eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 72

  • 21. Data: 2008-09-19 17:56:06
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gb0ncm$77d$1@news.dialog.net.pl Ajgor <a...@m...pl>
    pisze:

    >>> Prawo, racja i godność to 3 odrębne i niepowiązane rzeczy. W skrócie
    >>> - co z tego, że miał RACJĘ, każdy uczęń ma PRAWO do GODNOŚCI.
    >> jak rozumiem, ci co bija nauczycieli, albo zakladaja im smietniki na
    >> glowe, tez?
    > Ha... Czekalem na ten tekst. Mam dwoch synow.
    Szkoda chłopaków...

    > Starszy na studiach, mlodszy w technikum. Od wielu lat walcze (ja i zona)
    Maniak?

    > ze zwyklym chamstwem nauczycieli, z przesladowaniami uczniow przez
    > nauczycieli, z ich niesprawiedliwoscia itp. Jak bym zaczal tu opisywac
    > przypadki, gdzie uczen (nie tylko moj syn, ale w ogole uczniowie) zostal
    > przez nauczyciela potraktowany jak najgorszy smiec, to wyszla by z tego
    > cala encyklopedia.
    Nie, no tu lepiej nie spamuj.
    Ale przecież możesz się tymi kwestiami zająć inaczej.

    > Tylko jakos o tym nikt glosno nie mowi.
    Możesz być pierwszy. Co stoi na przeszkodzie?

    > Zapewniam
    > Cie, ze znajac MASE takich sytuacji wcale sie nie dziwie, ze uczniom
    > nerwy puszczaja i zaczynaja sie bronic. Zeby bylo jasne. Nie pochwalam
    > tego, ale sie nie dziwie. Patrzac na podejscie nauczycieli do uczniow,
    > mam wrazenie, ze OGROMNA WIEKSZOSC nauczycieli (ale nie wszyscy!!!) 90%
    > energii w swojej pracy zuzywa nie na nauczenie dzieciakow czegokolwiek,
    Wrażenie to jakby mało przekonujący argument, o ile w ogóle argument.

    > tylko na POKAZANIE TYM GOWNIARZOM, KTO TU RZADZI< KTO JEST PANEM I
    > BOGIEM I KOMU TU SIE NALZY ODDDAWANIE CZCI NA KOLANACH. Taka jest
    > prawda o szkolach.
    Jednak maniak...
    I do tego wrzeszczy bez powodu... ;)

    > I wcale nie mowie tu o tym, ze jak nauczyciel wiecej
    > zadaje, to jest zly. Mowie o RZECZYWISTYCH przypadkach ponizania
    > uczniow, traktowania ich jak smieci itd. To jest prawdziwa norma w
    > polskiej szkole.
    Możliwości antagonizmów między stronami procesu edukacji wyeliminować się
    nie da.
    Można je jednak ograniczyć właściwymi rozwiązaniami systemowymi.
    A te kosztują. Jak coś źle działa i chcemy to naprawić to trzeba zapłacić za
    naprawę i tu się kółko zamyka.

    --
    Jotte


  • 22. Data: 2008-09-19 18:20:21
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: "Ajgor" <a...@m...pl>


    Użytkownik "Jacek_P" napisał w wiadomości
    news:gb0ogv$upk$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
    > Ajgor napisal:
    >> Bzdura. Jak by nauczycielom zaplacono 10 razy tyle, to nie byli by lepsi,
    >> a
    >> wrecz przeciwnie.
    >
    > Zgadzam sie. To co napisales to bzdura ;)
    > Sowite wynagrodzenie jest WARUNKIEM KONIECZNYM zaistnienia
    > nauczania o wysokiej jakosci. Jego spelnienie jeszcze nie
    > gwarantuje wysokiej jakosci nauczania. Niespelnienie tego warunku
    > gwarantuje zas niska jakosc nauczania.

    Nie zgadzam sie. ZADNA płaca nie zmieni charakteru.



  • 23. Data: 2008-09-19 18:29:46
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Ajgor napisal:
    > Nie zgadzam sie. ZADNA płaca nie zmieni charakteru.

    Czytamy ze zrozumieniem :) Czy gdziekolwiek pisalem
    o ZMIENIANIU charakterow? Nie! Pisalem, ze sowita
    placa jest WARUNKIEM KONIECZNYM zaistnienia
    dobrego jakosiowo nauczania. Czy tu jest mowa
    o jakichkolwiek CHARAKTERACH? Nie!

    Tu jest mowa o warunku minimalnym, aby do tego
    zawodu naplyneli wartosciowi ludzie. Za nedzne
    ochlapy nikt przytomny i zdrowy na ciele i umysle
    nie przyjdzie nauczac. Jak jest tak dobrze (placowo),
    tak zle (moralnie), to dlaczego sam nie zaczniesz
    kariery jako nauczyciel? Bo ci sie nie oplaci byc
    DOBRYM nauczycielem. Dalej masz zamiar powtarzac
    swoja mantre?
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 24. Data: 2008-09-19 18:35:20
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: "Ajgor" <a...@m...pl>


    Użytkownik "Jotte" napisał w wiadomości
    news:gb0p67$8ba$1@news.dialog.net.pl...

    >> Starszy na studiach, mlodszy w technikum. Od wielu lat walcze (ja i
    >> zona)
    > Maniak?

    Nie maniak. Po prostu ojciec zmeczony walką z manią wielkosci nauczycieli.

    >> ze zwyklym chamstwem nauczycieli, z przesladowaniami uczniow przez
    >> nauczycieli, z ich niesprawiedliwoscia itp. Jak bym zaczal tu opisywac
    >> przypadki, gdzie uczen (nie tylko moj syn, ale w ogole uczniowie) zostal
    >> przez nauczyciela potraktowany jak najgorszy smiec, to wyszla by z tego
    >> cala encyklopedia.
    > Nie, no tu lepiej nie spamuj.
    > Ale przecież możesz się tymi kwestiami zająć inaczej.

    Tylko teoretycznie. W Polsce niemozliwe jest przebic sie przez mur ludzkiego
    tumiwisizmu.
    Probowalem zaczac ten watek na roznych forach (nie teraz - dawniej). Zawsze
    sie to rozmywalo w klutniach,
    off-topach itp. I zawsze konczylo sie niczym.

    >> Tylko jakos o tym nikt glosno nie mowi.
    > Możesz być pierwszy. Co stoi na przeszkodzie?

    Uwierz mi - nie raz probowalem. Ale w Polsce jak kogos nie zabijesz, to Cie
    nie zauwaza.

    >> Zapewniam
    >> Cie, ze znajac MASE takich sytuacji wcale sie nie dziwie, ze uczniom
    >> nerwy puszczaja i zaczynaja sie bronic. Zeby bylo jasne. Nie pochwalam
    >> tego, ale sie nie dziwie. Patrzac na podejscie nauczycieli do uczniow,
    >> mam wrazenie, ze OGROMNA WIEKSZOSC nauczycieli (ale nie wszyscy!!!) 90%
    >> energii w swojej pracy zuzywa nie na nauczenie dzieciakow czegokolwiek,
    > Wrażenie to jakby mało przekonujący argument, o ile w ogóle argument.

    100% polityki, rzadzenia, religii, i w ogole zycia opiera sie na czyichs
    wrazeniach.
    A moje wrazenie jest oparte na na prawde solidnej wiedzy na ten temat.

    >> tylko na POKAZANIE TYM GOWNIARZOM, KTO TU RZADZI< KTO JEST PANEM I
    >> BOGIEM I KOMU TU SIE NALZY ODDDAWANIE CZCI NA KOLANACH. Taka jest
    >> prawda o szkolach.
    > Jednak maniak...
    > I do tego wrzeszczy bez powodu... ;)

    O i to jest wlasnie typowa reakcja na prawde o nauczycielach.
    Normalnie jak bys sam zapomnial, jak chodziles do szkoly. Nie miales
    problemow z nauczycielami?

    >> I wcale nie mowie tu o tym, ze jak nauczyciel wiecej
    >> zadaje, to jest zly. Mowie o RZECZYWISTYCH przypadkach ponizania
    >> uczniow, traktowania ich jak smieci itd. To jest prawdziwa norma w
    >> polskiej szkole.
    > Możliwości antagonizmów między stronami procesu edukacji wyeliminować się
    > nie da.
    > Można je jednak ograniczyć właściwymi rozwiązaniami systemowymi.
    > A te kosztują. Jak coś źle działa i chcemy to naprawić to trzeba zapłacić
    > za naprawę i tu się kółko zamyka.

    Typowa polityczna odpowiedz. Mnostwo slow, zero znaczenia. Jak ktos nie wie,
    co robic, to zwala na "rozwiazania systemowe"
    Cala Polska sie opiera na "rozwiazaniach systemowych". Dlatego nie ma
    autostrad, niskie emerytury itp.
    A dlaczego po prostu nie posluchac tego, co mowia uczniowie, a nie tylko
    tego, co mowia nauczyciele?
    Dlaczego nikt tak na prawde nie przeanalizowal, jak doszlo do tego kosza
    zalozonego na glowe nauczyciela? Ze moze uczniowie mieli go dosyc itp? Ze to
    byl zly nauczyciel? Dlaczego nikt sie nie zastanowi, ze jesli uczniowie sa
    tacy straszni, to dlaczego jednak zdarzaja sie nauczyciele, ktorych
    uczniowie lubia, i ci nie maja problemow? Nagle by sie okazalo, ze
    rozwiazania sa. Wystarczy po nie siegnac.
    Eliminowac zlych nauczycieli, a premiowac tych ktorzy maja dobre wyniki?
    Wtedy kazdy nauczyciel by sie wzial za robote jak nalezy,
    i nagle skonczyly by sie kosze na glowach, szarpanie sie na lekcjach itp.
    Znam taka szkole. Nauczyciele w niej zarabiaja tyle, co w innych. Ale tam
    uczen ma poczucie godnosci itp Dyrektorka tej szkoly ma
    calkiem inne podejscie. Najmniejszy problem natychmiast jest przez nia
    rozwiazywany. I wysluchiwane sa racje obu stron. Szkola ma opinie
    najlepszego gimnazjum w miescie, i rodzice gotowi sa bic sie o to, zeby ich
    dzieci tam chodzily. Nawet jak nie przynaleza terytorialnie.
    Dla porownania szkola, ktorej dyrektorka wypowiedziala slowa zacytowane
    przeze mnie w pierszym poscie ma opinie najgorszej w miescie. Do tego
    stopnia, ze w tym roku w kilku kierunkach nie ma pierwszych klas, bo nikt
    nie chcial sie zapisac.



  • 25. Data: 2008-09-19 20:35:33
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: "Ajgor" <a...@m...pl>


    Użytkownik "Jacek_P" < napisał w wiadomości
    news:gb0r2q$4qb$1@srv.cyf-kr.edu.pl...

    > Tu jest mowa o warunku minimalnym, aby do tego
    > zawodu naplyneli wartosciowi ludzie. Za nedzne
    > ochlapy nikt przytomny i zdrowy na ciele i umysle
    > nie przyjdzie nauczac. Jak jest tak dobrze (placowo),
    > tak zle (moralnie), to dlaczego sam nie zaczniesz
    > kariery jako nauczyciel? Bo ci sie nie oplaci byc
    > DOBRYM nauczycielem. Dalej masz zamiar powtarzac
    > swoja mantre?

    Alez ja nie powtarzam zadnej mantry. Tylko grzecznie zapytalem o prawna
    ochrone godnosci uczniow. I otrzymalem wielki potok dywagacji... nie na
    temat :) Oczywiscie ze ja nie bede nauczycielem, bo nie jestem do tego
    stworzony. Nawet za 10tys. netto miesiecznie bym sie nie nadawal :) Ale tu
    masz racje. Jak by byly wieksze pieniadze, to moze do zaawodu przyszli by
    ludzie z powolaniem.
    Podobnie jak to jest w innych zawodach. Na przyklad w policji. Ale to juz
    calkiem inna bajka.



  • 26. Data: 2008-09-19 20:38:52
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gb0rd6$a8j$1@news.dialog.net.pl Ajgor <a...@m...pl>
    pisze:

    >>> Starszy na studiach, mlodszy w technikum. Od wielu lat walcze (ja i
    >>> zona)
    >> Maniak?
    > Nie maniak. Po prostu ojciec zmeczony walką z manią wielkosci nauczycieli.
    To powalcz z czymś innym.
    Na przykład z ogólnoświatowym ociepleniem.

    >>> ze zwyklym chamstwem nauczycieli, z przesladowaniami uczniow przez
    >>> nauczycieli, z ich niesprawiedliwoscia itp. Jak bym zaczal tu opisywac
    >>> przypadki, gdzie uczen (nie tylko moj syn, ale w ogole uczniowie)
    >>> zostal przez nauczyciela potraktowany jak najgorszy smiec, to
    >>> wyszla by z tego cala encyklopedia.
    >> Nie, no tu lepiej nie spamuj.
    >> Ale przecież możesz się tymi kwestiami zająć inaczej.
    > Tylko teoretycznie. W Polsce niemozliwe jest przebic sie przez mur
    > ludzkiego tumiwisizmu.
    > Probowalem zaczac ten watek na roznych forach (nie teraz - dawniej).
    No i nic ci to do myślenia nie dało?
    Może w target nie trafiłeś... ;)))

    > Zawsze sie to rozmywalo w klutniach,
    > off-topach itp. I zawsze konczylo sie niczym.
    Pisze się "kłótniach".
    I ty chcesz walczyć z nauczycielami?

    >>> Tylko jakos o tym nikt glosno nie mowi.
    >> Możesz być pierwszy. Co stoi na przeszkodzie?
    > Uwierz mi - nie raz probowalem. Ale w Polsce jak kogos nie zabijesz, to
    > Cie nie zauwaza.
    Mozna spalić się na znak protestu. ;)

    >>> Zapewniam
    >>> Cie, ze znajac MASE takich sytuacji wcale sie nie dziwie, ze uczniom
    >>> nerwy puszczaja i zaczynaja sie bronic. Zeby bylo jasne. Nie pochwalam
    >>> tego, ale sie nie dziwie. Patrzac na podejscie nauczycieli do uczniow,
    >>> mam wrazenie, ze OGROMNA WIEKSZOSC nauczycieli (ale nie wszyscy!!!) 90%
    >>> energii w swojej pracy zuzywa nie na nauczenie dzieciakow czegokolwiek,
    >> Wrażenie to jakby mało przekonujący argument, o ile w ogóle argument.
    > 100% polityki, rzadzenia, religii, i w ogole zycia opiera sie na czyichs
    > wrazeniach.
    > A moje wrazenie jest oparte na na prawde solidnej wiedzy na ten temat.
    "Naprawdę" pisze się razem, niedouku!
    Ale i tak czytając twoje wypowiedzi nie sposób w to uwierzyć.

    >>> tylko na POKAZANIE TYM GOWNIARZOM, KTO TU RZADZI< KTO JEST PANEM I
    >>> BOGIEM I KOMU TU SIE NALZY ODDDAWANIE CZCI NA KOLANACH. Taka jest
    >>> prawda o szkolach.
    >> Jednak maniak...
    >> I do tego wrzeszczy bez powodu... ;)
    > O i to jest wlasnie typowa reakcja na prawde o nauczycielach.
    > Normalnie jak bys sam zapomnial, jak chodziles do szkoly. Nie miales
    > problemow z nauczycielami?
    Miałem, jak każdy. Ale mnie to nie pokręciło i nie wrzeszczę bez sensu.

    >>> I wcale nie mowie tu o tym, ze jak nauczyciel wiecej
    >>> zadaje, to jest zly. Mowie o RZECZYWISTYCH przypadkach ponizania
    >>> uczniow, traktowania ich jak smieci itd. To jest prawdziwa norma w
    >>> polskiej szkole.
    >> Możliwości antagonizmów między stronami procesu edukacji wyeliminować
    >> się nie da.
    >> Można je jednak ograniczyć właściwymi rozwiązaniami systemowymi.
    >> A te kosztują. Jak coś źle działa i chcemy to naprawić to trzeba
    >> zapłacić za naprawę i tu się kółko zamyka.
    > Typowa polityczna odpowiedz. Mnostwo slow, zero znaczenia.
    Ty się ciesz, że w ogóle ci na te twoje bajdurzenia odpowiadam.

    > Jak ktos nie
    > wie, co robic, to zwala na "rozwiazania systemowe"
    > Cala Polska sie opiera na "rozwiazaniach systemowych". Dlatego nie ma
    > autostrad, niskie emerytury itp.
    I deszcze. Deszcze przede wszystkim...

    > A dlaczego po prostu nie posluchac tego, co mowia uczniowie, a nie tylko
    > tego, co mowia nauczyciele?
    Ja tam wolę słuchać uczniów niż nauczycieli.

    > Dlaczego nikt tak na prawde nie przeanalizowal, jak doszlo do tego kosza
    > zalozonego na glowe nauczyciela? Ze moze uczniowie mieli go dosyc itp?
    Pogięło cię? Mieli go dosyć to popełnili przestępstwo?

    > Ze to byl zly nauczyciel? Dlaczego nikt sie nie zastanowi, ze jesli
    > uczniowie sa tacy straszni, to dlaczego jednak zdarzaja sie
    > nauczyciele, ktorych uczniowie lubia, i ci nie maja problemow? Nagle by
    > sie okazalo, ze rozwiazania sa. Wystarczy po nie siegnac.
    Bzdury. Jest różnie w różnych miejscach. Slogany to głupota.

    > Eliminowac zlych nauczycieli, a premiowac tych ktorzy maja dobre wyniki?
    Co to jest dobry wynik nauczyciela?

    > Wtedy kazdy nauczyciel by sie wzial za robote jak nalezy,
    > i nagle skonczyly by sie kosze na glowach, szarpanie sie na lekcjach itp.
    Nudzisz. Większość nauczycieli pracuje jak należy, to znaczy tak jak im
    płacą.
    A bydło walące kosze na głowę pochodzi z konkretnych rodzin, środowisk i tam
    się ukształtowało.

    --
    Jotte


  • 27. Data: 2008-09-19 20:55:32
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: AW <s...@p...onet.pl>

    Ajgor pisze:
    > Użytkownik "szerszen" napisał w wiadomości
    > news:gb03db$9cg$1@news.task.gda.pl...
    >
    >>> Prawo, racja i godność to 3 odrębne i niepowiązane rzeczy. W skrócie - co
    >>> z tego, że miał RACJĘ, każdy uczęń ma PRAWO do GODNOŚCI.
    >> jak rozumiem, ci co bija nauczycieli, albo zakladaja im smietniki na
    >> glowe, tez?
    >
    > Ha... Czekalem na ten tekst. Mam dwoch synow. Starszy na studiach, mlodszy w
    > technikum. Od wielu lat walcze (ja i zona)
    > ze zwyklym chamstwem nauczycieli, z przesladowaniami uczniow przez
    > nauczycieli, z ich niesprawiedliwoscia itp.

    "Od wielu lat" powiadasz tzn. że twoje potomstwo nie bardzo sobie w
    szkole radzi, tak?

    > Patrzac na podejscie nauczycieli do uczniow, mam wrazenie, ze
    > OGROMNA WIEKSZOSC nauczycieli (ale nie wszyscy!!!) 90% energii w swojej
    > pracy zuzywa nie na nauczenie dzieciakow czegokolwiek, tylko na POKAZANIE
    > TYM GOWNIARZOM, KTO TU RZADZI< KTO JEST PANEM I BOGIEM I KOMU TU SIE NALZY
    > ODDDAWANIE CZCI NA KOLANACH.

    Jak tak czytam twoje wypociny to mam ogromną ochotę kopnąć cię w zad.
    Tylko czy to coś zmieni?

    .......

