-
101. Data: 2009-09-19 14:18:14
Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
Od: Maciek <f...@e...one.nospam.pl>
Jotte napisał(a) w <h92mhc$4ms$2@news.dialog.net.pl> :
> My się popatrzmy na nasz grajdoł euoropejski. I nie wszystko co cudze jest
> dobre, a nawet jak jest to wcale nie znaczy, że i u nas dobrze zadziała.
Owszem, ale coś jednak musimy wybrać. I na dodatek trzeba do zrobić drogą
ewolucji. Nie ma opcji zerowej typu wszyscy do dzis nie mają nic.. a od
jutra budujemy nowy system.
> Nie wiem czemu, ale jakoś dziwnie nie pałam chęcią zostania napadniętym i
> obrabowanym (a może i zabitym) przez hordę bezdomnych, głodnych idiotów,
> którzy przez 30 lat odkładali na dobrowolną emeryturę a potem się okazało,
> że ich towarzystwo to kolejna piramidka Madoffa.
Generalnie piramidki tego typu to raczej w USA są możliwe, a nie w Europie.
Poza tym ubezpieczenie na poziomie podstawowym lub podstawowym+ albo
podstawowym+extra nie musi być realizowane za pomocą firm-krzaków. I wcale
mi nie chodziło o fundusze typu wpłać tysiąc a my dzięki naszym specom
zrobimy z tego 10 000 za dwa lata. Dlatego też kontrola państwa musi być.
--
Maciek
-
102. Data: 2009-09-19 14:19:34
Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 19-09-2009 o 15:32:23 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
napisał(a):
> Nie wiem czemu, ale jakoś dziwnie nie pałam chęcią zostania napadniętym
> i obrabowanym (a może i zabitym) przez hordę bezdomnych, głodnych
> idiotów, którzy przez 30 lat odkładali na dobrowolną emeryturę a potem
> się okazało, że ich towarzystwo to kolejna piramidka Madoffa.
Wykreśl słowo dobrowolną i patrz w przyszłość :)
--
Tomek
-
103. Data: 2009-09-19 14:23:26
Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 19-09-2009 o 16:18:12 Arek <a...@e...net> napisał(a):
>
> Wg mi znanych danych więcej ludzi umiera niż się rodzi, a na kobietę
> przypada w Polsce 1,4 dziecka podczas gdy minimum zastępowalności to 2,1
> Jeżeli do tego dodamy 3 milionową emigrację to już jest dramat.
>
Popatrz na to inaczej - natura nie lubi próżni i wypełnią ją ci,
dla których próg zastępowalności kojarzy się raczej z upośledzeniem
płodności niż z nieosiągalnym mirażem. A że halal jest całkiem
smaczne, to może nie będzie tak źle ;) Zresztą, wyboru nie mamy,
od wschodu i zachodu już to się dzieje.
--
Tomek
-
104. Data: 2009-09-19 14:49:21
Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
Od: Maciek <f...@e...one.nospam.pl>
Arek napisał(a) w <h92p7h$so8$1@inews.gazeta.pl> :
> Popatrz na Białoruś jak sobie radzą ;)
Alleluja, alleluja....
Świetny przykład w ustach miłośnika kapitalizmu :D
--
Maciek
-
105. Data: 2009-09-19 14:51:29
Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
Od: Arek <a...@e...net>
Maciek pisze:
> Świetny przykład w ustach miłośnika kapitalizmu :D
Chodziło mi o przydomowe ogródko-chowy :)
Arek
--
http://www.arnoldbuzdygan.com
-
106. Data: 2009-09-19 14:53:46
Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
Od: Arek <a...@e...net>
SzalonyKapelusznik pisze:
> a mze lepiej placic 4 tysiace na wlasnorecznie wybrany fundusz
> emerytalny? Na prywatne jak i panstwowe? Do wyboru. [..]
Nie ma to znaczenia.
Zawsze przecież to młodzi muszą zająć się starcami.
Jeżeli zaś tych młodych będzie za mało to nie ma znaczenia
jak pieniądze były "oszczędzane".
To są przecież tylko puste zapisy o własności.
Nie najesz się nimi, nie zaopiekują się Tobą - musisz je zamienić na
jedzenie i opiekę.
Tyle, że jak nie będzie komu ich nabyć to...
Arek
--
http://www.arnoldbuzdygan.com
-
107. Data: 2009-09-19 15:10:39
Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
Od: KRZYZAK <k...@k...com>
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisali:
>
> I szybko miałabyś wojnę domową oraz plajtę państwa.
Oczywisci. Przeciez jak nie bylo emerytur, to caly czas byly wojny domowe
i wszystkie panstwa splajtowaly.
