-
161. Data: 2023-08-17 00:24:46
Temat: Re: Znalazłem se motocykl
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.08.2023 o 00:14, Shrek pisze:
>> Fakt, że niezbyt mądrze. Ale nawet założenie, iż kupił od żuli
>> niewiele tu tłumaczy. Jak od żuli kupić motocykl bez papierów?
> Chodzi mi o to, że wszytkie inteligentne plany nie kleją się z faktem że
> popełnił taką głupotę... Albo jest przebiegłym złodziejem, albo idiotą
> ale przecież nie na raz;)
Kamery nie ogarnął, albo zakładał, że motocykl "niczyi" i nikt tego nie
będzie sprawdzać.
> Kolo na działkach mieszka - pasuje ci to do teorii kolekcjonera zabytków?
Ale złodzieja już tak.
>
>> Jeszcze z flagami ukraińskimi ?
>> Błądzisz z tymi motocyklami. Wiele razy przywożą na lawetach.
> To chyba nie takie z lat 80.
Czasem nie mają tablic, albo mają tablice armii Czerwonej albo
Hitlerowskiej - i też nie pojedziesz po drodze. Czasem mają na wózku rkm.
>
>>> Jak nie wyjaśni to tak czy inaczej chyba zarzuty dostanie. Więc albo
>>> poda jakąś wiarygodne wytłumaczenie albo dostanie numerek.
>> Wersja z lumpami, od których kupił jest całkiem wiarygodna Oni będą
>> twierdzić, że tylko ich prosił o załadowanie.
> To wtedy wszyscy dostaną...
Żaden. Albo tylko on nieumyślną, bo wziął bez papierów. Warunkowo mu to
umorzą.
> Ale w poczekalni wszyscy mają pecha wylosować źle? ? Praktycznie każdy
> bezwyjątku jest spławiany albo przynajmniej próbują ich spławić i
> odstraszyć trzygodzinnym czekaniem. Nawet murzyna w kajdankach
> odesłaliście:P
Weź pomyśl. Ile jest tematów w przestępstwach. Jaką masz szansę
wylosować akurat eksperta we właściwej dziedzinie? Odkąd pamiętam mówi
się o tym, żeby dyżury ciągnęły wg specjalności wydziały. Czyli na
zmianie jeden od poszukiwań, jeden od kryminalnych, jeden od PG czy
Cyber. To tak z grubsza. Ale to bardzo zgrubne. Takich kierunków jest
masa. narkotyki, nielaty, rodzina (znęcania), zgwałcenia (pasowała by
kobieta), itd. A na nocy u nas jest jedna osoba przykładowo. JAką masz
szansę?
>
>> Od Ciebie przyjęli. Może wiedzieli, żeś Shrek ?
> Jak się chuj uprze;) Zresztą jak takich na tacy by nie przyjmowali to co
> - a coś przyjąć muszą:P
Widzisz, czyli coś przyjmują jednak. Jeszcze Ci rower ukradną i
uwierzysz w Policję :-P
--
(~) Robert Tomasik
-
162. Data: 2023-08-17 00:26:13
Temat: Re: Znalazłem se motocykl
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.08.2023 o 00:15, Shrek pisze:
> I co z tego? To nie stany żeby kontynuować pościg do granicy stanu.
> Zresztą jak nie ich to co - "akcji" też nie planowali? To co chcieli
> zrobić?
Skąd ma wiedzieć. policjant pewnie by rzucił okiem w drodze do domu po
robocie. Rano napisał telegram, by podjechali i zrobili przeszukanie,
albo przełożonego zapytał, czy może na sąsiednią jednostkę jechać, bo
chyba wiedzą, gdzie stoi samochód.
--
(~) Robert Tomasik
-
163. Data: 2023-08-17 00:37:55
Temat: Re: Znalazłem se motocykl
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 17.08.2023 o 00:26, Robert Tomasik pisze:
> Skąd ma wiedzieć. policjant pewnie by rzucił okiem w drodze do domu po
> robocie.
