-
1. Data: 2009-09-27 17:25:43
Temat: Zwaliło mi się drzewo na samochód - droga przez męke o odszkodowanie.
Od: "kz" <1...@p...fm>
Witam,
Podczas wizyty w lesie zwaliło mi siędrzewo na samochód. Przyjechała straż i
policja, mam notatki tych służb, mam zdjęcia stanu samochodu już po
usunięciu z niego konaru. Auto było w takim stanie, że nieopłacało się go
już naprawiać. Auto wyglądało tak, że wybite zostały wszyskie szyby,
pogniecione zostały drzwi co uniemożliwiało ich zamknięcie. Pozostawienie go
pod blkiem w taki mstanie równało się z jego spaleniem pierwszej nocy :)) Z
racji tego auto odrazu zostało sprzedane na złom. Wystąpiłem do zarządcy
lasu o odszkodowanie, zarządca uznał moje roszczenie i przesłał sprawę do
swojego ubezpieczyciela. Ten chce dokonaćoględzin samochodu. No i tutaj,
wiadomo, zaczynają się schody...Nie ma auta, nie ma dowodu, nie ma
odszkodowania...
Czy nie mając do pokazania ubezpieczycielowi samochodu a mając protokół
straży pożarnej po tym zdarzeniu, mając zdjęcia auta no i moje zeznania mam
jakiekolwiek szanse na wygranie sprawy o to odszkodowanie ?
Będe serdeczenki wdzięczny za pomoc,
KZ
-
2. Data: 2009-09-27 17:52:13
Temat: Re: Zwaliło mi się drzewo na samochód - droga przez męke o odszkodowanie.
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
kz wrote:
> Witam,
>
> Podczas wizyty w lesie zwaliło mi siędrzewo na samochód. Przyjechała
> straż i policja, mam notatki tych służb, mam zdjęcia stanu samochodu
> już po usunięciu z niego konaru. Auto było w takim stanie, że
> nieopłacało się go już naprawiać. Auto wyglądało tak, że wybite
> zostały wszyskie szyby, pogniecione zostały drzwi co uniemożliwiało
> ich zamknięcie. Pozostawienie go pod blkiem w taki mstanie równało
> się z jego spaleniem pierwszej nocy :)) Z racji tego auto odrazu
> zostało sprzedane na złom. Wystąpiłem do zarządcy lasu o
> odszkodowanie, zarządca uznał moje roszczenie i przesłał sprawę do
> swojego ubezpieczyciela. Ten chce dokonaćoględzin samochodu. No i
> tutaj, wiadomo, zaczynają się schody...Nie ma auta, nie ma dowodu,
> nie ma odszkodowania...
> Czy nie mając do pokazania ubezpieczycielowi samochodu a mając
> protokół straży pożarnej po tym zdarzeniu, mając zdjęcia auta no i
> moje zeznania mam jakiekolwiek szanse na wygranie sprawy o to
> odszkodowanie ?
kup nowe i zrób mu to samo... :)
ja myślę dokłądnie to samo co ubezpieczyciel że to jest zwykły przekręt i
tyle :)
a teraz im udowodnij że nie
-
3. Data: 2009-09-27 18:28:40
Temat: Re: Zwaliło mi się drzewo na samochód - droga przez męke o odszkodowanie.
Od: leon <l...@g...pl>
Dnia 27-09-2009 o 19:25:43 kz <1...@p...fm> napisał(a):
> Podczas wizyty w lesie zwaliło mi siędrzewo na samochód. Przyjechała
> straż i
> policja, mam notatki tych służb, mam zdjęcia stanu samochodu już po
> usunięciu z niego konaru. Auto było w takim stanie, że nieopłacało się go
> już naprawiać.
tak z ciekowsci wzdluz czy w poprzek padlo drzewo?
> Wystąpiłem do zarządcy
> lasu o odszkodowanie, zarządca uznał moje roszczenie i przesłał sprawę do
> swojego ubezpieczyciela. Ten chce dokonaćoględzin samochodu. No i tutaj,
> wiadomo, zaczynają się schody...Nie ma auta, nie ma dowodu, nie ma
> odszkodowania...
>
> Czy nie mając do pokazania ubezpieczycielowi samochodu a mając protokół
> straży pożarnej po tym zdarzeniu, mając zdjęcia auta no i moje zeznania
> mam
> jakiekolwiek szanse na wygranie sprawy o to odszkodowanie ?
Szanse sa duze bowiem posiadasz notaki strazy i policji. Natomiast
odszkodowanie
moze zostac obnizone. Dla Ciebie samochod zostal zniszczony. ALe dla
ubezpieczyciela mozna bylo
uzyskac czesci nadajace sie na sprzedaz np silnik itp co obniza jego sraty.
leon
-
4. Data: 2009-09-27 19:06:29
Temat: Re: Zwaliło mi się drzewo na samochód - droga przez męke o odszkodowanie.
Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>
Od kiedy wolno wjeżdżac samochodem do lasu?
JaC
-----
> Podczas wizyty w lesie zwaliło mi się drzewo na samochód.
> Przyjechała straż i policja, mam notatki tych służb, mam zdjęcia stanu samochodu
już po usunięciu z niego konaru.
> Wystąpiłem do zarządcy lasu o odszkodowanie, zarządca uznał moje roszczenie i
przesłał sprawę do swojego ubezpieczyciela.
