-
361. Data: 2023-09-05 21:25:00
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.09.2023 o 21:00, Robert Tomasik pisze:
> Pożyjemy, zobaczymy. Sądzę, ze sprawa na tyle medialna, że się dowiemy.
To jak - zakładamy się?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
362. Data: 2023-09-05 21:25:53
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05.09.2023 o 21:10, J.F pisze:
>> Dlatego przejścia buduje się tylko w miejscach, gdzie jest ograniczenie
>> prędkości do 50 km/h, albo stosuje się światła.
> Zdecydowanie nie.
>
> Ale jak sie maluje przejscie na drodze w polu, to sie stawia
> ograniczenie do 70.
To może w Twoim rejonie. Możesz na Google pokazać takie choć jedno? U
nas wszystkie mają ograniczenie do 50 km/h i jak zapytałem o tę bzdurę
(chyba mało kto zwalnia na krajówkach, bo one są na ~50 metrach), to mi
wyjaśniono, że to z jakiegoś rozporządzenia wynika. Nie szukałem -
przyznam.
--
(~) Robert Tomasik
-
363. Data: 2023-09-05 21:27:11
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.09.2023 o 20:42, Robert Tomasik pisze:
>> Raczej do odwrotnego - ja jestem zdania że nawet zarzutów mu nie
>> postawią, nie mówiąc już o skazaniu. Proponowałem tradycyjny zakład o
>> twoją godność;)
>>
> I poszukiwania sobie urządzili, by mu mandat wręczyć?
A chuj ich wie. IMHO na początku myśleli że to jakiś oskarek się
rozjebał, a jak się okazało że oskarek ma chujowe wsparcie, to przecież
nie napiszą - sorry - jebneliśmy się - chcieliśmy udupić pieszego żeby
chronić reputację oskarka i zrobic dobrze jego rodzicom, ale się okazało
że w sumie to nie warto, bo to jakaś nic nie warta lampucera.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
364. Data: 2023-09-05 21:27:49
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.09.2023 o 20:58, Robert Tomasik pisze:
>>> Natomiast z tym wchodzeniem, to nie ma definicji "bezpośrednio".
>> W sumie to jest:)
>> https://sjp.pwn.pl/slowniki/bezpo%C5%9Bredni.html
>> 2. <<znajdujący się bardzo blisko, niczym nieprzedzielony>>
>>
> Co to znaczy "bardzo blisko"?
Bardzo blisko to zanaczy bardzo blisko. Na pewno nie 100 metrów:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
365. Data: 2023-09-05 21:28:57
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: PD <p...@g...pl>
W dniu 05.09.2023 o 20:50, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 05.09.2023 o 19:58, PD pisze:
>> Ale Ty nie potrafisz wykazać związku pomiędzy wejściem pieszego
>> (byciem na dachu) a wypadkiem (cegła na łeb komuś spadła), ale
>> próbujesz pieszemu robić zły PR, tym że wszedł na przejście (byłeś na
>> dachu a nie powinieneś). Wymyślasz różne okoliczności, co pieszy
>> powinien, czego nie powinien, żeby skoro nie da się mu winy za wypadek
>> przypisać, to chociaż niech się o tą winę otrze.
>
> Na tym niszowym forum, co to go czyta kilka osób? Ja po prostu zwracam
> uwagę na te okoliczności i tyle. Chyba nie podejrzewasz, ze przeczyta te
> wywody sędzia i na tej podstawie wyda wyrok. Każdy może sam obejrzeć
Też mnie to dziwi, dlaczego takie rzeczy wygadujesz na tym niszowym
forum. Żeby jeszcze sędzia to czytał ... ;)
> film i policzyć, to co ja. Natomiast z faktu, że podejmowane są próby
> sprowadzenia tego pieszego z Wielkiej Brytanii wnoszę, że nie po to, by
> wspólnie obejrzeć ten film i ukarać go mandatem.
To ciekawe co piszesz. Faktycznie są podejmowane jakieś próby
sprowadzenia go? Poguglałem trochę i jak na razie trafiłem tylko na
spekulacje pismaków. Jedyne pewne info, to że policja ustaliła jego
dane. Jeśli "próby sprowadzenia" to tylko spekulacje pismaków, to znowu
wywodzisz wnioski z faktów które nie miały/mają miejsca.
>>> Resztę zostawmy sądowi, bo tu nic więcej się wywieść nie da i
>>> przerzucamy się domysłami, a nie argumentami. Nie mamy podstawowych
>>> danych.
>> Nie mamy podstawowych danych, ale "Bo ja uważam, że przyczynił się
>> swoim zachowaniem do wypadku". A mi się kiedyś wydawało, że Shrek
>> wyolbrzymia ... ?
>
> Dane mamy, jakie mamy. Mamy film i to możemy ocenić. I zdjęcia z Google.
> Na tej podstawie możemy sobie dyskutować. Oni tam pewnie jakieś
> oględziny zrobili. Mają ślady hamowania, dokładny tor przejazdu itp. Sam
> filmik można rozbić na klatki i to dokładnie analizować.
Tu masz ten filmik, co pisałem że ograniczenie do 40 jest. Drętwy,
kiepska narracja, emocje jak na grzybach, dla Ciebie jeszcze ten minus,
że twierdzą że pieszy się nie przyczynił. Natomiast na plus - jest
pokazana wizja w terenie dzień po wypadku.
https://www.youtube.com/watch?v=8F5tNp4hmFg
PD
-
366. Data: 2023-09-05 21:31:18
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.09.2023 o 21:23, J.F pisze:
>> Przy 140 bym nie wyprowadził. Po prostu. Nie umiem...
>
> Ja mialem okazje pocwiczyc na sniegu przy ~100km/h.
> 2/3 sie udawało :-)
Ja gdzieś 80 - jak sam zaciągałem ręczny to mi się prawe zawsze udawało
- jak pax, to już niekoniecznie - wiedziałem że zaciągnie ale nie
wiedziałem kiedy dokładnie - choć okienko duże nie było. To nie som
proste rzeczy!:P
>> Już wtedy zwiedzał całą, tylko dokończył potem:P
>
> Wtedy to imo jechal jednym pasem, tylko słabo widac.
> No dobra - zniosło go trochę na słupki.
A potem skontrował w lewo a potem bardziej w prawo a potem wyjebał w
lewo - typowe do bólu śledzenie węża. Być może rzeczywiście do tego esp
odłączył bo z esp to pedały jeżdzom!
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
367. Data: 2023-09-05 21:36:12
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.09.2023 o 20:56, Robert Tomasik pisze:
>> Ale po co rozklimiać sprzed dwóch lat, jak widać na filmie, że nie widać?
>
> Skoro Ty widzisz, to oczywiście nie ma po co. Ja nie widzę przykładowo.
Którego krzaka konkretnie nie widzisz?
>> Tak, najebany w trzy dupy, zapierdalający 120-140km/h kierownik ze 100
>> metrów widzi pieszego na drugiej jezdni przedzielonej pasem zieleni.
>
> Wygląda na to, ze tak.
A swoje wygląda na to na czym opierasz?
> Faktem bezspornym jest, że
> zaczyna podejmować "rozpaczliwe" wysiłki zmierzające do ominięcia
> pieszego na długo przed tym, zanim ten wejdzie po raz drugi w jego pole
> widzenia, co akurat świadczy o tym, ze pomimo jego stanu nieźle panował
> nad pojazdem. i tyle mogę stwierdzić.
Czuja podejmował. To co widać to typowe przesadne i zbyt późne kontry -
zrobiłby to samo bez żadnego pieszego, którego zresztą jeśli dostrzegł
to pewnie na samym końcu tych slalomów.
>> Następnie pokonuje ta odległość 1 sekundę i pieszy jest już 20 metrów
>> dalej, już na jego jezdni, bo przyspiesza skokowo do 70km/h i
>> następnie zatrzymuje się złośliwe w miejscu na jezdni, żeby zdłośliwie
>> spowodować wypadek (gdyby się nie zatrzymał to by zdążył przed
>> najebusem). Ma to sens! Tak właśnie było! Czy ty chociaż przez chwilę
>> się zastanowiłeś co ty wypisujesz, czy też chęć poparcia kolegów tak
>> ci na mózg padła że co by za głupotę nie napisali ty ją podniesiesz do
>> kwadratu?
>
> Przecież wszyscy mogą ten film prześledzić. po co wypisujesz te bzdury?
Ja? Przecież to ty wypisujesz bzdury że kierownik widział na drugiej
jezdni piezego i zaczął go omijać bo wiadomym jest że typowy piezy w
ciągu sekundy przechodzi 20 metrów na sąsiedną jezdnię.
>>> A Ty piszesz o łagodnym - to by się pewnie z 400 metrów musiało znaleźć.
>> Pociągiem jeździsz?
>
> Bywało.
I skąd pomysł, że samochody zachowują się podobnie?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
368. Data: 2023-09-05 21:39:35
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 5 Sep 2023 20:08:49 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 05.09.2023 o 18:48, J.F pisze:
>>> To fotka sprzed dwóch lat.
>> Na filmie tez tam gesto krzaków.
>
> Tego nie rozkminię, bo by po prostu trzeba jechać i popatrzyć. Patrzenie
> na fotkę sprzed dwóch lat sensu głębszego nie ma. Ale tu widok z okolicy
> przystanku: https://zapodaj.net/plik-kHlVctiHj3 . Mogli dostrzec
> wchodzącego za krzaki pieszego.
>
>>> W takim rzucie mogli dostrzec pieszego
>>> idącego przez sąsiednią jezdnię.
>> Troche daleko i pamietaj ze noc była, choc pieszy pod latarnią.
>
> Nie będę się upierał. Trzeba by było po prostu tam iść i zobaczyć, ale
> moim zdaniem możliwe.
Bardzo teoretycznie.
slupki, latarnie, drzewka jeszcze przesłaniają widok.
>> No ale gdyby nawet dostrzegli, to miejsce na łagodne hamowanie było.
>
> Zdecydowanie nie. Awaryjne hamowanie ze 100 km/h, to blisko 200 metrów.
Cos ci sie pomyliło. 50m i to w w złych układach.
> A Ty piszesz o łagodnym - to by się pewnie z 400 metrów musiało znaleźć.
Od początku rozwidlenia lewego pasa do swiateł jest jakies 115m,
a to dwa razy wiecej niz 50.
>> Poza tym chyba by nie zdążył przejsc szerokosci wysepki, jesli szybko
>> jechali.
>
> Popatrz na film. Policz. Oni go mogli z tego miejsca, co wyżej zrobiłem
> zrzut dostrzec.
Od pierwszego widoku swiatel pojazdu do minieca pieszego mija ok 3s.
sam pas zieleni pieszy pokonuje 5s, a widok jest raczej na połowę
jezdni a nie na krawedz wysepki.
J.
-
369. Data: 2023-09-05 21:42:16
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.09.2023 o 21:39, J.F pisze:
> Od pierwszego widoku swiatel pojazdu do minieca pieszego mija ok 3s.
> sam pas zieleni pieszy pokonuje 5s, a widok jest raczej na połowę
> jezdni a nie na krawedz wysepki.
Teoria roberta ma słaby punkt - pieszy również powinien się poruszać z
prędkością przekraczającą dozwolony limit:P No ale nic nie powstrzyma
kulsona przed postawieniem zarzutów jak się uprze:P A już na pewno nie
jakaś fizyka!
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
370. Data: 2023-09-05 21:48:39
Temat: Re: Znalazł się pieszy!
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 5 Sep 2023 19:56:23 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 05.09.2023 o 18:41, J.F pisze:
>>> Przy 100 km/h, to jest bezpośrednio przed. Przy 20 km/h by nie było.
>> 100m ... smiem polemizowac.
>> Raz, ze raczej 140km/h niz 100, ze 100km/h 100m pozwala na spokojne
>> hamowanie.
>> Dwa ... mialbym problem nazwac 100m "bezpośrednio przed".
>> Dla uniknięcia dylematu - na autostradach przejsc nie ma ..
>
> Już tu wiele razy szacowałem to. Wychodzi 100 km/h. Oczywiście z możliwą
> przy takich obliczeniach dokładnością. Jeśli twierdzisz, że to było 140
> km/h, to dostarcz choć poszlaki.
Czystej drogi hamowania przy 100km/h jest 40-50m.
Zeby ją wydłużyc do 100m, to trzeba 140km/h.
Dochodzi czas reakcji, zauwazenie zagrozenia ...
> Natomiast z tym wchodzeniem, to nie ma definicji "bezpośrednio". Dla
> mnie bezpośrednio, to na dystansie nie pozwalającym na zatrzymanie
> pojazdu.
I tu sie zgadzamy.
Tylko ... dopuszczalna predkosc tam, to 50km/h.
W praktyce - przy 50km/h, to ten niebezpieczny dystans jest rzedu
20-30m. A w takiej odleglosci, to pieszy widzi, ze jadący 100km/h
pojazd zaraz go rozjedzie.
No chyba ze ślepy, dziecko, albo prawnik-amator ("ja miałem
pierszenstwo")
> W tym konkretnym wypadku pieszy nie powinien tam wchodzić w
> ogóle, ani bezpośrednio, ani niebezpośrednio przed pojazdem, ale to już
> osobna kwestia.
A moze inwalida i miał prawo :-)
Albo policjant na słuzbie :-)
J.
P.S. Cos pisałeś o przejsciu podziemnym? To chyba nie tam?