Taa. Bo mieszka na bemowie a pracuje na bielanach;)
> Rano napisał telegram, by podjechali i zrobili przeszukanie,
> albo przełożonego zapytał, czy może na sąsiednią jednostkę jechać, bo
> chyba wiedzą, gdzie stoi samochód.
No jak macie taką organizację że wyjazd 2,5 km ( bo droga w remoncie i
trzeba na około) od komendy was przerasta, to jak wam ufać?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
164. Data: 2023-08-17 00:43:08
Temat: Re: Znalazłem se motocykl
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 17.08.2023 o 00:24, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 17.08.2023 o 00:14, Shrek pisze:
>>> Fakt, że niezbyt mądrze. Ale nawet założenie, iż kupił od żuli
>>> niewiele tu tłumaczy. Jak od żuli kupić motocykl bez papierów?
>> Chodzi mi o to, że wszytkie inteligentne plany nie kleją się z faktem
>> że popełnił taką głupotę... Albo jest przebiegłym złodziejem, albo
>> idiotą ale przecież nie na raz;)
>
> Kamery nie ogarnął, albo zakładał, że motocykl "niczyi" i nikt tego nie
> będzie sprawdzać.
No to od początku pisałem że w zasadzie to wygląda jakby myślał że nic
złego nie robi, tylko trochę się to nie składa z brakiem dokumentów. No
i aż tak źle to nie wyglądał.
>> Kolo na działkach mieszka - pasuje ci to do teorii kolekcjonera zabytków?
>
> Ale złodzieja już tak.
No właśnie - ale czy złodziej byłby tak głupi?
>>> Jeszcze z flagami ukraińskimi ?
>>> Błądzisz z tymi motocyklami. Wiele razy przywożą na lawetach.
>> To chyba nie takie z lat 80.
>
> Czasem nie mają tablic, albo mają tablice armii Czerwonej albo
> Hitlerowskiej - i też nie pojedziesz po drodze. Czasem mają na wózku rkm.
No toż pisałem że nie o takich mowa.
>> To wtedy wszyscy dostaną...
>
> Żaden. Albo tylko on nieumyślną, bo wziął bez papierów. Warunkowo mu to
> umorzą.
Też dobrze. Może się nauczy. Bardziej mi na żulach zależy:( Ale noc w
cieniu też ich ostudzi.
>> Ale w poczekalni wszyscy mają pecha wylosować źle? ? Praktycznie
>> każdy bezwyjątku jest spławiany albo przynajmniej próbują ich spławić
>> i odstraszyć trzygodzinnym czekaniem. Nawet murzyna w kajdankach
>> odesłaliście:P
>
> Weź pomyśl. Ile jest tematów w przestępstwach. Jaką masz szansę
> wylosować akurat eksperta we właściwej dziedzinie?
Czyli działa systemowo źle - CBDO.
>>> Od Ciebie przyjęli. Może wiedzieli, żeś Shrek ?
>> Jak się chuj uprze;) Zresztą jak takich na tacy by nie przyjmowali to
>> co - a coś przyjąć muszą:P
>
> Widzisz, czyli coś przyjmują jednak. Jeszcze Ci rower ukradną i
> uwierzysz w Policję :-P
Jak wychodziłem to przyszedł koleś od roweru - zakład że nie zrobiliście
na nim dobrego wrażenia?;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
165. Data: 2023-08-17 01:03:49
Temat: Re: Znalazłem se motocykl
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-08-16, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 16.08.2023 o 14:43, Marcin Debowski pisze:
>> W sumie jest jeszcze ta możliwość, że żule uderzyły by do Szreka, że
>> wiedzą gdzie jest ten motor. Kilka stów znaleźnego też piechotą nie chodzi
>> a wychodzą z tego czyści (tylko pomagali zaladować). Przy czym to jakby
>> trochę zbyt wyszukane jeśli to byłby głowny plan.
>
> No;) Tym bardziej że musieliby założyć że zdobędą namiar na szreka.
Z tym akurat wydaje mi się nie mieliby za dużo problemu. Większy problem
widzę w planowaniu. Nie wydaje mi się, że zaplanowali całe zdarzenie w
sensie, że ściągneli na miejsce tego busiarza i był jakiś masterplan
żeby go uzyć. Nadal myślę, że to raczej było oportunistyczne, tamten się
zatrzymał, zapytał. Przy takim czymś musieliby być dość jednak
błyskotliwi, zeby wykombinować, że go podpuszczą, on im to moto
mimowolnie zabezpieczy, a oni wyjdą prawie na bohaterów.
--
Marcin
-
166. Data: 2023-08-17 01:09:40
Temat: Re: Znalazłem se motocykl
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-08-16, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 16.08.2023 o 14:43, Marcin Debowski pisze:
>> Słuszna uwaga, dlatego najłatwiej by się to dało wytłumaczyć jeśli
>> jednak dostali jakąś zaliczkę. W sumie byłoby to dość naturalne, tylko
>> zastanawia dlaczego busiarz by temu miał zaprzeczać. Może się bał, że
>> jak się przyzna że coś zapłacił to ktoś uzna, że to było zlecenie?
>
> Bo on wiedział, że jadą do niego i poradził się kogoś mądrego. Zakup
> byłby paserką, ale on nie kupił - dopiero zamierzał, jak dokumenty
> dostarczą. Ukrywanie byłoby paserką, ale on nie ukrywał, bo przecież
> stał na widoku. W zasadzie te lumpy go tam niemal postawiły - on im
> pomógł przewieźć. To zbyt idealna wersja, by była prawdziwa.
Niby możliwe, ale nie wiem na ile prawdopodobne, że facet z jednej strony
wdaje się w tranzakcje z żulami, z drugiej jest tak przezorny.
> Dlatego za ważne uważam odnalezienie tego, w jaki sposób właściciel
> BUS-a nawiązał kontakt z żulami. Może się okazać, że nie ma racjonalnego
> sposobu i wówczas za najbardziej prawdopodobne uznałbym to, że to on
> zaaranżował sytuację, a żule po prostu byli pod ręką i za kilka złotych
> pomogli.
Jakby się na coś takiego zdecydował to wątpie aby miał czystą kartotekę.
> Oczywiście, jeśli to jakiś uznany w okolicy hobbista, to żule mogły
> przyjść do niego pieszo z ofertą, że wujek umarł i mają motocykl. Ale
> zaparkowany z ulicy i bez papierów, to już ociera się co najmniej o
> nieumyślną paserkę.
Ludzie są dziwni i dość naiwni w sumie, więc nadal wydaje mi się, że
busiarz nie miał złych intencji.
--
Marcin
-
167. Data: 2023-08-17 01:17:36
Temat: Re: Znalazłem se motocykl
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 17.08.2023 o 01:03, Marcin Debowski pisze:
>> No;) Tym bardziej że musieliby założyć że zdobędą namiar na szreka.
>
> Z tym akurat wydaje mi się nie mieliby za dużo problemu. Większy problem
> widzę w planowaniu. Nie wydaje mi się, że zaplanowali całe zdarzenie w
> sensie, że ściągneli na miejsce tego busiarza i był jakiś masterplan
> żeby go uzyć. Nadal myślę, że to raczej było oportunistyczne, tamten się
> zatrzymał, zapytał. Przy takim czymś musieliby być dość jednak
> błyskotliwi, zeby wykombinować, że go podpuszczą, on im to moto
> mimowolnie zabezpieczy, a oni wyjdą prawie na bohaterów.
Sam nie wiem co o tym myśleć. Najbardziej prawdopodobne wydaje mi się że
żule mu jakoś bajke o wujku sprzedały a ten uwierzył. Ale jak chciał
moto zrobić bez papierów?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
168. Data: 2023-08-17 01:20:09
Temat: Re: Znalazłem se motocykl
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-08-16, Shrek <...@w...pl> wrote:
> Był w tym roku nie jeżdzony więc był zakurzony i nie miał jednego
> luserka bo jakieś chuje urwały. Ale miał tablice. Wiec ja bym nie wziął.
