-
21. Data: 2008-08-23 18:40:22
Temat: Re: Zniszczony towar a odpowiedzialność klienta
Od: "Easy" <e...@m...nospam.org>
Użytkownik " Luke" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g8o3n0$jlp$1@inews.gazeta.pl...
> Miałbym pytanie. Podczas zakupów, odkładając słoik na piramidkę leżącą na
> półkę, strąciłem inny słoik, ten z kolei potrącił inne, wywołał małą
> lawinę.
> Kilka słoików się stłukło. Obciążono mnie kosztami stłuczonych słoików i w
> związku z tym mam pytania:
>
> - Czy sklep nie powinien zabezpieczać towaru przed takimi wypadkami?
> (słoiki
> stały w "piramidkach" na półkach bez barier)
>
> - Czy zgodne jest z prawem obciążanie pełnym kosztem uszkodzonego towaru?
> rzeczywista strata sklepu jest mniejsza (towar zakupiony został od
> hurtownika
> za niższą kwotę)
co prawda od razu zaznaczam, ze nie znam podstawy prawnej ale...
u mnie w sklepie z odzieza klient nie ponosi ZADNEJ odpowiedzialnosci. Nawet
jesli baba xxxxxxl próbuje wcisnac sie w malutka s, lub dzieciak upacka cos
czekloada.
Pytałam dlaczego tak, odpowiedziano mi tylko ze nie ma podstawy prawnej do
obciazenia, bo uszkodzenie nie było celowe....
z drugiej strony jeszcze nie słyszałam o przypadku, by w jakims markecie
kogos obciazono.....
Easy
-
22. Data: 2008-08-23 19:12:35
Temat: Re: Zniszczony towar a odpowiedzialność klienta
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
r...@o...pl pisze:
>> Jasne, a wchodząc zimą na targi należy się liczyć z tym, że dach hali
>> targowej może się zawalić?
>
> Strzeliles sobie w stope - w tym przypadku "chcacymi" byli projektant,
Bzdura.
> wykonawca, wlasciciel. Ktorys z nich dal dupy - wiec nie dzieje sie
> im krzywda gdy ktos ich za to uwala.
No właśnie: konstruktor postawił niestabilną konstrukcję (w obu
przypadkach) i teraz ma pretensje, że ktoś "za mocno tupał".
-
23. Data: 2008-08-23 19:14:25
Temat: Re: Zniszczony towar a odpowiedzialność klienta
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
zly pisze:
> Dnia Sat, 23 Aug 2008 15:22:54 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>
>> No i? Za odszkodowanie (naprawienie szkody) sklep nabędzie taki sam
>> towar od hurtownika po swojej hurtowej cenie i go sprzeda.
>
> Sprzeda go jutro. A zysk z dzisiaj mu przepadnie
No to doliczyć odsetki za jeden dzień ;)
-
24. Data: 2008-08-23 19:23:30
Temat: Re: Zniszczony towar a odpowiedzialność klienta
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 23 Aug 2008, r...@o...pl wrote:
> On 23 Sie, 14:13, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
>> Na dwoje babka wróżyła - albo ich ułożenie było niebezpieczne i w każdej
>> chwili od najdrobniejszego wstrząsu mogło się posypać, albo Ty
>> zachowałeś się jak słoń w składzie porcelany.
>
> Chcacemu nie dzieje sie krzywda - chcial brac sloik z piramidy
> to mogl sie liczyc ze cos straci.
To NIE JEST argument, bo działa równie dobrze w drugą stronę.
Chcącemu nie dzieje się krzywda - jak sprzedawca poustawiał w stos
to mógł się liczyć że ktoś potrąci.
pzdr, Gotfryd
-
25. Data: 2008-08-24 00:35:46
Temat: Re: Zniszczony towar a odpowiedzialność klienta
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 23.08.2008 Paweł Marcisz <p...@g...com> napisał/a:
>> tyle że między ceną zakupu towaru a ceną na półce są jeszcze inne koszty
>> których istnienia raczysz nie zauważać :
> Raczę zauważać. To Ty nie raczysz czytać moich postów :-(
No koszty transportu to pewnie by w to weszły (takoż parę innych) ale i
tak nie byłoby to sumarycznie równe cenie z półki.
--
Marcin
-
26. Data: 2008-08-24 13:15:02
Temat: Re: Zniszczony towar a odpowiedzialność klienta
Od: Paweł Marcisz <p...@g...com>
On Aug 24, 2:35 am, Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> wrote:
> Dnia 23.08.2008 Paweł Marcisz <p...@g...com> napisał/a:
>
> >> tyle że między ceną zakupu towaru a ceną na półce są jeszcze inne koszty
> >> których istnienia raczysz nie zauważać :
> > Raczę zauważać. To Ty nie raczysz czytać moich postów :-(
>
> No koszty transportu to pewnie by w to weszły (takoż parę innych) ale i
> tak nie byłoby to sumarycznie równe cenie z półki.
Przecież to właśnie napisałem w pierwszy poście...
-
27. Data: 2008-08-25 09:12:55
Temat: Re: Zniszczony towar a odpowiedzialność klienta
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Dnia 23.08.2008, o godzinie 06.29.20, na pl.soc.prawo, Luke napisał(a):
<ciach>
Jaki sklep?
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
-
28. Data: 2008-08-25 19:54:47
Temat: Re: Zniszczony towar a odpowiedzialność klienta
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Paweł Marcisz wrote:
> On Aug 23, 7:51 am, januszek <j...@p...irc.pl> wrote:
>
>>> - Czy sklep nie powinien zabezpieczać towaru przed takimi
>>> wypadkami? (słoiki stały w "piramidkach" na półkach bez barier)
>>
>> Nie ma takiego obowiazku. Rownie dobrze sam mogles sie ubezpieczyc od
>> odpowiedzialnosci cywilnej w zyciu prywatnym.
>
> Może i nie ma, ale odpowiada się za normalne następstwa czynu. Jeśli
> słoiki były ustawione tak, że przewrócenie jednego wywoływało lawinę,
> to trudno powiedzieć, że lawina i zniszczenie wielu słoików to
> normalne następstwo przewrócenia jednego.
może w takiej sytuacji trzeba odwrócić problem w drugą stronę i stwierdzić
ostro że taki sposób ustawienia towaru stwarza zagrożenie dla klienta i że
będziesz występował na drogę sądową z tego tytułu.
-
29. Data: 2008-08-28 20:15:07
Temat: Re: Zniszczony towar a odpowiedzialność klienta
Od: Jan Bartnik <b...@g...com>
Dnia Sat, 23 Aug 2008 16:18:14 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> Po pierwsze, jeśli nawet miałbyś pokryć koszt tych dżemów, to na pewno nie
> po cenie detalicznej. Sklep poniósł straty równe cenie hurtowej
> pomniejszonej o podatek VAT. To może być nawet połowę mniej.
Jakby juz kazali mi zaplacic to bym im kazal spakowac te dzemy, zebym mogl
zabrac... w koncu place - wymagam :)
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
-
30. Data: 2008-09-03 06:34:09
Temat: Re: Zniszczony towar a odpowiedzialność klienta
Od: kam <...@...pl>
Paweł Marcisz pisze:
> Czemu nie ma? Odpowiedzialność deliktowa ma charakter restytutywny, to
> ma być naprawienie rzeczywiście poniesionej szkody, czyli właśnie
> tego, co sklep zapłaci u hurtownika, za dowóz, ekspozycję etc., a nie
> tego, za ile kupiliby to klienci.
na jakiej podstawie chcesz tak ograniczać wysokość odszkodowania?
KG