-
51. Data: 2007-10-27 11:04:30
Temat: Re: Zupełna nieprzydatność wolnych zasobów?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota, 27 października 2007 12:41
(autor Piotr Kubiak
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <ffv4kt$ifl$1@inews.gazeta.pl>):
>> A jakich niewolnych? Jak zdjęcie jest niewolne to nie mogę go użyć bez
>> dodatkowej zgody. Podobnie z nagraniem....
>
> Wszystkich tych, w których zgoda/licencja jest Tobie prezentowana osobno
> od utworu. Np. niedawno była promocja z okazji dwunastej rocznicy
> wydania gry Command and Conquer
> (http://www.commandandconquer.com/intel/default.aspx
?id=61#NewsMain).
> Można ją było sobie ściągnąć za darmo.
I co, można było tworzyć utwory zależne przez 1 dzień?
Poza tym, skoro akcja była powszechnie znana, to łatwiej dowieść niż w
przypadku mocno anonimowych zasobów ogólnie o których rozmawiamy.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
k...@n...pl
-
52. Data: 2007-10-27 11:36:08
Temat: Re: Zupełna nieprzydatność wolnych zasobów?
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Tristan <n...@s...pl> writes:
[...]
>> Np. niedawno była promocja z okazji dwunastej rocznicy wydania gry
>> Command and Conquer
>> (http://www.commandandconquer.com/intel/default.aspx
?id=61#NewsMain).
>> Można ją było sobie ściągnąć za darmo.
>
> I co, można było tworzyć utwory zależne przez 1 dzień?
To też jest jakaś licencja.
-
53. Data: 2007-10-27 14:12:53
Temat: Re: Zupełna nieprzydatność wolnych zasobów?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota, 27 października 2007 13:36
(autor Piotr Dembiński
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <8...@h...domek>):
>>> Np. niedawno była promocja z okazji dwunastej rocznicy wydania gry
>>> Command and Conquer
>>> (http://www.commandandconquer.com/intel/default.aspx
?id=61#NewsMain).
>>> Można ją było sobie ściągnąć za darmo.
>> I co, można było tworzyć utwory zależne przez 1 dzień?
> To też jest jakaś licencja.
Co jest jakaś licencja? Nie znam przypadku.... Więc pytam... można było
tworzyć utwory zależne przez 1 dzień? Jak tak, no to ten sam problem i
owszem.... Aczkolwiek tak czy siak, skala akcji pewnie ułatwi dowodzenie...
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
k...@n...pl
-
54. Data: 2007-10-28 17:55:22
Temat: Re: Zupełna nieprzydatność wolnych zasobów?
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
JaromirD <r...@q...pl> writes:
> Piotr Dembiński wrote:
>
>> p...@g...pl (Piotr Dembiński) writes:
>>
>>> Tristan <n...@s...pl> writes:
>>>
>>> [...]
>>>
>>>> Pobrałem faktycznie 10 marca, a klient zmienił licencję 11.
>>>
>>> Podobny problem był kiedyś z zestawem czcionek dla WWW
>>> udostępnionym swego czasu przez Microsoft. Mimo że producent
>>> już tych czcionek nie udostępnia, to licencja pozostała w mocy
>>> (przynajmniej na Zachodzie, bo u nas obowiązują w tym zakresie
>>> limity czasowe).
>>
>> Przejrzałem jeszcze raz tę licencję[1] i faktycznie -- jeśli
>> zawiera się tę umowę na gruncie polskiego prawa autorskiego, to
>> licencja jest udzielana na pięć lat.
>>
>> [1] http://corefonts.sourceforge.net/eula.htm
> A co to oznacza dla polskiego użytkownika tych fontów?
'If this product was acquired outside the United States, then local
laws may apply.'
> I od kiedy się liczy czas? Od momentu udostępnienia czy od momentu
> zainstalowania na komputerze użytkownika? Czy zainstalowanie,
> usunięcie i ponowne zainstalowanie "odnawia" licencję?
Też chciałbym to wiedzieć. Wiem, że niektóre przedsiębiorstwa
informatyczne (Sun, IBM) stosują zasadę 'najpierw nawiązanie umowy
licencyjnej, a następnie pobranie programu', czyli w tych konkretnych
przypadkach czas liczyłby się od chwili pobrania programu.
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl