-
31. Data: 2007-10-24 15:54:12
Temat: Re: Zupełna nieprzydatność wolnych zasobów?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z środa, 24 października 2007 17:48
(autor mvoicem
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <ffnpig$cov$1@atlantis.news.tpi.pl>):
> Czy notariusz nie potwierdzi że taki a taki utwór został wzięty z takiej a
> takiej strony, i że wtedy na tej stronie była taka a taka treść licencji?
No a ile za to weźmie? Biorąc pod uwagę to, że chcę np. zgromadzić spory
zestaw podkładów do filmów, to taniej wyjdzie zapewne kupić komercyjny
zestaw niż notarialnie potwierdzać darmowe.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
k...@n...pl
-
32. Data: 2007-10-24 16:09:26
Temat: Re: Zupełna nieprzydatność wolnych zasobów?
Od: mvoicem <m...@g...com>
Tristan wrote:
> W odpowiedzi na pismo z środa, 24 października 2007 17:48
> (autor mvoicem
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <ffnpig$cov$1@atlantis.news.tpi.pl>):
>
>> Czy notariusz nie potwierdzi że taki a taki utwór został wzięty z takiej
>> a takiej strony, i że wtedy na tej stronie była taka a taka treść
>> licencji?
>
> No a ile za to weźmie? Biorąc pod uwagę to, że chcę np. zgromadzić spory
> zestaw podkładów do filmów, to taniej wyjdzie zapewne kupić komercyjny
> zestaw niż notarialnie potwierdzać darmowe.
Nie wiem, ale być może taniej niż koszty znaczków i podpisywania papierowych
umów.
Zawsze można zebrać świadków, dokumentację zdjęciową, video, itd... albo
liczyć na web.archive.com.
Można autora zdjęcia zapytać się czy na pewno to jest jego autorstwa, i czy
na pewno jest na tym CC co chcesz. Mail z odpowiedzią będzie jakimśtam
dowodem. A jak podpisany PGP, to jeszcze lepiej.
p. m.
-
33. Data: 2007-10-24 18:20:48
Temat: Re: Zupełna nieprzydatność wolnych zasobów?
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Tristan <n...@s...pl> writes:
> W odpowiedzi na pismo z środa, 24 października 2007 17:48
> (autor mvoicem
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <ffnpig$cov$1@atlantis.news.tpi.pl>):
>
>> Czy notariusz nie potwierdzi że taki a taki utwór został wzięty
>> z takiej a takiej strony, i że wtedy na tej stronie była taka
>> a taka treść licencji?
>
> No a ile za to weźmie? Biorąc pod uwagę to, że chcę np. zgromadzić
> spory zestaw podkładów do filmów, to taniej wyjdzie zapewne kupić
> komercyjny zestaw niż notarialnie potwierdzać darmowe.
To jest sztuczny problem. Prawdziwą ochronę dają zapisy licencji
i prawo autorskie. Jeśli ktoś nie chce, żeby na opublikowanych przez
niego utworach nikt nie zarobił ani grosza (a tym bardziej miliarda
euro), to publikuje na zasadach CC-NC. I w takich przypadkach zawsze
można zawrzeć osobną umowę na wykorzystanie komercyjne.
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
34. Data: 2007-10-24 18:25:05
Temat: Re: Zupełna nieprzydatność wolnych zasobów?
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Tristan <n...@s...pl> writes:
[...]
> Albo np. wezmę Jamenda coś na CC NC ND i podmienię TXT na samo BY.
A tak można?
-
35. Data: 2007-10-24 18:27:13
Temat: Re: Zupełna nieprzydatność wolnych zasobów?
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
Tristan <n...@s...pl> writes:
[...]
> Pobrałem faktycznie 10 marca, a klient zmienił licencję 11.
Podobny problem był kiedyś z zestawem czcionek dla WWW udostępnionym
swego czasu przez Microsoft. Mimo że producent już tych czcionek nie
udostępnia, to licencja pozostała w mocy (przynajmniej na Zachodzie,
bo u nas obowiązują w tym zakresie limity czasowe).
--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl
-
36. Data: 2007-10-24 18:49:59
Temat: Re: Zupełna nieprzydatność wolnych zasobów?
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
p...@g...pl (Piotr Dembiński) writes:
> Tristan <n...@s...pl> writes:
>
> [...]
>
>> Pobrałem faktycznie 10 marca, a klient zmienił licencję 11.
