eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZniszczenia spowodowane przez remontujacych mieszkanie sasiadow
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2004-09-29 17:43:27
    Temat: Re: Zniszczenia spowodowane przez remontujacych mieszkanie sasiadow
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 29 wrz o godzinie 13:14, na pl.soc.prawo, p...@o...pl napisał(a):

    > Posluchajcie!
    > Jest tak, do budynku dochodzi zasilanie (nie wanze iloma fazami i jak) w
    > budynku jest tranformator


    Zapewne mówisz o stacji transformatorowej - ale to nie ma znaczenia w
    opisywanej sytuacji.


    > i zasilanie idzie do tablicy glownej, gdzie jest
    > kilkadziesiat bezpiecznikow,


    To jest zapewne tablica administracyjna /zabezpieczenia ośw. klatek,
    piwnic, strychów, suszarni itp itd/ oraz zabezpieczenia WLZów


    > oddzielne do zasilania siwatla na kazdej z 9 klatek, oddzielne dla kazdej z trzech
    > faz na kazdej z klatek. W kazdej z klatek sa po trzy piony, na kazdym z 11
    kondygnacji
    > jest kolejna skrzynka bezpiecznikow


    tzw. tablice piętrowe


    > i liczniki - sa tam po trzy bezpieczniki odcinajace zasilanie przed licznikiem.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    czyli macie w mieszkaniach zasilanie 3-fazowe??


    > A ciekawostka jest podlaczenie, kazdej z faz! Mianowicie nie jest to pion, tylko
    > jest to taka 'pajeczyna' np. na pietrze 3 jest mieszkanie po srodku, 4
    > mieszkanie po lewej, 5,6 mieszkanie po prawej, 7 mieszkanie po lewej itd...


    Tego nie rozumiem za bardzo :(
    Chodzi Ci o nie równomierne obciążenie poszczególnych faz w tablicach
    piętrowych?


    > Fachowcy (robotnicy) mieli problem z wiertarka czy czyms takim! W zwiazku z tym
    > wymienili bezpiecznik w mieszkaniu, jak im wywalal ten w mieszkaniu to wymienili
    > bezpiecznik na klatce!


    Aaaaa to jest extra :)
    W jaki sposób uzyskali dostęp do tych urządzeń?
    Po prostu właściciel /spółdzielnia/ wogóle nie zabezpieczył dostępu do tych
    urządzeń co jest jego psim obowiązkiem!!!


    > I wtedy doszlo do zwarcia w urzadzeniu i przepiecie spowodowalo ze uszkodzony
    > zostal komputer i wywalilo bezpiecznik na tablicy glownej!


    Nie widzę w opisywanej sytuacji możliwości by zadziałanie zabezpieczenia w
    tablicy piętrowej spowodowało uszkodzenie u Ciebie w mieszkaniu.


    > Co do rozmowy z sasiadami, to wlascicielka powiedziala ze jej to nic nie
    > obchodzi, nie poda takze nazwy firmy!


    I ma rację - na obecnym etapie nie musie tego czynić.


    > Jak wiadomo najlepsza forma obrony jest atak! Oswiadczyla takze ze to mysmy
    > spowodowali spiecie i ona musiala placic za nadgodziny pracownikom!


    O widzisz - a nie mogło tak być? ;)
    W Twojej instalacji doszło do jakiegoś uszkodzenia i w analogiczny sposób
    mogło dojść do uszkodzenia u tej na razie "winnej" lokatorki ;)


    > Ktorzy nastepnego dnia wogole sie nie pojawili! Wiec nie ma mowy o ugodzie!


    Pisałem Ci już kilkukrotnie - jakie powinienieś podjąć kroki - po raz
    kolejny już nie będę.



    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 22. Data: 2004-10-02 07:10:01
    Temat: Re: Zniszczenia spowodowane przez remontujacych mieszkanie sasiadow
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 29 Sep 2004, Herbi wrote:

    >+ Dnia 28 wrz o godzinie 18:57, na pl.soc.prawo, p...@o...pl napisał(a):
    [...]
    >+ > szef techniczny powiedzial takze ze nie poinformowano spoldzielni
    >+ > o remoncie, a w statucie
    >+ > ponoc jest punkt mowiacy o tym...
    >+
    >+ Nie znam się na statutach, ale to zakrawa na paranoję - by lokator musiał
    >+ ubiegać się o zgodę Spółdzielnie na pomalowanie swojego sracza!

