-
71. Data: 2013-07-17 08:44:19
Temat: Re: abo czyli dzieki panie premierze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 16.07.2013 18:00, Budzik pisze:
>> Jeśli takie samo podejście masz do umów, to ja współczuję ;)
>>
> A ty tak masz, ze do wszystkiego przykładasz taką samą miarę?
> Jak rozmawiasz ze znajomymi, to tez ich wypowiedzi czytasz jak umowy?
Ach, znajomi to znajomi - moi znajomi nie są politykami, którzy mi coś
obiecują ;)
No, poza jednym - i w jego przypadku reguła sprawdza się idealnie ;)
Jak mówi, że się postara, to się postara - ale może mu nie wyjść ;)
[ciach]
>> Piszę o możliwości obiektywnych przeszkód. I owszem - była obietnica
>> ŻE SIĘ POSTARA. Dotarło, czy za trudne?
>>
> Ty przeczytałes ze sie postara.
> Ja przeczytałem, ze skoro sie postara to zrobi.
A to już twój problem, że przeczytałeś coś, czego nie było ;)
>> Owszem, może i liczył na to, że ludzie zrozumieją to jako obietnicę,
>> że tak zrobi. I co z tego? Intencji nie udowodnisz.
>>
> Ja niczego nie muszę udowadniać.
> Przeciez tu o głosy chodzi a nie o to, komu rację przyznałby sąd.
No, ale to jest grupa i prawie i ktoś robi awanturę, jakby premier
jakiejś umowy nie dotrzymał ;)
[ciach]
>> Co powoduje wzrost zatrudnienia w takich firmach ;)
>>
> No własnie. To przeciez JESZCZE GORZEJ!
Gorzej? Mniejsze bezrobocie. W statystykach wygląda to właśnie bardzo
dobrze :)
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
72. Data: 2013-07-17 08:47:36
Temat: Re: abo czyli dzieki panie premierze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 16.07.2013 18:00, Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail a...@l...SPAM_PRECZ.com napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:
>
>> Ale co ma do tego premier? Egzekucja istniejących przepisów to co do
>> zasady nie jego "broszka".
>
> Hmm, a skąd biora sie naczelnicy urzędow skarbowych?
A skąd się wziął Donald Tusk?
Jak wg ciebie coś źle robi to zrobisz awanturę jego rodzicom, że źle
swoje obowiązki wykonują? ;)
BTW: mówi ci coś termin "mikromenedżer"?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
73. Data: 2013-07-17 09:22:46
Temat: Re: abo czyli dzieki panie premierze
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@l...SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>>> Jeśli takie samo podejście masz do umów, to ja współczuję ;)
>>>
>> A ty tak masz, ze do wszystkiego przykładasz taką samą miarę?
>> Jak rozmawiasz ze znajomymi, to tez ich wypowiedzi czytasz jak umowy?
>
> Ach, znajomi to znajomi - moi znajomi nie są politykami, którzy mi coś
> obiecują ;)
>
> No, poza jednym - i w jego przypadku reguła sprawdza się idealnie ;)
>
> Jak mówi, że się postara, to się postara - ale może mu nie wyjść ;)
>
jednak przyznajesz, ze inaczej nalezy xczytac umowe prawna, inaczej
wypowiedzi polityka a inaczej rozmwoy towarzyskie.
Nie można przykładac jednej miary.
> [ciach]
>
>>> Piszę o możliwości obiektywnych przeszkód. I owszem - była obietnica
>>> ŻE SIĘ POSTARA. Dotarło, czy za trudne?
>>>
>> Ty przeczytałes ze sie postara.
>> Ja przeczytałem, ze skoro sie postara to zrobi.
>
> A to już twój problem, że przeczytałeś coś, czego nie było ;)
>
Problem?
Dlaczego problem i dlaczego mój?
>>> Owszem, może i liczył na to, że ludzie zrozumieją to jako obietnicę,
>>> że tak zrobi. I co z tego? Intencji nie udowodnisz.
>>>
>> Ja niczego nie muszę udowadniać.
>> Przeciez tu o głosy chodzi a nie o to, komu rację przyznałby sąd.
