Witam.
Kilka dni temu (w sobote) kupilem w duzym sklepie meblowym sofe rozkladana.
Niestety jak sie okazalo przez te trzy noce jest ona bardzo niewygodna. Mam
wiec pytanie czy mebel ten moge zwrocic sprzedawcy lub wymienic na inny
jesli nie jest w zaden sposob uszkodzony ani zniszczony? Ze sklepem jeszcze
nie rozmawialem bo nie moge sie do nich dodzwonic, a nie chce niepotrzebnie
targac sofy ze soba.

Z gory dziekuje za odpowiedzi,
Marcin.

do góry

Marcin Z. napisał(a):

> Kilka dni temu (w sobote) kupilem w duzym sklepie meblowym sofe rozkladana.
> Niestety jak sie okazalo przez te trzy noce jest ona bardzo niewygodna. Mam
> wiec pytanie czy mebel ten moge zwrocic sprzedawcy lub wymienic na inny
> jesli nie jest w zaden sposob uszkodzony ani zniszczony? Ze sklepem jeszcze
> nie rozmawialem bo nie moge sie do nich dodzwonic, a nie chce niepotrzebnie
> targac sofy ze soba.

Hmm... To zależy czy masz zdolności negocjacyjne aby przekonać sklep, że
"jest bardzo niewygodna" oznacza niezgodność towaru z umową. Gdybyś miał
na ten przykład na piśmie od sklepu, że "gwarantują, że sofa jest
wygodna" to pewnie byłoby łatwiej... ;)

j.

--
To nie ja głosowałem na PiS.
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad /kto pierwszy kliknie ten głupi :P/
"Fire... exclamation mark. Fire... exclamation mark."

do góry

Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
news:slrnehhqp2.d3j.januszek@lexx.eu.org...
> Marcin Z. napisał(a):
>
>> Kilka dni temu (w sobote) kupilem w duzym sklepie meblowym sofe
>> rozkladana.
>> Niestety jak sie okazalo przez te trzy noce jest ona bardzo niewygodna.
>> Mam
>> wiec pytanie czy mebel ten moge zwrocic sprzedawcy lub wymienic na inny
>> jesli nie jest w zaden sposob uszkodzony ani zniszczony? Ze sklepem
>> jeszcze
>> nie rozmawialem bo nie moge sie do nich dodzwonic, a nie chce
>> niepotrzebnie
>> targac sofy ze soba.
>
> Hmm... To zależy czy masz zdolności negocjacyjne aby przekonać sklep, że
> "jest bardzo niewygodna" oznacza niezgodność towaru z umową. Gdybyś miał
> na ten przykład na piśmie od sklepu, że "gwarantują, że sofa jest
> wygodna" to pewnie byłoby łatwiej... ;)
>
> j.
>
Z tego co slyszalem, kazdy towar mozna zwrocic sprzedawcy w ciagu 5 czy 7
dni bez podawania przyczyny ale wlasnie nie wiem czy to prawda.

do góry

Dnia Tue, 26 Sep 2006 10:59:04 +0200, Marcin Z. napisał(a):

> Z tego co slyszalem, kazdy towar mozna zwrocic sprzedawcy w ciagu 5 czy 7
> dni bez podawania przyczyny ale wlasnie nie wiem czy to prawda.

To nie jest prawda, ktoś Cie oszukał

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Dnia 26.09.2006 Marcin Z. <m...@p...onet.pl> napisał/a:
> Kilka dni temu (w sobote) kupilem w duzym sklepie meblowym sofe rozkladana.
> Niestety jak sie okazalo przez te trzy noce jest ona bardzo niewygodna. Mam
> wiec pytanie czy mebel ten moge zwrocic sprzedawcy lub wymienic na inny
> jesli nie jest w zaden sposob uszkodzony ani zniszczony? Ze sklepem jeszcze
> nie rozmawialem bo nie moge sie do nich dodzwonic, a nie chce niepotrzebnie
> targac sofy ze soba.

Jesli wada nie jest ewidentna (czytaj zmarnujesz czas wloczac sie po
sadach z watpliwym skutkiem) to wymiana bedzie wylacznie dobra wola
sprzedawcy.

--
Marcin

do góry

Marcin Z. napsal(a):
> Z tego co slyszalem, kazdy towar mozna zwrocic sprzedawcy w ciagu 5 czy 7
> dni bez podawania przyczyny ale wlasnie nie wiem czy to prawda.

To zalezy od sprzedawcy. Na przyklad IKEA takie cos proponuje z wlasnej
woli. Gdybys jednak te sofe kupil przez Internet, to mozna zwrocic bez
podania przyczyny.

Ludek

do góry

Użytkownik "Ludek Vasta" <q...@X...onet.pl> napisał w wiadomości
news:efaqvt$tbg$1@news.onet.pl...

> To zalezy od sprzedawcy. Na przyklad IKEA takie cos proponuje z wlasnej
> woli.

Pod warunkiem, ze sprzet nie nosi sladow uzytkowania czy montazu - co w tym
wypadku i tak by odpadalo

Angie

do góry

Marcin Z. napisał(a):
> Z tego co slyszalem, kazdy towar mozna zwrocic sprzedawcy w ciagu 5 czy 7
> dni bez podawania przyczyny ale wlasnie nie wiem czy to prawda.

Sklep to nie wypożyczalnia.Jeśli w swoim regulaminie mają taki zapis,że
można oddawać towar w ciągu 5 czy 10 dni od daty zakupu to super.Ale
jeśli takiej możliwości regulamin nie przewiduje to sklep nie jest
zobowiązany - przez przepisy prawa - do przyjęcia rzeczy z powrotem i do
oddania pieniędzy.

do góry

wombi wrote:
>
> Sklep to nie wypo?yczalnia.
w Polsce.

do góry

Dnia Tue, 26 Sep 2006 07:49:26 -0500, witek napisał(a):

>> Sklep to nie wypo?yczalnia.
> w Polsce.

Podaj przepisy na które sie powolujesz - te z innych krajów. Przyjmowanie
zwrotów to dobra wola sprzedawcy, i tyle. Niektóre firmy mają taką politykę
a inne nie.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry