eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoadwokat ..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 31. Data: 2015-07-20 14:27:06
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-07-20 o 14:25, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał w wiadomości
    > W dniu 2015-07-20 12:56, marek pisze:
    >>> nie tak łatwo ??
    >>> dla przykładu podaję wrocławski wrozamet czy tam fagor
    >>
    >>> zakład nie przynosił zysków i robotników wywalili na zbity pysk nawet
    >>> tych
    >>> co mieli umowy bezterminowe
    >>> i nie dostali nawet odprawy i zaległych pensji ...
    >>> i co ?
    >
    >> Nie wiem jaka tam była sytuacja i jak to załatwili, ale jak są zaległe
    >> pensje, to zakład zbankrutował? A jeśli tak, to raczej nie wywalili,
    >> tylko przestali istnieć...
    >
    > Zaklad zbankrutowal.
    > Oczywiscie zgodnie z prawem upadlosciowym zostal wyznaczony syndyk, i
    > zaklad dalej funkcjonowal, chylac sie jednak ku upadkowi.
    > Ludzi zatrudnial, cos tam robil, pensje placil, albo wysylal na urlopy.
    >
    > Potem sie zrobilo jak w dobrym kryminale, kto chce to niech wygoogla - w
    > kazdym badz razie ludzi wszystkich zwolnil, odprawy nalezne im zapewne
    > wyplacil, a te sporne niekoniecznie.

    I jaki to ma związek z tematem adwokatów? ;)

    --
    Liwiusz


  • 32. Data: 2015-07-20 15:13:00
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:moipf2$cdq$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2015-07-20 o 14:25, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał w wiadomości
    >>> dla przykładu podaję wrocławski wrozamet czy tam fagor
    >>> Nie wiem jaka tam była sytuacja i jak to załatwili, ale jak są
    >>> zaległe
    >>> pensje, to zakład zbankrutował? A jeśli tak, to raczej nie
    >>> wywalili,
    >>> tylko przestali istnieć...
    >
    >> Zaklad zbankrutowal.
    >> Oczywiscie zgodnie z prawem upadlosciowym zostal wyznaczony syndyk,
    >> i
    >> zaklad dalej funkcjonowal, chylac sie jednak ku upadkowi.
    >> Ludzi zatrudnial, cos tam robil, pensje placil, albo wysylal na
    >> urlopy.
    >
    >> Potem sie zrobilo jak w dobrym kryminale, kto chce to niech
    >> wygoogla - w
    >> kazdym badz razie ludzi wszystkich zwolnil, odprawy nalezne im
    >> zapewne
    >> wyplacil, a te sporne niekoniecznie.

    >I jaki to ma związek z tematem adwokatów? ;)

    Ze adwokat powinien brac z gory, bo po przegranej klient moze
    zbankrutowac ? :-)

    J.


  • 33. Data: 2015-07-20 22:46:37
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: poreba <d...@p...pl>

    Dnia Mon, 20 Jul 2015 07:19:48 +0200, Liwiusz napisał(a):

    >>> adwokat niedobrze wykonuje zlecenie, to zawsze możesz go zmienić
    >> I odstapić od zapłaty?
    >> U anglosasów ten system (%) jakoś działa. IMHO nienajlepiej.
    >> Jednak co rusz na psp ktoś wpada z takim postulatem.
    > Chłopie, jak chcesz, to przecież możesz taki system wynegocjować.
    > Formalnie jest to zakazane
    A dlaczego wprowadzono taki zakaz?

    > To, że nie chce ci się poszukać albo ponegocjować, albo masz tak
    > beznadziejną sprawę, że nikt się na % tego nie podejmie, albo po prostu
    > nie wzbudzasz ochoty do takiej współpracy (patrząc na twe roszczeniowe i
    > wykazujące ignoranctwo posty na grupie - nie dziwię się) to już nie wina
    > prawa, mafii palestrowej czy innych spiskowych teorii.
    O!, widzę, że Szanowny Pan jest menedżerem? ;-)

    --
    pozdro
    poreba


  • 34. Data: 2015-07-20 22:51:24
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-07-20 o 22:46, poreba pisze:
    > Dnia Mon, 20 Jul 2015 07:19:48 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >
    >>>> adwokat niedobrze wykonuje zlecenie, to zawsze możesz go zmienić
    >>> I odstapić od zapłaty?
    >>> U anglosasów ten system (%) jakoś działa. IMHO nienajlepiej.
    >>> Jednak co rusz na psp ktoś wpada z takim postulatem.
    >> Chłopie, jak chcesz, to przecież możesz taki system wynegocjować.
    >> Formalnie jest to zakazane
    > A dlaczego wprowadzono taki zakaz?

    A skąd mam wiedzieć :)

    >
    >> To, że nie chce ci się poszukać albo ponegocjować, albo masz tak
    >> beznadziejną sprawę, że nikt się na % tego nie podejmie, albo po prostu
    >> nie wzbudzasz ochoty do takiej współpracy (patrząc na twe roszczeniowe i
    >> wykazujące ignoranctwo posty na grupie - nie dziwię się) to już nie wina
    >> prawa, mafii palestrowej czy innych spiskowych teorii.
    > O!, widzę, że Szanowny Pan jest menedżerem? ;-)

    Nie "rozumniem".

    --
    Liwiusz


  • 35. Data: 2015-07-21 01:44:56
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik ".B:artek."

    W dniu 19 lip 2015 o 08:28, marek pisze:
    > dlaczego adwokat nie ma płacone od wyników swojej pracy ?
    > sprawa przegrana = brak wypłaty
    > sprawa wygrana = wypłata

    Niektórzy zgadzają się na takie wynagrodzenie. To jest tzw. sucess fee.

