-
11. Data: 2007-11-06 01:03:28
Temat: Re: archiwum gg a rozwod
Od: "karen" <d...@m...pl>
Użytkownik "KsZZysiek" <kszysiek@__tlen.pl> napisał w wiadomości
> A jesli spotykasz sie z kims podczas trwania małzenstwa to moze to byc
> powod do uznania cię za winną rozpadu małzenstwa. Zapewne po to było mu
> to archiwum ...
ale to jeszcze nie dowód, który napewno uzna ją winną rozkładu... jeszcze
padnie pytanie dlaczego musiala szukac tego co nie miala w malzenstwie:) bo
nie sadzicie chyba, ze w kazdym wypadku odchodzi sie od partnera dlatego, ze
byl idealny :)
Sandra
>
> --
> Krzysztof, Kraków, http://kp.oz.pl
-
12. Data: 2007-11-06 06:43:37
Temat: Re: archiwum gg a rozwod
Od: KsZZysiek <kszysiek@__tlen.pl>
>
> Owszem. A potem od razu zostać oskarżony o kradzież i złamanie
> zabezpieczeń elektronicznych w zelu uzyskania informacji dla niego nie
> przeznaczonej.
Kradziez owszem, ale profilu gg w zaden sposob nie mozna uznac za
zabezpieczonego elektronicznie.
--
Krzysztof, Kraków, http://kp.oz.pl
-
13. Data: 2007-11-06 07:04:32
Temat: Re: archiwum gg a rozwod
Od: "MIchal" <d...@g...pl>
> A jesli spotykasz sie z kims podczas trwania małzenstwa to moze to byc
> powod do uznania cię za winną rozpadu małzenstwa. Zapewne po to było mu
> to archiwum ...
i jednoznaczne z tym,. ze nie dostaniesz tyle ile bys chciala :)
Wstydzilabys sie, zdradzasz i jeszcze chcesz oszukiwac
-
14. Data: 2007-11-06 08:01:43
Temat: Re: archiwum gg a rozwod
Od: "Big Jack" <a...@b...zz>
W wiadomości: news:fgo1o7$6d1$1@atlantis.news.tpi.pl
użytkownik *Johnson* napisał(a):
> Zresztą w trakcie procesu strona ma obowiązek mówić prawdę a więc
> powinna na pytanie męża przyznać to w czasie procesu.
Nie wiem czy nie jestem w błędzie, ale zdaje mi się że prawdę to muszą
zeznawać świadkowie. To co zeznają strony ogranicza ich fantazja...
--
Big Jack
//////
( o o) GG: *660675*
--ooO-( )-Ooo-
-
15. Data: 2007-11-06 09:03:01
Temat: Re: archiwum gg a rozwod
Od: Adam Klobukowski <a...@g...com>
Regand pisze:
>> Nie moze, to naruszenie dóbr osobistych. Musialabys uprzednio wyrazic na
>> to
>> zgode. Jak masz jakies dowody w postaci np. jego sms idz na policje i
>> zglos
>> to, ze wlamal Ci sie na gg.
>
> Nie gadaj glupot.
> Czy sad uzna to za wiarygodny dowod czy nie zalezy tylko od sadu a raczej
> uzna jako wiarygodny dowod a to w jaki sposob wszedl w posiadanie tego to
> juz inna bajka.
Dowolny inteligentyn biegły wyda orzeczenie że takie coś można bez
większego problemu spreaporować. Jakiekolwiek biciki i bajciki na dysku
nie mogą być uznane za wiarygodny dowód, chyba że sa podpisane
elektroniczne (a klucz bezpieczny), ale tez nie zawsze.
--
Semper Fidelis
Adam Klobukowski
a...@g...com
-
16. Data: 2007-11-06 10:51:12
Temat: Re: archiwum gg a rozwod
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
KsZZysiek napisał(a):
>> Owszem. A potem od razu zostać oskarżony o kradzież i złamanie
>> zabezpieczeń elektronicznych w zelu uzyskania informacji dla niego nie
>> przeznaczonej.
