Nie zauważyłeś?
JaC


-----

> znaczy Boga stać na lepszych adwokatów?

do góry

GTW pisze:

> Czy w momencie kiedy ktoś powie "żebyś spłonął żywcem" czy np. "żebyś smażył
> się w piekle z całą rodzinom", popełnia przestępstwo?

Nie i na drugi raz nie dyskutuj ze słuchaczami RM. Z nimi można się
najwyżej zgadzać :D

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa, 19 września 2007 10:09
(autor macso
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fcqlq0$13o$1@nemesis.news.tpi.pl>):


> to tak jakbyś komuś powiedział
> pocałuj mnie w d...
> a ten ktoś oskarżyby cię u namawianie do czynów lubieznych

Oskarżenie oskarżeniem.... Ale czy można by to potraktować jako zamówienie
usługi, wykonać i zafakturować?

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl

do góry

Użytkownik "GTW" <g...@A...pl> napisał w
> Czy w momencie kiedy ktoś powie "żebyś spłonął żywcem" czy np. "żebyś
> smażył
> się w piekle z całą rodzinom", popełnia przestępstwo?

Nie.
Gdyby groził, tak. Gdyby znieważał tak. Ale tutaj tego raczej nie ma, chyba,
że z kontekstu sytuacji może wynikać któryś z tych przypadków.

do góry

> Czy w momencie kiedy kto? powie "żeby? spłon?ł żywcem" czy np. "żeby? smażył
> się w piekle z cał? rodzinom", popełnia przestępstwo?


oczywiscie ze tak ale tylko w przypadku gdy mowi to charles bronson

do góry

Tristan pisze:

>> to tak jakbyś komuś powiedział
>> pocałuj mnie w d...
>> a ten ktoś oskarżyby cię u namawianie do czynów lubieznych
>
> Oskarżenie oskarżeniem.... Ale czy można by to potraktować jako zamówienie
> usługi, wykonać i zafakturować?

Nie wiem czy nie podpadnie pod prostytucje, a z tej chyba nie wolno
czerpać korzyści, a całowania w dupę w PKWiU nie ma.

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa, 19 września 2007 21:42
(autor Tomasz Pyra
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fcru47$ovr$2@atlantis.news.tpi.pl>):

>>> to tak jakbyś komuś powiedział
>>> pocałuj mnie w d...
>>> a ten ktoś oskarżyby cię u namawianie do czynów lubieznych
>>
>> Oskarżenie oskarżeniem.... Ale czy można by to potraktować jako
>> zamówienie usługi, wykonać i zafakturować?
>
> Nie wiem czy nie podpadnie pod prostytucje, a z tej chyba nie wolno
> czerpać korzyści,

Z cudzej... A z własnej wolno. BA! Nie jest opodatkowane, więc nawet bez
faktury można :D

Ale ja bym tej usługi nie nazwał prostytucją.

> a całowania w dupę w PKWiU nie ma.

No nie ma też wielu innych usług, które się świadczy.

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@b...pl s...@o...pl a...@e...com.pl
w...@l...pl b...@i...pl a...@k...pl

do góry

Azazel <a...@...pl> popełnił(a):

> 666 pisze:
>> Bóg to oligarcha.
>> JaC
>
> znaczy Boga stać na lepszych adwokatów?
> A.

Czy Bóg ma dostęp do zasobów piekielnych? ;)

--
Ford|Club|Polska - http://fordclubpolska.org
"Opony ziomowe to [...]takie, które po założeniu łańcuchów zaczną
rapować" (c) elmer radi radisson/p.m.s

do góry

Tristan pisze:
> W odpowiedzi na pismo z środa, 19 września 2007 21:42
> (autor Tomasz Pyra
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <fcru47$ovr$2@atlantis.news.tpi.pl>):
>
>>>> to tak jakbyś komuś powiedział
>>>> pocałuj mnie w d...
>>>> a ten ktoś oskarżyby cię u namawianie do czynów lubieznych
>>> Oskarżenie oskarżeniem.... Ale czy można by to potraktować jako
>>> zamówienie usługi, wykonać i zafakturować?
>> Nie wiem czy nie podpadnie pod prostytucje, a z tej chyba nie wolno
>> czerpać korzyści,
>
> Z cudzej... A z własnej wolno. BA! Nie jest opodatkowane, więc nawet bez
> faktury można :D

Jak to nie jest opodatkowane? Jest to dochód z 'innych źródeł' tudzież z
'innych usług'. Co więcej: trzebaby zarejestrować działalność
gospodarczą, jak każdy szewc czy inny krawiec. Ew. pracować na umowę o
dzieło dla innego podmiotu gospodarczego, z tym że nie byłoby to ścigane
chyba tylko w przypadku zamówienia takiej usługi przez osobę fizyczną
prowadzącą działalność gospodarczą na rzecz tej właśnie osoby, bo jeśli
beneficjentem ;-) by był ktoś inny to już podpada pod prokuratora.
A brak oznaczenia w katalogu usług chyba nie zwalnia z obowiązku
płacenia podatku.

chester

do góry

Lepszy swój wróg niż cudzy przyjaciel ;-))
JaC


-----

> Czy Bóg ma dostęp do zasobów piekielnych? ;)

do góry