eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZwolniony odchodzi i kasuje swoją pracę.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 21. Data: 2011-07-07 08:02:50
    Temat: Re: Zwolniony odchodzi i kasuje swoją pracę.
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2011-07-07 08:14, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2011-07-07, Maruda<m...@n...com> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> Swoją drogą, tak samodzielnie pracujący programista (jeśli to tego typu
    >> robota) byłby idiotą, gdyby w kodzie wynikowym nie zostawiał "ukrytych
    >> bomb" które rozłożą aplikację jeśli nie będzie się ich regularnie rozbrajać.
    >
    > Przepraszam, że co?

    Tak sobie fani filmów o hackerach wyobrażają pracę programisty :)


  • 22. Data: 2011-07-07 08:04:03
    Temat: Re: Zwolniony odchodzi i kasuje swojš pracę.
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 07.07.2011 09:24, Paweł pisze:

    > Napewno powinno coś grozić osobie odpowiwdzialnej za IT.
    > Niedopuszczalne jest, aby pracownik mógł cos bezpowrotnie usunąć z
    > firmowego komputera, może mu suię jedynie tak wydawać. Jak można nie
    > mieć backupu przez kilka lat???

    Przede wszystkim stacja robocza wykorzystywana przez pracownika to
    powinien być odpowiednik roboczych notatek, brudnopisu.

    Normalnym zwyczajem jest, że narzędzie pracy wydane pracownikowi po
    ustaniu stosunku pracy powinni być zwracane pracodawcy w stanie możliwie
    zbliżonym do stanu, w jakim zostało wydane.

    A stacja robocza to właśnie takie narzędzie.


  • 23. Data: 2011-07-07 08:18:14
    Temat: Re: Zwolniony odchodzi i kasuje swoją pracę.
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (07.07.2011 05:40), witek wrote:
    [...]
    >> Ja znam lepszy myk.Nieznany szerzej.Programista tworzył rewolucyjny
    >> sytem dla obsługi urządzenia wysokich technologii. Dwa lata i produktem
    >> finalnym było unikalne dzieło-o patent [nie tylko program, ale i o
    >> urządzenie]biły się cywilizowane państwa. Ale na programistę "pogniewano
    >> sie " i próbowano zwolnić dyscyplinarnie [bez racji]...Sam się zwolnił i
    >> po roku firma chciała poprawić program do innego sprzętu. I okazało się,
    >> że nie mają kodów wyjściowych a pracownik nie miał obowiązku [bynajmniej
    >> nigdzie nie zapisano] podać im ten kod.Poza tym to już nie pracował i
    >> miał ich w d.... Firma zatrudniła 6 programistów którzy dość długo
    >> bezskutecznie próbowali powtórzyć jego dzieło...
    >> Trudno uwierzyć ? A jednak ...Szef firmy nie zadbał o zabezpieczenie
    >> programu....
    >>
    > to sie kupy nie trzyma.
    >
    > bo albo to bylo umowa zlecenie i programista dostarczyl co mial
    > dostarczyc, albo było pracownikiem i kod źródłowy należy do pracodawcy.

    Kod źródłowy należy do pracodawcy w sensie praw majątkowych, ale to nie
    oznacza że pracownik po roku ma odgrzebywać w swoich prywatnych dyskach
    kod byłego pracodawcy. Tego kodu może w szczególności już nie mieć.

    Pewnie pracownik ten kod miał na swoim służbowym komputerze, czy ogólnie
    "gdzieś u pracodawcy". Być może że on nadal tam jest, albo był ale ktoś
    zrobił format+reinstall żeby przygotować stanowisko dla następnego
    pracownika.

    Znam przypadek z autopsji, kiedy firma ma jakiś pracujący system
    informatyczny, kluczowy dla działalności firmy. Jest 5 programistów
    którzy ten system utrzymują. 3 z nich odchodzi i co - tragedia. 2/3
    zasobów informatycznych firmy staje się terra incognita. Nikt nie wie
    jak to działa, gdzie są skrypty które to uruchamiają, gdzie jest kod
    źródłowy, do czego w ogóle służy tak czy inna baza.

    Pracodawca nie zadbał o to żeby była tworzona dokumentacja, to i
    zatrudnił kilku pracowników którzy pracowicie, w miarę potrzeb reverse
    engineerowali własne produkty firmy :).

    Dodam, że minęło kilka lat a w firmie nadal nie ma dokumentacji. I nadal
    są kawałki kodu znane tylko i wyłącznie ich twórcom.

    p. m.


