-
1. Data: 2009-10-21 16:19:18
Temat: Zrzeczenie sie dyplomu ukonczenia studiow
Od: "Gosc" <7...@d...cw>
Skończyłem "studia" zarządzanie i marketing, z których jestem bardzo
niezadowolony. Poźniej skończyłem (a właściwie właśnie kończę) prawdziwe
studia (elektronikę i telekomunikację), z których jestem bardzo zadowolony.
Czy jest jakaś możliwość zwrócenia uczelni dyplomu tych gównianych
pseudostudiów zarządanie i marketing? Nic mi te studia nie dały, kompletnie
nic się tam nie nauczyłem, tylko zamarnowałem czas i pieniądze. Czy można
jakoś zrzec się dyplomu? Na odzyskanie pieniędzy za to badziewie nie liczę.
Niech mi ktoś wyjaśni, po co w ogóle są tego typu "studia"? I dlaczego po
czymś takim jak zarządzanie i marketing dają dyplom inżyniera? Za co? Teraz
kończę drugie prawdzie studia inżynierskie i uważam, że "inżynierowie" po
zarządzaniu i marketingu są tylko karykaturą inżynierów.
-
2. Data: 2009-10-21 16:35:56
Temat: Re: Zrzeczenie sie dyplomu ukonczenia studiow
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
Gosc wyskrobał(a):
> Skończyłem "studia" zarządzanie i marketing, z których jestem bardzo
> niezadowolony. Poźniej skończyłem (a właściwie właśnie kończę)
> prawdziwe studia (elektronikę i telekomunikację), z których jestem
> bardzo zadowolony. Czy jest jakaś możliwość zwrócenia uczelni dyplomu
> tych gównianych pseudostudiów zarządanie i marketing? Nic mi te
> studia nie dały, kompletnie nic się tam nie nauczyłem, tylko
> zamarnowałem czas i pieniądze. Czy można jakoś zrzec się dyplomu? Na
> odzyskanie pieniędzy za to badziewie nie liczę.
Możesz go nie odbierać albo odebrać i spalić.
> Niech mi ktoś wyjaśni, po co w ogóle są tego typu "studia"? I
> dlaczego po czymś takim jak zarządzanie i marketing dają dyplom
> inżyniera? Za co? Teraz kończę drugie prawdzie studia inżynierskie i
> uważam, że "inżynierowie" po zarządzaniu i marketingu są tylko
> karykaturą inżynierów.
Jest potrzeba, to są i studia. Inżynier marketingu i zarządzania to kierunek
głównie dla tych, którzy chcą "jakieś" studia nie wiadomo jakie, byle szybko
i byle mieć "wyższe wykształcenie". Bo im np. pracodawca każde mieć studia
skończone (jakiekolwiek, bo to niby kto mgr albo inż. to mniejszy cham).
--
.B:artek.
-
3. Data: 2009-10-21 18:01:34
Temat: Re: Zrzeczenie sie dyplomu ukonczenia studiow
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Gosc napisal:
> Skończyłem "studia" zarządzanie i marketing, z których jestem bardzo
> niezadowolony.
To po co na nie szedles? Brak orientacji czy instynkt stadny?
> Poźniej skończyłem (a właściwie właśnie kończę) prawdziwe
> studia (elektronikę i telekomunikację), z których jestem bardzo zadowolony.
Gratulacje.
> Czy jest jakaś możliwość zwrócenia uczelni dyplomu tych gównianych
> pseudostudiów zarządanie i marketing?
Nie. Co najwyzej mozesz wyrzucic dyplom do smieci, podrzec
lub ostentacyjnie spalic.
> Nic mi te studia nie dały, kompletnie
> nic się tam nie nauczyłem, tylko zamarnowałem czas i pieniądze.
Hm, z ta drastyczna ocena bylbym ostrozny. Zdarzaja sie oczywiscie
studia smieciowe, ale w przypadku studiow inzynierskich zazwyczaj
spora czesc problemu lezy po stronie olewajacego studenta.
> Czy można jakoś zrzec się dyplomu?
Jezeli spelniles wymogi formalne, to nikt ci go nie odbierze.
A zrzeczenie sie z twojej strony nie jest mozliwe inaczej,
jak poprzez nieobnoszenie sie z tym dyplomem.
> Na odzyskanie pieniędzy za to badziewie nie liczę.
Jezeli spelniono wszystkie wymogi formalne, to nic nie odzyskasz.
Jedynie przy przegieciach formalnych mozna sie czegosc dopominac
vide sprawa lodzkiej AHE.
> Niech mi ktoś wyjaśni, po co w ogóle są tego typu "studia"?
Zeby grupa cwaniakow mogla golic grupe frajerow.
