eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › allegro a ustawa o ochronie konsumenta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 31. Data: 2007-05-10 01:23:21
    Temat: Re: allegro a ustawa o ochronie konsumenta
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik kam napisał:
    > jak na razie jesteśmy na grupie na której warto by powołać odpowiednie
    > przepisy
    > czekam...

    I znowu się mylisz :)
    To grupa beletrystyczna a nie teologiczna :)
    A co do przepisów to nie wszystko ogarnia się - ani ujmuje -
    paragrafami, szczególnie gdy kwestia dotyczy tego, że białe jest białe a
    czarne czarne i innych aksjomatów.

    pozdrawiam
    Arek


    --

    www.arnoldbuzdygan.com


  • 32. Data: 2007-05-10 05:17:17
    Temat: Re: allegro a ustawa o ochronie konsumenta
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    Arek napisał(a):
    > Nie może być dwóch miejsc zawarcia transakcji.
    > Jest jedno - tam gdzie umieszczony jest punkt kontaktu tych osób, czyli
    > w tym przypadku serwer allegro.
    > I jest to USA

    a jak zawierasz umowę drogą pocztową, to gdzie jest miejsce jej zawarcia?

    > To nie jest kwestia zaufania lecz wiedzy.

    tak...

    > Bo w sprawach karnych liczy się miejsce, w którym POKRZYWDZONY znajdował
    > się w chwili gdy popełniono czyn zabroniony na jego szkodę,

    doczytaj może

    KG


  • 33. Data: 2007-05-10 05:18:45
    Temat: Re: allegro a ustawa o ochronie konsumenta
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    Arek napisał(a):
    > I znowu się mylisz :)
    > To grupa beletrystyczna a nie teologiczna :)
    > A co do przepisów to nie wszystko ogarnia się - ani ujmuje -
    > paragrafami, szczególnie gdy kwestia dotyczy tego, że białe jest białe a
    > czarne czarne i innych aksjomatów.

    a potem się obudziłem...

    KG


  • 34. Data: 2007-05-10 05:22:57
    Temat: Re: allegro a ustawa o ochronie konsumenta
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    kam pisze:

    >
    > a jak zawierasz umowę drogą pocztową, to gdzie jest miejsce jej zawarcia?

    Zapewnie na poczcie :)

    Ale jakie znaczenie dla jurysdykcji sądu (krajowej) czy też dla
    określenia właściwego prawa materialnego, ma miejsce zawarcia umowy, bo
    nie rozumiem ...
    Nawet jakby przyjąć tok rozumowania (oczywiście beznadziejny) że umowa
    została zawarta w USA czy chinach ludowych to i tak nie miałoby to
    większego znaczenia.

    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 35. Data: 2007-05-10 07:49:07
    Temat: Re: allegro a ustawa o ochronie konsumenta
    Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>

    You have one message from: "Sz" <p...@o...pl>

    > Oj, nie nie. Taka aukcja jest niezgodna z obowiazujacym prawem. Taka
    > aukcja jest naruszeniem praw konsumenta (zgodnie z przytoczona
    > ustawa) i konsument ma prawo dochodzic swoich praw w sadzie w takim
    > przypadku. O to mi chodzilo.

    Znaczy się chcesz wytoczyć proces o to, żeby zapłacic później?

    --
    Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
    g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
    "To Win Without Fighting is Best" - Sun Tzu
    "Screw that" - Eve Community


  • 36. Data: 2007-05-10 10:53:01
    Temat: Re: allegro a ustawa o ochronie konsumenta
    Od: "Krystian Zaczyk" <z...@s...etan.pl>

    Użytkownik "Sz" <p...@o...pl> napisał:

    > Ustawa o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialnosci za
    > szkode wyrzadzona przez produkt niebezpieczny Rozdzial w - umowy na
    > odleglosc (czyli np kupno nowej rzeczy na allegro w opcji KUP TERAZ) Art.
    > 11. 1. "Umowa nie moze nakladac na konsumenta obowiazku zaplaty ceny lub
    > wynagrodzenia przed otrzymaniem swiadczenia"
    >
    > Jak to sie ma do allegro? Chyba nie ma takiej aukcji w opcji Kup Teraz, w
    > ktorej nie bylo by opcji przedplaty na konto?
    > Czy zatem wszystkie te aukcje sa niezgodne z w/w ustawa?

