-
11. Data: 2005-11-12 16:00:19
Temat: Re: Zwrot towaru...
Od: "Piotr/inw" <p...@w...art.alto.com.pl>
> art. 2 ust. 1 ustawy o ochronie niektorych praw konsumentow....
>
Będa się bronić że lokal wynajeli na jakiś okres (na godzinę). Więc warto
wspomniec, że:
Art.1 ust 2 Przez lokal przedsiębiorstwa rozumie się miejsce przeznaczone do
obsługiwania publiczności i oznaczone zgodnie z przepisami o działalności
gospodarczej.
--
Piotr
-
12. Data: 2005-11-12 17:24:59
Temat: Re: Zwrot towaru...
Od: "Michał Wilk" <m...@g...pl>
> Będa się bronić że lokal wynajeli na jakiś okres (na godzinę). Więc warto
> wspomniec, że:
>
> Art.1 ust 2 Przez lokal przedsiębiorstwa rozumie się miejsce przeznaczone
> do obsługiwania publiczności i oznaczone zgodnie z przepisami o
> działalności gospodarczej.
Mozesz miec racje, ale trzeba by rozwiklac fragment "oznaczone zgodnie z
przepisami o dzialalnosci gospodarczej", o jakie tu konkretnie przepisy
chodzi i o jakie oznaczenie (oznakowanie) i czy ten lokal byl tak oznaczony?
Pozdrawiam,
Michal
-
13. Data: 2005-11-12 18:55:57
Temat: Re: Zwrot towaru...
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-11-12 15:30 kam napisał(a):
> Poziomka napisał(a):
>
>> Z tego co wiem to klientowi
>> przysluguje prawo zwrotu towau (chyba nawet bez podawania przyczyn) w
>> jakims
>> tam okresie. Czy ktos moglby mi przypomniec jaki to paragraf itd.
>
>
> Ustawa o ochronie niektórych praw konsumentów.
> Ale dotyczy ona zakupów poza lokalem przedsiębiorstwa, a w przypadku
> takich oszustów często jest to lokal...
Ale dlaczego oszustów?
w.
--
http://members.chello.pl/e.szweicer/
-
14. Data: 2005-11-12 20:48:39
Temat: Re: Zwrot towaru...
Od: kam <#k...@w...pl#>
Wojtek Szweicer napisał(a):
> Ale dlaczego oszustów?
a takie wrażenie...
bo to że ludzie są głupi, naiwni i nie czytają co podpisują, to jeszcze
nie powód żeby na tym żerować
KG
-
15. Data: 2005-11-12 21:22:22
Temat: Re: Zwrot towaru...
Od: "Nowik" <N...@o...pl>
>Wtrącę sie trochę nie na temat więc z góry przepraszam :-)
>1. Taka pościel naprawdę jest miła do spania
a jest, zgoda. wcale nie mówiłam że kupiła wadliwy towar, chodzi o cenę po
jakiej go zakupiła.
>2. Dlaczego zabraniasz matce dysponować jej własnymi pieniędzmi ?? To
bardzo
>nieładne z Twojej strony!
nie zabraniam, tylko jeśli kupuje coś po zawyżonej cenie to staram się jej
pomóc wyjść z tej sytuacji. Tu nie chodzi o to, że ona kupiła coś co mi się
nie podoba i teraz aferę robię, tylko że szła tam i facet jej naściemniał,
że to wyjątkowa okazja i takie tam, wiadomo jak oni gadają. Że to jakaś
promocja itd., i jeśli się od razu zdecyduje to zaoszczędzi XXXzł. Wiec jak
to kupiła to na spokojnie znalazłam jej podobne produkty (pościel innych
producentów wykonaną z tego samego surowca) w cenie DUŻO niższej. Wiec
dlaczego nie mam jej pomóc w odzyskaniu pieniędzy?
Pozdrawiam
-
16. Data: 2005-11-12 21:25:49
Temat: Re: Zwrot towaru...
Od: "Nowik" <N...@o...pl>
Wydrukuj sobie post Yawn'a, powieś nad łóżkiem i czytaj codziennie przed
snem...
Nie pozdrawiam
-
17. Data: 2005-11-13 07:39:26
Temat: Re: Zwrot towaru...
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
kam napisał(a):
> bo to że ludzie są głupi, naiwni i nie czytają co podpisują, to jeszcze
> nie powód żeby na tym żerować
Dlaczego żerować?
j.
-
18. Data: 2005-11-13 08:36:50
Temat: Re: Zwrot towaru...
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <dl4u9i$o98$1@inews.gazeta.pl>, Michał Wilk wrote:
>> acha, dodam jeszcze ze ten "zlot naciagaczy" nie byl u nich w firmie tylko
>> przyjechali do naszego miasta i wynajeli sobie sale w hotelu/restauracji
>> na
>> ten bajerandzki pokaz... Nie wiem czy to ma znaczenie ale chyba kiedys
>> czytalam ze istotne jest czy to sie zakupuje na jakis targach czy w
>> sklepie
>> czy jakos tak...
>
> Ma znaczenie podstawowe, bo dzieki temu jest to sprzedaz "poza lokalem
> przedsiebiostwa" i mozesz skorzystac z tego, o czym napisalem w innym
> poscie;-)
Oglądałam kiedyś reportaż o tego typu naciągaczach, w którym mówili,
że zdarza się, że firma rejestruje działalność i wywiesza tabliczkę,
na którą oczywiście ludzie nie zwracają uwagi na lokalu, w którym
odbywa się prezentacja. Mam nadzieję, że tak nie jest w twoim
przypadku, a jeśli nie, to podstwę prawną już masz, oddać możesz.
Renata
-
19. Data: 2005-11-13 09:11:29
Temat: Re: Zwrot towaru...
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
news:slrndndrde.3ah.januszek@lexx.eu.org...
>
> > bo to że ludzie są głupi, naiwni i nie czytają co podpisują, to
jeszcze
> > nie powód żeby na tym żerować
>
> Dlaczego żerować?
Według słownika języka polskiego:
żerować -
<o zwierzętach nie hodowanych: jeść, żreć, paść się>
przen. Żerował na ludzkim nieszczęściu.
Obydwa znaczenia tu pasują, czyż nie?
-
20. Data: 2005-11-13 10:07:36
Temat: Re: Zwrot towaru...
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Alek napisał(a):
[...]
> Obydwa znaczenia tu pasują, czyż nie?
Oczywiście, że nie... Jedyne o czym można tu mówić to o zawyżeniu
ceny. Przy czym dopóki autor wątku nie poda szczegułów, to i tego
nie jesteśmy w stanie zweryfikować... Czy to aż tak trudne do
ogarnięcia jest?
j.