    Są dwie sprawy:
    - czy remont narusza stan lokalu; pomalowanie nie narusza, więc do
    malowania NIKT nie potrzebuje IMO zgody; ale jeśli NARUSZA stan
    mieszkania (kładzenie kafelek, wymiana drzwi na inne...) to
    każdy kto nie jest właścicielem mieszkania musi uzyskać zgodę
    właściciela - to chyba normalne, nie ?
    - czy remont wpływa na użytkowanie lokali sąsiednich; jeśli
    wpływa to wszyscy, również właściciele, muszą dostosować
    się do ustaleń wspólnoty (a spółdzielcy - spółdzielni), i to
    chyba TEŻ jest oczywiste ?

    [...]
    >+ I to spółdzielnia odpowiada za takie uszkodzenia

    ...acz powiadasz że "nie trzeb jej o nic pytać" ?
    Nie widzisz pewnej sprzeczności ? ;)

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 23. Data: 2004-10-02 09:00:22
    Temat: Re: Zniszczenia spowodowane przez remontujacych mieszkanie sasiadow
    Od: Herbi <x...@a...pl>

    Dnia 2 paź o godzinie 09:10, na pl.soc.prawo, Gotfryd Smolik news
    napisał(a):


    > Są dwie sprawy:
    > - czy remont narusza stan lokalu; pomalowanie nie narusza, więc do
    > malowania NIKT nie potrzebuje IMO zgody; ale jeśli NARUSZA stan
    > mieszkania (kładzenie kafelek, wymiana drzwi na inne...) to
    > każdy kto nie jest właścicielem mieszkania musi uzyskać zgodę
    > właściciela - to chyba normalne, nie ?

    Normalne.

    > - czy remont wpływa na użytkowanie lokali sąsiednich; jeśli
    > wpływa to wszyscy, również właściciele, muszą dostosować
    > się do ustaleń wspólnoty (a spółdzielcy - spółdzielni), i to
    > chyba TEŻ jest oczywiste ?

    Czyli jeżeli sąsiadowi przeszkadza remont o godzinie 16 to już remontujący
    ma pecha i musi zaniechać remontu?
    Taki temat już kiedyś był tutaj poruszany.

    >>+ I to spółdzielnia odpowiada za takie uszkodzenia
    >
    > ...acz powiadasz że "nie trzeb jej o nic pytać" ?

    Nie o nic - ale nie o wszystko trzeba pytać.

    > Nie widzisz pewnej sprzeczności ? ;)

    Nie widzę w tym przypadku sprzeczności.
    Z punktu widzenia "poszkodowanego" - swoje roszczenia winien skierować do
    spółdzielni - nie sądzisz?
    To spółdzielnia jest właścicielem urządzeń i na niej ciąży obowiązek
    zabezpieczenia ich i spowodowania by nie były dostępne dla kogokolwiek,
    prócz służb odpowiedzialnych za ich utrzymanie i eksploatację.
    To czy spółdzielnia ustali "sprawcę" czy nie - to jest jej sprawa - nie
    "poszkodowanego", który nie jest biegłym w dziedzinie energetycznej, a i
    spółdzielnia nie ma takich w swoich szeregach - acz jeżeli by był to byłby
    to ewenement w skali świata.


    --
    Herbi
    02-10-2004 10:57:35


  • 24. Data: 2004-10-02 09:54:54
    Temat: Re: Zniszczenia spowodowane przez remontujacych mieszkanie sasiadow
    Od: "rezist.com" <s...@p...com>

    > Bosh... To może od razu działkiem ultradzwiękowym przez drzwi, a później
    > znienacka przez okno laserem po dywanach ?

    Nie no, bez Sci-fi tylko prosze :)

    Jedyna metoda ktora jest realna w miare to chyba tylko impuls
    Elektromagnetyczny, ale obawiam sie ze nie do zrealizowania :>

    > Dodałbyś przynajmniej uśmieszek opisując takie metody,

    Ja tylko cytuje!

    > Ciebie nagrodę Darwina zdobędzie jak zacznie eksperymentować.

    Mamy juz jakichs polskich Darwinów? :>

    --
    tomek nowak
    http://rezist.com


  • 25. Data: 2004-10-04 12:51:19
    Temat: Re: Zniszczenia spowodowane przez remontujacych mieszkanie sasiadow
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 29 Sep 2004, Artur Ch. wrote:

    >+ Dnia 29 wrz o godzinie 13:14, na pl.soc.prawo, p...@o...pl napisał(a):
    [...]
    >+ > A ciekawostka jest podlaczenie, kazdej z faz! Mianowicie nie jest to pion, tylko

    >+ > jest to taka 'pajeczyna' np. na pietrze 3 jest mieszkanie po srodku, 4
    >+ > mieszkanie po lewej, 5,6 mieszkanie po prawej, 7 mieszkanie po lewej itd...
    >+
    >+ Tego nie rozumiem za bardzo :(
    >+ Chodzi Ci o nie równomierne obciążenie poszczególnych faz w tablicach
    >+ piętrowych?