Dygresja: dwadziescia lat temu z populacji mlodziezy 70 procent
konczylo edukacje na zawodowce, 23 procent na szkole sredniej
w tym technikach, 7 procent robilo studia. Obecnie studiuje 50 procent,
co oznacza, ze procz tych, ktorzy kompetencyjnie sa zdolni do studiow,
studiuja takze ci, ktorzy powinni skonczyc na szkole sredniej i spora
grupa tych, ktorzy powinni skonczyc na zawodowkach. Ambicje powyzej
mozliwosci dodatkowo podkrecone przez cwaniakow robiacych na tym
kase przy glosnym oklaskiwaniu ze strony kolejnych ministrow
pseudo-edukacji.
> I dlaczego po czymś takim jak zarządzanie i marketing dają dyplom inżyniera?
Bo przepisy na to pozwalaja. Bo mozna frajerow oskubac z kasy
dajac im zludzenia wyksztalcenia.
> Za co?
Za odbycie studiow. Za zdanie egzaminu dyplomowego.
> Teraz kończę drugie prawdzie studia inżynierskie i uważam, że
> "inżynierowie" po zarządzaniu i marketingu są tylko karykaturą inżynierów.
A ja patrzac z boku mam wrazenie, ze dostales ostrego ataku
neofityzmu i dokonujesz czegos pomiedzy samokrytyka i samobiczowaniem.
Co do jakosci twoich 'prawdziwych' studiow to bylbym ostrozny
w ocenie, bo dopiero w praktyce wyjdzie, ile jestes wart.
Znacznie wiekszym skandalem jest to, ze studenci zaoczni
dostaja IDENTYCZNE dyplomy jak studenci dzienni. Bez zadnych roznic
i bez zadnych adnotacji, ze studia byly okrojone.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
4. Data: 2009-10-21 18:21:29
Temat: Re: Zrzeczenie sie dyplomu ukonczenia studiow
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 21-10-2009 o 20:01:34 Jacek_P <L...@c...edu.pl> napisał(a):
> Gosc napisal:
>> Skończyłem "studia" zarządzanie i marketing, z których jestem bardzo
>> niezadowolony.
>
> To po co na nie szedles? Brak orientacji czy instynkt stadny?
>
Świadomość osobnika idącego na studia często jest niemal zerowa,
zwłaszcza gdy rodzice którzy skończyli tylko ogólniak czy technikum
chcą żeby dziecko "poszło wyżej".
Sam się na to złapałem, dyplom leży - nigdy nieużywany - głęboko w
szufladzie,
a gdybym mógł, to bym w wieku 16 lat założył działalność finansując ją
choćby
z pracy przy kopaniu rowów - byłby z tego większy pożytek i dla mnie i dla
tzw. społeczeństwa.
--
Tomek
-
5. Data: 2009-10-21 19:39:01
Temat: Re: Zrzeczenie sie dyplomu ukonczenia studiow
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Gosc wrote:
> Nic mi te studia nie
> dały, kompletnie nic się tam nie nauczyłem, tylko zamarnowałem czas i
> pieniądze.
Jak widać totalnie sie nie nadajesz na studia i w jednym asz rację,
powinni cię wywalić znacznie wcześniej.
-
6. Data: 2009-10-21 19:40:41
Temat: Re: Zrzeczenie sie dyplomu ukonczenia studiow
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Tomek wrote:
>
> Świadomość osobnika idącego na studia często jest niemal zerowa,
no bez jaj. 18 - 20 latek nie potrafi podjąć decyzji co chce studiować i
gdzie.
To może faktycznie niech znajdzie sobie pracę. Nie bedzie miał kompleksów.
-
7. Data: 2009-10-21 21:29:36
Temat: Re: Zrzeczenie sie dyplomu ukonczenia studiow
Od: "Zygmunt" <...@o...eu>
>> Świadomość osobnika idącego na studia często jest niemal zerowa,
>
> no bez jaj. 18 - 20 latek nie potrafi podjąć decyzji co chce studiować i
> gdzie.
> To może faktycznie niech znajdzie sobie pracę. Nie bedzie miał kompleksów.
Ale on ma rację z tą 0-świadomością, świadomość o której piszesz często
pochodzi
jedynie od rodziców a to zależy od ich wykształcenia i zawodu. Mnóstwo ludzi
którzy
nie mieli wcześniej styczności z uczelniami nie ma nawet pojęcia że programy
uczelni
różnią się tak bardzo od siebie. Wiele osób myśli że program uczelni to tak
jak z gimnazjami
liceami jest unormowany prze ministerstwo.
A wybór kierunku też nie jest łatwy dla osób np. z rodzin robotniczych czy
chłopskich
dla których każdy kierunek jest abstrakcją.
Do tego dochodzi też perfidna działalność samych prywatnych uczelni, które
bardzo dużo pary
i marketingu wkładają w przekonywanie swoich własnych studentów że otrzymują
oni wysokie
wykształcenie a celem uczelni jest jedynie maksymalne cięcie kosztów.
z
-
8. Data: 2009-10-21 21:39:51
Temat: Re: Zrzeczenie sie dyplomu ukonczenia studiow
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>
Użytkownik "Zygmunt" <...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hbnufv$a1j$1@news.onet.pl...
> A wybór kierunku też nie jest łatwy dla osób np. z rodzin robotniczych
> czy chłopskich
> dla których każdy kierunek jest abstrakcją.
