-
1. Data: 2005-10-12 18:40:25
Temat: alimenty - prosba o opinie
Od: "Magda" <p...@o...pl>
Witam!
Ojciec placi na 2 corki 1000 zl alimentow. Oprocz tego jednej oplaca
lekcje rosyjskiego (200 zl miesiecznie), a drugiej jazde konna (250 zl
miesiecznie) oraz daje kazdej po 100 zl kieszonkowego. Jego pensja
wynosi 15000 zl brutto miesiecznie, matka dostaje najnizsza krajowa. Czy
istnieje realna szansa na sadowne podniesienie alimentow?
-
2. Data: 2005-10-12 18:51:52
Temat: Re: alimenty - prosba o opinie
Od: "R De" <r...@p...onet.pl>
Czy
> istnieje realna szansa na sadowne podniesienie alimentow?
>
>
Czego to się zachciewa !!!
-
3. Data: 2005-10-12 19:24:35
Temat: Re: alimenty - prosba o opinie
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Magda" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dijlcb$d2u$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam!
>
> Ojciec placi na 2 corki 1000 zl alimentow. Oprocz tego jednej oplaca
> lekcje rosyjskiego (200 zl miesiecznie), a drugiej jazde konna (250 zl
> miesiecznie) oraz daje kazdej po 100 zl kieszonkowego. Jego pensja wynosi
> 15000 zl brutto miesiecznie, matka dostaje najnizsza krajowa. Czy istnieje
> realna szansa na sadowne podniesienie alimentow?
alimenty sa po to aby zaspokoic podstawowe potrzeby dziecka a nie zeby
podniesc poziom zycia matki,
nie badz pazerna bo na tym tysiacu sie zatrzyma.
P.
-
4. Data: 2005-10-12 19:27:02
Temat: Re: alimenty - prosba o opinie
Od: "Jayin" <j...@p...fm>
Użytkownik "Magda" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dijlcb$d2u$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam!
>
> Ojciec placi na 2 corki 1000 zl alimentow. Oprocz tego jednej oplaca
> lekcje rosyjskiego (200 zl miesiecznie), a drugiej jazde konna (250 zl
> miesiecznie) oraz daje kazdej po 100 zl kieszonkowego. Jego pensja
> wynosi 15000 zl brutto miesiecznie, matka dostaje najnizsza krajowa. Czy
> istnieje realna szansa na sadowne podniesienie alimentow?
Jest. Szansa zwykle jest :=)
O ile matka wykaże, że UZASADNIONE potrzeby dzieci wymagają większych
nakładów finansowych, niż obecnie. Można tez się pokusić o wniosek, że skoro
dzieci powinny mieć taki sam poziom życia jak ich rodzice (w tym wypadku to
chyba byłaby wypadkowa poziomu życia matki i ojca - ?) - to skoro ojciec
zarabia te 15000 brutto, to może zapewnić swoim dzieciom więcej "nakładów
finansowych" niż 1200 miesięcznie na dwójkę.
Ale jak to w praktyce jest "rozpatrywane" - to już musiałabyś wypytać kogoś
bardziej kompetentnego, kto był w takiej sytuacji i wygrał bądź przegrał
podobną sprawę (proponuję fora na Gazeta.pl - np. "Samodzielna mama").
pozdr.
J.
--
best regards
Joanna Bobrowska
www: www.szanty.art.pl, e-mail: j...@p...fm
PL.REC: zeglarstwo.szanty - modelarstwo - lotnictwo
FOralnie: www.macochy.prv.pl
-
5. Data: 2005-10-12 19:38:52
Temat: Re: alimenty - prosba o opinie
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Wed, 12 Oct 2005 20:40:25 +0200, *Magda*
<news:dijlcb$d2u$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
> Witam!
> Ojciec placi na 2 corki 1000 zl alimentow. Oprocz tego jednej oplaca
> lekcje rosyjskiego (200 zl miesiecznie), a drugiej jazde konna (250 zl
> miesiecznie) oraz daje kazdej po 100 zl kieszonkowego. Jego pensja
> wynosi 15000 zl brutto miesiecznie, matka dostaje najnizsza krajowa. Czy
> istnieje realna szansa na sadowne podniesienie alimentow?
No tak sobie narobisz, że ojciec przestanie dawać dzieciom kieszonkowe i
opłacac lekcje i jeszcze wypnie się na Was. Spłodzi sobie dziecko z inną
kobietą i o córeczkach zapomni.
--
Kaja
-
6. Data: 2005-10-12 19:46:11
Temat: Re: alimenty - prosba o opinie
Od: "Magda" <p...@o...pl>
> alimenty sa po to aby zaspokoic podstawowe potrzeby dziecka a nie zeby
> podniesc poziom zycia matki,
> nie badz pazerna bo na tym tysiacu sie zatrzyma.
