Witam! Sprawa wyglada nastepujaco. 02.06.2006 kupilem w jednym z licznych
sklepow z gsm telefon komorkowy. Sprzedawca mowil ze jest to telefon
sprowadzony tydzien wczesniej z Anglii - tak wiec sprzedawany jako komisowy.
Zapewnil ze nie ma zadnych wad i jest 100% OK. Powiedzial takze ze mam
tydzien 'gwarancji'. Teraz zauwazylem ze dzieje sie z nim cos dziwnego.
Jutro planuje sie zglosic i chcialbym wiedziec jakie mam prawa zwiazane ze
zwrotem tego sprzetu. Nie interesuje mnie zbytnio naprawa, bo do sklepu mam
ponad 30km i nie chce mi sie go jeszcze raz odwiedzac. Chcialbym zwrotu
pieniedzy (wydalem 1200zl). Moge sie powolac na jakis przepis?
Podpowiedzcie:)

--
Pozdrawiam

do góry

antek napisał(a):

> pieniedzy (wydalem 1200zl). Moge sie powolac na jakis przepis?

Przeczytaj kartę gwarancyjną i stronę Federacji Konsumentów. Ale
przyjęcie zwrotu to dobra wola sprzedawcy, nie ma on takiego obowiązku.

--
Filip.

do góry

Witam,

Przede wszystkim od razu zapomnij o powolywanie się na gwarancje, tylko
skorzystaj z rekojmi. Warunek jest taki, ze kupiony przez ciebie sprzet
faktycznie zawiera wady ukryte, które uniemozliwiaja korzystanie z niego w
sposób, o jakim zapewnial sprzedawca lub zmniejszaja jego wartosc (556 KC).

Zgodnie z dyspozycja 560 KC możesz domagac się zwrotu pieniedzy, chyba ze
sprzedawca niezwlocznie wymieni towar na wolny od wad, albo dokona naprawy.

Nie ma tu jak przy gwarancji terminu 14 lub 21 dni! Nie daj się nabrac!

Naddto, zgodnie z najnowsza wykladnia, na mocy 556 KC przysluguje ci
roszczenie o zwrot kosztow, jakie poniosles w zwiazku z tym, ze rzecz
posiada wady lub nie posiada właściwości o jakich sprzedawca istnieniu
zapewnial.

I jeszcze jedno. Sprzedawcy często tlumacza się, ze rekojmia nie dotyczy
towarow sprzedawanych z drugiej reki. To nieprawda. Sprzedawca ZAWSZE
odpowiada w takich granicach, w jakich zapewnial o wlasciwosciach produktu.

Termin do wniesienia roszczenia to 1 mc od daty wykrycia wady, nie dluzszy
jednak niż 12 mc od daty zakupu.

I to tyle.

Mic

Użytkownik "antek" <n...@v...pl> napisał w wiadomości
news:ds89u2$an1$1@news.onet.pl...
> Witam! Sprawa wyglada nastepujaco. 02.06.2006 kupilem w jednym z licznych
> sklepow z gsm telefon komorkowy. Sprzedawca mowil ze jest to telefon
> sprowadzony tydzien wczesniej z Anglii - tak wiec sprzedawany jako
> komisowy.
> Zapewnil ze nie ma zadnych wad i jest 100% OK. Powiedzial takze ze mam
> tydzien 'gwarancji'. Teraz zauwazylem ze dzieje sie z nim cos dziwnego.
> Jutro planuje sie zglosic i chcialbym wiedziec jakie mam prawa zwiazane ze
> zwrotem tego sprzetu. Nie interesuje mnie zbytnio naprawa, bo do sklepu
> mam
> ponad 30km i nie chce mi sie go jeszcze raz odwiedzac. Chcialbym zwrotu
> pieniedzy (wydalem 1200zl). Moge sie powolac na jakis przepis?
> Podpowiedzcie:)
>
> --
> Pozdrawiam
>

do góry

Użytkownik "mic" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
news:ds8fj7$mn8$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Termin do wniesienia roszczenia to 1 mc od daty wykrycia wady, nie dluzszy
> jednak niż 12 mc od daty zakupu.

Czyli to, ze on mi powiedzial ze 'daje mi tydzien gwarancji' nie ma
znaczenia i mam wiecej czasu?

--
Pozdrawiam

do góry

Czym innym jest gwarancja a czym innym rekojmia - to dwa zupelnie rozne
uprawenienia.

Gwarancja zawsze obowiazuje w zakresie jaki masz na karcie gwarancyjnej lub
innym dokumencie, który swiadczy o tym, iż jest gwarancja - czyli w tym
wypadku 10 dni.

Klucz do sukcesu - pozytywnego zalatwienia sprawy przez ciebie - tkwi w
drobnym stwierdzeniu, iż zawsze masz prawo wyboru miedzy gwarancja a
rekojmia! Jeżeli sprzedawca będzie stwarzal problemy, radze postraszyc go
PIH'em i sadem konsumenckim.

Użytkownik "bartek" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:ds8g1g$126$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "mic" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:ds8fj7$mn8$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Termin do wniesienia roszczenia to 1 mc od daty wykrycia wady, nie
>> dluzszy jednak niż 12 mc od daty zakupu.
>
> Czyli to, ze on mi powiedzial ze 'daje mi tydzien gwarancji' nie ma
> znaczenia i mam wiecej czasu?
>
> --
> Pozdrawiam
>

do góry

You have one message from: "mic" <m...@p...pl>

> Przede wszystkim od razu zapomnij o powolywanie się na gwarancje,
> tylko skorzystaj z rekojmi.

Zapomnij o rękojmi. Rękojmia nie jest dla konsumentów.

do góry

Użytkownik "mic" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
news:ds8gko$rmr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Czym innym jest gwarancja a czym innym rekojmia - to dwa zupelnie rozne
> uprawenienia.

Okej, jeszcze o jedno prosze. Prosze o definicje tego "niezwlocznie". To
znaczy 'na miejscu'?

--
Pozdrawiam

do góry

Niezwlocznie , to znaczy w takim terminie jaki realnie potrzebny jest do
usuniecia wady danego rodzaju. Jednak jezeli wada wynika z tego, ze zostala
podstepnie przez sprzedajacego zatajona - zostales poinformowany o jej braku
co zgodne z prawda nie jest - niezwlocznie powinno zostac potraktowane jako
"od reki".
I jeszzce jedno, to sprzedawca powinien dostarczyc Ci przedmiot z usunieta
wada, a nie ty masz sie po niego zglosic po odbior. W twoim przypadku sadze
ze to istotne.



Użytkownik "antek" <n...@v...pl> napisał w wiadomości
news:ds8h4g$4vs$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "mic" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:ds8gko$rmr$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Czym innym jest gwarancja a czym innym rekojmia - to dwa zupelnie rozne
>> uprawenienia.
>
> Okej, jeszcze o jedno prosze. Prosze o definicje tego "niezwlocznie". To
> znaczy 'na miejscu'?
>
> --
> Pozdrawiam
>

do góry

Dnia Mon, 06 Feb 2006 22:55:20 +0100, mic napisał(a):

> Czym innym jest gwarancja a czym innym rekojmia - to dwa zupelnie rozne
> uprawenienia.
>
> Gwarancja zawsze obowiazuje w zakresie jaki masz na karcie gwarancyjnej lub
> innym dokumencie, który swiadczy o tym, iż jest gwarancja - czyli w tym
> wypadku 10 dni.
>
> Klucz do sukcesu - pozytywnego zalatwienia sprawy przez ciebie - tkwi w
> drobnym stwierdzeniu, iż zawsze masz prawo wyboru miedzy gwarancja a
> rekojmia! Jeżeli sprzedawca będzie stwarzal problemy, radze postraszyc go
> PIH'em i sadem konsumenckim.
>

Powiem szczerze, że jestem zaskoczony. Czy ktoś może mi wyłożyć
różnicę, która powodowała, że wiele podobnych pytań na tej grupie,
o zakup bluzki, butów czy innych takich, kończyła się odesłaniem do
Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej (niezgodność
towaru z umową, brak prawa do zwrotu gotówki chyba, że zostaną
spełnione pewne dodatkowe warunki, 14-dniowy termin rozpatrzenia żądania
kupującego), a na to pytanie pada odpowiedź o rękojmi na podstawie KC
(prawo do praktycznie natychmiastowego załatwienia sprawy)?

Gdzie tkwi różnica?

pozdrawiam
w.

--
Adres mail z nagłówka zakodowany w ROT13 :)

do góry

a niby dla kogo?????



Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9762E9DAFE583goomichskrzynkapl@127.0.0.1...
> You have one message from: "mic" <m...@p...pl>
>
>> Przede wszystkim od razu zapomnij o powolywanie się na gwarancje,
>> tylko skorzystaj z rekojmi.
>
> Zapomnij o rękojmi. Rękojmia nie jest dla konsumentów.

do góry