W jaki sposob mozna legalnie dobrac sie do kogos, kto wzial dosc duzy kredyt
w banku (80000PLN), roztrwonil wszystko i wypial d*** na zyrantow, ktorzy
teraz musz za niego wszystko splacac? Konkretnie to chodzi o wujka mojej
dziewczyny, ktorej rodzice ledwie teraz wiaza koniec z koncem przez niego.
Oficjalnie facet jest bezrobotny, pracuje gdzies na czarno.

Pozdrawiam,
Leszek

do góry

Leszek wrote:

> W jaki sposob mozna legalnie dobrac sie do kogos, kto wzial dosc duzy
> kredyt w banku (80000PLN), roztrwonil wszystko i wypial d*** na zyrantow,
> ktorzy teraz musz za niego wszystko splacac? Konkretnie to chodzi o wujka
> mojej dziewczyny, ktorej rodzice ledwie teraz wiaza koniec z koncem przez
> niego. Oficjalnie facet jest bezrobotny, pracuje gdzies na czarno.
>
> Pozdrawiam,
> Leszek

Banki w takichprzypadkach oskarzaja o CELOWE wziecie kredytu
Z ZAMIAREM roztrwonienia..czyli o wyludzenie..

Boguslaw

do góry

> Banki w takichprzypadkach oskarzaja o CELOWE wziecie kredytu
> Z ZAMIAREM roztrwonienia..czyli o wyludzenie..

Co nie przeszkadza im skorzystac z wszystkich uprawnien i zedrzec te
pieniadze od zyrantow.

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

> Co nie przeszkadza im skorzystac z wszystkich uprawnien i zedrzec te
> pieniadze od zyrantow.
>
A mozna takiego goscia w trakcie splacania za niego kredytu podac do sadu za
uchylanie sie od splacania? Tylko wlasciwie co miala by dac wygrana, skoro
facet jest teoretycznie bezrobotny?...

Pozdr

do góry

Leszek wrote:

>> Co nie przeszkadza im skorzystac z wszystkich uprawnien i zedrzec te
>> pieniadze od zyrantow.
>>
> A mozna takiego goscia w trakcie splacania za niego kredytu podac do sadu
> za uchylanie sie od splacania? Tylko wlasciwie co miala by dac wygrana,
> skoro facet jest teoretycznie bezrobotny?...
>
> Pozdr

Ja sie zastanawiam, czy zyranci inemogliby wlasnie oskarzyc go o wyludzienie
kredytu..

Boguslaw

do góry

> A mozna takiego goscia w trakcie splacania za niego kredytu podac do sadu za
> uchylanie sie od splacania? Tylko wlasciwie co miala by dac wygrana, skoro
> facet jest teoretycznie bezrobotny?...

Nie warto uczyć się na błędach ... dlatego lepiej nie klasc swojego
zycia na rece innych osob. Zyrowanie wlasnie na tym polega.

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1ab14b8a61e33b19896bd@news.task.gda.pl...
> > Banki w takichprzypadkach oskarzaja o CELOWE wziecie kredytu
> > Z ZAMIAREM roztrwonienia..czyli o wyludzenie..
>
> Co nie przeszkadza im skorzystac z wszystkich uprawnien i zedrzec te
> pieniadze od zyrantow.


Dlaczego w pierwszym rzedzie sciga sie zyrantow a nie
kredytobiorce?

Byloby chore przeciez, gdyby zyrant mial ponosic konsekwencje
a kredytobiorca swobodnie by sobie zyl bez konsekwencji.







--
Pozdrawiam
WOJSAL

do góry

> Dlaczego w pierwszym rzedzie sciga sie zyrantow a nie
> kredytobiorce?

Bank ma ponoc mozliwosc wyboru. Sila rzeczy wiec zdziera najpierw z
tego, z ktorego cos mozna zedrzec.

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

Leszek wrote:

> W jaki sposob mozna legalnie dobrac sie do kogos, kto wzial dosc duzy
> kredyt w banku (80000PLN), roztrwonil wszystko i wypial d*** na zyrantow,
> ktorzy teraz musz za niego wszystko splacac? Konkretnie to chodzi o wujka
> mojej dziewczyny, ktorej rodzice ledwie teraz wiaza koniec z koncem przez
> niego. Oficjalnie facet jest bezrobotny, pracuje gdzies na czarno.

A ja otworzyłbym bagażnik, i powiedział, wskazując głową: "no to hoop!" ;>
Tak, wiem, nie o to chodziło. Ale obawiam się, że inne metody nie pomogą
odzyskać pieniędzy.

--
Pozdrawia m.

do góry

> A ja otworzyłbym bagażnik, i powiedział, wskazując głową: "no to hoop!"
;>
> Tak, wiem, nie o to chodziło. Ale obawiam się, że inne metody nie pomogą
> odzyskać pieniędzy.
>
A kto wie czy wtedy nie odnalazłaby się choć część kasy !?!?!?
Może cwany wuj wozi się na frajerskiej rodzinie !!!!!!!!!!!!!!!!!
Polecam spróbować !!!!!!!!

do góry