-
1. Data: 2006-08-04 12:20:19
Temat: alimenty
Od: "M.G." <c...@w...wiesz-co>
witam. co trzeba zrobic zeby zniesc alimetny? tz. place, ale juz nie chce
placic bo dalej zyje z zona. poprostu chcemy je zniesc. co trzeba zrobic?
-
2. Data: 2006-08-04 12:41:05
Temat: Re: alimenty
Od: Johnson <j...@n...pl>
M.G. napisał(a):
> witam. co trzeba zrobic zeby zniesc alimetny? tz. place, ale juz nie chce
> placic bo dalej zyje z zona. poprostu chcemy je zniesc. co trzeba zrobic?
>
>
Przestać płacić?
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
3. Data: 2006-08-04 13:37:16
Temat: Re: alimenty
Od: "dexth" <d...@i...pl>
Użytkownik "M.G." <c...@w...wiesz-co> napisał w wiadomości
news:eave3e$kej$1@atlantis.news.tpi.pl...
> witam. co trzeba zrobic zeby zniesc alimetny? tz. place, ale juz nie chce
> placic bo dalej zyje z zona. poprostu chcemy je zniesc. co trzeba zrobic?
Radze placic dalej.
--
Pozdrawiam
dexth
d...@i...pl
-
4. Data: 2006-08-04 13:42:23
Temat: Re: alimenty
Od: "M.G." <c...@w...wiesz-co>
:) to pewnei jedno z rozwiazan, ale ja wole zeby to bylo zrobione prawnie.
zna sie ktos na tym?
-
5. Data: 2006-08-04 13:51:40
Temat: Re: alimenty
Od: zynov <z...@g...pl>
M.G. napisał(a):
> :) to pewnei jedno z rozwiazan, ale ja wole zeby to bylo zrobione prawnie.
> zna sie ktos na tym?
>
>
jeśli przestaniesz płacić a zona nie wniesie pozwu to nic ci nikt nie
zrobi. Gorzej kiedy historia zatoczy koło...
-
6. Data: 2006-08-04 14:23:47
Temat: Re: alimenty
Od: "M.G." <c...@w...wiesz-co>
chce zeby bylo to prawnie, bo ja juz nie wierze kobietam. milosc nei ma tu
nic do tego. nie chce aby za 3 lata uznala ze jestem do niczego i znalezie
sobie nowego meza, tym czasem ja nie bede placil alimentow. az strach
pomyslec co bedzie jak pojdzie do sadu i powie ze przez 3 lata nie plaiclem
alimentow, dlatego chce zeby bylo to zrobione prawnie.
czy trzeba wniesc sprawe do sadu, czy moze wystarczy jakies pismo notarialne
albo u adwokata, czy radcy... ?
-
7. Data: 2006-08-05 06:51:03
Temat: Re: alimenty
Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>
M.G. napisał(a):
> chce zeby bylo to prawnie, bo ja juz nie wierze kobietam. milosc nei ma tu
> nic do tego. nie chce aby za 3 lata uznala ze jestem do niczego i znalezie
> sobie nowego meza, tym czasem ja nie bede placil alimentow. az strach
> pomyslec co bedzie jak pojdzie do sadu i powie ze przez 3 lata nie plaiclem
> alimentow, dlatego chce zeby bylo to zrobione prawnie.
>
> czy trzeba wniesc sprawe do sadu, czy moze wystarczy jakies pismo notarialne
> albo u adwokata, czy radcy... ?
Skoro żyjecie w zgodzie, a poza tym i tak dajesz na rodzinę, to może
niech co miesiąc żona wystawia Ci kwitek, że otrzymała od Ciebie
odpowiednią kwotę? Może i na najbliższe 5 lat coś takiego Ci podpisze? :)
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
-
8. Data: 2006-08-05 18:54:44
Temat: Re: alimenty
Od: "M.G." <c...@w...wiesz-co>
w takim wypadku wole miec ten kwit potwierszony przez ban, niz pozniej robic
nalizy porownawcze czy nie zostaly sfalszowane. roznie bywa.