    IMHO wysoce prawdopodobne.
    Jak na każdym piętrze są po 3 mieszkania: kawalerka, M3 i M5 (czyli
    "istotnie różne") - to ktoś mógł tak chcieć "równo rozłożyć fazy"...

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 26. Data: 2004-10-04 16:48:45
    Temat: Re: Zniszczenia spowodowane przez remontujacych mieszkanie sasiadow
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 4 paź o godzinie 14:51, na pl.soc.prawo, Gotfryd Smolik news
    napisał(a):


    > IMHO wysoce prawdopodobne.
    > Jak na każdym piętrze są po 3 mieszkania: kawalerka, M3 i M5 (czyli
    > "istotnie różne") - to ktoś mógł tak chcieć "równo rozłożyć fazy"...


    Generalnie - bez znaczenia - każde z tych mieszkań ma "ustawowy" przydział
    mocy zamówionej np. 5,5kW, jednofazowe. Oczywiście przy sprzyjających
    warunkach można starać się o zwiększenie mocy.
    Ograniczone te mieszkania są i tak zabezpieczeniem przedlicznikowym,
    adekwatnym do mocy zamówionej, a sam fakt pobierania energii - i tak
    stosuje sie współczynnik jednoczesności.


    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 27. Data: 2004-10-04 19:54:45
    Temat: Re: Zniszczenia spowodowane przez remontujacych mieszkanie sasiadow
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 2 Oct 2004, Herbi wrote:
    [...]
    >+ > - czy remont wpływa na użytkowanie lokali sąsiednich; jeśli
    >+ > wpływa to wszyscy, również właściciele, muszą dostosować
    >+ > się do ustaleń wspólnoty (a spółdzielcy - spółdzielni), i to
    >+ > chyba TEŻ jest oczywiste ?
    >+
    >+ Czyli jeżeli sąsiadowi przeszkadza remont o godzinie 16 to już remontujący
    >+ ma pecha i musi zaniechać remontu?

    Tylko jeśli wspólnota ustaliła że NIKT nie może o godzinie prowadzić
    remontu - bo o tej godzinie jest sjesta. Jeśli tak uchwaliła to można
    taki zapis regulaminu uznać za beznadziejny i zwrócić się do sądu
    o nakazanie usunięcia (lub zmiany) tegoż przepisu.
    Zauważ że ja *nie pisałem o pojedynczym sąsiedzie* - a o ustaleniach
    *wspólnoty*, najwyższego organu właścicielskiego....

    [...]
    >+ > ...acz powiadasz że "nie trzeb jej o nic pytać" ?
    >+
    >+ Nie o nic - ale nie o wszystko trzeba pytać.

    ...zgoda, patrz (wyciąłem w cytacie :)) - malowanie.

    >+ > Nie widzisz pewnej sprzeczności ? ;)
    >+
    >+ Nie widzę w tym przypadku sprzeczności.
    >+ Z punktu widzenia "poszkodowanego" - swoje roszczenia winien skierować do
    >+ spółdzielni - nie sądzisz?

    Sądzę że tak.
    I dlatego sądzę że TRZEBA SPYTAĆ o te działania które MAJĄ WPŁYW
    na to za co sp-nia odpowiada. Dlatego uwaga o "niepytaniu" mi
    się nie spodobała i wydzieliłem klasy "problemów"...

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 28. Data: 2004-10-04 23:47:24
    Temat: Re: Zniszczenia spowodowane przez remontujacych mieszkanie sasiadow
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 4 Oct 2004, Artur Ch. wrote:
    [...]
    >+ > IMHO wysoce prawdopodobne.
    >+ > Jak na każdym piętrze są po 3 mieszkania: kawalerka, M3 i M5 (czyli
    >+ > "istotnie różne") - to ktoś mógł tak chcieć "równo rozłożyć fazy"...
    >+
    >+ Generalnie - bez znaczenia - każde z tych mieszkań ma "ustawowy" przydział
    >+ mocy zamówionej np. 5,5kW, jednofazowe.

    W pełni zgoda.
    *W praktyce* możne chyba jednak oczekiwać "nieustawowo" równego
    obciążenia, prawda ? Więc mnie by założenie łączenia mieszkań
    "po linii srubowej" nie dziwiło :)

    >+ Ograniczone te mieszkania są i tak zabezpieczeniem przedlicznikowym,
    >+ adekwatnym do mocy zamówionej, a sam fakt pobierania energii - i tak
    >+ stosuje sie współczynnik jednoczesności.

    Jeszcze raz zgoda.
    Co NIE PRZESZKADZA oczekiwaniu JEDNAK niejednakowego poboru w M1 i M5.
    Jak rozumiem że lokator w M1 ma statystycznie więcej pieniędzy żeby
    "dogrzać prądem"... ;)
    :)

    pozdrowienia, Gotfryd

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1