-
131. Data: 2008-10-06 18:06:18
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: Yyy <y...@m...o2.pl>
krys <k...@p...onet.pl> wrote in news:gcchtn$i5u$1@inews.gazeta.pl:
> W tym kraju pelno jest roboty. Jak ktos chce, to dorobi.
a wiesz, ze najgorszy kryzys swiatowy od 100 lat teraz sie zaczal na
Zachodzie i zaraz tu dojdzie?
zaraz bedzie 30% bezrobocia w Polsce i ciekawe co wtedy?
--
Y?
-
132. Data: 2008-10-06 18:08:52
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: Yyy <y...@m...o2.pl>
"gargamel" <s...@d...na> wrote in news:gcd8km$s3f$3@news.wp.pl:
> a faceci to juz w domu zupelnie nie pracuja co nie?
no bo jakby facet (ten "domowy") sam nie wymienil wylacznika pradu (bo
np. jest w delegacji) to kobieta wezwalaby elektryka co bierze za te usluge
100 zl (z zycia wziete)
--
Y?
-
133. Data: 2008-10-06 20:39:34
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
krys pisze:
> Tristan napisał(a):
>
>>> A co ma piernik do wiatraka? Znam facetów płacących alimenty na
>>> dzieci z poprzedniego związku i mających normalną rodzinę, i wcale
>>> nie wygladają na zniszczonych. Ale do tego trzeba być Mężczyzną.
>> Ojej, ojej.... jakie to wzniosłe... Baby jednak wszystko wymyślą, byle
>> chłopa wycyckać.
>
> Poważnie? To trzeba takich facetów poznikać, żeby Ci się samopoczucie
> nie popsuło. Zostaną tylko sterowalne przez kobiety memeły, które nie
> potrafią zadecydować o własnym życiu.
>
krys nie kop sie z koniem;) - dziecko neo nie ma pojecia o tym co to sa
obowiazki - wychowywany byl zawsze bezstresowo:)...
pozdrawiam
SlawcioD
-
134. Data: 2008-10-06 20:47:12
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
Tristan pisze:
> W odpowiedzi na pismo z niedziela 05 październik 2008 15:33
> (autor krys
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <gcafo3$gs7$1@inews.gazeta.pl>):
>
>>> Wrażliwa kobieta wykorzystuje dzieci do dokopania facetowi?
>> Nie wiem, dlaczego uparłeś się, że płacenie alimentów to forma
>> dokopywania facetowi, a nie utrzymywania dzieci, ale to Twój problem.
>
> Bo ty wygeneralizowałaś w drugą stronę.
>
>>> To ona ma władzę
>>> sterowania poczęciami.
>> Nawet firmy farmaceutyczne sprzedające środki antykoncepcyjne najnowszej
>> generacji nie daja 100% gwarancji, a Ty twierdzisz, że kobieta jest
>> wszechwładna?
>
>
> No to ma te 97%.... Wystarczająco dużo. Facet ma 1%.
>
zaloz gume na instrument...;) to daje tez 97% pewnosci, ale trzeba byc
Mezczyzna, a nie krolikiem:)
pozdrawiam
SlawcioD
-
135. Data: 2008-10-06 20:55:18
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
komar pisze:
> krys pisze:
>>> W państwie rządzonym przez baby niestety tak.
>>
>> Rozumiem, że Tusk jest Kobietą, Kaczyński też jest kobietą, a w Sejmie
>> zasiadaja prawie wyłacznie kobiety. No to faktycznie, masz rację.
>
> przeczytaj sobie to: http://ajgipan.cba.pl/FemZwy.html
cyt.:
"Ludzkie dziecko rodzi się z niedorozwiniętym mózgiem(...)"
to pokazuje poziom ww wywodu.
pozdrawiam
SlawcioD
-
136. Data: 2008-10-06 21:01:31
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
Tristan pisze:
> Czasami jest. Jak nie ma możliwości zmiany... W końcu niejedno debilne i
> ciemiężące prawo jest obchodzone i łamane. Tylko dlatego, że kobiety
> wywalczyły prokobiece prawo dające im całkowitą dominację nad mężczyznami
> (w pracy, w domu, etc) nie znaczy, że każdy mężczyzna się z tym musi
> zgadzać.
>
wykazales sie wyjatkowym debilizmem.
alimenty sa placone na rzecz dziecka nie matki - ale to za trudne aby to
skumac...
pozdrawiam
SlawcioD
-
137. Data: 2008-10-06 21:06:50
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: SlawcioD <s...@p...onet.pl>
Jotte pisze:
> W wiadomości news:gc3aid$6g1$1@inews.gazeta.pl krys <k...@p...onet.pl>
> pisze:
>
>>>> Musi płacić na utrzymanie własnego potomstwa.
>>> W każdym razie - powinien.
>>> Ale czasami matką tego potomstwa okazuje się taka szmać i sucz zaś
>>> prawo jest tak niesprawiedliwe i jednostronnie interpretowane,
>> A z tym to na Wiejską się udaj. Może poprawią.