--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)
-
108. Data: 2009-09-19 15:10:39
Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
Od: KRZYZAK <k...@k...com>
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisali:
>
> Ooooooo.... Uraziłem twoje uczucia... Jak mi przykro ;->
Nikogo i niczego nie uraziles. Po prostu bredzisz.
Ale zawsze sobie mozesz dorabiac ideologie do tego, ze Cie zadna kobieta
nie chce.
--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)
-
109. Data: 2009-09-19 15:37:24
Temat: Re: absurdalne pomysły
Od: "Marcin D" <j...@g...pl>
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
> > Bzdura wymyślona 20 lat temu przez pajaca Korwina Mikke trzyma się jak
widać
> > mocno. Czy wy ludzie naprawdę nie potraficie liczyć? Przecież koszty
wypłat
> > emerytur to grubo ponad 100 mld rocznie a z prywatyzacji nawet w
najlepszych
>
> Tylko na początku. Przez te 20 lat liczba osób uprawnionych do
> państwowych emerytur systematycznie by malała.
Jakim cudem? Przez najblizszych 20 lat na emeryturę beda przechodzili ludzie
w wieku od 45 do 65. Nawet ci najmłodsi mają juz przepracowanych
wystarczająco wiele lat by uzyskać uprawnienia emerytalne i to, ze
przestaliby płacić składke tych uprawnień nie cofnie. Tak więc przez całych
20 lat kwoty wydatkowane na emerytury nie zmaleją albo zmaleją niewiele i
dopiero później - po 30, 40 latach - zacznie się to zmieniac. Pytanie
pozostaje więc aktualne: skąd brac pieniadze skoro wpływy z prywatyzacji to
raptrem kilka procent potrzeb?
>
> > latach było maksymalnie 6-7... To zupełnie inny rząd wartości.
>
> Można otrzymać więcej, jeśli sprzedawałoby się z licytacji, a nie z
> ustawionych przetargów.
Kolejny mit. Zgoda, trochę więcej możnaby dostać. Ale to jest wolny rynek i
taka cena jaki popyt. Niech będzie, że dostaniesz nawet 50% więcej (choć to
nierealne). To nadal będzie mniej niz 10% potrzeb.
>
> > Co prawda inne sposoby naprawy ubezpieczeń podane na tym wątku sa
jeszcze
> > bardziej nierealne (żeby nie rzec idiotyczne) niż ten, ale to mimo
wszystko
> > nie usprawiedliwia ignorancji.
>
> Od kiedy normalne zasady, które istniały przez tysiąclecia (żyje się
> z rodziny i/lub z własnych oszczędności) są uważane za coś
> nienormalnego?
Nie napisałem "nienormalne" tylko "nierealne". Sam jestem zwolennikiem
systemów kapitałowych a o zusie mam zdanie jak najgorsze, tylko co z tego?
Wyraziłem swoją opinię na temat podanego sposobu rezygnacji z obecnego
systemu a moje czy twoje emocje nic do tego nie mają. Podane rozwiązania
były po prostu nonsensowne i tyle.
Ignorancją zaś wykazują się ci, którzy uważają, że przed
> obecnym systemem jest jakaś przyszłość. A złodziejami należy nazywać
> tych, którzy każą płacić na ten system nawet tym, którzy nic od niego
> nie chcą.
Dwa razy nie. Obecny system nie ma przyszłości, ale odchodzić od niego
trzeba stopniowo i w sposób bardzo dla wszystkich bolesny zaś cudowne i miłe
dla wszystkich rozwiązania w stylu tego które zaproponowałeś sa niemożliwe.
A wiara w nie to właśnie ignorancja.
I drugie nie - nie jest złodziejm ten kto każe nam płacić skłądke z której
wypłacane są emerytury starych ludzi, naszych dziadków czy rodziców. To nie
złodziejstwo tylko przyzwoitość. Oczywiście, inny temat to emerytury dla
zdrowych 40, 50-letnich byków ale to już chyba inny temat.
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
110. Data: 2009-09-19 15:41:21
Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
KRZYZAK pisze:
> Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisali:
>> Ooooooo.... Uraziłem twoje uczucia... Jak mi przykro ;->
>
> Nikogo i niczego nie uraziles.
No tak, jesteś nikt i nic, więc nie da się ciebie urazić ;)
> Po prostu bredzisz.
A może coś merytoryczniej, hmm? Wiem, to trudne dla ciebie...
> Ale zawsze sobie mozesz dorabiac ideologie do tego, ze Cie
> zadna kobieta nie chce.
ROTFL
Śliczna projekcja :)