-
21. Data: 2005-08-01 11:42:55
Temat: Re: asesor - często śmiech na sali
Od: "Jan Kowalski" <p...@g...pl>
>Ile lat twoim zdaniem musi uplynac aby nabrac tego >doswiadczenia?
Nie znam badań empirycznych w tym względzie, moje zdanie niewiele jest
warte, w każdym razie w wielu krajach, ta granica to właśnie 40 lat (np.
Francja).
Nie skreślam asesorów - mogą wydawać nakazy zapłaty albo prowadzić
postępwoania uproszczone - tam gdzie nie trzeba większego doświadczenia.
JK
-
22. Data: 2005-08-01 12:30:02
Temat: Re: asesor - często śmiech na sali
Od: "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl>
Użytkownik "Jan Kowalski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dcl1s1$21h$1@opal.futuro.pl...
> Nie znam badań empirycznych w tym względzie, moje zdanie niewiele jest
> warte, w każdym razie w wielu krajach, ta granica to właśnie 40 lat (np.
> Francja).
Ok. Niech bedzie 40 lat.
A w jaki sposob twoim zdaniem sedzia ma nabierac tego doswiadczenia
do osiagniecia tego wieku?
-
23. Data: 2005-08-01 18:10:18
Temat: Re: asesor - często śmiech na sali
Od: viktus77 <v...@i...pl>
Jan Kowalski napisał(a):
>>Ile lat twoim zdaniem musi uplynac aby nabrac tego >doswiadczenia?
>
>
> Nie znam badań empirycznych w tym względzie, moje zdanie niewiele jest
> warte, w każdym razie w wielu krajach, ta granica to właśnie 40 lat (np.
> Francja).
> Nie skreślam asesorów - mogą wydawać nakazy zapłaty albo prowadzić
> postępwoania uproszczone - tam gdzie nie trzeba większego doświadczenia.
>
> JK
>
>
A czy dwudziesto kilku letni adwokat na sali to juz nie jest "śmiech na
sali" ?
Pzdr.
-
24. Data: 2005-08-01 21:55:17
Temat: Re: asesor - często śmiech na sali
Od: "Jan Kowalski" <p...@g...pl>
>A w jaki sposob twoim zdaniem sedzia ma nabierac >tego doswiadczenia
>do osiagniecia tego wieku?
Chodzi o doświadczenie życiowe a nie doświadczenie w sądzeniu - niech
uczciwie pracuje w innym zawodzie prawniczym - to będzie dopiero sprawdzian
nieskazitelneego charakteru :)
JK
-
25. Data: 2005-08-01 21:55:50
Temat: Re: asesor - często śmiech na sali
Od: "Jan Kowalski" <p...@g...pl>
> A czy dwudziesto kilku letni adwokat na sali to juz nie jest "śmiech na
> sali" ?
Nie.
JK
-
26. Data: 2005-08-02 04:31:03
Temat: Re: asesor - często śmiech na sali
Od: Johnson <j...@n...pl>
Jan Kowalski napisał(a):
>
> Nie.
> JK
>
>
A czemu nie?
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
27. Data: 2005-08-02 08:06:10
Temat: Re: asesor - często śmiech na sali
Od: "Maverick31" <m...@o...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dcmsu9$dvr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jan Kowalski napisał(a):
>
>>
>> Nie.
>> JK
>
> A czemu nie?
>
Pewnie dlatego, ze lancuch go nie przywalil :) Wszakze do noszenia takowego
niezbedna jest tezyzna zdobywana z latami doswiadczenia :)
Pozdrawiam Maver
-
28. Data: 2005-08-02 09:40:28
Temat: Re: asesor - często śmiech na sali
Od: "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl>
Użytkownik "Jan Kowalski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dcm5o5$goj$1@opal.futuro.pl...
> Chodzi o doświadczenie życiowe a nie doświadczenie w sądzeniu - niech
> uczciwie pracuje w innym zawodzie prawniczym - to będzie dopiero sprawdzian
> nieskazitelneego charakteru :)
W jakim innym zawodzie prawniczym? Robiac druga aplikacje?
Za co bedzie zyl do osiagniecia wieku 40 lat? Bedzie pracowal za grosze
w kancelariach swoich kolegow ze studiow ktorzy sa w tym samym wieku i zarabiaja
stosownie do wiedzy nabytej w trakcie aplikacji adwokackiej czy radcowskiej?
A moze ma pracowac np. w spozywczym za lada? Tylko wtedy wiedza z aplikacji
po 15 latach sprzedawania cebuli i bez kontaktu z praca w sadzie raczej nie bedzie
duzo warta.
Ale owszem, w tej sytuacji doswiadczenia zyciowego napewno odwowic mu nie bedzie
mozna.
-
29. Data: 2005-08-02 10:51:43
Temat: Re: asesor - często śmiech na sali
Od: "Jan Kowalski" <p...@g...pl>
Użytkownik "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dcnf27$ioi$1@inews.gazeta.pl...
Użytkownik "Jan Kowalski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dcm5o5$goj$1@opal.futuro.pl...
> Chodzi o doświadczenie życiowe a nie doświadczenie w sądzeniu - niech
> uczciwie pracuje w innym zawodzie prawniczym - to będzie dopiero
> sprawdzian
> nieskazitelneego charakteru :)
>W jakim innym zawodzie prawniczym?
Jakimkolwiek.
> Robiac druga aplikacje?
Niekoniecznie. Jeśli projekt PISu wejdzie w życie będzie po problemie.
I jeszcze pozwolęsobie spytać, czy jesteś aplikantem sądowym, względnie
asesorem?
JK
-
30. Data: 2005-08-02 10:52:35
Temat: Re: asesor - często śmiech na sali
Od: "Jan Kowalski" <p...@g...pl>
> A czemu nie?
A czemu tak? Nie mam się do czego odnieść.
JK