> Czemu ja? Ja uważam jak i komu wkładam, a jeśli dam sie nabrać, to będę
> kombinował co robić we własnej sprawie.
> Tam niech zasuwają te, co im faceci sprytnie zwiali zamiast tracić czas
> na jałowy trud walki o poprawianie ustawy na Wiejskiej.
>
>>> Bywa, że sucz utrudnia facetowi wszelkimi sposobami przeprowadzenie
>>> testów na ojcostwo (facet nawet nie wie czy płaci na swoje, a i tak
>>> płacić musi), blokuje korzystanie z praw rodzicielskich, nie rozlicza
>>> się z otrzymanej kasy itp.
>> Z tym też uderzaj do właściwych organów. Niech egzekwują korzystanie z
>> praw, niech nakazują przeprowadzanie testów.
> Ty nie rozumiesz, że prawo jest w tym zakresie kalekie?
> Filmu "Tato" z Lindą nie oglądałaś choćby?
> A w necie o stowarzyszeniu obrony praw ojca umiesz znaleźć?
>
>> A z kasy to się może przed
>> Urzędem Skarbowym rozliczać.
> Skoro tak sądzi, to zrozumiałe są starania zmierzające do uniknięcia
> wypłacania jej tych kwot.
> Kto płaci ten ma prawo oczekiwać kontroli nad spożytkowaniem tych środków.
>
>>> Nie generalizuj i zastanów się, bo głupoty wypisujesz.
>> Ty też generalizujesz.
>> Jak facet czuje, że płaci niesłusznie, to ma droge odwoławczą chyba? Ale
>> prosciej jest przestać płacić, w końcu to bezkarne jest. a za 30 lat
>> przypomniec sobie o dziecku i wystapic o alimenty. Bo przecież tatuś
>> środków do życia nie ma.
> Ty jednak nie rozumiesz co czytasz, a i elementarnej wiedzy ci brakuje.
> Jaki więc sens gadać?
> Ja ci podam przykład.
> Sucz pozywa faceta o alimenty. Nieważne czy ją puknął czy nie - pozwać
> może. Załóżmy, że okoliczności wskazują, że może to być jego dziecko
> (choć wcale nie musi, po prostu on jest najłatwiejszy do wrobienia). Sąd
> orzeka obowiązek alimentacyjny. Facet usiłuje doprowadzić do ustalenia
> ojcostwa, odwołuje się, sucz utrudnia ale on w tym czasie musi płacić.
> Wreszcie - załóżmy - po latach udaje się zaprzeczyć ojcostwu w sposób
> nie budzący wątpliwości.
> I co? Obowiązek alimentacyjny ustaje, ale co z kasą do tego czasu
> wypłaconą?
> No - jak myślisz?
>
nie kompromituj sie - najpierw jest sprawa o ustalenie ojcostwa dopiero
pozniej o alimenty...
pozdrawiam
SlawcioD
-
138. Data: 2008-10-06 21:28:41
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 06 październik 2008 23:01
(autor SlawcioD
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gcdubb$nt3$4@news.onet.pl>):
>> Czasami jest. Jak nie ma możliwości zmiany... W końcu niejedno debilne i
>> ciemiężące prawo jest obchodzone i łamane. Tylko dlatego, że kobiety
>> wywalczyły prokobiece prawo dające im całkowitą dominację nad mężczyznami
>> (w pracy, w domu, etc) nie znaczy, że każdy mężczyzna się z tym musi
>> zgadzać.
> wykazales sie wyjatkowym debilizmem.
> alimenty sa placone na rzecz dziecka nie matki - ale to za trudne aby to
> skumac...
Skup się dziecko: to mamusia tymi pieniądzyma zarządza... ale to za trudne
dla ciebie aby to skumac...
--
Tristan
-
139. Data: 2008-10-06 21:31:07
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 06 październik 2008 22:47
(autor SlawcioD
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <gcdtgh$nt3$2@news.onet.pl>):
> zaloz gume na instrument...;) to daje tez 97% pewnosci, ale trzeba byc
> Mezczyzna, a nie krolikiem:)
przed plonkiem powiem tylko, że mi ciebie żal dresiku z gumą na
instrumencie. Nie potrafisz skapować najprościejszych życiowych spraw.
Dżastina je przynajmniej kapuje, choć jako baba będzie walczyła o swoje...
A ty jesteś równie głupawy, co kolega sznycel.
--
Tristan
-
140. Data: 2008-10-06 21:57:55
Temat: Re: alimenty - prawo jazdy
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gcdulb$nt3$5@news.onet.pl SlawcioD
<s...@p...onet.pl> pisze:
> nie kompromituj sie - najpierw jest sprawa o ustalenie ojcostwa dopiero
> pozniej o alimenty...
Jesteś, synu, żenujący w bezrozumnym czytaniu i takimż pisaniu.
--
Jotte