-
5. Data: 2009-09-27 19:16:52
Temat: Re: Zwaliło mi się drzewo na samochód - droga przez męke o odszkodowanie.
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
ąćęłńóśźż pisze:
> Od kiedy wolno wjeżdżac samochodem do lasu?
Od wtedy, od kiedy nie ma zakazu.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
6. Data: 2009-09-27 19:22:13
Temat: Re: Zwaliło mi się drzewo na samochód - droga przez męke o odszkodowanie.
Od: kuba <p...@o...pl>
kz pisze:
> Witam,
>
> Podczas wizyty w lesie zwaliło mi siędrzewo na samochód. Przyjechała
> straż i
> policja, mam notatki tych służb, mam zdjęcia stanu samochodu już po
> usunięciu z niego konaru. Auto było w takim stanie, że nieopłacało się go
> już naprawiać. Auto wyglądało tak, że wybite zostały wszyskie szyby,
> pogniecione zostały drzwi co uniemożliwiało ich zamknięcie.
> Pozostawienie go
> pod blkiem w taki mstanie równało się z jego spaleniem pierwszej nocy :)) Z
> racji tego auto odrazu zostało sprzedane na złom. Wystąpiłem do zarządcy
> lasu o odszkodowanie, zarządca uznał moje roszczenie i przesłał sprawę do
> swojego ubezpieczyciela. Ten chce dokonaćoględzin samochodu.
Uznał roszczenie? No to zażądaj zapłaty od niego. Przecież nie masz
obowiązku zwracać się do jego ubezpieczyciela. Chyba że się mylę?
--
kuba
-
7. Data: 2009-09-28 05:34:38
Temat: Re: Zwaliło mi się drzewo na samochód - droga przez męke o odszkodowanie.
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@m...www.pl>
Dnia Sun, 27 Sep 2009 21:22:13 +0200, kuba napisał(a):
> Uznał roszczenie? No to zażądaj zapłaty od niego. Przecież nie masz
> obowiązku zwracać się do jego ubezpieczyciela. Chyba że się mylę?
słuszna uwaga !!!
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
grupy.3mam.net 'Kontakt' dla e-poczty
Zakaz wjazdu do lasu rowerem
http://foto.3mam.net/warsaw/05/slides/20090927124730
.php
-
8. Data: 2009-09-28 05:40:45
Temat: Re: Zwaliło mi się drzewo na samochód - droga przez męke o odszkodowanie.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "kz" <1...@p...fm> napisał w wiadomości
news:h9o744$n4h$1@news.wp.pl...
Czy opisane przez Ciebie uznanie Twojego roszczenia ma formalną formę,
czyli jest to przykładowo pisemne oświadczenie woli, czy też wywodzisz ten
wniosek z faktu, ze przekazali ubezpieczycielowi materiały?
No i w każdym wypadku, bez względu na drogę, jaką ostatecznie będziesz
dochodził należności, to o ile nie dojdzie do zawarcia ugody będziesz
musiał dowieść wysokości strat. Zniszczenie dowodu rzeczowego poprzez jego
zezłomowanie było najgorszym możliwym rozwiązaniem. Zainteresuj się, bo
może na złomie samochód jeszcze jest i da się zrobić jego oględziny.
-
9. Data: 2009-09-28 06:26:02
Temat: Re: Zwaliło mi się drzewo na samochód - droga przez męke o odszkodowanie.
Od: spp <s...@o...pl>
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> Od kiedy wolno wjeżdżac samochodem do lasu?
>
> Od wtedy, od kiedy nie ma zakazu.
Tkwisz w błędnym mniemaniu. ;)
"
Generalnie w Polsce obowiązuje zakaz wjazdu do lasu pojazdami
mechanicznymi. Większość kierowców sądzi, że jeżeli na leśnej drodze nie
ma szlabanu albo znaku drogowego zabraniającego wjazdu, to jest to
droga, którą wolno się poruszać.
W ustawie o lasach sformułowano to w sposób jednoznaczny:
Art. 29. ust. 1. Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w
lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami
leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami
dopuszczającymi ruch po tych drogach,
Ust. 2. Postój pojazdów, o których mowa w ust. 1, na drogach leśnych
jest dozwolony wyłącznie w miejscach oznakowanych.
I do kompletu - właściwy przepis kodeksu wykroczeń:
Art. 161. Kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela
lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub
motorowerem do nie należącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to
niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nie
przeznaczonym, podlega karze grzywny.
"
--
spp
-
10. Data: 2009-09-28 06:33:09
Temat: Re: Zwaliło mi się drzewo na samochód - droga przez męke o odszkodowanie.
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
spp pisze:
> W ustawie o lasach sformułowano to w sposób jednoznaczny:
>
> Art. 29. ust. 1. Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w
> lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi,
A gość pisał, że nie był na drodze publicznej? Ja rozumiem, że pojechał
na grzyby, zostawił auto lesie i już.
> Ust. 2. Postój pojazdów, o których mowa w ust. 1, na drogach leśnych
> jest dozwolony wyłącznie w miejscach oznakowanych.
A skąd wiesz, że nie stał na parkingu leśnym właśnie?
Skoro zarządca lasu nie protestował, skoro ubezpieczyciel nie
protestuje, to gość wjechał legalnie.
Zakazu wjazdu do lasu nie ma, jak sam cytujesz, jest zakaz wjazdu na
drogi niepubliczne w lesie.
--
Przemysław Adam Śmiejek