eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoakt wlasnosci- podejrzenie o falszerstwo
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2006-07-11 15:50:46
    Temat: akt wlasnosci- podejrzenie o falszerstwo
    Od: "Aneta Chorbotowicz" <a...@o...pl>

    Witam, sprawa wyglada tak:
    Rodzina mieszkajaca na wsi; matka, corka i 2 synow, maly domek na wsi. W
    maju tego roku matka postanowila isc i zapisac calosc dobytku
    dzieciom,wszytko bylo pieknie. Wizyta u notariusza, kazdy dostal swoja 1/3
    tego co mu sie nalezalo,sobie matka zostawila dozywotnia sluzebnosc. I nagle
    mamy lipiec i jedna z osob zlozyla wniosek u banku o kredyt i po dokladnym
    przeczytaniu akt notarialnego, zauwazyla niescislosc, otoz corka owej Pani
    jest mezatka a zapis u notariusza jest ze to osoba stanu wolnego.
    Moje pytanie brzmi jak to odkrecic i jakie plyna z tego konsekwencje, bo cos
    mi wydaje ze to juz pod falszerwo podchodzi. Prosze o pomoc jak to
    rozwiazac najprosciej, gdyz wczesniej czy pozniej cala prawda wyjdzie na
    jaw.
    Pozdrawiam



  • 2. Data: 2006-07-11 16:01:33
    Temat: Re: akt wlasnosci- podejrzenie o falszerstwo
    Od: witek <w...@s...gazeta.pl.invalid>

    Aneta Chorbotowicz wrote:
    > Witam, sprawa wyglada tak:
    > Rodzina mieszkajaca na wsi; matka, corka i 2 synow, maly domek na wsi. W
    > maju tego roku matka postanowila isc i zapisac calosc dobytku
    > dzieciom,wszytko bylo pieknie. Wizyta u notariusza, kazdy dostal swoja 1/3
    > tego co mu sie nalezalo,sobie matka zostawila dozywotnia sluzebnosc. I nagle
    > mamy lipiec i jedna z osob zlozyla wniosek u banku o kredyt i po dokladnym
    > przeczytaniu akt notarialnego, zauwazyla niescislosc, otoz corka owej Pani
    > jest mezatka a zapis u notariusza jest ze to osoba stanu wolnego.
    > Moje pytanie brzmi jak to odkrecic i jakie plyna z tego konsekwencje, bo cos
    > mi wydaje ze to juz pod falszerwo podchodzi. Prosze o pomoc jak to
    > rozwiazac najprosciej, gdyz wczesniej czy pozniej cala prawda wyjdzie na
    > jaw.
    > Pozdrawiam
    >
    >
    Jakie dane podała u notariusza takie dane notariusz wpisał w akcie
    notarialnym.
    Dane sprawdzał zapewne na podstawie dowodu osobistego a dowód pewnie
    miała panieński, a córka podpisała pod aktem notarialnym, że potwierdza
    poprawność danych.
    Nie była w maju jeszcze panną?

    Z punktu widzenia akurat tego zapisu nic to nie zmienia, bo tak czy siak
    każdy dostałby 1/3.
    Szczerze mówiąc nie widzę miejsca w którym mogłoby to coś zmieniać.
    Jeżeli chcecie to odkręcić to umówcie się u tego samego notariusza,
    który już będzie wiedział jak to odkręcić.

    Teoretycznie od biedy gdyby ktoś chciał się uprzeć to możnaby to
    podciągnąć pod podanie fałszywych danych, ale skoro nikomu to nic nie
    zmienia, to co za różnica. nawet jakby w czarnym scenariuszu doszło do
    jakies sprawy sądowej, to normalny sędzie machnie na to ręką i uzna małą
    szkodliwość społeczną czynu.


  • 3. Data: 2006-07-11 16:20:55
    Temat: Re: akt wlasnosci- podejrzenie o falszerstwo
    Od: "Aneta Chorbotowicz" <a...@o...pl>

    Witam, widzisz mezatka jest od pieciu lat, glownie chodzi o to ze jedna z
    osob ubiega sie o kredyt hipoteczny i czy bank nie bedzie sprawdzal tych
    danych?



  • 4. Data: 2006-07-11 16:58:35
    Temat: Re: akt wlasnosci- podejrzenie o falszerstwo
    Od: witek <w...@s...gazeta.pl.invalid>

    Aneta Chorbotowicz wrote:
    > Witam, widzisz mezatka jest od pieciu lat, glownie chodzi o to ze jedna z
    > osob ubiega sie o kredyt hipoteczny i czy bank nie bedzie sprawdzal tych
    > danych?
    >
    Jeśli chodzi o bank, to bardziej ich będzie interesowało,
    czy w ich podaniu o kredyt nie podała, że jest "jedynak".

    Wówczas jak złapią nieprawdziwe dane zdecdowanie odmówią kredytu, bo to
    zmienia zdolność kredytową.
    Akt notarialny raczej ich nie będzie pod tym względem interesował, bo to
    dokładnie niczego nie zmienia.
    To co bank sprawdzi, to sam fakt czy taki akt notarialny jest prawdziwy,
    czy notariusz akt o takiej treści wystawiał.

    Dla świętego spokoju możecie ten akt notarialny u notariusza odkręcić.
    Jakim dowodem posługiwała się u notariusza? Co miała wówczas wpisane w
    dowodzie? Panna?





