-
11. Data: 2009-09-24 19:45:29
Temat: Re: alimenty na dziecko i matke dziecka.Pomocy!!!
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
edzia pisze:
> Jestem wdzieczna za rady ale dlaczego ktos mnie nieslusznie ocenia
> jesli nie zna dokladnie mojej sytuacji???.Bronicie czlowieka ktory
To taka grupa. Jakbyś przejrzała archiwum, to zauważyłabyś, że
wszystkie tego typu posty od kobiet są podobnie komentowane, bez
wnikania, po czyjej stronie jest racja.
> wrocil do mnie do domu tylko poszedl spedzic noc poslubna ze swoim
> kuzynem zalewajac sie w trupa.
To jeszcze można wybaczyć :)
> Jak lezalam w szpitalu z zagrozona ciaza
> to nawet mnie nie odwiedzil bo jemu tez cos sie od zycia
> nalezy,imprezowal,pil wiec w dzien nie mogl mnie odwiedzic.Celowo
> mnie denerwowal bo nie chcial zeby dziecko sie urodzilo-mowil mi to
> wprost a ja bylam w 7 mies ciazy.I to mi powinno sie zabrac prawa
> rodzicielskie.Za to ze kocham,chowam i utrzymuje mimo ze nie
> pracuje.Ja nawet na jego 1 zlotowke nie polecialam.Tych przykladow
> jest tysiace.Czy komus z was sie cos takiego przytrafilo?.To nie byla
> moja niedojrzalosc emocjonalna.JEsli ktos ma domu "super" to ok.Ale
> kto mial podobne piekielko to zrozumie i pomoze.
Tyle że to nie ta grupa, aby żale na nią wylewać.
Odpowiadając na nie odpowiedziane pytania: Jeśli nie wiesz, gdzie mąż
mieszka, to najłatwiej możesz go pozwać na adres zameldowania. Możesz
również wystąpić do sądu o ustanowienie kuratora dla męża nieznanego z
miejsca pobytu, ale to raczej na razie zbędny wysiłek. Jak sądowi będzie
przeszkadzało, że mąż nie odbiera wysyłanej korespondencji, to wtedy
może podejmie jakieś kroki.
Możesz wystąpić o ustanowienie adwokata z urzędu, przy czym nie
wydaje mi się, aby było to konieczne. Sprawy o alimenty są prostymi
sprawami, a jedyną trudnością jest policzenie kosztów utrzymania
dziecka. A tego adwokat za Ciebie nie zrobi. Policz zatem koszty
utrzymania dziecka, podziel przez dwa (rodzice po połowie powinni łożyć
na utrzymanie) i wystąp o takie właśnie alimenty.
W sprawie pozwu: google.pl: pozew o alimenty.
--
Liwiusz
-
12. Data: 2009-09-24 19:55:33
Temat: Re: alimenty na dziecko i matke dziecka.Pomocy!!!
Od: edzia <l...@i...pl>
On 24 Wrz, 21:45, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> edzia pisze:
>
> > Jestem wdzieczna za rady ale dlaczego ktos mnie nieslusznie ocenia
> > jesli nie zna dokladnie mojej sytuacji???.Bronicie czlowieka ktory
>
> To taka grupa. Jakbyś przejrzała archiwum, to zauważyłabyś, że
> wszystkie tego typu posty od kobiet są podobnie komentowane, bez
> wnikania, po czyjej stronie jest racja.
>
> > wrocil do mnie do domu tylko poszedl spedzic noc poslubna ze swoim
> > kuzynem zalewajac sie w trupa.
>
> To jeszcze można wybaczyć :)
>
> > Jak lezalam w szpitalu z zagrozona ciaza
> > to nawet mnie nie odwiedzil bo jemu tez cos sie od zycia
> > nalezy,imprezowal,pil wiec w dzien nie mogl mnie odwiedzic.Celowo
> > mnie denerwowal bo nie chcial zeby dziecko sie urodzilo-mowil mi to
> > wprost a ja bylam w 7 mies ciazy.I to mi powinno sie zabrac prawa
> > rodzicielskie.Za to ze kocham,chowam i utrzymuje mimo ze nie
> > pracuje.Ja nawet na jego 1 zlotowke nie polecialam.Tych przykladow
> > jest tysiace.Czy komus z was sie cos takiego przytrafilo?.To nie byla
> > moja niedojrzalosc emocjonalna.JEsli ktos ma domu "super" to ok.Ale
> > kto mial podobne piekielko to zrozumie i pomoze.
>
> Tyle że to nie ta grupa, aby żale na nią wylewać.
>
> Odpowiadając na nie odpowiedziane pytania: Jeśli nie wiesz, gdzie mąż
> mieszka, to najłatwiej możesz go pozwać na adres zameldowania. Możesz
> również wystąpić do sądu o ustanowienie kuratora dla męża nieznanego z
> miejsca pobytu, ale to raczej na razie zbędny wysiłek. Jak sądowi będzie
> przeszkadzało, że mąż nie odbiera wysyłanej korespondencji, to wtedy
> może podejmie jakieś kroki.