Bez jaj - mówimy o pełnoletniej osobie, która ponad połowę swojego życia
spędziła w szkole, wśród rówieśników. Dostęp do wiedzy i informacji jest
obecnie tak łatwy, że twoja uwaga brzmi żałośnie.
> Do tego dochodzi też perfidna działalność samych prywatnych uczelni,
> które bardzo dużo pary
> i marketingu wkładają w przekonywanie swoich własnych studentów że
> otrzymują oni wysokie
> wykształcenie a celem uczelni jest jedynie maksymalne cięcie kosztów.
I nie negujmy faktu, że sporej grupie studentów tylko o to chodzi - aby
było łatwo, lekko i przyjemnie. Gdyby było inaczej rynek zweryfikował by
takie szkoły, w myśl zasady, że zadowolony powie o tym trzem osobom,
natomiast niezadowolony powie trzydziestu trzem.
-
9. Data: 2009-10-21 21:49:35
Temat: Re: Zrzeczenie sie dyplomu ukonczenia studiow
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Marcin Wasilewski napisal:
> Bez jaj - mówimy o pełnoletniej osobie, która ponad połowę swojego życia
> spędziła w szkole, wśród rówieśników. Dostęp do wiedzy i informacji jest
> obecnie tak łatwy, że twoja uwaga brzmi żałośnie.
Niestety, ale rzeczywistosc jest zalosny i skrzeczy. Te 7% populacji,
ktore dwadziescia lat temu szlo na studia, idzie tam w dalszym ciagu
i dokladnie wie po co idzie. Niestety, na tle obecnych 50% studiujacych
stanowia oni zaledwie 14% studentow. W efekcie pozostale 85% studentow
to w wiekszosci nieporozumienie i marnowanie czasu. Rozklad zdolnosci
intelektualnych w spoleczenstwie nie zmieni sie bez wieloletnich DUZYCH
nakladow finansowych na edukacje. W Polsce takich nakladow nie bylo,
ZADNYCH. A od dwudziestu lat obserwuje tylko i wylacznie systematyczne
OBNIZANIE kwot przeznaczanych na jednego studenta. Wychodzi z tego
makdonaldyzacja studiow wyzszych. Naglasniane ruchy wykonywane obecnie
przez Kudrycka to tylko i wylacznie dzialania pozorne organizowane
glownie przez osrodki warszawskie, ktore probuja zrobic klasyczny
skok na kase pod haslem tzw. 'okretow flagowych' szkolnictwa wyzszego.
Osrodki te maja wprost przelozenia kadrowe na ministerstwo, wiec
stosunkowo latwo im taki manewr wykonac.
> I nie negujmy faktu, że sporej grupie studentów tylko o to chodzi - aby
> było łatwo, lekko i przyjemnie. Gdyby było inaczej rynek zweryfikował by
> takie szkoły, w myśl zasady, że zadowolony powie o tym trzem osobom,
> natomiast niezadowolony powie trzydziestu trzem.
To tylko teoria. Nie uwzgledniasz faktu, ze osoby, ktore czuja sie
oszukane przez hochsztaplerow nie beda o tym glosno mowily, bo...
sie wstydza. To nie jest nietrafiony zakup. To jest nietrafiony wybor
zyciowy. Tu bedzie robienie dobrej miny do zlej gry, bo inaczej
wystawiasz sobie kiepskie swiadectwo. Dlatego ocena szalbierzy
metoda poczty pantoflowej nie dziala.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
10. Data: 2009-10-21 22:11:25
Temat: Re: Zrzeczenie sie dyplomu ukonczenia studiow
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 21-10-2009 o 23:39:51 Marcin Wasilewski <j...@a...pewnie.je.st>
napisał(a):
> U?ytkownik "Zygmunt" <...@o...eu> napisa? w wiadomo?ci
> news:hbnufv$a1j$1@news.onet.pl...
>
>> A wybór kierunku te? nie jest ?atwy dla osób np. z rodzin robotniczych
>> czy ch?opskich
>> dla których ka?dy kierunek jest abstrakcj?.
>
> Bez jaj - mówimy o pe?noletniej osobie, która ponad po?owe swojego
> ?ycia
> spedzi?a w szkole, w?ród rówie?ników. Dostep do wiedzy i informacji jest
> obecnie tak ?atwy, ?e twoja uwaga brzmi ?a?o?nie.
>
Bez jaj - ja chodziłem do rzekomo elitarnego liceum, dostałem się na
rzekomo elitarny
kierunek, a teraz widzę że nic nie wiedziałem - owczy pęd 'do kariery',
podniecona rodzina
etc. Dyplom leży w szufladzie, bo na samą myśl o pracy w zawodzie dostaję
skrętu kiszek :)
A co do dorosłości - to w wieku 18-19 lat dorośli to są może następcy tronu
czy potomstwo Rockefellerów, a nie przeciętni osobnicy kończący szkołę
średnią
a jeszcze lepiej - wychowywani przez rodziców zarabiających w porywach
średnią krajową.
--
Tomek