  • 5. Data: 2006-07-11 17:36:01
    Temat: Re: akt wlasnosci- podejrzenie o falszerstwo
    Od: "Aneta Chorbotowicz" <a...@o...pl>

    Widzisz to chyba nie tak do konca jak piszesz, bo ten ubiegajacy sie o
    kredyt hipoteczny musi miec zgode wspolwlascicieli aby obciazyc dom
    hipoteka, a w takim przypadku jesli jest mezatka to musi byc tez zgoda jej
    meza poniewaz nie maja rozdzielnosc majatkowej.
    W momencie spisywania aktu pomimo tego ze od pieciu lat jest mezatka nie
    podala tego stanu rzeczy, a cala pozostala trojka potwierdzila ten stan
    rzeczy, malo tego podpisali sie pod tym.....
    Podczas jednej z rozmow u doradcy w banku, po przedstawieniu calej sytuacji,
    powiedzial on facetowi ktory sie ubiega o kredyt ze akt notarialny jest nie
    wazny i nalezaloby go uniewaznic gdyz jest to oszustwo ( mowil o jakims
    zatajaniu danych itd.)
    Pozdrawiam



  • 6. Data: 2006-07-11 17:43:04
    Temat: Re: akt wlasnosci- podejrzenie o falszerstwo
    Od: witek <w...@s...gazeta.pl.invalid>

    Aneta Chorbotowicz wrote:
    > Widzisz to chyba nie tak do konca jak piszesz, bo ten ubiegajacy sie o
    > kredyt hipoteczny musi miec zgode wspolwlascicieli aby obciazyc dom
    > hipoteka,

    a czy cokolwiek w sprawie zgody się zmienia jeśli byłaby mężatką czy panną?
    Nic. Dalej musi mieć zgodę.


    a w takim przypadku jesli jest mezatka to musi byc tez zgoda jej
    > meza poniewaz nie maja rozdzielnosc majatkowej.

    Takie dane podaje sie na wniosku kredytowym.
    Gdyby teraz we wniosku kredytowym napisała, że jest panna, to
    rzeczywiści bank mógłby mieć pretensje.
    Jakby była mężatką od miesiąca to akt notarialny byłby ok.
    Co to bank obchodzi od kiedy jest mężatką. W dowodzie tego nie ma.
    Jakbyście sami sie w banku nie wygadali, to bank w życiu by nie wiedział
    czy dane na akcie są prawdziwe, czy nie, bo kto komu bronił być w maju
    panną w a lipcu w momencie składania wniosku mężatką.





    > W momencie spisywania aktu pomimo tego ze od pieciu lat jest mezatka nie
    > podala tego stanu rzeczy, a cala pozostala trojka potwierdzila ten stan
    > rzeczy, malo tego podpisali sie pod tym.....

    Czekam na odpowiedź jakim dowodem osobistym posługiwała się maju w
    momencie podpisywania aktu notarialnego?



    > Podczas jednej z rozmow u doradcy w banku, po przedstawieniu calej sytuacji,
    > powiedzial on facetowi ktory sie ubiega o kredyt ze akt notarialny jest nie
    > wazny i nalezaloby go uniewaznic gdyz jest to oszustwo ( mowil o jakims
    > zatajaniu danych itd.)
    > Pozdrawiam

    ja bym to nazwał przeoczeniem.

    Ile razy jeszcze muszę napisać, idzcie do notariusza u którego
    spisywaliście akt notarialny i odkręcajcie sobie sprawę.

    Albo potrąbcie w banku albo gdzieś jeszcze, że akt jest nie taki jak
    trzeba, to może notariusz sam się dowie, to wtedy dla ratowania własnego
    tyłka, żeby nie było, że to on nie dołożył starnności i nie sprawdził
    dokumentów sam złoży doniesienie do prkuratury, że przedstawiliście mu
    nieaktualne dokumenty.



  • 7. Data: 2006-07-11 17:57:51
    Temat: Re: akt wlasnosci- podejrzenie o falszerstwo
    Od: "Aneta Chorbotowicz" <a...@o...pl>

    w momencie podpisywania aktu notarialnego poslugiwala sie starym dowodem
    osobistym.



  • 8. Data: 2006-07-11 18:02:00
    Temat: Re: akt wlasnosci- podejrzenie o falszerstwo
    Od: "Aneta Chorbotowicz" <a...@o...pl>


    w momencie podpisywania aktu notarialnego poslugiwala sie starym dowodem
    osobistym, gdzie wpisane ma ze jest panna;/
    Aneta



  • 9. Data: 2006-07-11 18:07:58
    Temat: Re: akt wlasnosci- podejrzenie o falszerstwo
    Od: KrzysiekPP <jimi@_FALSE_.ceti.pl>

    > Podczas jednej z rozmow u doradcy w banku, po przedstawieniu calej sytuacji,
    > powiedzial on facetowi ktory sie ubiega o kredyt ze akt notarialny jest nie
    > wazny i nalezaloby go uniewaznic gdyz jest to oszustwo ( mowil o jakims

    Ha ... bo doradca tak powiedział.

    Akurat w tym przypadku nie ma to znaczenia, darowizna i tak została
    dokonana na rzecz córki, nie ma znaczenia czy była w tym momencie
    mężatką czy nie. Darowizna była celowa i nikt nie podważy jej praw do
    tej 1/3 domu.

    --
    Krzysiek, Krakow


  • 10. Data: 2006-07-11 18:12:48
    Temat: Re: akt wlasnosci- podejrzenie o falszerstwo
    Od: "Aneta Chorbotowicz" <a...@o...pl>


    > Akurat w tym przypadku nie ma to znaczenia, darowizna i tak została
    > dokonana na rzecz córki, nie ma znaczenia czy była w tym momencie
    > mężatką czy nie. Darowizna była celowa i nikt nie podważy jej praw do
    > tej 1/3 domu.
    Tu nie chodzi o podwazanie jakichkolwiek praw, bo to nim zostalo spisane
    to zostalo ustalone i kazde z nich wyrazil zgode na taki zapis.
    Aneta


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1