eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 72

  • 61. Data: 2008-09-21 20:04:40
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: Piotr <p...@a...net.pl>

    Szerr pisze:
    > Naruszeniem trybu byłoby również ustalenie oceny przez dyrektora albo przez
    > jakąś komisję.
    >
    ok, dziekuję.


  • 62. Data: 2008-09-21 20:13:50
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: "Ajgor" <a...@m...pl>


    Użytkownik "Piotr" <p...@a...net.pl> napisał w wiadomości
    news:gb5864$dd6$1@news.onet.pl...
    > Ajgor pisze:
    >> Użytkownik "Piotr" <p...@a...net.pl> napisał w wiadomości
    >> news:gb53m2$vq$1@news.onet.pl...
    >>
    >>> I ma zaświadczenie lekarskie o tym, że z powodu choroby (jakiej?) może
    >>> często nie wstawać z łóżka i nie przychodzić na lekcje?
    >>
    >> Tak. Prawie doslownie tak to jest sformulowane. Przez neurologa. A
    >> wlasciwie dwoch.
    > Prawie robi wielką różnicę.
    >
    >> Oczywiscie. Jak sie ma chore dziecko to rozne rzeczy trzeba wiedziec.
    >> Ktos, kto nie ma takich problemow, nawet nie wie, ile rzeczy trzeba
    >> wiedziec, zeby moc zyc.
    > Bez użalania się. Każdy musi to wiedzieć.
    >
    >>>> i wlasnie wtedy wypowiedziala te
    >>>> slowa. Ze "Ta cala gówniażeria z mojej szkoły, to jedna wielka banda
    >>>> kłamców i oszustów. Wszyscy kłamią, a słowa nauczyciela są dla mnie
    >>>> święte".
    >>> No kulturalne to nie było. Ale ponieważ nie odniosła się konkretnie do
    >>> określonej osoby-sądzę, że *prawa* nie złamała. Chcesz-idź do
    >>> kuratorium.
    >>
    >> Hehehe... Po co? Zeby od jej meza w kuratorium uslyszec, ze syn zostal
    >> dyscyplinarnie usuniety? Wolne zarty.
    > No to cóż, świat jest zły, ONI są źli, rety rety, jaki biedny jesteś,
    > straszliwie i okrutnie skrzywdzono Twoje dziecko, wspieramy Cię.
    > Po co w ogóle piszesz na tę grupę? Powiedziano Ci, prawa kobieta nie
    > złamała, o ile nie odniosła się *konkretnie* do danej osoby.
    >
    >> Ja do szkoly chodze zadko,
    > To nawet widać...
    >
    >> Wlasnie calym sensem tego wątku z mojej strony jet opisanie tego
    >> zjawiska.
    > To nie ta grupa.
    >
    >> Chcesz inne historie tego typu? Prosze bardzo (tak calkiem na
    >> marginesie). Kolega syna, syn naszych dobrych znajomych - jeszcze w
    >> gimnazjum -
    >> uczyl sie na prawde swietnie. Nigdy nie mial oceny nizszej niz 4, a
    >> najczesciej 5 i 6. Czerwone paski itd...Az raz w trzeciej klasie
    >> gimnazjum zdarzylo mu sie zapomniec zadania.
    >> Wiesz co zrobila nauczycielka? Podniosla jego zeszyt i do calej klasy
    >> powiedziala: "Popatrzcie. TAKI KUJON, a zadania zapomnial".
    >> Chlopak dostal takiej histerii, ze nie mozna go bylo uspokoic. Wyladowal
    >> u psychologa, i od tamtej pory stwierdzil, ze nie ma po co sie uczyc.
    >> Zjechal z ocenami z szostek na dwoje, i ledwo ciagnie.
    > Rety rety, no biedactwo. Od jednego słowa 'kujon' życie mu legło w
    > gruzach.
    >
    >> Czy w tym przypadku tez trzeba analizowac, czy uczen, rodzice,
    >> dziadkowie,
    >> ciocie i wujkowie przestzregali wszystkich przepisow i regulaminow?
    > Nie, można analizować, dlaczego jedno słowo diametralnie zmieniło postawę
    > dziecka. Ale to też nie na grupie o prawie.
    >
    >>>> Najkrocej mowiac wynikalo z niej, ze dyrektorka ma za przeproszeniem w
    >>>> dupie chorobe mojego syna, i zaswiadczenia od lekarza. Ze w ogole nam
    >>>> łaske robi, ze go toleruje w szkole, i ze jak jej sie tak spodoba, to
    >>>> syn nie bedzie mial usprawiedliwianych nieobecnosci, chociaz by mial
    >>>> zaswiadczenie od ministra zdrowia.
    >>> Ile tych godzin opuszcza w ciągu semestru (ogólnie i na danym
    >>> przedmiocie)?
    >>
    >> To jest bardzo roznie. Czasem kilka tygodni nie ma problemu, a czasem w
    >> jednym tygodniu trzy, cztery dni. Zadnej reguly.
    > Pytanie było o semestr. Czytaj dokładnie.
    >
    >>> Czy spełnia warunki, aby być klasyfikowanym?
    >> Skoro jednak zdal do nastepnej klasy, to pewnie spelnia.
    > Widać dokładnie zorientowany jesteś...
    >
    >>> Czy nauczyciel dopełnił obowiązku poinformowania o zagrożeniu oceną
    >>> niedostateczną zgodnie z aktami prawnymi szkoły?
    >> Zartujesz? Oni maja to gdzies.
    > I wyczerpałeś środki przewidziane regulaminem, tj. odwołanie się od oceny
    > wystawionej niezgodnie z przepisami.

