-
31. Data: 2003-01-14 18:50:25
Temat: Re: aplikacje-realne?
Od: "Konrad vel Legislator" <g...@p...onet.pl>
>
> *de facto masz racje pisalam z tego egzamin rok temu ,to byla historia
prawa
> i mialam prawo przeoczyc ;)
> dziekuje za sprostowanie
> eLaIs
>
>
Spoko, wiem ze sie czepiam, ale chyba mam taki jakis dziwny troche charakter
:)
no dobra... tez spadam, bo mam full nauki bleee..
-
32. Data: 2003-01-14 21:30:38
Temat: Re: aplikacje-realne?
Od: "[ piotr sut ]" <W...@t...pl>
'eLaIs' wyklawiaturzył/a w niusie
news:b00tfv$4ud$1@news.tpi.pl taką oto treść:
| zastanwaiam sie nad aplikacjami
witam,
sorki za styl, orty i interp., ale jestem strasznie zmeczony.
moj ranking:
notarialna
adwokacka
prokuratorska
radcowska
sadowa
w kolejnosci od aplikacji na ktora najtrudniej sie dostac.
Wbrew pozorom ostatnio latwiej jest dostac sie na apl. radcowska
(uchylenie drzwi?), tyle ze sa kosmiczne oplaty. Na prokuratorska bardzo
ciezko, bo nie ma etatow (aplikanci sa zatrudniani na jakis wirtualnych
etatach sekretarek, protokolantow, itp.). Na adwokacka wiadomo jak jest (i
nie bedzie lepiej), na notarialna wiadomo do kwadratu jak jest:-)
IMO najlatwiej dostac sie na apl. sedziowska. Najlatwiej, bo w tym
przypadku wazniejasza jest wiedza merytoryczna, niz rodzinne koneksje
(choc te ofkors maja znaczenie). I dlatego na tej aplikacji sa z reguly
najlepsi. Wedlug moich obserwacji, zeby dostac sie na apl. sadowa trzeba
zdawac w mniejszych osrodkach (okregach), najlepiej nieakademickich i byc
solidnie przygotowanym. Zreszta apl. sadowa najlepiej przygotowuje do
zawodu....prawnika, bo jest najwszechstronniejsza.
Niestety, nie ma rozy bez ognia. Na poczatku aplikacji sadowej nie ma sie
etatu i zasuwa sie za darmo. W kwietniu (przynajmniej u nas) pojawiaja sie
etaty - dwa/trzy razy mniej niz jest aplikantow. Tutaj wazne sa
znajomosci. Jak juz jest etat to i jest wynagrodzenie. Potem juz tylko do
egzaminu (mowia, ze jest to jeden z najtrudniejszych - jak nie
najtrudniejszy - egzamin, jaki mozna zdawac w naszym pieknym kraju).
W zaleznosci od tego jaka sie dostalo ocene na egzaminie, tocza sie dalsze
losy. Jak 5 to raczej pewny etat asesora, jak 4 to etat asesora.....ale za
pol roku, rok. Jak 3, to mozna zaczac szukac pracy w jakiejs kancelarii,
urzedzie albo zdawac na inna aplikacje. Jak 2 to mozna poprawiac w
Warszawie i jak sie poprawi np. na 4 v 5 to etat raczej powinien sie
znalezc (chyba, ze sie cos zmienilo, bo to byla paranoja, ze ktos kto w 1.
terminie nie zdal egzaminu mogl dostac etat, a ten co dostal 3 w 1.
terminie mial juz praktycznie zamknieta droge w sadownictwie).
....minelo kilka lat....
A potem juz tylko nominacja na sedziego, uscisk reki Bardzo Waznej Osoby i
lancuch na szyje:-)
przykro mi, ze ten post jest raczej w smutnej konwencji
->piotr
-
33. Data: 2003-01-14 21:59:11
Temat: Re: aplikacje-realne?
Od: "eLaIs" <e...@p...fm>
Użytkownik "[ piotr sut ]" <W...@t...pl> napisał w
wiadomości news:b01vhj$505$1@news.tpi.pl...
smutny ? -to tragiczna wizja kariery w Polsce...;(
dziekuje
eLaIs