-
1. Data: 2007-10-12 12:13:42
Temat: [autorskie] GPL a art. 66 Ustawy
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Czy zapis GPL na temat użytkowania niczym nie ograniczonego
(ang. 'unlimited) można interpretować jako udzielenie licencji
na czas nieoznaczony?
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
2. Data: 2007-10-12 14:17:19
Temat: Re: [autorskie] GPL a art. 66 Ustawy
Od: Robert Osowiecki <r...@r...art.pl>
Piotr Dembiński napisał(a):
> Czy zapis GPL na temat użytkowania niczym nie ograniczonego
> (ang. 'unlimited) można interpretować jako udzielenie licencji
> na czas nieoznaczony?
W GPL 3.0 jest: "for the term of copyright on the Program", czyli na
czas obowiązywania praw autorskich do programu. To nie to samo, co czas
"nieograniczony" ale jest wyraźnie określony, więc art. 66 tutaj nie działa.
Po wygaśnięciu praw autorskich twórca raczej ma mało do powiedzenia na
temat udzielania licencji, bo zazwyczaj nie żyje już od 70 lat: chyba,
że jest to instytucja, czyli podmiot prawny potencjalnie
"nieśmiertelny", ale wówczas PA przewiduje okres 70 lat po publikacji.
R.
-
3. Data: 2007-10-12 17:13:37
Temat: Re: [autorskie] GPL a art. 66 Ustawy
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Robert Osowiecki <r...@r...art.pl> writes:
> Piotr Dembiński napisał(a):
>> Czy zapis GPL na temat użytkowania niczym nie ograniczonego
>> (ang. 'unlimited) można interpretować jako udzielenie licencji na
>> czas nieoznaczony?
>
> W GPL 3.0 jest: "for the term of copyright on the Program", czyli na
> czas obowiązywania praw autorskich do programu.
To jest trochę inna sprawa. Czas trwania ochrony prawnoautorskiej
programów komputerowych jest w Polsce chyba taki sam, jak czas
trwania tej ochrony dla utworów literackich.
> To nie to samo, co czas "nieograniczony" ale jest wyraźnie
> określony, więc art. 66 tutaj nie działa.
Działa art. 68, czyli po pięciu latach twórca (jeden ze współtwórców,
wszyscy czy większość?) może anulować licencję.
> Po wygaśnięciu praw autorskich twórca raczej ma mało do powiedzenia
> na temat udzielania licencji, bo zazwyczaj nie żyje już od 70 lat:
> chyba, że jest to instytucja, czyli podmiot prawny potencjalnie
> "nieśmiertelny", ale wówczas PA przewiduje okres 70 lat po
> publikacji.
Zdaje się, że w Polsce licencji może udzielić jedynie twórca, czyli
pośrednictwo organizacji zarządzającej autorskimi prawami majątkowymi
jest wykluczone.
Nawiasem mówiąc, to dokonałem szybkiego przeglądu licencji free/open
source software i okazuje się, że te 'pięcioletnie' to m.in. LGPL.
Jedyna licencja, w której explicite określono czas trwania jako
wieczny ('perpetual') to licencja Apache.
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
4. Data: 2007-10-13 22:02:25
Temat: Re: [autorskie] GPL a art. 66 Ustawy
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
p...@g...pl (Piotr Dembiński) writes:
[...]
> Nawiasem mówiąc, to dokonałem szybkiego przeglądu licencji free/open
> source software i okazuje się, że te 'pięcioletnie' to m.in. LGPL.
Tu błąd. Wczytałem się jeszcze raz i w LGPL 2.1 jest mowa
o użytkowaniu 'nieograniczonym' (ang. 'unrestricted'), co można
interpretować jako użytkowanie nie ograniczone (również) w czasie :)
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
5. Data: 2007-10-15 11:53:07
Temat: Re: [autorskie] GPL a art. 66 Ustawy
Od: Robert Osowiecki <r...@r...art.pl>
Piotr Dembiński napisał(a):
> Działa art. 68, czyli po pięciu latach twórca (jeden ze współtwórców,
> wszyscy czy większość?) może anulować licencję.
"O ile umowa nie stanowi inaczej": a co stanowi GPL na temat
wypowiadania licencji?
Wersja 3:
"All rights granted under this License are granted for the term of
copyright on the Program, and are irrevocable provided the stated
conditions are met"
Tutaj ta furtka jest zamknięta :)
Wersja 2:
Tutaj ciekawostka... Nic nie znalazłem na temat terminu na jaki udziela
się licencja :) Czy więc jest tylko "pięcioletnia" i możliwa do
odwołania po tym czasie?
Raczej nie... powód:
6. Each time you redistribute the Program (or any work based on the
Program), the recipient automatically receives a license from the
original licensor to copy, distribute or modify the Program subject to
these terms and conditions.
Czyli momentem udzielenia licencji jest każda redystrybucja programu :)
Jak się zbliża ten groźny 5 letni termin, wystarczy ściągnąć go na
powrót z jakiegoś FTP-a czy CVS-a i "zresetować" licznik.
Teoretycznie możliwa jest sytuacja, kiedy program na GPLv2 (i tylko na
niej, a nie "v2 or later") nie jest dostępny publicznie (np. sprzedany
tylko jednemu licencjobiorcy) i autor wpadnie na pomysł, żeby po 5
latach licencję cofnąć...
Ciekawe zagadnienie :)
R.
-
6. Data: 2007-10-15 14:39:05
Temat: Re: [autorskie] GPL a art. 66 Ustawy
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Robert Osowiecki <r...@r...art.pl> writes:
[...]
> Czyli momentem udzielenia licencji jest każda redystrybucja programu
> :) Jak się zbliża ten groźny 5 letni termin, wystarczy ściągnąć go
> na powrót z jakiegoś FTP-a czy CVS-a i "zresetować" licznik.
To na pewno. Chodziło mi systemy wbudowane (ang. embedded), w których
program jest zainstalowany raz i działa jakieś dziesięć lat bez
przerwy, bez konieczności serwisowania. Z art. 66 i 68 wynikałoby,
że taki sprzęt wymagałby reinstalacji oprogramowania circa co pięć lat.
> Teoretycznie możliwa jest sytuacja, kiedy program na GPLv2
> (i tylko na niej, a nie "v2 or later") nie jest dostępny publicznie
> (np. sprzedany tylko jednemu licencjobiorcy) i autor wpadnie na
> pomysł, żeby po 5 latach licencję cofnąć...
>
> Ciekawe zagadnienie :)
Inną ciekawą sprawą jest licencjonowanie oprogramowania typu firmware
(BIOS etc). Czy po pięciu latach należałoby takie -- dostarczane
zwykle jako część sprzętu -- oprogramowanie relicencjonować?
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl