eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoaukcja charytatywna - kontrola pieniędzy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2011-07-11 10:16:06
    Temat: Re: aukcja charytatywna - kontrola pieniędzy
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (11.07.2011 07:38), NKAB - wrote:
    > Osobiście zakazałbym tworzeniu jakichkolwiek
    > organizacji harytatywnych.

    Osobiście zabroniłbym działalności państwa tam, gdzie sprawę może
    załatwić organizacja charytatywna, zostawiająć mu działanie tam gdzie
    dobroczynność nie działa.

    > Tam gdzie aktualnie są one (nie)potrzebne
    > musi - powtarzam MUSI ten obowiązek przejąć
    > państwo (rząd), bo jest to ryzyko państwowe
    > a państwo ma możliwości łatwego radzenia sobie
    > z tego typu problemami.

    trudnego i drogiego. Po co ma państwo działać tam gdzie ludzie sami
    sobie radzą/mogą radzić?

    p. m.


  • 12. Data: 2011-07-11 10:24:12
    Temat: Re: aukcja charytatywna - kontrola pieniędzy
    Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>

    Dnia Mon, 11 Jul 2011 01:39:02 +0200, Selektor napisał(a):

    > Czy A może zasłonić się ochroną danych osobowych,
    > że niestety takich informacji nie może ujawniać, ponieważ
    > osoba B wykonała wpłatę.

    Gdzie masz problem z danymi osobowymi w odpowiedzi na pytanie "Czy osoba B
    dokonała wpłaty" (tak/nie)? Ostatecznie możesz zapytać "Czy dokonano wpłaty
    na kwotę Y" (tak/nie).

    Cała ta inicjatywa jest przecież w interesie danej instytucji, więc nie
    wyobrażam sobie, by nie chciała współpracować. Zawsze możesz się zwrócić do
    takiej, która nie robi problemów z przyjmowaniem pieniędzy.

    W ostateczności jeszcze jest escrow.

    --
    Borys Pogoreło
    borys(#)leszno,edu,pl


  • 13. Data: 2011-07-11 12:43:02
    Temat: Re: aukcja charytatywna - kontrola pieniędzy
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 7/11/2011 12:38 AM, NKAB - wrote:
    > Selektor<r...@o...pl> napisał(a):
    >
    >> Witam
    >>
    >> Zastanawiam się jak podejść do problemu.
    >>
    >> Chciałem w serwisie internetowym zorganizować aukcję
    >> na cele charytatywne.
    >> Aukcje miały by się pojawiać cyklicznie (jeszcze nie wiem czy terminy
    >> aukcji powiąże z konkretnymi dniami roku - np. dzień walki z rakiem,
    >> dzień dziecka, czy będą się pojawiały cyklicznie powiedzmy co miesiąc).
    >>
    >> Przedmioty wystawiane na aukcji, będą pochodziły od innych ludzi i
    > częściowo
    >> będą sponsorowane przeze mnie a częściowo przez darczyńce.
    >>
    >> Mój zarobek na aukcji oczywiście wynosi 0. Jednak nie wiem jak rozwiązać
    >> problem płatności za aukcję. Ja nie chciałbym pośredniczyć w przekazywaniu
    >> pieniędzy na cel dobroczynny, od osoby która przedmiot wylicytowała,
    >> ponieważ
    >> ludzie nie mają zaufania, czy organizator przekaże całą kwotę czy nie, czy
    >> coś
    >> zatrzyma dla siebie - w szczególności na początku działania serwisu.
    >>
    >> Zresztą chcę uniknąć problemów w przyszłości, że ktoś
    >> oskarży mnie o defraudacje pieniędzy.
    >>
    >> Jednak z drugiej strony ja mam również ograniczone zaufanie do ludzi i chcę
    >> być pewien, że jeżeli wzięli udział w licytacji i wylicytowali, to na 100%
    >> przekażą pieniądze na określony cel.
    >>
    >> Mogę żądać np. przysłania dowodu wpłaty na dany dom dziecka przed wydaniem
    >> przedmiotu. Jednak jeżeli ja nie jestem wpłacającym ani pracownikiem danej
    >> organizacji
    >> charytatywnej, obawiam się że mogę mieć problem z weryfikacją w banku,
    >> organizacji,
    >> że takie pieniądze rzeczywiście zostały wpłacone - a świstek papieru można
    >> sobie
    >> wydrukować.
    >>
    >> Zresztą, żądanie dowodu wpłaty tez nie jest do końca w porządku, ponieważ
    >> wpłacający
    >> może sobie odliczyć od podatku część przekazanej kwoty.
    >>
    >> Nie wiem jak podejść do problemu, aby być wiarygodnym dla wpłacającego i
    >> jednocześnie
    >> mieć kontrolę nad wpłatami.
    >>
    >> Pozdrawiam
    >> Selektor
    >>
    >
    >
    >
    > Osobiście zakazałbym tworzeniu jakichkolwiek
    > organizacji harytatywnych.
    > Tam gdzie aktualnie są one (nie)potrzebne
    > musi - powtarzam MUSI ten obowiązek przejąć
    > państwo (rząd), bo jest to ryzyko państwowe
    > a państwo ma możliwości łatwego radzenia sobie
    > z tego typu problemami.
    >
    > "Nie jesteś sam" to tylko slogan dla naiwniaków,
    > którym coś się wydaje.
    >
    > Karmicie łatwą kasą bogaczy!
    >
    > Mam cichą nadzieję, że już po problemie.
    >
    > Andrzej.
    >
    >

    jestes glupi i tyle.


  • 14. Data: 2011-07-12 07:48:06
    Temat: Re: aukcja charytatywna - kontrola pieniędzy
    Od: "NKAB -" <n...@N...gazeta.pl>

    mvoicem <m...@g...com> napisał(a):

    >
    > trudnego i drogiego. Po co ma państwo działać tam gdzie ludzie sami
    > sobie radzą/mogą radzić?
    >

    Oczywiscie, że w państwie przestepczym nie ma co liczyć
    na państwo, w państwie gdzie rządzą ludzie mądrzy nie byłoby sprawy
    i byłoby nprawdę tanio.

    A propozycja autora jest dobra dla 1/4 tegorocznych
    maturzystów.

    ------------------
    A - dom dziecka
    B - osoba obdarowująca
    C - moja skromna osoba

    B wygrywa aukcje i dostaje "nakaz" zapłacenia A
    konkretnej kwoty.

    C nie będąc powiązany z wpłatą pyta A, czy wpłata
    od B dotarła.
    -----------------------


    Jeśli C=A to B jest kretynem wysyłajacym sms o treści "pomagam".


    Ta propozycja jest zbyt skomplikowana aby była bezinteresowna.

    System powinien być prosty - cała ksiegowość organizacji
    musi być jawna i najlepiej opublikowana w internecie.
    Nie potrzeba żadnych pośredników i kontrolerów państwowych
    bo kontrolerami będą dobrzy ludzie.

    Generalnie jestem przeciwko dziadowstu i dziadowaniu.
    Taka opieka musi - MUSI być obowiązkiem państwa.

    Andrzej.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2011-07-12 11:56:15
    Temat: Re: aukcja charytatywna - kontrola pieniędzy
    Od: "Selektor" <r...@o...pl>

    > Jeśli C=A to B jest kretynem wysyłajacym sms o treści "pomagam".
    >
    >
    > Ta propozycja jest zbyt skomplikowana aby była bezinteresowna.

    C =/= A i nie ma z nim nic wspólnego - zresztą aby zminimalizować ryzyko
    powiązań, sam wybierzesz który to będzie np. dom dziecka.

    Nie bardzo rozumiem co w niej skomplikowanego?
    Wygrywasz aukcje gdzie ja współpartycypuje w kosztach wystawionego
    przedmiotu
    wraz z osobą która ten przedmiot dostarcza - choć z punktu widzenia
    licytującego
    ta informacja nie jest potrzebna i raczej nie zamierzam się tym chwalić.

    Ty masz zamiar i tak kupić jakiś przedmiot więc dlaczego nie na aukcji.

    Jest powiedzmy dzień walki z rakiem. Wygrywasz aukcje i dostajesz "nakaz"
    zapłaty. Twoim zadaniem jest wpłata na rzecz fundacji walki z rakiem,
    sam wybierasz która. Wpłacasz pieniądze mówisz mi gdzie wpłaciłeś ja to
    sprawdzam
    i na mój koszt wysyłam Ci towar.
    Ty jesteś zadowolony ponieważ kupiłeś co chciałeś i przy okazji wsparłeś
    kogoś kto
    potrzebuje, fundacja jest zadowolona.


    Chociaż żeby uniknąć niepotrzebnych procedur w przerzucaniu pieniędzy, nie
    będę
    wybierał fundacji ale wpłaty na rzecz konkretnych domów dziecka (sam
    wybierzesz
    którego), szpitali, schronisk dla zwierząt.

    Jesteś zainteresowany aukcją i wsparciem, bierzesz udział, nie jesteś
    olewasz to.

    Jaki w tym haczyk i gdzie interesowność? Co w tym skomplikowanego?

