-
11. Data: 2014-03-10 14:43:11
Temat: Re: Życie w burd..u
Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>
> Dużo prościej - jeśli wg umowy my płacimy podatek, to zwracamy się o
> wycenę zaraz po zakupie, otrzymuje się dokument odpowiedni z US, że wycena
> była prawidłowa i koniec problemu.
A nie można zwyczajnie zapłacić podatku od tego co się deklaruje?
Dlaczego w tym chorym państwie, człowiek zawsze jest postrzegany jako
złodziej i kombinator?
Pozdrawiam.
WOJO
-
12. Data: 2014-03-11 20:25:51
Temat: Re: Życie w burd..u
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
WOJO wrote:
>> Dużo prościej - jeśli wg umowy my płacimy podatek, to zwracamy się o
>> wycenę zaraz po zakupie, otrzymuje się dokument odpowiedni z US, że
>> wycena była prawidłowa i koniec problemu.
> A nie można zwyczajnie zapłacić podatku od tego co się deklaruje?
Moznaby jakby to co sie deklaruje było takie samo jak to za ile sie
sprzedaje/kupuje
Ale ludzie sami nauczycli urzedy, ze ludzkim deklaracjom wierzyc nie wolno,
> Dlaczego w tym chorym państwie, człowiek zawsze jest postrzegany jako
> złodziej i kombinator?
bo tak wlasnie jest. kazdy kombinuje jak moze jak petla się zamyka.
-
13. Data: 2014-03-12 13:49:40
Temat: Re: Życie w burd..u
Od: "Przemek" <olowek5-to niepotrzebne@to tez .wp.pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1403080903550.3840@quad...
>>> http://prawo.rp.pl/artykul/1091946.html
>
> Nie widać reszty artykułu, więc nie wiem skąd te 16 milionów :)
> Teoretycznie (choć w to wątpię) logika może w tym być, bo z kolei
> gdzieś tam wcześniej była "standardowa" kara, bodaj z kategorii
> "śmieci", coś 10 000 zł.
> Po równo na wypadek złamania przepisu przez jednoosobową firemkę
> o skali 5 kG odpadów rocznie jak i KGHM czy Orlen na przykład.
>
>> Czy już naprawdę rządzących pojebało do reszty ??
>> Bo nie da się tego nazwać inaczej.
>
> "Oderwanie od życia", "brak wyobraźni", "brak pojęcia skali",
> coś by się znalazło ;)
> Zupełnie *inna* sprawa to pytanie, co by się działo, jakby tak
> zdarzające się w innych przypadkach skrajne reakcje skarbówek
> zastosować wobec *istniejących* przepisów do używania samochodów :>
> (wydatki poniesione na cele "nie służące", czyli np. na dojazd
> pracownika do pracy, kosztem nie są i kropka).
> Podejrzewać można dlaczego nie są tak stosowane: na początek
> urzędnicy, z rządem na czele, mogliby się dowiedzieć, że
> dojazd do pracy to zmartwienie pracownika :> (wedle przepisów)
>
Gotfrydzie a dlaczego nie przypieprzono kary jakiemus ministrowi (nie
pamietam juz komu) gdy dziennikarze wyweszyli ze sluzbowa limuzyna wozi
dzieci do szkoly- gdzie podatek od takiej korzysci?
-
14. Data: 2014-03-12 14:19:47
Temat: Re: Życie w burd..u
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2014-03-12, Przemek <olowek5-to> wrote:
[...]
> Gotfrydzie a dlaczego nie przypieprzono kary jakiemus ministrowi (nie
> pamietam juz komu) gdy dziennikarze wyweszyli ze sluzbowa limuzyna wozi
> dzieci do szkoly- gdzie podatek od takiej korzysci?
Jakiej korzyści konkretnie?
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
15. Data: 2014-03-12 15:45:07
Temat: Re: Życie w burd..u
Od: hikikomorisan <h...@a...pl>
On 12.03.2014 14:19, Wojciech Bancer wrote:
> On 2014-03-12, Przemek <olowek5-to> wrote:
>
> [...]
>
>> Gotfrydzie a dlaczego nie przypieprzono kary jakiemus ministrowi (nie
>> pamietam juz komu) gdy dziennikarze wyweszyli ze sluzbowa limuzyna wozi
>> dzieci do szkoly- gdzie podatek od takiej korzysci?