  • 24. Data: 2011-07-07 08:20:06
    Temat: Re: Zwolniony odchodzi i kasuje swoją pracę.
    Od: "SDD" <s...@t...pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:iv3a3h$nud$4@inews.gazeta.pl...

    > bo albo to bylo umowa zlecenie i programista dostarczyl co mial
    > dostarczyc, albo było pracownikiem i kod źródłowy należy do pracodawcy.

    Moglo byc i tak, ze program byl wykonywany przez pracownika w ramach umowy o
    dzielo (coby ciut zaoszczedzic na podatku i nie generowac nadgodzin)

    Pozdrawiam
    SDD



  • 25. Data: 2011-07-07 08:26:35
    Temat: Re: Zwolniony odchodzi i kasuje swoją pracę.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-07-07 10:20, SDD pisze:
    > Użytkownik "witek"<w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:iv3a3h$nud$4@inews.gazeta.pl...
    >
    >> bo albo to bylo umowa zlecenie i programista dostarczyl co mial
    >> dostarczyc, albo było pracownikiem i kod źródłowy należy do pracodawcy.
    >
    > Moglo byc i tak, ze program byl wykonywany przez pracownika w ramach umowy o
    > dzielo (coby ciut zaoszczedzic na podatku i nie generowac nadgodzin)


    Ciut?

    --
    Liwiusz


  • 26. Data: 2011-07-07 09:06:29
    Temat: Re: Zwolniony odchodzi i kasuje swoją pracę.
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 07.07.2011 10:00, Andrzej Ława pisze:
    > W dniu 07.07.2011 09:01, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >>> Swój komputer biurkowy?
    >> Raczej nie. Raczej chodzi o komputer pracodawcy.
    > Nie zgrywaj głupka...

    A co, nie lubisz konkurencji?

    > Och, przepraszam...

    Ależ proszę.

    >>> Jak kazaliście mu opróżnić biurko i odejść, to opróżnił...
    >> jaaasne... I jak miał w szufladach ważną dokumentację służbową, to też
    >> miał prawo ją wrzucić do niszczarki. A prototypy urządzeń przechowywane
    >> w szafce zutylizować w piekarniku...
    > Jeśli dostał takie polecenie, to oczywiście.

    A dostał?

    >>> Jeśli na komputerze było coś ważnego, to pewnie była to tylko kopia, i
    >>> to tylko robocza, czyż nie?
    >> co za różnica? Gość zniszczył (i to z premedytacją) własność pracodawcy.
    >> Nawet jeśli da się w 100% odtworzyć to, co zniszczył, to pozostaje
    >> kwestia kosztów odtwarzania.
    > Aha, a jeśli ktoś robił sobie notatki robocze na blacie stołu, a w nocy
    > sprzątaczka to wyczyściła, to masz pretensje do sprzątaczki i robisz jej
    > awanturę, że wykonywała to, co jej zlecono?

    A jemu zlecono usuwanie wyników pracy ? Został zwolniony i miał zdać
    stanowisko pracy w takim stanie, w jakim było. Gdyby go zwolniono w
    trakcie produkcji rzeźbionego mebla, to by nie znaczyło, że ma porąbać
    tą część, która już była wyrzeźbiona. Stanowisko przejmie następny
    pracownik i będzie kontynuował pracę.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 27. Data: 2011-07-07 09:28:33
    Temat: Re: Zwolniony odchodzi i kasuje swojš pracę.
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2011-07-07, Paweł <p...@p...onet.pl> wrote:

    [...]

    >> No właśnie, zwolniony pracownik ostatniego dnia wyczyścił komputer.
    >> Skasował swoją kilkuletnia pracę w firmie.
    >> Grozi mu coś za to?
    >
    > Napewno powinno coś grozić osobie odpowiwdzialnej za IT.

    Skąd założenie, że mowa o korporacji ze stanowiskami włącznie do
    "specjalista ds. utrzymywania długopisów w kubeczku w ilości
    parzystej"?

    > Niedopuszczalne jest, aby pracownik mógł cos bezpowrotnie usunąć z
    > firmowego komputera, może mu suię jedynie tak wydawać. Jak można nie
    > mieć backupu przez kilka lat???