    Miałem tu dłuższą wypowiedź , ale ją wykasowałem, bo zorientowałem się,
    że schodzę do twojego poziomu. A to mi nie odpowiada.
    Jeśli uważasz że szkoła średnia i studia są takie złe to nie wysyłaj tam
    swoich dzieci, ucz je sam, ;-]

    ---
    AW


  • 28. Data: 2008-09-19 22:41:06
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: argothiel <a...@i...niechce.spamu.pl>

    szerszen wrote:
    >
    > Użytkownik "MarlonB" <z...@w...kon> napisał w wiadomości
    > news:gavuni$7b5$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >
    >> Prawo, racja i godność to 3 odrębne i niepowiązane rzeczy. W skrócie -
    >> co z tego, że miał RACJĘ, każdy uczęń ma PRAWO do GODNOŚCI.
    >
    > jak rozumiem, ci co bija nauczycieli, albo zakladaja im smietniki na
    > glowe, tez?

    Oczywiście. A myślisz, że skąd się biorą takie patologie? Poniżane
    dziecko będzie poniżało innych. Taka jest naturalna kolej rzeczy.

    Pozdrawiam, argothiel


  • 29. Data: 2008-09-20 04:39:29
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: witek7205 <w...@g...pl.invalid>

    Ajgor wrote:
    > Witam.
    >
    > Jakis czas temu na wlasne uszy slyszalem, jak dyrektor pewnej szkoly
    > sredniej powiedziala dokladnie takie slowa:
    >
    > "Ta cala gównia?eria z mojej szko?y, to jedna wielka banda k?amców i
    > oszustów. Wszyscy k?ami?, a s?owa nauczyciela s? dla mnie ?wiete". Chodzi?o
    > o konflikt pewnego nauczyciela z uczniem. A teraz pytanie. Czy taki?
    > wypowied 1/4 mo?na uznaae za obraze godno?ci uczniów? Pomijam fakt, ?e kto? taki
    > w ogóle nie powinien pracowaae w szkole. Ale jak sie ma do tego prawo?
    >
    >
    których uczniów? konkretnie. z imienia i nazwiska.


  • 30. Data: 2008-09-20 09:45:52
    Temat: Re: Zniewazenie uczniow przez dyrektora szkoly. Powiedzmy, ze czysto teoretyczne rozwazania
    Od: "MarlonB" <z...@w...kon>


    "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote in message
    news:gb0frk$23m$1@news.dialog.net.pl...
    >W wiadomości news:gb0efq$m2$1@nemesis.news.neostrada.pl MarlonB
    > <z...@w...kon> pisze:
    >
    >>>> Prawo, racja i godność to 3 odrębne i niepowiązane rzeczy.
    >>> Wręcz przeciwnie.
    >> Nie prawda.
    > Nieprawda pisze się razem.
    > Nawet jak się głupoty wypisuje.

    O kurwa, to się doszukałeś.

    >> Ogólnie człowiek ma wiele praw. Ja pisałem o prawie do godności. Ty
    >> napisałeś, że ma jeszcze inne prawa - tylko po co?
    > Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Przeczytaj to, co napisałem jeszcze
    > raz, powoli. Albo nich ci ktoś przeczyta i wytłumaczy.

    kto to mówi...

    >> Sytuacja jest
    >> konkretna. Uczeń nie ma prawa obrażać dyrektora, a dyrektor ucznia.
    >> Jeżeli miał rację i uczeń obraził dyrektora pierwszy, to daje mu prawo
    >> do obrażania? Chyba nie. Racja nie ma tu znaczenia. Nie wierze w zasadę
    >> oko za oko.
    > Racja ma, oczywiście, znaczenie i to zasadnicze. Chodzi bowiem o to, czy w
    > ogóle doszło do "obrazy" w sensie prawnym (vide nazwa grupy).

    Nie ma :) Z takim ciemniakiem to dawno nie dyskutowałem :) Jak ci jebne z
    banki, to wg ciebie masz PRAWO mi oddac, tak? :))) Skup się człowieku i
    oszczędź wstydu! Racja nie usprawiedliwia przestępstwa :)

    a teraz sprawdź mi pisownie, jak ci to tak dobrze idzie, i szybko odpisuj,
    bo kumple czekają na kolejną porcję bzdur :>

    M.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1