    > kazdy przecież inny człowiek ma tak płacone ...

    Nie każdy. Nauczyciel dostaje pieniądze niezależnie od tego czy jego
    uczniowie się nauczą czy nie.
    ---
    Aż nie zatrudnią lepszego. Renomowane szkoły z reguły zatrudniają lepszych
    za większe pieniądze.

    Lekarz dostaje wynagrodzenie niezależnie
    czy wyleczy pacjenta czy nie.
    ---
    Podobnie, renomowane placówki zatrudniają lepszych lekarzy, którzy lepiej
    leczą ludzi.

    Robotnik dostaje pensję niezależnie od
    tego czy jego zakład pracy ma zyski czy nie.
    ---
    Przecież wynikiem pracy robotnika jest praca dla zakładu pracy a nie zyski
    tego zakładu. Zakład pracy może dobrze lub źle spożytkować wyniki pracy
    swoich pracowników.


    Policjant, który nie wlepia mandatów nie będzie mile widziany. Warsztat,
    który źle naprawia samochody będzie gorzej oceniany, mniej zarabiał. itp itd

    Za pieniędzmi jednak idzie jakość jak tylko dać jej szansę


  • 36. Data: 2015-07-21 01:47:27
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Liwiusz"

    >> Idziesz do lekarza (załóżmy, ze prywatnego) i mówisz "zapłacę, jak
    >> wyzdrowieję"?
    >
    > A nie lepiej byłoby aby płacić lekarzowi jak się jest zdrowym (jakąś
    > stała opłatę) i przestać mu płacić w czasie choroby? Czy nie byłoby to
    > uczciwsze? Lekarz miałby motywację do pracy...

    No to płać - wybierz sobie kilkunastu lekarzy z różnych specjalności,
    płać im po 1000zł miesięcznie dopóki nie zachorujesz, na pewno
    znajdziesz wielu chętnych ;)
    ---
    Przecież płaci. Przez ZUS.


  • 37. Data: 2015-07-21 04:21:13
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-07-21 o 01:47, re pisze:

    > ---
    > Przecież płaci. Przez ZUS.

    Tylko jak jest zdrowy?

    Więcej czytać, mniej pisać. Zwłaszcza w twoim przypadku.

    --
    Liwiusz


  • 38. Data: 2015-07-21 16:03:26
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mokab1$u7t$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2015-07-21 o 01:47, re pisze:
    >> Przecież płaci. Przez ZUS.
    >Tylko jak jest zdrowy?

    Poniekad.
    Jak jestes chory, to zus placi tobie.
    Oczywiscie powyzej 35 dni, na rencie i takie tam.

    J.


  • 39. Data: 2015-07-22 00:44:13
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 20 Jul 2015, poreba wrote:

    > Dnia Mon, 20 Jul 2015 07:19:48 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >
    >> Formalnie jest to zakazane
    > A dlaczego wprowadzono taki zakaz?

    Być może "tak wyszło".
    Co do zasady zlecenie *może* być nieodpłatne. Zupełnie nieodpłatne.
    Ale jeśli jest odpłatne, wynagrodzenie należy się za "staranne wykonanie"
    i kropka. Oczywiście zwrot poniesionych kosztów to osobna sprawa
    (i należy się zawsze).

    Cały pic polega na tym, że zlecenie *z definicji* polega na "czynności
    prawnej zrobionej dla kogoś", więc nie można manipulować wyborem
    "dzieło/zlecenie" - powszechnie nazywane "zlecenia" polegające na
    robieniu czegokolwiek innego niż "czynności prawnych" wcale zleceniami
    nie są, lecz "innymi umowami o usługi wykonywanymi *na warunkach*
    zlecenia" (mniej więcej tak to idzie w KC).
    Dlatego o sprzątanie można umówić się tak o "dzieło" jak i "zlecenie"
    (dopasowując pozostałe kryteria umowy), zaś przy "czynności prawnej"
    formalnie wyboru nie ma.

    Tak zupełnie formalnie, to jakby teoretycznie (w praktyce na skutek
    donosu) US namierzył fakt, że ktoś skorzystał z nieodpłatnego zlecenia
    (czyli zleceniobiorca *wykonał* jakieś *nieskuteczne* czynności prawne),
    to powinien(!) łupnąć podatkiem zleceniodawcę.
    Dura lex sed lex :> (nie jestem posłem :P, reklamacje na Wiejską)

    pzdr, Gotfryd


  • 40. Data: 2015-07-22 01:00:51
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 20 Jul 2015, Liwiusz wrote:

    > W dniu 2015-07-20 o 22:46, poreba pisze:
    >> Dnia Mon, 20 Jul 2015 07:19:48 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >>
    >>> To, że nie chce ci się poszukać albo ponegocjować, albo masz tak
    >>> beznadziejną sprawę, że nikt się na % tego nie podejmie, albo po prostu
    >>> nie wzbudzasz ochoty do takiej współpracy (patrząc na twe roszczeniowe i
    >>> wykazujące ignoranctwo posty na grupie - nie dziwię się) to już nie wina
    >>> prawa, mafii palestrowej czy innych spiskowych teorii.
    >> O!, widzę, że Szanowny Pan jest menedżerem? ;-)
    >
    > Nie "rozumniem".

    Usiłuje wrobić Cię w balona ;)
    Ale w tym dowcipie to właśnie oskarżający wszystkich dookoła
    (o niepowodzenia) był menadżerem ;)

    o, ten:
    http://dowcipy-komputerowe.humoris.pl/dowcip/10792/f
    acet-leci-balonem-i-nagle-konstatuje-ze-kompletnie-z
    gubil-droge-wylacza-wiec

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1