    Wystarczy, że nie była to firma specjalizująca się w IT, w której
    jedynie ów pracownik miał szersze pojęcie o tym i już się sporo
    wyjaśnia.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 28. Data: 2011-07-07 10:04:23
    Temat: Re: Zwolniony odchodzi i kasuje swoją pracę.
    Od: JD <j...@g...com>

    W dniu 2011-07-07 11:06, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 07.07.2011 10:00, Andrzej Ława pisze:
    >> W dniu 07.07.2011 09:01, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >>>> Swój komputer biurkowy?
    >>> Raczej nie. Raczej chodzi o komputer pracodawcy.
    >> Nie zgrywaj głupka...
    >
    > A co, nie lubisz konkurencji?
    >
    >> Och, przepraszam...
    >
    > Ależ proszę.
    >
    >>>> Jak kazaliście mu opróżnić biurko i odejść, to opróżnił...
    >>> jaaasne... I jak miał w szufladach ważną dokumentację służbową, to też
    >>> miał prawo ją wrzucić do niszczarki. A prototypy urządzeń przechowywane
    >>> w szafce zutylizować w piekarniku...
    >> Jeśli dostał takie polecenie, to oczywiście.
    >
    > A dostał?

    Nie dostał

    >
    >>>> Jeśli na komputerze było coś ważnego, to pewnie była to tylko kopia, i
    >>>> to tylko robocza, czyż nie?
    >>> co za różnica? Gość zniszczył (i to z premedytacją) własność pracodawcy.
    >>> Nawet jeśli da się w 100% odtworzyć to, co zniszczył, to pozostaje
    >>> kwestia kosztów odtwarzania.
    >> Aha, a jeśli ktoś robił sobie notatki robocze na blacie stołu, a w nocy
    >> sprzątaczka to wyczyściła, to masz pretensje do sprzątaczki i robisz jej
    >> awanturę, że wykonywała to, co jej zlecono?
    >
    > A jemu zlecono usuwanie wyników pracy ? Został zwolniony i miał zdać
    > stanowisko pracy w takim stanie, w jakim było. Gdyby go zwolniono w
    > trakcie produkcji rzeźbionego mebla, to by nie znaczyło, że ma porąbać
    > tą część, która już była wyrzeźbiona. Stanowisko przejmie następny
    > pracownik i będzie kontynuował pracę.
    >
    >

    Dokładnie o to chodzi.
    --
    Pozdrawiam
    JD


  • 29. Data: 2011-07-07 10:32:48
    Temat: Re: Zwolniony odchodzi i kasuje swoją pracę.
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 07.07.2011 11:06, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    >>> Raczej nie. Raczej chodzi o komputer pracodawcy.
    >> Nie zgrywaj głupka...
    >
    > A co, nie lubisz konkurencji?

    Ty jesteś bezkonkurencyjny.

    >> Och, przepraszam...
    >
    > Ależ proszę.

    >>>> Jak kazaliście mu opróżnić biurko i odejść, to opróżnił...
    >>> jaaasne... I jak miał w szufladach ważną dokumentację służbową, to też
    >>> miał prawo ją wrzucić do niszczarki. A prototypy urządzeń przechowywane
    >>> w szafce zutylizować w piekarniku...
    >> Jeśli dostał takie polecenie, to oczywiście.
    >
    > A dostał?

    Polecenie przywrócenia stanowiska pracy do stanu początkowego to
    normalna procedura.

    >>>> Jeśli na komputerze było coś ważnego, to pewnie była to tylko kopia, i
    >>>> to tylko robocza, czyż nie?
    >>> co za różnica? Gość zniszczył (i to z premedytacją) własność pracodawcy.
    >>> Nawet jeśli da się w 100% odtworzyć to, co zniszczył, to pozostaje
    >>> kwestia kosztów odtwarzania.
    >> Aha, a jeśli ktoś robił sobie notatki robocze na blacie stołu, a w nocy
    >> sprzątaczka to wyczyściła, to masz pretensje do sprzątaczki i robisz jej
    >> awanturę, że wykonywała to, co jej zlecono?
    >
    > A jemu zlecono usuwanie wyników pracy ? Został zwolniony i miał zdać
    > stanowisko pracy w takim stanie, w jakim było. Gdyby go zwolniono w

    Dokładnie - zostawił je w takim stanie, jak je zastał. Posprzątane.


  • 30. Data: 2011-07-07 10:34:02
    Temat: Re: Zwolniony odchodzi i kasuje swojš pracę.
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 07.07.2011 11:28, Wojciech Bancer pisze:

    >> Niedopuszczalne jest, aby pracownik mógł cos bezpowrotnie usunąć z
    >> firmowego komputera, może mu suię jedynie tak wydawać. Jak można nie
    >> mieć backupu przez kilka lat???
    >
    > Wystarczy, że nie była to firma specjalizująca się w IT, w której
    > jedynie ów pracownik miał szersze pojęcie o tym i już się sporo
    > wyjaśnia.
    >

    To jaki idiota zwalnia jedynego zorientowanego pracownika przed
    zatrudnieniem i wprowadzeniem nowego??

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1