>
> Jakiej korzyści konkretnie?
>
Sprawdzic w cenniku firmy z limuzynami ile kosztowaloby podwozenie
dzieci do szkoly.
Wyjdzie kwota konkretna i to bedzie ta korzysc.
--
Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie
nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej
reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli
TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z
utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy...
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma
-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l
-
16. Data: 2014-03-12 16:45:00
Temat: Re: Życie w burd..u
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2014-03-12, hikikomorisan <h...@a...pl> wrote:
[...]
>> Jakiej korzyści konkretnie?
>
> Sprawdzic w cenniku firmy z limuzynami ile kosztowaloby podwozenie
> dzieci do szkoly.
>
> Wyjdzie kwota konkretna i to bedzie ta korzysc.
Ale przecież ta limuzyna jest zapłacona, czyż nie?
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
17. Data: 2014-03-12 16:51:26
Temat: Re: Życie w burd..u
Od: hikikomorisan <h...@a...pl>
On 12.03.2014 16:45, Wojciech Bancer wrote:
> On 2014-03-12, hikikomorisan <h...@a...pl> wrote:
>
> [...]
>
>>> Jakiej korzyści konkretnie?
>>
>> Sprawdzic w cenniku firmy z limuzynami ile kosztowaloby podwozenie
>> dzieci do szkoly.
>>
>> Wyjdzie kwota konkretna i to bedzie ta korzysc.
>
> Ale przecież ta limuzyna jest zapłacona, czyż nie?
Ale ale...
skoro nie mozna korzystac z auta sluzbowego dla celow prywatnych /a
celem prrrrywatnym jest podwozka dzieci/ i jak Kowalski co ma firme
uzywa do celow prywatnych to US nie ma litosci.
A tutaj taki polityk - juz inna liga, no nie.
Co wolno wojewodzie, to nie Tobie smrodzie.
--
Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie
nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej
reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli
TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z
utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy...
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma
-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l
-
18. Data: 2014-03-12 17:25:52
Temat: Re: Życie w burd..u
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2014-03-12, hikikomorisan <h...@a...pl> wrote:
[...]
> skoro nie mozna korzystac z auta sluzbowego dla celow prywatnych /a
> celem prrrrywatnym jest podwozka dzieci/ i jak Kowalski co ma firme
Jak nie można, jak można?
Przecież ustawodawca założył z góry że będzie prywatne wykorzystywanie,
stąd nałożył różne limity na odliczanie. A co taki polityk konkretnie
odlicza?
> uzywa do celow prywatnych to US nie ma litosci.
To konkretnie miałeś jakieś realne doświadczenia z US,
czy tak sobie wnioskujesz na podstawie różnej maści artykułów
na brukowych portalach?
> A tutaj taki polityk - juz inna liga, no nie.
> Co wolno wojewodzie, to nie Tobie smrodzie.
No fakt, polityk sobie VATu nie odliczy.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
19. Data: 2014-03-12 18:00:15
Temat: Re: Życie w burd..u
Od: hikikomorisan <h...@a...pl>
On 12.03.2014 17:25, Wojciech Bancer wrote:
> A co taki polityk konkretnie odlicza?
...dni do konca kadencji ;D
mam dzis dosc przepychanek, stad wycialem wszystko i byc moze masz racje :D
--
Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie
nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej
reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli
TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z
utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy...
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma
-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l
-
20. Data: 2014-03-13 15:45:09
Temat: Re: Życie w burd..u
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 12 Mar 2014, Wojciech Bancer wrote:
> Przecież ustawodawca założył z góry że będzie prywatne wykorzystywanie,
Nie.
Inaczej: wskaż przepis, który uchyla zasadę doliczania
do przychodu "nieodpłatnych korzyści".
Limity zaliczania kosztów dotyczą wyłącznie samochodu nie będącego
środkiem trwałym i nie wyłączają z zasad ogólnych odliczania,
dając w zamian możliwość zaliczenia (do limitu) w koszty wydatków
nie stanowiących *bezpośredniego* wydatku związanego z konkretnym
wyjazdem (np. przy kosztach naprawy).
pzdr, Gotfryd