>
> No, ale to jest grupa i prawie i ktoś robi awanturę, jakby premier
> jakiejś umowy nie dotrzymał ;)
>
Dlaczego od razu awanturę?
Po prostu ktoś stwierdził, iz uważa, ze premier nie dotrzymał obietnicy.
Jak myslisz - to problem tej osoby czy premiera?
> [ciach]
>
>>> Co powoduje wzrost zatrudnienia w takich firmach ;)
>>>
>> No własnie. To przeciez JESZCZE GORZEJ!
>
> Gorzej? Mniejsze bezrobocie. W statystykach wygląda to właśnie bardzo
> dobrze :)
>
Wszystko zalezy od przyjętych założeń co to jest DOBRZE a co ŹLE. :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni." Oscar Wilde
-
74. Data: 2013-07-17 09:22:46
Temat: Re: abo czyli dzieki panie premierze
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@l...SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>>> Ale co ma do tego premier? Egzekucja istniejących przepisów to co do
>>> zasady nie jego "broszka".
>>
>> Hmm, a skąd biora sie naczelnicy urzędow skarbowych?
>
> A skąd się wziął Donald Tusk?
>
Został wybrany przez nas (pośrednio)
I przez nas jest rozliczany. Tyle ze kontrola kiepska, bo sporadyczna.
> Jak wg ciebie coś źle robi to zrobisz awanturę jego rodzicom, że źle
> swoje obowiązki wykonują? ;)
>
A dlaczego rodzicom?
Rodzice nie sa jego szefami...
Zreszta, zeby flejmu nie rozpoczynać, nie twierdze, że jak urzędnik sie
pomyli, to "wina Tuska", czepiam sie zdania "egzekucja co do zasady to nie
jego broszka".
> BTW: mówi ci coś termin "mikromenedżer"?
>
Ryba psuje sie od głowy.
Pracowałes kiedys w budzetówce?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Miłosierdzie jest początkiem okrucieństwa.
Frank Herbert
-
75. Data: 2013-07-17 09:30:33
Temat: Re: abo czyli dzieki panie premierze
Od: z <...@...pl>
W dniu 2013-07-17 08:34, Andrzej Lawa pisze:> Władza ma strukturę
hierarchiczną - istnieje pewien łańcuch dowodzenia i
> uderzanie od razu do "najwyższego" jest równie bezsensowne, jak np.
> wydzwanianie do Billa Gatesa (czy kto tam aktualnie jest szefem) w
> sprawie problemów z Windows.
Znaczy znowu ci na dole nie pojęli geniuszu.
"Się nie słuchają, ja dopiero drugą kadencję..., nic nie mogę...
:-)
> Stwórz projekt ustawy, zbierz 100 000 podpisów lub zyskaj sponsoring
> partii i jazda.
>
> Za trudne? Łatwiej zrzędzić i nic nie robić?
Ja pracując przez pół roku za darmo już zapłaciłem za taki projekt
ustawy i powierzyłem to zadanie "profesjonalistom" ;-)
Nie wymagam historycznej reformy tylko uporządkowania jednego małego
podatku który nie przystaje do rzeczywistości, jest tylko w części
pobierany i robi złą opinię wymiarowi sprawiedliwości.
> Wychowując ich tak, by kierowały się poprzez "mam wrażenie" czy "wydaje
> mi się" wychowujesz głąbów.
Jest martwy podatek, źle-niesprawiedliwie pobierany a rządzący przez
tyle lat nie potrafią z nim zrobić porządku.
Takiej logiki będę uczył moje dzieci.
Głąby to mówią "nic nie mogę" i siedzą na stołkach.
>
>> Chcesz kłamstwo powtarzać po stokroć aż się utrwali?
>> Nie doczekanie :-)
>
> Piszę prawdę, oszczerco.
Nie piszesz prawdy. Chwytając się zręcznie za słówka wypaczasz treść
przekazu premiera. Przemilczając istotę sprawy bronisz bezczynność i
olewactwo. To są sprytne propagandowe zagrywki.
Idź Wincentemu pomóż robić pijar bo cienko mu wychodzi wytłumaczenie
dlaczego w kasie pusto i trzeba progi ostrożnościowe likwidować. :-)
> Jak ktoś jest na tyle tępy, że nie wyrejestrował i nie płacił, to mam go
> żałować??
>
> Nie dość, że nie było to uczciwe to jeszcze było to kompletnie głupie!
Głupi, niemądry, nie przystający do realiów jest przepis.
Na prawdę tego nie dostrzegasz?
> Pozwalają. Jedyny problem to brak sprawnych przepisów i procedur
> weryfikacji posiadania działającego sprzętu RTV, przynajmniej w
> przypadku osób prywatnych.
Jeśli to jest taki mały jeden problemik to dlaczego tych procedur
jeszcze nie wprowadzono?
>> Chodzi o likwidację tego bajzlu, martwych przepisów i niemocy
rządzących.
>
> To wyprowadź się na Księżyc, bo na Ziemi to raczej norma globalna ;)
>
I tego nie będę uczył swoich dzieci :-)
z
-
76. Data: 2013-07-17 09:47:58
Temat: Re: abo czyli dzieki panie premierze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.07.2013 09:30, z pisze:
> > Stwórz projekt ustawy, zbierz 100 000 podpisów lub zyskaj sponsoring
> > partii i jazda.
> >
> > Za trudne? Łatwiej zrzędzić i nic nie robić?
>
> Ja pracując przez pół roku za darmo już zapłaciłem za taki projekt
> ustawy i powierzyłem to zadanie "profesjonalistom" ;-)
Profesjonaliści uznali, że do duperela nie warta uwagi, a że zawsze
można nastukać parę złotych na gamoniach, którzy świadomie podłożyli się
pod ten podatek i świadomie go nie płacili (w ramach focha), to
niewielki problem.
> Nie wymagam historycznej reformy tylko uporządkowania jednego małego
> podatku który nie przystaje do rzeczywistości, jest tylko w części
> pobierany i robi złą opinię wymiarowi sprawiedliwości.
Wymiarowi sprawiedliwości??
Litości, co ma do tego wymiar sprawiedliwości? To sprawa czysto podatkowa!
> > Wychowując ich tak, by kierowały się poprzez "mam wrażenie" czy "wydaje
> > mi się" wychowujesz głąbów.
>
> Jest martwy podatek, źle-niesprawiedliwie pobierany a rządzący przez
> tyle lat nie potrafią z nim zrobić porządku.
> Takiej logiki będę uczył moje dzieci.
Jakiej? "Jest taki głupi podatek, więc specjalnie się pod ten podatek
podłożę, a potem będę robił histerię, jak ktoś przyjdzie go wyegzekwować"?
> Głąby to mówią "nic nie mogę" i siedzą na stołkach.
Nie takie nic. Parę rzeczy się udało.
> >> Chcesz kłamstwo powtarzać po stokroć aż się utrwali?
> >> Nie doczekanie :-)
> >
> > Piszę prawdę, oszczerco.
>
> Nie piszesz prawdy. Chwytając się zręcznie za słówka wypaczasz treść
> przekazu premiera. Przemilczając istotę sprawy bronisz bezczynność i
> olewactwo. To są sprytne propagandowe zagrywki.
A jaki wg ciebie był przekaz? Bo wg mnie był taki "obiecuję, że się
postaram, to jak na mnie zagłosujecie, to może mi się uda". Ani mniej,
ani więcej.
Nigdzie nie widziałem zalecenia niepłacenia ani gwarancji, że na pewno
uda się zlikwidować. Zresztą kadencja się nie skończyła - może jeszcze
się uda ;)
[ciach]
> > Jak ktoś jest na tyle tępy, że nie wyrejestrował i nie płacił, to mam go
> > żałować??
> >
> > Nie dość, że nie było to uczciwe to jeszcze było to kompletnie głupie!
>
> Głupi, niemądry, nie przystający do realiów jest przepis.
> Na prawdę tego nie dostrzegasz?