>
> Kradziez owszem, ale profilu gg w zaden sposob nie mozna uznac za
> zabezpieczonego elektronicznie.
>
jaka kradziez?
--
http://wynagrodzenie.info - forum pracownikow i pracodawcow ...
http://Profesor.NiesfornaZyta.pl - doradza w sprawach technicznych ...
-
17. Data: 2007-11-06 10:59:33
Temat: Re: archiwum gg a rozwod
Od: "Steel" <d...@K...wp.pl>
> Dowolny inteligentyn biegły wyda orzeczenie że takie coś można bez
> większego problemu spreaporować. Jakiekolwiek biciki i bajciki na
> dysku nie mogą być uznane za wiarygodny dowód, chyba że sa podpisane
> elektroniczne (a klucz bezpieczny), ale tez nie zawsze.
powiedz to tym ktorzy maja juz wyroki w podobnych sprawach za SMSy, maile
czy inne glupoty... to wszystko mozna spreparowac!
tak swoja droga zawsze slad zostaje... a przecietny kowalski nie jest w
stanie sobie takiego czegos spreparowac... bo z tego co wlasnie patrzylem
plik archiwum nie zawiera otwartego tekstu.
co innego przegladac pliki w ktorych jakwnym tekstem sa wpisane dane.
Pozdrawiam
--
Steel
-
18. Data: 2007-11-06 11:11:44
Temat: Re: archiwum gg a rozwod
Od: "Steel" <d...@K...wp.pl>
> tak swoja droga zawsze slad zostaje... a przecietny kowalski nie jest
> w stanie sobie takiego czegos spreparowac... bo z tego co wlasnie
> patrzylem plik archiwum nie zawiera otwartego tekstu.
> co innego przegladac pliki w ktorych jakwnym tekstem sa wpisane dane.
tak swoja droga wystarczy tylko skopiowac jeden plik by zobaczyc nawet w
innym numerze GG cala zawartosc rozmow, niestety numer GG wlasciciela pliku
nie jest podawany ani sprawdzany :)
wiec trudno tu mowic takze o jakimkolwiek zabezpieczeniu :)
Pozdrawiam
--
Steel
-
19. Data: 2007-11-06 12:30:53
Temat: Re: archiwum gg a rozwod
Od: gonzo_102 <g...@W...TO.o2.WYTNIJ.pl>
Dnia Tue, 06 Nov 2007 11:51:12 +0100, Sowiecki Agent napisał(a):
> KsZZysiek napisał(a):
>>> Owszem. A potem od razu zostać oskarżony o kradzież i złamanie
>>> zabezpieczeń elektronicznych w zelu uzyskania informacji dla niego nie
>>> przeznaczonej.
>>
>> Kradziez owszem, ale profilu gg w zaden sposob nie mozna uznac za
>> zabezpieczonego elektronicznie.
>>
> jaka kradziez?
Wogóle jeżeli nie było intercyzy i nadal jest mężem to z tego wynika że
komputer jest wspólny czyli można to traktować że odczytał jawny tekst we
własnym komputerze - najwyżej złamał tajemnicę korespondensji, chociaż to
też sprawa wątpliwa jak dla mnie.
--
pozdrawiam
gonzo_102
-
20. Data: 2007-11-06 12:53:01
Temat: Re: archiwum gg a rozwod
Od: "rezist.com" <r...@s...us>
> tak swoja droga wystarczy tylko skopiowac jeden plik by zobaczyc nawet w
wystarczy to google odpalic :P
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=archives.dat+edy
tor+GG&lr=
--
tomek nowak
http://rezist.com & http://anvilstrike.com
Notatki przeciwnika spamu: http://icic.pl
BURG Nieruchomości: http://www.burg.com.pl