eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZwrot towaru bez podania przyczyny..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 124

  • 81. Data: 2007-05-06 13:04:56
    Temat: Re: Zwrot towaru bez podania przyczyny..
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Johnson napisał(a):

    > No i to ma uzasadniać wprowadzanie ludzi w błąd .... przecież tu nie
    > magiel.
    >
    Na szczęście jesteś na posterunku i wyprowadziłeś z błędu.
    A ludzie muszą liczyć się z tym, że wnioski z tego, co przeczytają na
    grupie, muszą wyciągać sami.
    --
    pozdrawiam
    Justyna


  • 82. Data: 2007-05-06 13:14:00
    Temat: Re: Zwrot towaru bez podania przyczyny..
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 6 maja 2007 13:13
    (autor krys
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <f1kd7u$rh6$2@inews.gazeta.pl>):

    >> Myślę że sie przeceniasz.
    >> To początkowo wcale nie był dowcip, tylko głupie stanowisko, które
    >> stało się dowcipem, bo krytyce ...
    > A ja myślę, że po prostu nie masz poczucia humoru...

    ... rynsztokowego. Nie wszystkich bawią dziecięce skojarzenia z dupą lub
    wymiocinami.

    >>[...] tylko o samą możliwość zwrotu (czytać posty uważnie i
    >> ze zrozumieniem) i na to odpowiedziałem..." przeknuje tylko naiwnych.
    > Przyczepił sie do precyzji wypowiedzi, miał prawo. A pytający faktycznie
    > pytał tylko o zwrot, nic o kasie za towar nie pisał.


    Pytał na grupie prawnej, więc chodziło mu o stanowisko prawne nie siłowe,
    jakie sugeruje Jarek.

    Pytał na grupie prawnej, więc nie o ,,dowcip'' z wymiocinami mu chodziło.


    --
    Wrak Tristana
    * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
    * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

    Jeżeli wyślesz list na adres: b...@e...pl to nie dojdzie do mnie,
    tylko do jednego takiego spamera.


  • 83. Data: 2007-05-06 13:16:48
    Temat: Re: Zwrot towaru bez podania przyczyny..
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 6 maja 2007 14:56
    (autor krys
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <f1kjad$iqo$1@inews.gazeta.pl>):

    > Dalej tłumaczył, że chodzi mu nie o prawne, ale potoczne znaczenie tego
    > zwrotu.

    A następnie....
    A następnie....

    A tak w ogóle to nie w Moskwie tylko w Leningradzie, nie Mercedesy tylko
    rowery i nie rozdają tylko kradną. Ale to drobne dodatki, bo przecie
    jesteśmy na grupie pl.rec.pierdoły i jakakolwiek prawna interpretacja
    powinna być zakazana.

    --
    Wrak Tristana
    * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
    * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

    Jeżeli wyślesz list na adres: b...@e...pl to nie dojdzie do mnie,
    tylko do jednego takiego spamera.


  • 84. Data: 2007-05-06 13:17:04
    Temat: Re: Zwrot towaru bez podania przyczyny..
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 06.05.2007 Johnson <j...@n...pl> napisał/a:
    > Ale przecież to nieprawda. Nie może zwrócić (bez zgody sprzedawcy),
    > nawet przy założeniu że nie oddadzą mu pieniędzy.

    Co go niby powstrzyma?

    --
    Marcin


  • 85. Data: 2007-05-06 13:18:16
    Temat: Re: Zwrot towaru bez podania przyczyny..
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 6 maja 2007 13:00
    (autor Jotte
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <f1kcgi$a2q$1@news.dialog.net.pl>):

    > W nauczyciela to byś mocno przeinwestował.

    Wyjątkowo się zgadzam z Jarkiem... zapłacisz mu kasiurę, a on i tak wszystko
    zrobi na odpierdol się, jak to zwykł czynić na codzień.

    --
    Wrak Tristana
    * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
    * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/


  • 86. Data: 2007-05-06 13:20:15
    Temat: Re: Zwrot towaru bez podania przyczyny.. [OT]
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:f1kj0n$ian$1@inews.gazeta.pl...
    > Jotte napisał(a):

    > Nauczycielom (szczególnie tym z negatywnej selekcji), często wydaje się,
    > że na chamskie zachowanie wobec ucznia i rodzica każdy przymknie oko i
    > położy uszy po sobie.
    Zjawisko chamstwa jest ocenne i relatywne.
    Nie ulega jednak wątpliwości, że nauczyciel wszystko co czyni winien czynić
    dla dobra ucznia. Oczywiście jakość tych działań musi być proporcjonalna do
    otrzymywanego wynagrodzenia, ale to inna kwestia.
    Z drugiej strony rodzicom (szczególnie tym z negatywnej selekcji bądź
    przypadku) często wydaje się, że mogą wymagać nie wiadomo czego i niewiadomo
    jakie cudo oddali do kształcenia tym złym belfrom. I tych się szybciutko
    stawia do pionu.
    Niemniej zawsze trzeba pamiętać, że dziecko nie odpowiada za to, że ma
    głupich rodziców.