    Możliwe, że niezgodne, ale jeżeli to aukcja prywatnej osoby (nie
    przedsiębiorcy), to kupujący nie jest konsumentem, a więc w/w ustawa
    transakcji nie dotyczy.

    Krystian


  • 37. Data: 2007-05-10 16:08:13
    Temat: Re: allegro a ustawa o ochronie konsumenta
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    Johnson napisał(a):
    > Ale jakie znaczenie dla jurysdykcji sądu (krajowej) czy też dla
    > określenia właściwego prawa materialnego, ma miejsce zawarcia umowy, bo
    > nie rozumiem ...

    przecież od dłuższego czasu usiłuję to ustalić... ;)
    ale już mi się znudziło

    KG


  • 38. Data: 2007-05-10 23:38:38
    Temat: Re: allegro a ustawa o ochronie konsumenta
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
    news:f1tl0n$8j6$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik Robert Tomasik napisał:
    >> Bez sensu by coś takiego było.
    > Czyli wg Ciebie sprzedając osobie mieszkającej np. w Ameryce podlegam
    > prawu amerykańskiemu, tak? :)

    Nie, z uwagi na art. 27 Ustawy z dnia 12 listopada 1965 r. Prawo prywatne
    międzynarodowe. Jeżeli strony nie mają siedziby albo miejsca zamieszkania w
    tym samym państwie i nie dokonały wyboru prawa, do zobowiązań z umowy
    sprzedaży rzeczy ruchomych lub umowy dostawy stosuje się prawo państwa, w
    którym w chwili zawarcia umowy ma siedzibę albo miejsce zamieszkania
    sprzedawca lub dostawca. A zatem stosujesz prawo polskie.
    >
    >> Miejsca zawarcia transakcji są dwa. Tam, gdzie działały osoby ją
    >> zawierające.
    > Nie może być dwóch miejsc zawarcia transakcji.
    > Jest jedno - tam gdzie umieszczony jest punkt kontaktu tych osób, czyli w
    > tym przypadku serwer allegro.
    > I jest to USA

    W wypadku Allegro, to masz przynajmniej serwer. Ale pomyśl! Gdzie będzie
    miejsce zawarcie umowy, gdy kontrahenci załatwię to przez telefon? Na
    centrali telefonicznej? I której, bo tu już bywa różnie i nie koniecznie
    musi być jedna.
    >
    >> Oczywiście możesz mi nie ufać w tej materii.
    > To nie jest kwestia zaufania lecz wiedzy.

    No właśnie.
    >
    >> Ale zaufaj tysiącom sędziów, prokuratorów i adwokatów, którzy
    >> uczestniczyli w sprawach zwianych z oszustwami na ALLEGRO. nigdy nikomu
    >> nawet do głowy nie przyszło, by dowiązywać miejsce transakcji (a zatem i
    >> prawo, na jakim została zawarta) do dyslokacji serwera.
    > Bo w sprawach karnych liczy się miejsce, w którym POKRZYWDZONY znajdował
    > się w chwili gdy popełniono czyn zabroniony na jego szkodę, czyli gdy
    > zawierał transakcję znajdując się w danym miejscu w Polsce to właśnie ta
    > lokalizacja przyjmowana jest jako właściwa dla organów ścigania.

    Co też nie powiesz! A kiedy to uległo zmianie? Bo jak ostatnio miałem
    kodeks karny w ręku, to tam było napisane, że "Czyn zabroniony uważa się za
    popełniony w miejscu, w którym sprawca działał lub zaniechał działania, do
    którego był obowiązany, albo gdzie skutek stanowiący znamię czynu
    zabronionego nastąpił lub według zamiaru sprawcy miał nastąpić." Nijak tu
    miejsca dla siedziby pokrzywdzonego nie widzę. No i co w wypadku
    przestępstw, w których pokrzywdzony nie występuje?


  • 39. Data: 2007-05-11 02:28:56
    Temat: Re: allegro a ustawa o ochronie konsumenta
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Robert Tomasik napisał:
    [..]
    > zobowiązań z umowy sprzedaży rzeczy ruchomych lub umowy dostawy stosuje
    > się prawo państwa, w którym w chwili zawarcia umowy ma siedzibę albo
    > miejsce zamieszkania sprzedawca lub dostawca. A zatem stosujesz prawo
    > polskie.