    A nie chcę pośredniczyć w wpłatach, ponieważ zdaje sobie sprawę, że jestem
    jakimś małym człowieczkiem, któremu nie masz powodu ufać. Zaufanie do
    konkretnych
    domów dziecka będzie znacznie większe.

    Pozdrawiam
    Selektor


  • 16. Data: 2011-07-12 18:14:32
    Temat: Re: aukcja charytatywna - kontrola pieniędzy
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2011-07-12 13:56:15 +0200, "Selektor" <r...@o...pl> said:

    > Co w tym skomplikowanego?

    Twoje pytanie tu zadane dowodzi, że to jednak skomplikowane.
    Czy opcja, byś po prostu sprzedawał co tam chcesz, a pieniądze wysyłał
    komu chcesz, jest niemożliwa do realizacji?



    --
    Bydlę


  • 17. Data: 2011-07-12 18:49:58
    Temat: Re: aukcja charytatywna - kontrola pieniędzy
    Od: "Selektor" <r...@o...pl>

    > Twoje pytanie tu zadane dowodzi, że to jednak skomplikowane.
    > Czy opcja, byś po prostu sprzedawał co tam chcesz, a pieniądze wysyłał
    > komu chcesz, jest niemożliwa do realizacji?


    jest, ale pomyśl, co prawda moja aukcja to nie ten kaliber,
    jest sobie WOŚP wystawiają na licytacje złote serduszko, którego rzeczywista
    wartość, strzelam, to 500zł.
    Ludzie płacą za nie grube pieniądze, właśnie dlatego że to na cele
    charytatywne.

    Podobna analogia, oczywiście na nieporównywalnie mniejszą skalę,
    zachodzi w tym przypadku.

    Jak wystawie przedmiot warty 100zł, to przy normalnej licytacji nie mam
    co liczyć na uzyskanie większej kwoty, ponieważ z reguły ludzie nie
    są takimi idiotami, żeby przepłacać bez potrzeby.

    Jeżeli to będzie licytacja charytatywna z jasno określonymi regułami,
    mogę liczyć, że ja sponsoruje część towaru wraz z ofiarującym ten towar
    (razem damy powiedzmy 100zł) a kupujący dołoży jeszcze swoje trzy grosze i
    kupi towar
    wart 100zł za np. 200zł. Kwoty o których tu piszę są z kosmosu więc
    tym proszę się nie sugerować.

    Ok. Dziękuję za wszelkie odpowiedzi. Problem już rozwiązałem.

    Pozdrawiam
    Selektor


  • 18. Data: 2011-07-12 19:46:00
    Temat: Re: aukcja charytatywna - kontrola pieniędzy
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2011-07-12 20:49:58 +0200, "Selektor" <r...@o...pl> said:

    > Ok. Dziękuję za wszelkie odpowiedzi. Problem już rozwiązałem.

    Nie zapomnij, by nigdy w życiu nie podzielić się z nikim rozwiązaniem.
    Jeszcze ktoś by skorzystał...


    --
    Bydlę


  • 19. Data: 2011-07-13 06:36:10
    Temat: Re: aukcja charytatywna - kontrola pieniędzy
    Od: "NKAB -" <n...@N...gazeta.pl>

    Ja jednak jestem maniakiem i twierdzę, że tu największy
    udział musi - MUSI mieć państwo.

    Jeśli państwo olewa problem to co my możemy.
    Ja rozumiem ludzi pomagających, ale wprowadź swój pomysł
    a zobaczysz, że państwo nałoży na ciebie obciążenia.

    Wszyscy będą chcieli darczyńców okraść.
    Wiem co mówię bo w latach '90 robiłem program dla fundacji
    i nie powiem, zarobiłem, ale dyrektor zarabiał ok. 10 x więcej
    na miesiąc niż ja. Pomoc była ale od powiązanych firm, które
    też starały się jak najmniej obciążyć fundację a te prace
    wykorzystywane były do reklamy fundacji.

    Zobacz jak wrednych mamy polityków.
    Wprowadzono zmiany w prawie dot. ochrony zwierząt na wniosek
    społeczeństwa. I co się społeczeństwo dowiaduje.
    Powstaną nowe stanowiska dla specjalnych państwowych kontrolerów,
    którzy będą pierdzieć w stołki dostaną limuzyny i paliwo,
    jednym słowem - chcieliśta to mata.
    A przecież są weterynarze, policja, obywatele, którzy mogą
    udokumentować przestępstwo.

    Więc widzisz, nie chodzi o rozwiązanie problemu
    tylko o jego eskalację i ośmieszenie narodu.

    Andrzej.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1