kam napisał(a):

> Kwestia wiarygodności twierdzeń. Jeśli operator będzie opierał się na
> tym, że informacja o zmianach regulaminu była dołączona do faktur albo
> drukowana na nich, to pewnie sąd by mu uwierzył. Ale jeśli wykażesz
> problemy z doręczaniem, to sytuacja zmienia się.

To operator bedzie musial wykazac ze pismo wyslal, a nie klient bedzie
musial udowodnic ze takiego pisma nigdy nie otrzymal. Nie wymyslaj juz
jakis absurdalnych przepisow i sytuacji.

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

castrol napisał(a):
> To operator bedzie musial wykazac ze pismo wyslal, a nie klient bedzie
> musial udowodnic ze takiego pisma nigdy nie otrzymal. Nie wymyslaj juz
> jakis absurdalnych przepisow i sytuacji.

Przede wszystkim to klient będzie musiał powołać się na to, że nie
dostał :) Mało kto wpadnie że trzeba. A potem to już ocena twierdzeń i
dowodów, łącznie ze wszystkimi obowiązującymi regułami. Masz rację, przy
umiejętnej obronie operator nie wykaże że doręczył regulamin. Ale
najpierw taka musi być.

KG

do góry

> Ale na jakiej podstawie mam zadac :) Wiedze mozna czerpac nawet z bazaru
> , o polityce itp - ale to nie jest podstawa do wysuwania jakis wnioskow -
> to operator ma zadbac o to aby poinformowac nas o zmianach w umowie, jesli
> to zaniedbuje to juz jest jego a nie nasz problem.

np.Polkomtel w zeszłym roku 1 miesiąc przed przysłaniem
nowego regulaminu na fakturze wyraźnie poinformował
że taka zmiana będzie i od kiedy. I jeśli ktoś ją zapłacił
to na 100% został poinformowany o zmianie regulaminu.
Później z następną przyszedł już regulamin.
Jeśli nie dzwoniłeś do konsultanta w sprawie tej
"pierwszej" (a pewnie nie) i ją zapłaciłeś to Cię mają.

do góry

ElComandante napisał(a):

> np.Polkomtel w zeszłym roku 1 miesiąc przed przysłaniem
> nowego regulaminu na fakturze wyraźnie poinformował
> że taka zmiana będzie i od kiedy. I jeśli ktoś ją zapłacił
> to na 100% został poinformowany o zmianie regulaminu.
> Później z następną przyszedł już regulamin.
> Jeśli nie dzwoniłeś do konsultanta w sprawie tej
> "pierwszej" (a pewnie nie) i ją zapłaciłeś to Cię mają.


Ale jaka zmiana i czego?? To co przyslal Polkomtel bylo tylko
informacja, a informacja zmiana umowy sama w sobie nie jest.

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

> Ale jaka zmiana i czego?? To co przyslal Polkomtel bylo tylko
> informacja, a informacja zmiana umowy sama w sobie nie jest.
>
Zmiana regulaminu. Chodziło o to, że poinformował
że zmiana będzie. I mógłbyś mieć kłopoty z udowodnieniem
w sądzie że nic nie wiedziałeś o zmianach. Jak sugerował
Tiger mogłeś:

" Jezeli z jakiegokolwiek zrodla miales wiedze o tym, ze regulamin
ma sie zmienic - to zazadaj jego przeslania."

Nie mam zielonego pojęcia czy w sensie prawnym ma to jakieś
znaczenie dla sądu i czy posiadając taką wiedzę musisz wykonywać
jakieś działania (w celu "zdobycia" regulaminu).

do góry

> Nie mam zielonego pojęcia czy w sensie prawnym ma to jakieś
> znaczenie dla sądu i czy posiadając taką wiedzę musisz wykonywać
> jakieś działania (w celu "zdobycia" regulaminu).

Wydaje mi sie, ze posiadajac wiedze o tym, ze regulamin "sie zmienia" i nie
robiac nic w celu poznania jego nowej tresci (a jest ogolnodostepna) - tym
samym zgadzasz sie w ciemno na jego nowe brzmienie. Nie wiem tylko, czy w
tej formie "akcept milczacy" jeszcze funkcjonuje, czy juz tez nie. Chyba ze
dwa-trzy lata temu zniesiono ten "akcept milczacy" i cale to jednostronne
zmienianie regulaminow i innych warunkow umowy przez Operatorow wydaje mi
sie mocno szemrane.

Ale czego oczekiwac od firm, ktore caly czas balansuja na granicy prawa...
Juz i tak firma UPC jest w tej materii lepsza od Aster. Tam to dzieja sie
takie rzeczy, ze wlosy deba staja. Wystarczy przejsc sie do BOKu na ul.
Dabrowskiego i posluchac jak przychodza ludzie i wrzeszcza na tych ich
osiwialych "kąsultantuf"... nie powtorze w jaki sposob, bo nie wypada ;-)

Pozdrawiam,

Tiger

do góry