    Zakładając, że sklep jest w Polsce. :)
    Dodam, że - np. w sprawach podatkowych - liczy się jeszcze miejsce skąd
    nastąpiła wysyłka towaru.

    > W wypadku Allegro, to masz przynajmniej serwer. Ale pomyśl! Gdzie będzie
    > miejsce zawarcie umowy, gdy kontrahenci załatwię to przez telefon? Na
    > centrali telefonicznej? I której, bo tu już bywa różnie i nie koniecznie
    > musi być jedna.

    Tu akurat możnaby wyprowadzić miejsce od ustaleń prawa
    telekomunikacyjnego, które mówi, że liczy się od strony nawiązującej
    połączenie.

    > Co też nie powiesz! A kiedy to uległo zmianie? Bo jak ostatnio miałem
    > kodeks karny w ręku, to tam było napisane, że "Czyn zabroniony uważa się
    > za popełniony w miejscu, w którym sprawca działał lub zaniechał
    > działania, do którego był obowiązany, albo gdzie skutek stanowiący
    > znamię czynu zabronionego nastąpił lub według zamiaru sprawcy miał
    > nastąpić." Nijak tu miejsca dla siedziby pokrzywdzonego nie widzę. No i
    > co w wypadku przestępstw, w których pokrzywdzony nie występuje?

    A i ja nie pisałem o miejscu siedziby pokrzywdzonego lecz miejscu gdzie
    został dotknięty tym czynem zabronionym czyli pokrzywdzony. Jeśli
    siedział w swoim domu to jest nim miejsce właściwe wg tego adresu.




    pozdrawiam
    Arek


    --

    www.eteria.net


  • 40. Data: 2007-05-11 05:17:57
    Temat: Re: allegro a ustawa o ochronie konsumenta
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
    news:f20kd9$mi3$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik Robert Tomasik napisał:
    > [..]
    >> zobowiązań z umowy sprzedaży rzeczy ruchomych lub umowy dostawy stosuje
    >> się prawo państwa, w którym w chwili zawarcia umowy ma siedzibę albo
    >> miejsce zamieszkania sprzedawca lub dostawca. A zatem stosujesz prawo
    >> polskie.
    > Zakładając, że sklep jest w Polsce. :)

    Jak ma gdzie indziej, to gdzie indziej. Ale tak, czy siak siedziba serwera
    nie ma tu nic do rzeczy.

    > Dodam, że - np. w sprawach podatkowych - liczy się jeszcze miejsce skąd
    > nastąpiła wysyłka towaru.

    Raczej siedziba sprzedającego. Ale też nie serwera.
    >
    >> W wypadku Allegro, to masz przynajmniej serwer. Ale pomyśl! Gdzie będzie
    >> miejsce zawarcie umowy, gdy kontrahenci załatwię to przez telefon? Na
    >> centrali telefonicznej? I której, bo tu już bywa różnie i nie koniecznie
    >> musi być jedna.
    > Tu akurat można by wyprowadzić miejsce od ustaleń prawa
    > telekomunikacyjnego, które mówi, że liczy się od strony nawiązującej
    > połączenie.

    Pewnie, że można by.
    >
    >> Co też nie powiesz! A kiedy to uległo zmianie? Bo jak ostatnio miałem
    >> kodeks karny w ręku, to tam było napisane, że "Czyn zabroniony uważa się
    >> za popełniony w miejscu, w którym sprawca działał lub zaniechał
    >> działania, do którego był obowiązany, albo gdzie skutek stanowiący
    >> znamię czynu zabronionego nastąpił lub według zamiaru sprawcy miał
    >> nastąpić." Nijak tu miejsca dla siedziby pokrzywdzonego nie widzę. No i
    >> co w wypadku przestępstw, w których pokrzywdzony nie występuje?
    > A i ja nie pisałem o miejscu siedziby pokrzywdzonego lecz miejscu gdzie
    > został dotknięty tym czynem zabronionym czyli pokrzywdzony. Jeśli
    > siedział w swoim domu to jest nim miejsce właściwe wg tego adresu.

    Ze względów praktycznych w wypadku Allegro przyjmuje się jako miejsce -
    miejsce dizialania sprawcy - o ile działania znane w chwili wszczęcia. po
    prostu tak łatwiej jest ścigać.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1