-
1. Data: 2005-09-18 19:31:23
Temat: aktualizacja stron a umowa o dzielo
Od: Yoghurt <j...@o...pl>
witam,
pisze na grupe poniewaz dowiedzialem sie ostatnio iz zmienily sie przepisy
dot. umow o dzielo, a konkretniej przedmiot tej umowy. I tu moje pytanie
czy moge podciagnac pod ww. umowe aktualizacje strony internetowej? Z tego
co wiem zawsze mozna bylo, a ostatnio pani w skarbowym mi powiedziala ze
nie bardzo.
dzieki
pozdrawiam
Yoghurt
-
2. Data: 2005-09-19 02:56:21
Temat: Re: aktualizacja stron a umowa o dzielo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Yoghurt wrote:
> witam,
> pisze na grupe poniewaz dowiedzialem sie ostatnio iz zmienily sie przepisy
> dot. umow o dzielo, a konkretniej przedmiot tej umowy. I tu moje pytanie
> czy moge podciagnac pod ww. umowe aktualizacje strony internetowej? Z tego
> co wiem zawsze mozna bylo, a ostatnio pani w skarbowym mi powiedziala ze
> nie bardzo.
Jeśli masz na myśli wykonanie jednej, konkretnej aktualizacji
(przychodzisz, modyfikujesz, następuje odebranie dzieła i dostajesz
kasę), to pani w urzędzie skarbowym jest głupia i ma wszy jak ruskie
czołgi, jak to się dawniej o głupich, wprowadzających w błąd biurwach
mawiało.
Co innego, jeśli chodzi o pilnowanie aktualności treści strony przez np.
rok, bo to nigdy dziełem nie było - o ile ktoś koniecznie w ten sposób
musiał formułować umowę (bo zawsze można było to sformułować jako np. 52
cotygodniowe aktualizacje - każda na osobną umowę o dzieło).
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
3. Data: 2005-09-20 08:21:40
Temat: Re: aktualizacja stron a umowa o dzielo
Od: Yoghurt <j...@o...pl>
Dnia Mon, 19 Sep 2005 04:56:21 +0200, Andrzej Lawa:
> Jeśli masz na myśli wykonanie jednej, konkretnej aktualizacji
> (przychodzisz, modyfikujesz, następuje odebranie dzieła i dostajesz
> kasę), to pani w urzędzie skarbowym jest głupia i ma wszy jak ruskie
> czołgi, jak to się dawniej o głupich, wprowadzających w błąd biurwach
> mawiało.
>
> Co innego, jeśli chodzi o pilnowanie aktualności treści strony przez np.
> rok, bo to nigdy dziełem nie było - o ile ktoś koniecznie w ten sposób
> musiał formułować umowę (bo zawsze można było to sformułować jako np. 52
> cotygodniowe aktualizacje - każda na osobną umowę o dzieło).
oczywiscie chodzi o jednorazowa aktualizacje. Jakos sie to nazwie zeby
wyraznie wskazywalo na DZIELO :)
dzieki
Pozdrawiam
Yoghurt
-
4. Data: 2005-09-20 08:25:37
Temat: Re: aktualizacja stron a umowa o dzielo
Od: Yoghurt <j...@o...pl>
> Jakos sie to nazwie zeby wyraznie wskazywalo na DZIELO :)
"zaktualizowanie strony internetowej"
moze byc? wskazuje chyba jednoznacznie na konkretna zmiane i jednorazowo
dzieki
-
5. Data: 2005-09-20 18:46:51
Temat: Re: aktualizacja stron a umowa o dzielo
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
Yoghurt wrote:
>> Jakos sie to nazwie zeby wyraznie wskazywalo na DZIELO :)
>
> "zaktualizowanie strony internetowej"
>
> moze byc?
Zaktualizowanie to jest czynność, czyli podpada raczej pod umowę-zlecenie.
Lepiej umówić się na stworzenie strony z informacją o aktualnych
działaniach firmy (czy coś takiego, zależy od konkretnej zamówionej
treści). W tym przypadku sprawa jest jasna: tworzysz dzieło, jakim jest
strona.
--
Paweł Sakowski <p...@s...pl>
-
6. Data: 2005-09-20 21:16:44
Temat: Re: aktualizacja stron a umowa o dzielo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Paweł Sakowski wrote:
>>"zaktualizowanie strony internetowej"
>>
>>moze byc?
Lepiej 'modernizacja'.
> Zaktualizowanie to jest czynność, czyli podpada raczej pod umowę-zlecenie.
Bajanie.
Zlecenie to jest _wykonywanie_ czynności w określonym czasie. Dzieło to
jest _wykonanie_ czegoś (np. modernizacji, remontu - niekoniecznie
stworzenie czegoś od nowa).
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
7. Data: 2005-09-20 23:15:30
Temat: Re: aktualizacja stron a umowa o dzielo
Od: Yoghurt <j...@o...pl>
> Paweł Sakowski wrote:
>
>>>"zaktualizowanie strony internetowej"
>>>
>>>moze byc?
>
> Lepiej 'modernizacja'.
>
tak wiec bedzie :)
dzieki za pomoc
pozdrawiam
Yoghurt