Dostrzegam. Ale jest. I jest prosty oraz zrozumiały i dla osoby rozumnej
nie powinien stanowić problemu.
> > Pozwalają. Jedyny problem to brak sprawnych przepisów i procedur
> > weryfikacji posiadania działającego sprzętu RTV, przynajmniej w
> > przypadku osób prywatnych.
>
> Jeśli to jest taki mały jeden problemik to dlaczego tych procedur
> jeszcze nie wprowadzono?
Opór społeczny. "Co, jakiś kontroler ma mi wchodzić do domu? Psami
poszczuję!".
>
> >> Chodzi o likwidację tego bajzlu, martwych przepisów i niemocy
> rządzących.
> >
> > To wyprowadź się na Księżyc, bo na Ziemi to raczej norma globalna ;)
> >
> I tego nie będę uczył swoich dzieci :-)
Wolisz ich "patriotycznie" uczyć, że "u nas syf, a w innych krajach
wszystko idealne"?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
77. Data: 2013-07-17 09:50:12
Temat: Re: abo czyli dzieki panie premierze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.07.2013 09:22, Budzik pisze:
> Zreszta, zeby flejmu nie rozpoczynać, nie twierdze, że jak urzędnik sie
> pomyli, to "wina Tuska", czepiam sie zdania "egzekucja co do zasady to nie
> jego broszka".
Bo nie jest. On tylko zarządza tworzeniem zasad. Implementacja
istniejących jest w gestii szeregowych pracowników fiskusa (i
przypadkiem Poczty Polskiej, co przyznaję jest lekkim kuriozum).
>> BTW: mówi ci coś termin "mikromenedżer"?
>>
> Ryba psuje sie od głowy.
> Pracowałes kiedys w budzetówce?
Dawno temu. Mniej dawno to w dużej, międzynarodowej korporacji... co w
sumie na jedno wychodzi ;)
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
78. Data: 2013-07-17 10:00:53
Temat: Re: abo czyli dzieki panie premierze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.07.2013 09:22, Budzik pisze:
>> No, poza jednym - i w jego przypadku reguła sprawdza się idealnie ;)
>>
>> Jak mówi, że się postara, to się postara - ale może mu nie wyjść ;)
>>
> jednak przyznajesz, ze inaczej nalezy xczytac umowe prawna, inaczej
> wypowiedzi polityka a inaczej rozmwoy towarzyskie.
> Nie można przykładac jednej miary.
Dokładnie. W rozmowach towarzyskich można zakładać że zadeklarowane
intencje staną się faktami, w umowach trzeba zwracać uwagę na każdy
przecinek, a do deklaracji polityków podchodzić jeszcze bardziej
krytycznie i nieufnie.
Takie jest prawidłowe stopniowanie - a ty chcesz traktować "kiełbasy
wyborcze" jak obietnice najbliższego kumpla ;)
>> [ciach]
>>
>>>> Piszę o możliwości obiektywnych przeszkód. I owszem - była obietnica
>>>> ŻE SIĘ POSTARA. Dotarło, czy za trudne?
>>>>
>>> Ty przeczytałes ze sie postara.
>>> Ja przeczytałem, ze skoro sie postara to zrobi.
>>
>> A to już twój problem, że przeczytałeś coś, czego nie było ;)
>>
> Problem?
> Dlaczego problem i dlaczego mój?
Bo przeczytałeś coś, czego nie było - duh!
>>>> Owszem, może i liczył na to, że ludzie zrozumieją to jako obietnicę,
>>>> że tak zrobi. I co z tego? Intencji nie udowodnisz.
>>>>
>>> Ja niczego nie muszę udowadniać.
>>> Przeciez tu o głosy chodzi a nie o to, komu rację przyznałby sąd.
>>
>> No, ale to jest grupa i prawie i ktoś robi awanturę, jakby premier
>> jakiejś umowy nie dotrzymał ;)
>>
> Dlaczego od razu awanturę?
Pretensje? Zrzędzenie?
> Po prostu ktoś stwierdził, iz uważa, ze premier nie dotrzymał obietnicy.
> Jak myslisz - to problem tej osoby czy premiera?
