-
1. Data: 2011-07-15 11:00:15
Temat: Związki i wspólnoty wyznaniowe
Od: Jan Bartnik <b...@g...com>
Witam.
W związku z ostatnim prasowym doniesieniem o Austriaku, który ma teraz w dokumentach
zdjęcia w durszlaku, zgodnie z przekonaniami swojej wiary w Latającego Potwora
Spaghetti - zacząłem przeglądać jak to wygląda u nas... i mam wątpliwości.
Jest jasno zapisane w rozporządzeniu w sprawie wzoru dowodu osobistego oraz trybu
postępowania w sprawach wydawania dowodów osobistych, ich wymiany, zwrotu lub utraty.
§7.4:
"Osoba nosząca nakrycie głowy zgodnie z zasadami swojego wyznania może załączyć do
wniosku fotografie przedstawiające ją z nakryciem głowy. W takim przypadku do wniosku
załącza zaświadczenie o przynależności do wspólnoty wyznaniowej."
I teraz wszystko rozbija się o ową wspólnotę wyznaniową... cóż to takiego jest.
Słyszałem o związkach wyznaniowych, które są ładnie w prawie zamocowane i można listę
znaleźć w rejestrze prowadzonym przez MSWiA. Są też wspólnoty religijne... potocznie
rozumiane, bo w prawie chyba nie ma o tym słowa. A cóż to za twór owa wspólnota
wyznaniowa? Czyżby oznaczało to martwy przepis? A może wręcz przeciwnie - furtkę do
kompletnej samowolki?
Chętnie poznam Wasze zdanie.
--
Pozdrawiam,
Jan Bartnik
-
2. Data: 2011-07-15 23:51:42
Temat: Re: Związki i wspólnoty wyznaniowe
Od: Skrypëk <krypëk@pűbliçenëmy.pl>
Jan Bartnik <b...@g...com> wrote:
> Jest jasno zapisane w rozporządzeniu w sprawie wzoru dowodu
> osobistego oraz trybu postępowania w sprawach wydawania dowodów
> osobistych, ich wymiany, zwrotu lub utraty. §7.4:
> "Osoba nosząca nakrycie głowy zgodnie z zasadami swojego wyznania
> może załączyć do wniosku fotografie przedstawiające ją z nakryciem
> głowy. W takim przypadku do wniosku załącza zaświadczenie o
> przynależności do wspólnoty wyznaniowej."
>
> I teraz wszystko rozbija się o ową wspólnotę wyznaniową... cóż to
> takiego jest. Słyszałem o związkach wyznaniowych, które są ładnie w
> prawie zamocowane i można listę znaleźć w rejestrze prowadzonym przez
> MSWiA. Są też wspólnoty religijne... potocznie rozumiane, bo w prawie
> chyba nie ma o tym słowa. A cóż to za twór owa wspólnota wyznaniowa?
> Czyżby oznaczało to martwy przepis? A może wręcz przeciwnie - furtkę
> do kompletnej samowolki?
Martwy czy żywy - na pewno durny przepis. Ma być fotografia głowy z uchem,
to ma być fotografia głowy z uchem. To że jeden z drugim się lubi przebierać
za ducha albo czarodzieja, dorobił do swojego hobby pierun wie jaką
ideologię i zapisał do klubu ludzi z podobnym pierdolcem, nie powinno mieć
żadnego znaczenia w takich sprawach. Gdy dorosły człowiek jak rozwydrzony
bachor strzela fochy, że on nie zdejmie czapki i nie stanie do zdjęcia, to
nie należy mu dawać dowodu tożsamości i przyznawać zdolności do czynności
prawnych tylko ubezwłasnowolnić i wysłać do szkoły do czasu zmądrzenia.
-
3. Data: 2011-07-16 20:16:19
Temat: Re: Związki i wspólnoty wyznaniowe
Od: rmrmg <i...@s...atu.re>
Dnia Fri, 15 Jul 2011 04:00:15 -0700, Jan Bartnik napisał(a):
> I teraz wszystko rozbija się o ową wspólnotę wyznaniową... cóż to
> takiego jest. Słyszałem o związkach wyznaniowych, które są ładnie w
> prawie zamocowane i można listę znaleźć w rejestrze prowadzonym przez
> MSWiA.
Jak dla mnie to albo
podzbiór związków wyznaniowych: np jakiś zakon ma swoje prawa odnośnie
nakryć głowy. Czyli coś w ramach tego co jest u nas zalegalizowane.
albo
nadzbiór związków wyznaniowych: np jestem członkiem zarejestrowanego we
Włoszech związku wyznawców wirującej pizzy. Jest to wspólnota wyznaniowa
ale, że jestem sam jeden w Polsce, to nie da się tutaj zarejestrować
związku wyznaniowego.
O dziwo, jedno drugiego nie wyklucza.