Tomek napisal:
> etc. Dyplom leży w szufladzie, bo na samą myśl o pracy w zawodzie dostaję
> skrętu kiszek :)

O Boze, zdradz co to za kierunek studiow. Moze dziecko przed tym uchowam ;)

> A co do dorosłości - to w wieku 18-19 lat dorośli to są może następcy tronu
> czy potomstwo Rockefellerów, a nie przeciętni osobnicy kończący szkołę
> średnią

Doroslosc to liczba zdarzen w zyciu, a nie wiek.

> a jeszcze lepiej - wychowywani przez rodziców zarabiających w porywach
> średnią krajową.

I marzenia o tym, jak to dziecku bedzie lepiej niz nam,
wiec dziecko ma realizowac marzenia rodzicow, a nie swoje zycie.
A potem sie okazuje, ze polowe zycie przechlapal na idealistyczne bzdety :(
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

You have one message from: "Marcin Wasilewski"
<j...@a...pewnie.je.st>

> Bez jaj - mówimy o pełnoletniej osobie, która ponad połowę
> swojego życia
> spędziła w szkole, wśród rówieśników. Dostęp do wiedzy i informacji
> jest obecnie tak łatwy, że twoja uwaga brzmi żałośnie.

http://archiwum.polityka.pl/art/szkoly-z-kasa,425826
.html

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
k...@i...eu UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.

do góry

Zygmunt wrote:
>
> Ale on ma racje z t? 0-?wiadomo?ci?
>
>
weź nie rób z dorosłych ludzi wybierających sie na studia kalek
umysłowych.

do góry

witek napisal:
> weź nie rób z dorosłych ludzi wybierających sie na studia kalek
> umysłowych.

Niestety, ale spora czesc spoleczenstwa to kaleki umyslowe.
Kolejna duza grupa to ludzie inteligentni, ale niewyksztalceni
pomimo posiadania formalnych dyplomow i certyfikatow.

Przykro mi bardzo, ze musze ci rozwiac zludzenia...
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

On 21 Paź, 18:19, "Gosc" <7...@d...cw> wrote:

> Niech mi ktoś wyjaśni, po co w ogóle są tego typu "studia"?

1. Bo mgr się dobrze prezentuje przed nazwiskiem
2. Bo aby być zatrudnionym na niektórych stanowiskach trzeba mieć
wyższe. Wychodzą z tego niezłe kurioza i aby nie wbijać kija w
dzisiejsze mrowisko napiuszę - pedagogika specjalna dla SB-ków.
3. Do niedawna, bo był potrzebny papier do WKU.

do góry

Użytkownik "gr" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1991b315-6d23-42c5-85d4-6182b7bd838c@d34g2000vb
m.googlegroups.com...

> 2. Bo aby być zatrudnionym na niektórych stanowiskach trzeba mieć
> wyższe. Wychodzą z tego niezłe kurioza i aby nie wbijać kija w
> dzisiejsze mrowisko napiuszę - pedagogika specjalna dla SB-ków.

O tak, tu też jest dużo winy rządu, co się dziwić z owczego pędu do
wiedzy, skoro teraz bez średniego wykształcenia nawet tyłków w domu starców
podcierać nie można. Ja rozumiem, że do tego też jest potrzebna
specjalistyczna wiedza, ale więcej tej wiedzy zdobędzie się na
specjalistycznym trzymiesięcznym szkoleniu, niż po trzyletnim liceum. W
końcu wiedza na temat równań kwadratowych, czy rachunku prawdopodobieństwa,
geografii, czy kodu DNA niewiele tu pomoże.
Więc uważam, że o ile wymóg posiadania jakiegoś przeszkolenia w tym
kierunku jest zasadny, o tyle nie sądzę aby absolwent liceum mył tyłek
lepiej niż osoba po gimnazjum z ukończonym specjalistycznym kursem.

do góry

On 22 Paź, 20:12, "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>
wrote:
> Użytkownik "gr" <j...@w...pl> napisał w
wiadomościnews:1991b315-6d23-42c5-85d4-6182b7bd838c@
d34g2000vbm.googlegroups.com...
>

>     Więc uważam, że o ile wymóg posiadania jakiegoś przeszkolenia w tym
> kierunku jest zasadny, o tyle nie sądzę aby absolwent liceum mył tyłek
> lepiej niż osoba po gimnazjum z ukończonym specjalistycznym kursem.

Lepszy wymóg ma policja:
Aby być dyżurnym trzeba mieć 10 lat doświadczenia i to jest słuszne
oraz wyższe magisterskie

do góry

> Czy jest jakaś możliwość zwrócenia uczelni dyplomu tych gównianych
> pseudostudiów zarządanie i marketing? Nic mi te studia nie dały, kompletnie
> nic się tam nie nauczyłem, tylko zamarnowałem czas i pieniądze. Czy można
> jakoś zrzec się dyplomu?

Nie widzę sensu tego pytania. Możesz po prostu się nie legitymować tym
dyplomem. Chyba nie jest problemem udawanie, że ma się niższy poziom
wykształcenia niż w rzeczywistości? Równie dobrze możesz mieć "oficjalnie"
tylko średnie, wystarczy się nie przyznawać do wyższego (albo mając 2 dyplomy
przyznawać się tylko do jednego z nich).


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
news:hbni9u$em5$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
Gosc napisal:

> Hm, z ta drastyczna ocena bylbym ostrozny. Zdarzaja sie oczywiscie
> studia smieciowe, ale w przypadku studiow inzynierskich zazwyczaj
> spora czesc problemu lezy po stronie olewajacego studenta.

Chodziłem na wszystkie zajęcia, przykładałem się do nauki, miałem drugą
najwyższą średnia na roku, skończył studia pół roku przed terminem, robiąc
ostatni semestr awansem. Na wykłady chodziło średnio 20% roku. Reszta miała
wszystko gdzieś i poszła na studia wyłącznie po dyplom. Ale studia na takich
kierunkach jak zarządzanie i marketing, turystyka i hotelarstwo, stosunki
międzynarodowe ipt. są właśnie tak traktowane przez studentów - mają dać
papier i nic więcej. Zresztą nawet przy poważnym traktowaniu tych studiów
przez studenta też nic nie dadzą, o czym się sam przekonałem.

do góry

Użytkownik "Tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.u157xbb1l60ql1@tmr...
Dnia 21-10-2009 o 23:39:51 Marcin Wasilewski <j...@a...pewnie.je.st>
napisał(a):

> U?ytkownik "Zygmunt" <...@o...eu> napisa? w wiadomo?ci
> news:hbnufv$a1j$1@news.onet.pl...
>

Nie jest złym pomysłem od razu po szkole średniej pójść do pracy, trochę się
"otrzaskać" z pracę i dopiero potem iśc na studia pod kątam swojej pracy i
swoich zainteresowań. O tym, że tak właśnie warto postąpić, się sam bloeśnie
przekonałem. Skończyłem byle jakie studia, które mnie w ogóle nie
interesowały. Nigdy nie przepracowałem nawet dnia w żadnym handlu,
marketingu czy czymś takim. Zawsze zajmowałem się zupełie czymś innym,
związanym z elektronią, a nawet bardziej z telekomunikacją. I na drugie
studia, dobrych kilka lat po skończeniu pierwszych, poszedłem pod kątem
swoich zainteresowań, pracy i doświadczenie zawodowego. No i jestem z tej
decyzji bardzo zadolony. Mając 19 lat, zaraz po liceum, nie bardzo
potrafiłem podjąć rozsądną decyzję.

do góry