Problem tej osoby, że widzi obietnice tak gdzie ich nie ma.
Premiera tylko w takim zakresie, w jakim tego typu osoby stanowią
liczący się element elektoratu.
Dla mnie np. aktualny "problem abonamentu" jest urojony. I dla wielu
znajomych podobnie - albo nie mają RTV i nie płacą, albo mają uprawienia
do niepłacenia, a mają RTV zarejestrowane i płacą.
Nie znam kogoś, kto byłby na tyle głupi żeby zarejestrować i nie płacić.
>> [ciach]
>>
>>>> Co powoduje wzrost zatrudnienia w takich firmach ;)
>>>>
>>> No własnie. To przeciez JESZCZE GORZEJ!
>>
>> Gorzej? Mniejsze bezrobocie. W statystykach wygląda to właśnie bardzo
>> dobrze :)
>>
> Wszystko zalezy od przyjętych założeń co to jest DOBRZE a co ŹLE. :)
Owszem.
Pamiętaj o jednym: zapotrzebowanie na pracę w wielu dziedzinach spada.
Jeden rolnik obecnie wykonuje taką samą pracę jak dawniej setka. W
fabrykach (które mamy) automatyka też postępuje.
Coś ci ludzie muszą robić. Część zostaje menelami, część politykami,
część cieciami, a część trafia do biurokracji. A część trafia do
amatorskiego internetowego porno. Bo nie każdego uda się wykreować na
artystę ;) a tym bardziej wyuczyć pożytecznej pracy.
Sytuacja się zmieni na lepsze, jak zmieni się imperatyw motywacyjny
ludzi i motywacją do pracy stanie się jak najlepsze wykonywanie swojej
pracy, jakakolwiek by ona była. I "punkty szacunu" ;) będą nie za kasę a
za kompetencję w wykonywaniu tej pracy - nawet jeśli będzie to "tylko"
praca "śmieciarza".
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
79. Data: 2013-07-17 10:18:44
Temat: Re: abo czyli dzieki panie premierze
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@l...SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>> Zreszta, zeby flejmu nie rozpoczynać, nie twierdze, że jak urzędnik
>> sie pomyli, to "wina Tuska", czepiam sie zdania "egzekucja co do
>> zasady to nie jego broszka".
>
> Bo nie jest. On tylko zarządza tworzeniem zasad. Implementacja
> istniejących jest w gestii szeregowych pracowników fiskusa (i
> przypadkiem Poczty Polskiej, co przyznaję jest lekkim kuriozum).
>
To kto odpowiada za prawidłowe działanie urzędow skarbowych?
>>> BTW: mówi ci coś termin "mikromenedżer"?
>>>
>> Ryba psuje sie od głowy.
>> Pracowałes kiedys w budzetówce?
>
> Dawno temu. Mniej dawno to w dużej, międzynarodowej korporacji... co w
> sumie na jedno wychodzi ;)
>
Hmmm, albo w dziwnej budzetówce albo w dziwnej korporacji.
Bo mi nijka jedno do drugiego nie pasuje.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dlaczego chłopaki z Warszawy wolą dziewczyny z Poznania niż ze stolicy?
Bo z jednej strony Wola i Ochota a z drugiej Brudno i Włochy.
-
80. Data: 2013-07-17 10:24:15
Temat: Re: abo czyli dzieki panie premierze
Od: z <...@...pl>
W dniu 2013-07-17 10:00, Andrzej Lawa pisze:
> Dokładnie. W rozmowach towarzyskich można zakładać że zadeklarowane
> intencje staną się faktami, w umowach trzeba zwracać uwagę na każdy
> przecinek, a do deklaracji polityków podchodzić jeszcze bardziej
> krytycznie i nieufnie.
Nieufnie i krytycznie oczywiście ale niech POlityk (i jego POplecznicy)
uważa co mówi bo może to zostać użyte przeciw niemu. :-)
Jakby nie paplał trzy po trzy to teraz nie musiałby się głupio tłumaczyć
że "nie przysięgał a tylko mówił że się postara"
W końcu jakoś tych POlityków trzeba wychowywać :-)
z