    > Przy odpowiednim postępowaniu szybko im
    >> przechodzi, potem przyłażą, usiłują łagodzić, tłumaczyć się. Tak to
    >> już jest.
    > Przy odpowiedniej reakcji dyrektora szybko im przechodzi i zmieniają
    > nastawienie albo zawód.
    Przy odpowiednim postępowaniu dyrektor nie ma tu wiele do rzeczy. Ty chyba
    nie spotkałaś się z nauczycielem, który wie co może i jak powinien
    postępować.

    >> Ja na tej grupie jestem od tak dawna, że nie pamiętam od kiedy. To
    >> raczej ty wyrosłaś, gdzie cię nie posiali, bo cały czas piszesz OT.
    > I co z tego?
    Nic specjalnego, trolle się zdarzają wszędzie, to cena za to, że dostęp do
    internetu jest powszechny.

    >> Dostosuj się do tematyki i wypowiadaj w kontekście prawa
    > Twoje żarty tez były oczywiście bardzo ot, no nie?
    Żart żartem - ale był na temat i zawierał prawdę.

    > I oczywiście sama
    > ciągnę tę gałąź, a za ciebie posty piszą krasnoludki.
    Mam w tym oczywisty udział, ale jej (tej gałęzi) nie zacząłem i zaznaczyłem
    co trzeba.

    >> Co do rynsztoka - nic przyjemnego, ale mniej śmierdzi rynsztok słowny
    >> niż intelektualny.
    > Musisz coś wiedzieć na ten temat, skoro tak piszesz.
    O tak.

    >>> Zwłaszcza, jeśli jest nauczycielem i uczy dzieci
    >>> takich form "szacunku" dla innych.
    >> Nie uczę dzieci.
    > Całe szczęście.
    Nie tobie oceniać.

    >> A na szacunek trzeba sobie zasłużyć, zapracować. Nie
    >> ma się go ot tak, po prostu, pojmij to wreszcie.
    > Dużo pracy masz przed sobą.
    Wiem. Jak każdy, kto chce się rozwijać.
    Ty za to masz pracy w tej materii praktycznie zero - i tak byłaby syzyfowa.

    > EOT
    Nie ty o tym decydujesz, ty się możesz najwyżej przestać udzielać.

    --
    Jotte


  • 87. Data: 2007-05-06 13:21:03
    Temat: Re: Zwrot towaru bez podania przyczyny..
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Wrak Tristana napisał(a):

    > ... rynsztokowego. Nie wszystkich bawią dziecięce skojarzenia z dupą
    > lub wymiocinami.

    Ciekawe, że Ty akurat na ten kawałek zwróciłeś uwagę. Ja akurat to
    pominęłam.

    > Pytał na grupie prawnej, więc chodziło mu o stanowisko prawne nie
    > siłowe, jakie sugeruje Jarek.

    Mogł sobie zadać trochę trudu i przeszukać archiwum. Mniej więcej raz na
    tydzień pojawia się wątek o zwracaniu zakupionych towarów, nie dziwi
    więc w końcu reakcja na takie zapytanie odbietgająca od poważnej.
    >
    > Pytał na grupie prawnej, więc nie o ,,dowcip'' z wymiocinami mu
    > chodziło.

    Wiesz, jak się chce mieć profesjonalna poradę, to się pyta gdzie
    indziej, na grupie wszystko się może zdarzyć.

    --
    pozdrawiam
    Justyna


  • 88. Data: 2007-05-06 13:27:07
    Temat: Re: Zwrot towaru bez podania przyczyny..
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Marcin Debowski pisze:

    >> Ale przecież to nieprawda. Nie może zwrócić (bez zgody sprzedawcy),
    >> nawet przy założeniu że nie oddadzą mu pieniędzy.
    >
    > Co go niby powstrzyma?
    >

    Świadomość że narusza prawo??

    Oczywiście można przyjąć założenie że można zabijać, kraść, nie oddawać
    długów, itd, bo nic mnie przed tym (fizycznie) nie powstrzyma, ale do
    czego to dojdzie ...

    Myślałem że pytamy po to by postępować zgodnie z prawem ...


    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 89. Data: 2007-05-06 13:35:08
    Temat: Re: Zwrot towaru bez podania przyczyny.. [OT]
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 6 maja 2007 15:20
    (autor Jotte
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <f1kkq0$g4f$1@news.dialog.net.pl>):

    >> EOT
    > Nie ty o tym decydujesz, ty się możesz najwyżej przestać udzielać.

    Jak to napisał jeden taki głąb z wrocławia: Tak, tak dopisz sobie coś na
    koniec, przecież wiem, że musisz.

    --
    Wrak Tristana
    * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
    * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/


  • 90. Data: 2007-05-06 13:38:12
    Temat: Re: Zwrot towaru bez podania przyczyny..
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela, 6 maja 2007 15:21
    (autor krys
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <f1kko6$oej$1@inews.gazeta.pl>):

    >> Pytał na grupie prawnej, więc nie o ,,dowcip'' z wymiocinami mu
    >> chodziło.
    >
    > Wiesz, jak się chce mieć profesjonalna poradę, to się pyta gdzie
    > indziej, na grupie wszystko się może zdarzyć.

    Może... Co nie zmienia faktu, że nikt (poza Justyną) nie będzie tego
    popierał jako coś normalnego. Zwłaszcza w stosunku do Jarka, który znany
    jest szeroko z obrażania wszystkich wokoło i głoszenia radykalnych tez z
    pozycji Władcy.
    --
    Wrak Tristana
    * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
    * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1