> Po zastanowieniu się od drugiej strony - co miał zamiar z nim zrobić -
> jak na części to by te stare kierunki itp wypiedolił a wszystko trzymał
> ładnie w walizeczce. A jak go zamamierzał zrobić to jak zalegalizować -
> przeszczep? No to już nie taki niewinny. No nic - może się dowiem, bo
> się dochodzeniówka do roboty zabrała.
No to jednak mógł wyglądać na porzucony. To faktycznie, mozliwe że
kolekcjoner go sobie zajumał chocby na części. Tak Ci kurna było szkoda
tego moto a nawet go niczym nie przykryłeś? Choć pewnie jakbyś przykrył
to w grudniu okazałoby się, że jest tam stelarz do suszenia prania :)
--
Marcin
-
169. Data: 2023-08-17 01:28:45
Temat: Re: Znalazłem se motocykl
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 17.08.2023 o 01:09, Marcin Debowski pisze:
>>> Słuszna uwaga, dlatego najłatwiej by się to dało wytłumaczyć jeśli
>>> jednak dostali jakąś zaliczkę. W sumie byłoby to dość naturalne, tylko
>>> zastanawia dlaczego busiarz by temu miał zaprzeczać. Może się bał, że
>>> jak się przyzna że coś zapłacił to ktoś uzna, że to było zlecenie?
>> Bo on wiedział, że jadą do niego i poradził się kogoś mądrego. Zakup
>> byłby paserką, ale on nie kupił - dopiero zamierzał, jak dokumenty
>> dostarczą. Ukrywanie byłoby paserką, ale on nie ukrywał, bo przecież
>> stał na widoku. W zasadzie te lumpy go tam niemal postawiły - on im
>> pomógł przewieźć. To zbyt idealna wersja, by była prawdziwa.
> Niby możliwe, ale nie wiem na ile prawdopodobne, że facet z jednej strony
> wdaje się w tranzakcje z żulami, z drugiej jest tak przezorny.
Telefon do adwokata?
>
>> Dlatego za ważne uważam odnalezienie tego, w jaki sposób właściciel
>> BUS-a nawiązał kontakt z żulami. Może się okazać, że nie ma racjonalnego
>> sposobu i wówczas za najbardziej prawdopodobne uznałbym to, że to on
>> zaaranżował sytuację, a żule po prostu byli pod ręką i za kilka złotych
>> pomogli.
> Jakby się na coś takiego zdecydował to wątpie aby miał czystą kartotekę.
Ale nie dał się dotąd złapać.
>
>> Oczywiście, jeśli to jakiś uznany w okolicy hobbista, to żule mogły
>> przyjść do niego pieszo z ofertą, że wujek umarł i mają motocykl. Ale
>> zaparkowany z ulicy i bez papierów, to już ociera się co najmniej o
>> nieumyślną paserkę.
> Ludzie są dziwni i dość naiwni w sumie, więc nadal wydaje mi się, że
> busiarz nie miał złych intencji.
>
Nie, no anioł wprost.
--
(~) Robert Tomasik
-
170. Data: 2023-08-17 01:29:13
Temat: Re: Znalazłem se motocykl
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 17.08.2023 o 01:20, Marcin Debowski pisze:
> No to jednak mógł wyglądać na porzucony. To faktycznie, mozliwe że
> kolekcjoner go sobie zajumał chocby na części. Tak Ci kurna było szkoda
> tego moto a nawet go niczym nie przykryłeś? Choć pewnie jakbyś przykrył
> to w grudniu okazałoby się, że jest tam stelarz do suszenia prania :)
Dokładnie - jak przykryjesz to więcej wilgoci - kurz zmyjesz, z rdzą
trzeba powalczyć. I tam miałem plany przerobienia go na bobbera - teraz
wygląd bez oczojebnych kierunków mnie w tym utwierdził. No tylko będzie
to specydiczny bobber, bo z tylnym siedzeniem;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!