    Tak. Przeciez to opisalem.
    Ale juz mi sie nie chce odpisywac. Opisalem konkretny przypadek, zadalem
    konkretne pytanie, a w odpowiedzi dostalem to, co na tej grupie jest bardzo
    czeste. Stek bzdur, zlosliwosci i kpin. W dodatku zamiast chociazby okiem
    zucic na zachowanie dyrektora i nauczycielki, tylko szukasz sposobu, zeby mi
    udowodnic, ze nie mam racji. Nie jestes czasem nauczycielem?



  • 63. Data: 2008-09-21 20:15:43
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: "Ajgor" <a...@m...pl>


    Użytkownik "Piotr" <p...@a...net.pl> napisał w wiadomości
    news:gb60is$qlt$1@news.onet.pl...
    > Szerr pisze:
    >> Ja też offtopicznie. Radzisz odwołać się od oceny wystawionej rzekomo
    >> niezgodnie z przepisami prawa. Na jakiej podstawie, skoro
    >> niepowiadomienie
    >> o ocenie przewidywanej nie jest naruszeniem trybu ustalenia samej oceny
    >> śródrocznej albo rocznej?
    > W większości znanych mi regulaminów (wewnątrzszkolnych) o zagrożeniu oceną
    > niedostateczną na koniec roku należy powiadomić na miesiąc przed
    > wystawieniem ocen, na semestr-dwa tygodnie wcześniej.

    Bardzo dobrze, ze uzyles slowa "nalezy". A jak sie to ma do praktyki?
    Wlasciwie wcale sie nie ma. Regulamin jest dla ucznia a nie dla nauczyciela.



  • 64. Data: 2008-09-21 20:26:31
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gb68fs$mtu$1@news.onet.pl Piotr <p...@a...net.pl>
    pisze:

    >> § 12 ust. 1 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 30 kwietnia
    >> 2007 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i
    >> promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i
    >> egzaminów w szkołach publicznych.
    > Nie do końca widzę, jak można zastosować §19.2 w kontekście §12.
    > Co autor miał na myśli pisząc o ustaleniu oceny 'niezgodnie z przepisami
    > prawa dotyczącymi trybu ustalania tej oceny', jeśli paragrafie 12 pisze
    > się jedynie o tym, że ocenę ustala nauczyciel prowadzący dane zajęcia
    > (obowiązkowe ust1, dodatkowe ust2)?
    Bo §12 nie określa wcale trybu ustalania oceny.
    Natomiast do trybu tego należy w sposób oczywisty poinformowanie ucznia o
    przewidywanej ocenie, a w szczególności o zagrożeniu oceną negatywną.

