-
21. Data: 2024-01-17 22:00:15
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 17.01.2024 o 21:54, J.F pisze:
>>> Tu mamy tragedię nakręcaną tym ze Policja mogła, a nie namierzyła. Nie
>>> będę ponownie pisał, czy mogła i dlaczego nie.
>>
>> No to napisz dlacego nie?
>
> Bo operatorzy nie dają takich możliwości.
To trochę dziwne, bo operatorzy się chwalą że mają.
> Bo minister od nich nie wymaga.
Minster określa minimalne wymagania. Operatorzy twierdzą że mogą więcej.
> Ale im wiecej szukam, tym bardziej mi się wydaje, ze faktycznie nie ma
> takich możliwosci technicznych ...
A ja im bardziej czytam, tym bardziej dochodzę do wniosku że mogą
znacznie więcej niż twierdzi robert. CHoć zapewne nie zawsze. No ale jak
nie zapytasz to nie dostaniesz odpowiedzi.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
22. Data: 2024-01-17 22:00:19
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.01.2024 o 19:16, J.F pisze:
> -kolejna dyrektywa dotyczy samochodów, które w razie wypadku same
> dzwonią na 112 i przekazują pozycję GPS. Tylko te nowsze, ale uważaj -
> samochód na ciebie doniesie ?
Nie wiem, czy wszystkie, ale co najmniej część tych systemów działa tak,
ze nie wysyła współrzędnych GPS, tylko adres obliczony na ich podstawie.
Czasem to lepiej, bo dysponuje się patrol na dany adres. Ale czasem to
geolokowanie działa źle i mamy dwa zgłoszenia w pobliżu i trudno
jednoznacznie stwierdzić, czy dotyczą tego samego zdarzenia. Bo
teoretycznie mogą być dwa wypadki obok siebie. Dzieje się tak, gdy w
sąsiedztwie miejsca zdarzenia nie ma jakiegokolwiek adresu. System
podaje najbliższy, a to czasem może być przykładowo druga strona rzeki,
na której nie ma mostu.
No i te systemy czasem wzywają pomocy z nieznanych powodów - ot nagle
uzna, że trzeba.
--
(~) Robert Tomasik
-
23. Data: 2024-01-17 22:02:23
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.01.2024 o 19:50, J.F pisze:
> Jesli miała smartfona, to można było pokierować i uzyskac pozycję GPS,
> ale jak nie miała, albo mocno niekomputerowa ...
JA się dziwię, że nie ma jeszcze takiej aplikacji SOS, która wysyła do
CPR pozycje GPS. Telefony z reguły mają odbiorniki.
--
(~) Robert Tomasik
-
24. Data: 2024-01-17 22:04:42
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.01.2024 o 18:21, Shrek pisze:
> Wiesz, to trochę kwestia prywatności - nie każdy ma ochotę się dzielić
> swoją lokalizacją - nie wiemy jakie miał relację z rodziną. Ja na wrazie
> czego po prostu znam hasło do googla matki i w razie czego ją znajdę, a
> i on wie, że nie będę tego robił bez powodu bo przecież jej się
> wyświetli że ktoś lokalizował telefon. No ale tak jak piszę zależy to
> od stosunków z rodziną.
Zależy jeszcze od ustawień w telefonie, bo jak nie udostępnisz pozycji,
albo wyłączysz GPS, to ... - konto do Google nie pomoże.
--
(~) Robert Tomasik
-
25. Data: 2024-01-17 22:09:15
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 17.01.2024 o 22:04, Robert Tomasik pisze:
> Zależy jeszcze od ustawień w telefonie, bo jak nie udostępnisz pozycji,
Nie udostępniam pozycji, znajdowanie telefonu działa bo właśnie sprawdziłem.
> albo wyłączysz GPS, to ... - konto do Google nie pomoże.
Raczej pomoże. Zresztą w nowych androidach nie da się łatwo wyłączyć
GPS, co najwyżej dostęp aplikacji do niej. Google zaginiony telefon
znajdije bez pośrednictwa aplikacji którym możesz ten dostęp wyłączyć -
przynajmniej stockowe androidy.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
26. Data: 2024-01-17 22:15:30
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 17.01.2024 o 22:02, Robert Tomasik pisze:
> JA się dziwię, że nie ma jeszcze takiej aplikacji SOS, która wysyła do
> CPR pozycje GPS. Telefony z reguły mają odbiorniki.
Google: cpr lokalizacja telefonu:
Wpadli - art z 19 roku:
"Z najnowszego raportu Komisji Europejskiej wynika zaś, że coraz więcej
krajów wdraża zaawansowane rozwiązanie lokalizacji komórkowej AML,
pozwalające określić położenie osoby z dokładnością do 50 metrów za
pomocą GPS. Należą do nich m.in. Belgia, Estonia, Finlandia, Irlandia,
Malta, Słowenia, Wielka Brytania, a także Litwa, którą być może
zmobilizowała do tego sprawa w TSUE. Teraz komisja finansuje jego
wdrożenie w w Niemczech, Danii, Francji, Chorwacji, na Węgrzech, w
Portugalii i Szwecji. To oznacza, że Polska należy już tylko do 13
krajów, w którym nie można precyzyjnie i szybko zlokalizować osoby
dzwoniącej o pomoc. KE tymczasem zamierza wprowadzić do Kodeksu
łączności elektronicznej taki obowiązek.
Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/prawo/numer-112-po-wyroku-tsue-
obowiazek-dokladnej-lokalizacji,468898.html
https://krakow.naszemiasto.pl/112-lokalizacja-telefo
nu-osoby-dzwoniacej-statystyki/ar/c4-2874518
- akurat kraków;)
"Jako pierwsze w Polsce krakowskie centrum ma możliwość automatycznej
lokalizacji telefonów stacjonarnych i komórkowych, z których dzwonią
osoby ze zgłoszeniami. Do tej pory, gdy była taka potrzeba, służby
musiały zwracać się do poszczególnych operatorów z prośbą o
zlokalizowanie dzwoniącego.
W CPR można zobaczyć na mapie, z jakiego miejsca dzwoni osoba ze
zgłoszeniem. To nie tylko pomaga w udzieleniu pomocy w sytuacji, gdy
ktoś nie potrafi podać dokładnej lokalizacji (np. dziecko lub w razie
wypadku samochodowego). Automatyczna lokalizacja pomaga również w
eliminowaniu fałszywych zgłoszeń. Jeżeli ktoś dzwoni i twierdzi, że
widzi pożar na Rynku Głównym w Krakowie, a pracownik centrum widzi, że
zgłaszający dzwoni z innej części miasta, to do takiego zgłoszenia
służby podchodzą z dużą ostrożnością."
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
27. Data: 2024-01-17 22:59:35
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.01.2024 o 21:44, J.F pisze:
> Hi hi - śledztwo jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci pani
> Ewy i sposobu prowadzenia akcji poszukiwawczej.
> Wiem - po prostu tak sie robi, ale brzmi ... kto miałby spowodować?
Może ktoś jej podał za dużo leku i spadł jej cukier. Po za tym do czasu
sekcji zwłok nie było wiadomo, jaka była przyczyna zgonu. By powołać
biegłego trzeba wszcząć.
> Mąż przecież nie, kierowca autobusu?
Jeśli wywalił potrzebująca pomocy kobietę? To tak enigmatycznie jest
napisane, ze ją wysadził na przystanek. Może pogotowie należało wezwać?
Nie jest to szczególnie nieprawdopodobna teoria akurat.
> Bo jak i on nie, to zostają policjanci podejrzani :-P
Poszukiwania terenowe koordynuje Straż Pożarna. Mogli sprawdzić ten
ugór. A nie jakieś 11 punktów. Oczywiście - by uprzedzić - żartuję.
Teraz łatwo się popisywać elokwencją, ale było tam w krzakach to
wymyślić, ze ona poszła w jakieś pastwiska.
>
>> Prawda o poszukiwaniach jest taka, że jak się już znajdzie, to każdy
>> wiedział, że w tym miejscu należy szukać w pierwszej kolejności.
>> Problemem jest by to wymyślić wówczas, jak się szuka.
> Tylko tym razem łączność z nią była.
> Nie można było czegos sensownego wymyślec?
Nie wiem. Ufam, ze zrobiono wszystko, co było w zakresie możliwości.
>
> No chyba, ze to co ona i rodzina mówili, akurat wprowadzało w błąd.
>
> I jeszcze:
>
> "Ruszyli sprawdzać okolicę. - Byliśmy w 11 miejscach, bo niby sygnał z
> telefonu miał być namierzany w tych punktach. Tam i z powrotem
> kręciliśmy się po głównej drodze między targowiskiem a naszym domem.
> Od godz. 18 do godz. 6 rano siedziałem z tyłu samochodu, nie mogłem
> zadzwonić do żony. Kazali mi telefon położyć na siedzeniu. Byłem
> podejrzewany, że jestem zabójcą i babę wywiozłem w las. Pilnowali
> mnie, widziałem, że ona ciągle do mnie dzwoni. 0:15, 0:28, co 15 minut
> dzwoniła do mnie - pokazuje historię połączeń z żoną."
