-
1. Data: 2005-06-29 13:59:00
Temat: Zonaty sam w akcie notarialnym, albo "kto mnie znowu robi w balona"
Od: Cyneq <s...@w...com>
Witajcie.
To mój pierwszy post na tej grupie. Mojego problemu niestety nie
rozwiązała lektura archiwum, więc wyłożę go tutaj.
Otóż w najbliższym czasie czeka mnie podpisanie aktu notarialnego na
mieszkanie. Obecnie jestem żonaty, więc oczywiście podałem poprzez
developera dane swoje i żony.
Niestety, odebrałem z biura developera telefon w którym stwierdzono, że
"Pan notariusz" powiedział że _nie mogę_ figurować na akcie notarialnym
razem z żoną.
Powodem tego miałby być fakt, że umowę przedwstępną zawarłem jeszcze
przed zawarciem związku małżeńskiego, i zarówno na niej, jak i na
fakturach wpłaty, jak i w dokumentach dotyczących kredytu figuruję tylko ja.
Przyjąłem to tłumaczenie z wielkim zdziwieniem. Raczej spodziewałbym się
że próba podpisania samodzielnie tego aktu byłaby skazana na niepowodzenie.
Przecież to właśnie umowa w formie aktu notarialnego powoduje
przeniesienie własności. A nie umowa przedwstępna, która jest umową
intencyjną i podpisana została długo przed oddaniem lokalu
(wprowadziliśmy się już będąc małżeństwem).
Za to "Pan notariusz" zaproponował że możemy potem podpisac umowę o
włączeniu tego mieskzania do majątku wspólnego.
Oczywiśćie umowa byłaby w formie aktu notarialnego :)
Czy ten Pan ma rację, czy też chciałby dwa razy zarobić?
Bardzo będę wdzięczny za wszelką pomoc.
Jeśli się gdzieś wyraziłem nieprecyzyjnie, pytajcie, postaram się rozjaśnić.
--
Cyneq
-
2. Data: 2005-06-29 18:49:12
Temat: Re: Zonaty sam w akcie notarialnym, albo "kto mnie znowu robi w balona"
Od: "rezist.com" <s...@p...com>
> Za to "Pan notariusz" zaproponował że możemy potem podpisac umowę o
> włączeniu tego mieskzania do majątku wspólnego.
> Oczywiśćie umowa byłaby w formie aktu notarialnego :)
Moze Ci nie pomoge ale napisze tak...
Ponad rok temu podpisywalem akt. Bylem juz zonaty, jednakze zakup
zostal dokonany zanim jeszcze wszedlem w zwiazek malzenski.
Przy podpisaniu aktu, okazalo sie ze WYMAGANA jest obecnosc zony
i rowniez jej podpis. Dlaczego? Dlatego, ze na mieszkanie wzialem
kredyt, a kredyt od jakiegos czasu splacam z majatku wspolnego.
Podczas podpisywania aktu, dodano klauzule o tym, iz moja zona
zrzeka sie calkowicie praw do wlasnosci mieszkania i ze uznaje,
iz zakup zostal dokonany z mojego majatku.
Nie wiazalo sie to z zadnymi kosztami (oprocz kasy na taksowke
dla zony, ktora musialem z pracy wyrywac na pol godziny).
--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
-
3. Data: 2005-06-30 08:09:50
Temat: Re: Zonaty sam w akcie notarialnym, albo "kto mnie znowu robi w balona"
Od: Cyneq <s...@w...com>
rezist.com wrote:
>
> Moze Ci nie pomoge ale napisze tak...
>
> Ponad rok temu podpisywalem akt. Bylem juz zonaty, jednakze zakup
> zostal dokonany zanim jeszcze wszedlem w zwiazek malzenski.
> Przy podpisaniu aktu, okazalo sie ze WYMAGANA jest obecnosc zony
> i rowniez jej podpis. Dlaczego? Dlatego, ze na mieszkanie wzialem
> kredyt, a kredyt od jakiegos czasu splacam z majatku wspolnego.
>
> Podczas podpisywania aktu, dodano klauzule o tym, iz moja zona
> zrzeka sie calkowicie praw do wlasnosci mieszkania i ze uznaje,
> iz zakup zostal dokonany z mojego majatku.
>
> Nie wiazalo sie to z zadnymi kosztami (oprocz kasy na taksowke
> dla zony, ktora musialem z pracy wyrywac na pol godziny).
>
No tak, ale ja chcę żeby żona była w tym akcie wpisania, a nie zeby się
zrzekała!
Kredyt, mimo że brałem go sam (w marcu), to spłacamy go z majątku
wspólnego (od października i tak będzie przez następne długie lata).
Aczkolwiek w ogóle mi powiedzieli że żony ma nie być! Więc w ogóle nie
rozumiem jak oni to chcą zapisać.
--
Cyneq