>
> Możesz wystąpić o ustanowienie adwokata z urzędu, przy czym nie
> wydaje mi się, aby było to konieczne. Sprawy o alimenty są prostymi
> sprawami, a jedyną trudnością jest policzenie kosztów utrzymania
> dziecka. A tego adwokat za Ciebie nie zrobi. Policz zatem koszty
> utrzymania dziecka, podziel przez dwa (rodzice po połowie powinni łożyć
> na utrzymanie) i wystąp o takie właśnie alimenty.
>
> W sprawie pozwu: google.pl: pozew o alimenty.
>
> --
> Liwiusz
ok dzieki z info
-
13. Data: 2009-09-24 20:07:20
Temat: Re: alimenty na dziecko i matke dziecka.Pomocy!!!
Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>
Liwiusz pisze:
Policz zatem koszty utrzymania dziecka,
> podziel przez dwa (rodzice po połowie powinni łożyć na utrzymanie) i
> wystąp o takie właśnie alimenty.
Eee tam, nie musi dzielić przez 2. Spokojnie moze wystapic o 2/3 albo o
3/4 wyliczonej kwoty. Matka przyczynia sie do zaspokajania potrzeb
dziecka przez osobiste starania, wiec ojciec musi dawać więcej niż
połowę (art 27 zdanie 2 wciąż jest w krio)
--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak
-
14. Data: 2009-09-24 21:02:27
Temat: Re: alimenty na dziecko i matke dziecka.Pomocy!!!
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "Liwiusz" napisał:
> To taka grupa. Jakbyś przejrzała archiwum, to zauważyłabyś, że wszystkie
> tego typu posty od kobiet są podobnie komentowane, bez wnikania, po czyjej
> stronie jest racja.
nie ważne po czyjej stronie jest racja, ważne po czyjej stonie jest
"prawo":O)
-
15. Data: 2009-09-24 21:08:11
Temat: Re: alimenty na dziecko i matke dziecka.Pomocy!!!
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik "edzia" napisał:
> mnie denerwowal bo nie chcial zeby dziecko sie urodzilo-mowil mi to
> wprost a ja bylam w 7 mies ciazy.I to mi powinno sie zabrac prawa
> rodzicielskie.
może martwił się o to że ci się wzrok pogorszy?:O)
to tak odnośnie obecnych wydażeń w naszym "prawie":O)
-
16. Data: 2009-09-24 21:14:45
Temat: Re: alimenty na dziecko i matke dziecka.Pomocy!!!
Od: Johnson <j...@n...pl>
Liwiusz pisze:
> To taka grupa. Jakbyś przejrzała archiwum, to zauważyłabyś, że
> wszystkie tego typu posty od kobiet są podobnie komentowane, bez
> wnikania, po czyjej stronie jest racja.
Bo tu prawie sami seksiści są ...
> Policz zatem koszty utrzymania dziecka, podziel przez dwa (rodzice po połowie
powinni łożyć na utrzymanie)
Kolejny seksista wylazł ;)
Czemu po połowie, jak pani się samodzielnie dzieckiem zajmuje ? Art. 135
§2 krio - to standard w takich sytuacjach.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
17. Data: 2009-09-25 05:31:08
Temat: Re: alimenty na dziecko i matke dziecka.Pomocy!!!
Od: KRZYZAK <k...@k...com>
SDD <s...@t...pl> napisali:
>
> Alimenty sa dla dziecko. Ty sie do roboty powinnas wziac - zanim podjelas
> decyzje o rozmnozeniu sie.
Alimenty na dziecko + pensja za jego wychowanie. Najmniej 5zl za godzine.
--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)
-
18. Data: 2009-09-25 05:38:03
Temat: Re: alimenty na dziecko i matke dziecka.Pomocy!!!
Od: zly <b...@N...fm>
Dnia Thu, 24 Sep 2009 20:14:27 +0200, Liwiusz napisał(a):
>> Bardzo prosze o niepotrzebne komentarze.
> Że co?
przeciez widzisz, ze kobieta za bardzo rozgarnieta nie jest :/
--
marcin
-
19. Data: 2009-09-25 06:11:10
Temat: Re: alimenty na dziecko i matke dziecka.Pomocy!!!
Od: kasia <l...@i...pl>
On 25 Wrz, 07:38, zly <b...@N...fm> wrote:
> Dnia Thu, 24 Sep 2009 20:14:27 +0200, Liwiusz napisał(a):
>
> >> Bardzo prosze o niepotrzebne komentarze.
> > Że co?
>
> przeciez widzisz, ze kobieta za bardzo rozgarnieta nie jest :/
> --
> marcin
-
20. Data: 2009-09-25 06:11:44
Temat: Re: alimenty na dziecko i matke dziecka.Pomocy!!!
Od: kasia <l...@i...pl>
On 25 Wrz, 07:38, zly <b...@N...fm> wrote:
> Dnia Thu, 24 Sep 2009 20:14:27 +0200, Liwiusz napisał(a):
>
> >> Bardzo prosze o niepotrzebne komentarze.
> > Że co?
>
> przeciez widzisz, ze kobieta za bardzo rozgarnieta nie jest :/
> --
> marcin