Trudno powiedzieć, czemu nie pozwolili mu rozmawiać. Ja na miejscu
dowodzącego akcją raczej obawiał bym się, że w trakcie rozmowy szybciej
padnie bateria ofiary. Jeśli była przytomna, to można było ją poprosić o
opisanie, co widzi (ale chyba nic ciekawego nie widziała). Można było
włączyć światła błyskowe radiowozu i pytać, czy widzi. Jeździć (ale
jednym) i gdy potwierdzi koncentrować się w tej okolicy.
Z tymi 11 miejscami namierzenia, to boję się, ktoś mocno namieszał.
Gdyby była mowa o kilku, to bym wiedział, co pomylono, ale kilkanaście,
to nie może być moja koncepcja. Jeśli wykonywała szereg połączeń, to za
każdym razem dostawali antenę, kierunek i maksymalny zasięg. Tam jest
kilka BTS-ów. Skąd im wyszło 11 pozycji, to tego nie wiem, bo powinno
być maksymalnie kilka. Natomiast nie wykluczone , że nikt tego nie
liczył i podano tak obrazowo, jak moje 10 kilometrów zasięgu pocisku
karabinowego.
>
> Rozmawiał z żoną, czy nie mógl, bo potraktowaliście jak przestępcę?
To jest po prostu dziwne. Skoro dzwoniła do niego, to można było nawet
to połączenie odebrać i zapytać ją, czy mąż ją zamordował.
>
> No ale to tylko fakty z Faktu ... sam bym nie wierzył całkowicie ..
>
No właśnie się boję.
>
> "O szóstej rano dostępne było nagranie z kamer miejskiego autobusu.
> Wtedy powoli zaczęły być jasne okoliczności zniknięcia pani Ewy. -
> Żona prawdopodobnie przegapiła przystanek, na którym miała wysiąść.
> Dojechała do Kocmyrzowa. Parę kilometrów dalej."
>
> Ktos pomyślał. Szkoda, ze tak późno.
> Ale nie dało sie tego z żony przez telefon wyciągnąc?
Dziwne. Nie? Może była w takim stanie, że nie dało się sensownie gadać.
Jak to dziecko z Andrychowa.
I już reasumując. Pomyślcie, jak się czują ci policjanci, którzy tam
"dymali" całą noc robiąc wszystko, by kobietę znaleźć i teraz czytają
taki materiał
--
(~) Robert Tomasik
-
28. Data: 2024-01-17 23:08:54
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.01.2024 o 21:54, J.F pisze:
> Tzn podobno nie dają, bo telefon ministra jednak znalezli szybko i
> dokładnie..
Ale - że zacytuję stronę w internecie, bo nie chcę pisać o szczegółach -
konieczny był przyjazd kilku specjalistów z aparaturą. Problem w tym, ze
nie zawsze są specjaliści oraz stosowny sprzęt do dyspozycji.
--
(~) Robert Tomasik
-
29. Data: 2024-01-17 23:11:23
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.01.2024 o 22:00, Shrek pisze:
>>>> Tu mamy tragedię nakręcaną tym ze Policja mogła, a nie namierzyła. Nie
>>>> będę ponownie pisał, czy mogła i dlaczego nie.
>>> No to napisz dlacego nie?
>> Bo operatorzy nie dają takich możliwości.
> To trochę dziwne, bo operatorzy się chwalą że mają.
Wskażesz gdzie? Bo jeśli mają, a na żądanie organów to ukrywają, to jest
dość gardłowa sprawa. W wypadku kobiety pod Krakowem nawet nieumyślnego
spowodowania śmierci. Ale wątpię.
>
>> Bo minister od nich nie wymaga.
> Minster określa minimalne wymagania. Operatorzy twierdzą że mogą więcej.
>
>> Ale im wiecej szukam, tym bardziej mi się wydaje, ze faktycznie nie ma
>> takich możliwosci technicznych ...
> A ja im bardziej czytam, tym bardziej dochodzę do wniosku że mogą
> znacznie więcej niż twierdzi robert. CHoć zapewne nie zawsze. No ale jak
> nie zapytasz to nie dostaniesz odpowiedzi.
>
wskaż źródło informacji, ze mogą, a gwarantuję Ci, ze przetestuję przy
kolejnych poszukiwaniach. Ale to musi być wiarygodne źródło, a nie
wypisywanie bzdur w necie.
--
(~) Robert Tomasik
-
30. Data: 2024-01-17 23:12:37
Temat: Re: Znów poszukiwania telefony
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.01.2024 o 22:15, Shrek pisze:
> Polska należy już tylko do 13 krajów, w którym nie można precyzyjnie i
> szybko zlokalizować osoby dzwoniącej o pomoc
Nawet sam znalazłeś sobie odpowiedź.
--
(~) Robert Tomasik