    --
    Jotte


  • 65. Data: 2008-09-21 20:33:02
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: Piotr <p...@a...net.pl>

    Ajgor pisze:
    > Tak. Przeciez to opisalem.
    > Ale juz mi sie nie chce odpisywac. Opisalem konkretny przypadek, zadalem
    > konkretne pytanie, a w odpowiedzi dostalem to, co na tej grupie jest bardzo
    > czeste. Stek bzdur, zlosliwosci i kpin. W dodatku zamiast chociazby okiem
    > zucic na zachowanie dyrektora i nauczycielki, tylko szukasz sposobu, zeby mi
    > udowodnic, ze nie mam racji. Nie jestes czasem nauczycielem?
    1. Tnij cytaty.
    2. Dostałeś konkretną odpowiedź.
    3. EOT.



  • 66. Data: 2008-09-21 20:34:40
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: Piotr <p...@a...net.pl>

    Jotte pisze:
    > Bo §12 nie określa wcale trybu ustalania oceny.
    > Natomiast do trybu tego należy w sposób oczywisty poinformowanie ucznia
    > o przewidywanej ocenie, a w szczególności o zagrożeniu oceną negatywną.
    A piszesz to na podstawie...



  • 67. Data: 2008-09-21 20:46:14
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gb6b76$upc$4@news.onet.pl Piotr <p...@a...net.pl>
    pisze:

    >> Bo §12 nie określa wcale trybu ustalania oceny.
    >> Natomiast do trybu tego należy w sposób oczywisty poinformowanie ucznia o
    >> przewidywanej ocenie, a w szczególności o zagrożeniu oceną negatywną.
    > A piszesz to na podstawie...
    Na podstawie przeczytania.
    Ze zrozumieniem.
    I praktyki.
    §12 określa _kto_ ustala ocenę, nie jak.
    Natomiast prawo oświatowe (w tym przywołane rozporządzenie) określa jak się
    to robi.
    Czyni to na pewnym poziomie ogólności, pozostawiając margines, który
    dopełnia statut szkoły i WSO.

    --
    Jotte


  • 68. Data: 2008-09-21 21:03:29
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: Szerr <n...@p...pl>

    Dnia Sun, 21 Sep 2008 22:26:31 +0200, Jotte napisał(a)
    w:<news:gb6ao5$ksg$1@news.dialog.net.pl>:

    > Natomiast do trybu tego należy w sposób oczywisty poinformowanie ucznia o
    > przewidywanej ocenie, a w szczególności o zagrożeniu oceną negatywną.

    NSA ma na ten temat pogląd odmienny.

    --
    Quid leges sine moribus?


  • 69. Data: 2008-09-23 18:20:29
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: "Piotr [trzykoty]" <trzykoty[usunTo]@o2.pl>

    Użytkownik "Ajgor" <a...@m...pl> napisał
    > Powiedziala to dokladnie do mnie.

    Raczej nie znieważył. Rozwiąż ten konkretny problem, nie walcz teraz, niech
    się wybroni z tej oceny.
    Natomiast na przyszłość niech dzieciak konkretnie Ci mówi kiedy o co prosił
    nauczyciela, niech nawet to dyskretnie nagrywa. Albo ty z nich chodz i
    uzgadniaj terminy, zanim pojdzie do dyrektora.



  • 70. Data: 2008-09-23 18:26:28
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: Piotr <p...@a...net.pl>

    Szerr pisze:
    > Dnia Sun, 21 Sep 2008 22:26:31 +0200, Jotte napisał(a)
    > w:<news:gb6ao5$ksg$1@news.dialog.net.pl>:
    >
    >> Natomiast do trybu tego należy w sposób oczywisty poinformowanie ucznia o
    >> przewidywanej ocenie, a w szczególności o zagrożeniu oceną negatywną.
    >
    > NSA ma na ten temat pogląd odmienny.
    Jakiś link/wyrok?

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1