Od razu widac, jakie panowie maja pojecie o zyciu i podejscie do kobiet.
Napisze tylko, ze w poprzednim miesiacu wydalam 800 zl na same ksiazki
do szkoly, 200 zl na ubezpieczenia i komitety rodzicielskie, kilkaset
zlotych na nowe ubrania, bo ze starych wyrosly. Kocham swoje dzieci i
robie dla nich wszystko. Nie chce pieniedzy dla siebie, tylko zeby
ojciec placil w rownym stopniu na nie, co ja. Ostatnio zalozylam
najmlodszej fundusz, zeby miala pieniadze na studia i bede placic 200 zl
miesiecznie. Kiedy poprosilam swojego eks-malzonka o wspolfinansowanie,
odpowiedzial, ze on nie moze, bo przeciez juz placi jej na konie. Tylko
jak ona pozniej z tego sie utrzyma na studiach?
-
7. Data: 2005-10-12 19:47:35
Temat: Re: alimenty - prosba o opinie
Od: "Magda" <p...@o...pl>
> No tak sobie narobisz, że ojciec przestanie dawać dzieciom kieszonkowe
> i
> opłacac lekcje i jeszcze wypnie się na Was. Spłodzi sobie dziecko z
> inną
> kobietą i o córeczkach zapomni.
Nie takie zadalam pytanie.
Czy kobiety tez nie potrafia pisac na temat?
-
8. Data: 2005-10-12 19:49:13
Temat: Re: alimenty - prosba o opinie
Od: "Magda" <p...@o...pl>
> Jest. Szansa zwykle jest :=)
> O ile matka wykaże, że UZASADNIONE potrzeby dzieci wymagają większych
> nakładów finansowych, niż obecnie. Można tez się pokusić o wniosek, że
> skoro
> dzieci powinny mieć taki sam poziom życia jak ich rodzice (w tym
> wypadku to
> chyba byłaby wypadkowa poziomu życia matki i ojca - ?) - to skoro
> ojciec
> zarabia te 15000 brutto, to może zapewnić swoim dzieciom więcej
> "nakładów
> finansowych" niż 1200 miesięcznie na dwójkę.
>
> Ale jak to w praktyce jest "rozpatrywane" - to już musiałabyś wypytać
> kogoś
> bardziej kompetentnego, kto był w takiej sytuacji i wygrał bądź
> przegrał
> podobną sprawę (proponuję fora na Gazeta.pl - np. "Samodzielna mama").
Dziekuje za konkretna odpowiedz.
-
9. Data: 2005-10-12 19:53:30
Temat: Re: alimenty - prosba o opinie
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> Od razu widac, jakie panowie maja pojecie o zyciu i podejscie do kobiet.
panowie wiedza czym sie kieruja matki. poczytaj watek "Wiezienie za długi
jest nielegalne"
> Napisze tylko, ze w poprzednim miesiacu wydalam 800 zl na same ksiazki do
> szkoly, 200 zl na ubezpieczenia i komitety rodzicielskie, kilkaset zlotych
> na nowe ubrania, bo ze starych wyrosly. Kocham swoje dzieci i robie dla
> nich wszystko. Nie chce pieniedzy dla siebie, tylko zeby ojciec placil w
> rownym stopniu na nie, co ja.
wychodzi 1000 + ubrania, on daje jak widac 1450 na miesiac, ne widzisz
absurdu uzsadniajac podwyzszenie
alimentow faktem ze
"Nie chce pieniedzy dla siebie, tylko zeby ojciec placil w rownym stopniu
na nie, co ja."
porecznikow przeciez nie kupujesz co miesiac.
Ja wiem ze boli jak ktos zarabia wiecej pieniedzy zwlaszcza w takiej
sytuacji ale tak robic sie nie powinno.
Poz atym fakt zarabiania 15 000 miesiecznie nie musi siwadczyc ze tylko ma
tyle na reke, moze po odjeciu kredytow oplat
itd miec 2 tys. i co wtedy? (oczywisice to nic nie zmienia)
> Ostatnio zalozylam najmlodszej fundusz, zeby miala pieniadze na studia i
> bede placic 200 zl miesiecznie. Kiedy poprosilam swojego eks-malzonka o
> wspolfinansowanie, odpowiedzial, ze on nie moze, bo przeciez juz placi jej
> na konie. Tylko jak ona pozniej z tego sie utrzyma na studiach?
nie mozna miec wszystkiego.
P.
-
10. Data: 2005-10-12 19:56:20
Temat: Re: alimenty - prosba o opinie
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> Nie takie zadalam pytanie.
> Czy kobiety tez nie potrafia pisac na temat?
piszac na grupe licz sie ze trafisz na ludzi z ludzkimi odruchami, chcesz
automat to wykup porade u prawnika.
P.