>
> Podobny problem był kiedyś z zestawem czcionek dla WWW udostępnionym
> swego czasu przez Microsoft. Mimo że producent już tych czcionek
> nie udostępnia, to licencja pozostała w mocy (przynajmniej na
> Zachodzie, bo u nas obowiązują w tym zakresie limity czasowe).
Przejrzałem jeszcze raz tę licencję[1] i faktycznie -- jeśli zawiera
się tę umowę na gruncie polskiego prawa autorskiego, to licencja jest
udzielana na pięć lat.
[1] http://corefonts.sourceforge.net/eula.htm
-
37. Data: 2007-10-25 00:01:23
Temat: Re: Zupełna nieprzydatność wolnych zasobów?
Od: JaromirD <r...@q...pl>
Piotr Dembiński wrote:
> p...@g...pl (Piotr Dembiński) writes:
>
>> Tristan <n...@s...pl> writes:
>>
>> [...]
>>
>>> Pobrałem faktycznie 10 marca, a klient zmienił licencję 11.
>>
>> Podobny problem był kiedyś z zestawem czcionek dla WWW udostępnionym
>> swego czasu przez Microsoft. Mimo że producent już tych czcionek
>> nie udostępnia, to licencja pozostała w mocy (przynajmniej na
>> Zachodzie, bo u nas obowiązują w tym zakresie limity czasowe).
>
> Przejrzałem jeszcze raz tę licencję[1] i faktycznie -- jeśli zawiera
> się tę umowę na gruncie polskiego prawa autorskiego, to licencja jest
> udzielana na pięć lat.
>
> [1] http://corefonts.sourceforge.net/eula.htm
A co to oznacza dla polskiego użytkownika tych fontów?
I od kiedy się liczy czas? Od momentu udostępnienia czy od momentu
zainstalowania na komputerze użytkownika? Czy zainstalowanie, usunięcie i
ponowne zainstalowanie "odnawia" licencję?
Pozdrawiam
JaromirD
-
38. Data: 2007-10-25 10:21:38
Temat: Re: Zupełna nieprzydatność wolnych zasobów?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 24 Oct 2007, Piotr Dembiński wrote:
> Przejrzałem jeszcze raz tę licencję[1] i faktycznie -- jeśli zawiera
> się tę umowę na gruncie polskiego prawa autorskiego, to licencja jest
> udzielana na pięć lat.
Mi się w programach Microsoftu podoba, że licencja jest udzielana
poprzez potwierdzenie w momencie instalacji
:)
A oczywiście przyjęcie takiego "defaultu" przez polskiego ustawodawcę
było głupotą. Albo ktoś za tym stał.
pzdr, Gotfryd
-
39. Data: 2007-10-25 10:24:00
Temat: Re: Zupełna nieprzydatność wolnych zasobów?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 24 Oct 2007, Maciek wrote:
> Tristan wrote:
>> Hm... Przecie to se możesz sam spreparować. Ile minut zajmie mi wgranie
>> ulubionej płyty X do katalogu,
[...]
> Ale w końcu pliki
> na dysku można ładnie całkiem identyfikować. Nie wmówisz nikomu, że plik
> ściągnąłeś trzy lata temu, skoro faktycznie masz je od roku.
Niby na podstawie tego "co jest na dysku"?
A to magia jakaś, czy może zwyczajne bajty danych, jak Ci się wydaje?
pzdr, Gotfryd
-
40. Data: 2007-10-25 10:27:38
Temat: Re: Zupełna nieprzydatność wolnych zasobów?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 24 Oct 2007, Piotr Dembiński wrote:
> Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:
>
>> On Tue, 23 Oct 2007, Tristan wrote:
>>
>>> Albo strzelam fotkę, daję jako CC, konkurencja robi bilboardy z tą
>>> fotką, a ja szybko zmieniam licencję. Niedawno był taki przypadek,
[...]
>> Autor się wtedy mocno naraża.
>
> Ha, a czy billboard jako taki jest utworem czy jedynie jego projekt
> graficzny? Bo zawsze można traktować billboard jako rzeźbę (sztuka
> użytkowa), czyli utwór :)
...hm... co, jest przepis zwalniający taki utwór zależny z zobowiązań
wobec twórcy pierwowzoru "lub częsci", nawet jakby się uprzeć że
bilboard jest trójwymiarową :) 'rzeźbą'?
pzdr, Gotfryd