech wie, ze po macierzyńskim, a nawet
    wychowawczym ma dokąd wrócić, żeby pracować, i nikt jej nie pomacha
    wymówieniem przed nosem, bo "dzieci chorują".
    A nie - rzucić ochłap 1000zł, niech się mnożą. A za rok, za 5 lat, z
    czego będzie utrzymywać te dzieci? Znowu państwo da?
    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 24. Data: 2006-01-06 10:53:32
    Temat: Re: becikowe-jak to jest?
    Od: "@dams" <a...@S...onet.pl>

    > Jakie kurde państwo? A to państwo to pieniądze na ta pomoc skąd bierze?
    >

    bierze między innymi przez x lat od tego małżeństwa ....

    > I niech jej państwo tylko nie przeszkadza zarobić na te podatki, dzieci
    > i lakier do paznokci. Niech wie, ze po macierzyńskim, a nawet
    > wychowawczym ma dokąd wrócić, żeby pracować, i nikt jej nie pomacha
    > wymówieniem przed nosem, bo "dzieci chorują".


    boże "amen" - je się z tobą zgadzam w 100% - wiem o czym mówisz

    > A nie - rzucić ochłap 1000zł, niech się mnożą.

    niestety mnie nie zrozumiałaś :( chodziło mi o to że gdy matka rodzi dziecko
    najczęściej dostaje w d.... finansowo więc nawet ten głupi 1000 zeta coś
    może jej pomóc ... rozumiesz ?? Ja nie dostanę tego becikowego dzidziuś mi
    się urodził w ubiegłym roku i w zasadzie jak to mówicie będę płacił na cudze
    dzieciaki. Ale uważam że nie dba się w tym kraju o matki - dokładnie tak jak
    w wspomniałaś:

    > Niech wie, ze po macierzyńskim, a nawet
    > wychowawczym ma dokąd wrócić, żeby pracować, i nikt jej nie pomacha
    > wymówieniem przed nosem, bo "dzieci chorują".

    i samo becikowe nie wiele pomoże ale może komuś jednak odrobinę pomoże....

    pozdro
    @dams



  • 25. Data: 2006-01-06 11:32:23
    Temat: Re: becikowe-jak to jest?
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <dpk3mt$gsv$1@opal.futuro.pl>, Marek wrote:
    > Kolejny wydatek, a za 1000zł dziecka nie utrzymasz przez miesiąc...
    > Niemajętne rodzinny które bez tych 1000zł nie zdecydowały by się na dziecko, po
    > 3- miesiącach nadal bedą niemajętne i nie bedzie ich na nie stać
    >
    > Ale za to "naprodukujemy" dzieci mnóstwo z rodzin patologicznych. Nic tylko
    > pogratulować, będzie nas miliony...


    "...jeśli jakaś kobieta zdecyduje się urodzić dziecko tylko dla
    pieniędzy, to powinno się jej odebrać prawa rodzicielskie, bo ona nie
    ma rozumu." S.Lem (w "Przeglądzie")

    Renata


  • 26. Data: 2006-01-07 08:20:44
    Temat: Re: becikowe-jak to jest?
    Od: "@dams" <a...@S...onet.pl>

    > A ja nie
    > chcę, żeby ktoś odbierał moim dzieciom czekoladę tylko dlatego, że
    > komuś się becikowego zachciało.


    eee to było tak od razu - bym z Tobą nie dyskutował

    pozdro



  • 27. Data: 2006-01-07 08:57:03
    Temat: Re: becikowe-jak to jest?
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    @dams napisał(a):

    >> Jakie kurde państwo? A to państwo to pieniądze na ta pomoc skąd
    >> bierze?
    >>
    >
    > bierze między innymi przez x lat od tego małżeństwa ....

    A nie pisałeś czasem o młodym małżeństwie? Młode małżeństwo to ma bardzo
    mały ten x lat, to po pierswsze. Po drugie - jeśli już, to niech
    państwo zajmie sie tym, czym powinno się zajać, a młode małzeństwo moze
    poprosić agenta ubezpieczeniowego i się ubezpieczyć na okoliczność. A
    państwo niech oczu nie mydli.

    >> A nie - rzucić ochłap 1000zł, niech się mnożą.
    >
    > niestety mnie nie zrozumiałaś :( chodziło mi o to że gdy matka rodzi
    > dziecko najczęściej dostaje w d.... finansowo więc nawet ten głupi
    > 1000 zeta coś może jej pomóc ... rozumiesz ??

    Nie rozumiem. Człowiek ma po to rozum, żeby wiedział i potrafił
    przewidzieć, na co się decyduje. Inaczej będziemy mieć na karku tabuny
    biednych matek i ich dzieci, którym pomogło becikowe, ale za kilka lat
    one nadal chcą jeść, to może obiadki? No i bezrobocie jest, to może
    podwyższyć tym, co pracują składkę na fundusz pracy?

    > Ja nie dostanę tego
    > becikowego dzidziuś mi się urodził w ubiegłym roku i w zasadzie jak to
    > mówicie będę płacił na cudze dzieciaki. Ale uważam że nie dba się w
    > tym kraju o matki - dokładnie tak jak w wspomniałaś:

    Też nie dostałam, ale umiem liczyć, więc liczę na siebie. I mam dwoje
    dzieci, a nie fafnaście.

    > i samo becikowe nie wiele pomoże ale może komuś jednak odrobinę
    > pomoże....

    Nie pomoże, tylko nauczy wyciagać łapę do opieki społecznej. A ja nie
    chcę, żeby ktoś odbierał moim dzieciom czekoladę tylko dlatego, że
    komuś się becikowego zachciało.
    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 28. Data: 2006-01-07 09:14:46
    Temat: Re: becikowe-jak to jest?
    Od: "Nixe" <n...@f...peel>

    W wiadomości <news:ce73e$43bf79d9$540a745c$30755@news.chello.pl>
    @dams <a...@S...onet.pl> pisze:

    > eee to było tak od razu - bym z Tobą nie dyskutował

    A może jednak warto nie zacietrzewiać się i poznać opinie drugiej strony, bo
    to - przy odrobinie zastanowienia się - pomaga skutecznie wyleczyć
    krótkowzroczność, na jaką niestety cierpisz.

    --
    PozdrawiaM


  • 29. Data: 2006-01-07 09:30:39
    Temat: Re: becikowe-jak to jest?
    Od: s...@s...pl (Tomas)

    Wczoraj w 3 rozglosni radia podali w wiadomosciach ze gdzies tam na poludniu
    Polski w ciagu ostatnich kilku dni bylo dziwnie duzo urodzen w szpitalach.
    Czyzby wiadomosc o becikowym dla matek rodzacych zrobila cod i matki maja
    kilkudniawe ciaze,,,,?? No Polak potrafi, teraz to i Polka tez!

    Tom


    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo


  • 30. Data: 2006-01-07 09:35:39
    Temat: Re: becikowe-jak to jest?
    Od: "@dams" <a...@S...onet.pl>

    > krótkowzroczność, na jaką niestety cierpisz.
    >

    ja jestem w stanie prowadzić dyskusję - ale bez tego typu emocji i łapania
    za słówka:

    cyt:
    "Jakie kurde państwo? A to państwo to pieniądze na ta pomoc skąd bierze?
    Znowu państwo da?
    A nie pisałeś czasem o młodym małżeństwie?
    I mam dwoje dzieci, a nie fafnaście. "

    ... nie będe się wykłucał

    Dla mnie trzeba być kretynem żeby myśleć że zaczną się nagle dzieci w
    patologicznych rodzinach rodzic bo .... I TAK SIĘ RODZĄ !!!

    PS co do kasy to nie życzę Wam i sobie też :] żebyście się znaleźli nagle w
    kiepskiej sytuacji finansowej - bo życie bywa okrutne ... ponoć


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1