W dniu 31.08.2023 o 22:10, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 31.08.2023 o 20:01, J.F pisze:
>> "Wykonaliśmy obliczenia poglądowe dla prędkości jazdy samochodu
>> renault około 100 km/h, aby przekonać się, czy dla takiej prędkości
>> możliwe było pokonanie skrzyżowania i wjazd na most Dębnicki z taką
>> prędkością. Jak widać, możliwe jest pokonanie tego odcinka drogi z
>> prędkością ok. 100 km/h, natomiast oczywiście wymagałoby to bardzo
>> precyzyjnego prowadzenia pojazdu i maksymalnego skupienia uwagi"
>
> Czyli okazuje się, że jechał 100 km/h

Albo ok. 100 km/h

> i że było możliwe przejechanie.

A "wymagałoby to bardzo precyzyjnego prowadzenia pojazdu i maksymalnego
skupienia uwagi" oznacza, że można to bez problemu zrobić z ponad 2
promilami?

Ty w ogóle rozumiesz tekst pisany?

> A zatem, o ile kierowcy można zarzucić przekroczenie prędkości, jazdę pod
> wpływem,

Czyli brak "bardzo precyzyjnego prowadzenia pojazdu i maksymalnego
skupienia uwagi".

> to spowodowanie wypadku - zaczyna być niejednoznaczne. Może się
> okazać, że pieszy się przyczynił.

Ty w ogóle rozumiesz tekst pisany?

A zatem, oprócz przekroczenia prędkości, przyczynił się brak
precyzyjnego prowadzenia pojazdu i brak maksymalnego skupienia uwagi, bo
kierowca był najebany.

A potem będziesz płakał, że obywatele chcą zabierać emerytury takim jak
ty. I jestem pewien, że nawet nie zrozumiesz dlaczego będą chcieli zabrać.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 31.08.2023 o 22:12, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 31.08.2023 o 19:16, Shrek pisze:
>> Cokolwiek nie zamierzał to już na początku mu plan w pisdu poszedł, bo
>> przecież nie zamierzał od początku pierdolnąć w pachołki tak że mu
>> lampę zgasiły. Więc cały jego rzekomy plan poszedł się jebać już na
>> samym początku zanim pieszy na cokolwiek wpłynął.
> Czy wiemy, kiedy on w te pachołki uderzył? Czy na tyle daleko, ze można
> wykluczyć, że nie był oto wynikiem podjęcia próby ominięcia pieszego?

Udowodnij, że było to wynikiem podjęcia próby ominięcia pieszego.
Twoje spekulacje o trąbieniu mnie nie interesują.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 31.08.2023 o 21:37, J.F pisze:

>> Ale żeby było
>> sprawiedliwie hołek musi mieć dwa promile:P
>
> Nie nie - pytalismy czy to jest mozliwe.
>
> Moze pokazac na trzeźwo, ze możliwe.

Pytaliśmy czy możliwe jest w pewnym kontekście - kontekst miał dwa
promile i nazywał się kamil:P



--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 31.08.2023 o 22:10, Robert Tomasik pisze:

> Czyli okazuje się, że jechał 100 km/h i że było możliwe przejechanie. A
> zatem, o ile kierowcy można zarzucić przekroczenie prędkości, jazdę pod
> wpływem, to spowodowanie wypadku - zaczyna być niejednoznaczne. Może się
> okazać, że pieszy się przyczynił.

Wy tam jakiś czelendż macie?

Biorę cegłę i napierdalam z całej siły w głowę kulsona. Kulson umiera.
Jednak są przypadki udokuemntowane medycznie, że ktoś dostał cegłą w
głowę i żyje. Czyli nie zabiłem cegłą kulsona, mimo że zabiłem cegłą
kulsona?



--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 31.08.2023 o 22:12, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 31.08.2023 o 19:16, Shrek pisze:
>> Cokolwiek nie zamierzał to już na początku mu plan w pisdu poszedł, bo
>> przecież nie zamierzał od początku pierdolnąć w pachołki tak że mu
>> lampę zgasiły. Więc cały jego rzekomy plan poszedł się jebać już na
>> samym początku zanim pieszy na cokolwiek wpłynął.
> Czy wiemy, kiedy on w te pachołki uderzył? Czy na tyle daleko, ze można
> wykluczyć, że nie był oto wynikiem podjęcia próby ominięcia pieszego?

Nie da się wykluczyć, że najebał się bo się pieszego przestraszył:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.09.2023 o 02:25, Marcin Debowski pisze:

> To nie jest kwestia niechcenia naciśnięcia, co niechcenia czekania na
> zmianę świateł. Nie wiem czy gdzies jest na świecie jakas nacja, która
> zawsze pokornie wciska i czeka. A już szczególnie jeśli ruch mały.

Kiedyś miałem "pod opieką" niemcca - takiego poważnego, menadzera
średniego stopnia. Pytał się czy to prawda że w polsce mandatują za
przejście na czerwonym czy polacy robią sobie z niego jaja mówiąc żeby
nie przechodził na czerwonym. Tyle w temacie - skoro niemcy tak nie
robią to nikby kto ma robić?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 31.08.2023 o 21:08, J.F pisze:

>>> I sa odpowiedniej jakosci, i tłum nieduzy.
>> No ale to trzebaby sprawdzić i dupę ruszyć:P
>
> A jak ci dostawiadczenie podpowiada, ze ich tyle nie ma,
> i zgubisz szybko?

T nie robię i czekam na emkę - chyb że trzeba jakiegoś pieszego
prześladować - wtedy służba wzywa!:P

> Moze maja lepsze/wystarczające, a moze jest tych monitoringow tyle, ze
> sierżant nie wyrabia - ile zobaczy dzis, to jego, jutro bedzie miał
> nowe sprawy, a te spadną na kupkę "do umorzenia" :-)

Tak sądzę. Dlatego tym bardziej się dziwę, że szukają jakiegoś losowego
typa za granicą żeby postawić mu zarzut przejścia w miejscu
niedozwolonym, który i tak się przedawni.

Co się z tym pieszym odpierdala, że go tak szukali?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 31.08.2023 o 22:16, Robert Tomasik pisze:

>> Czyli ... komus bardzo zależało, zeby go "złapać" ...
> To, że Tobie się wydaje, że nikomu nic się nie chce, to nie znaczy, że
> tak jest. Po prostu niektóre rzeczy wymagają czasu, a niektórych nie da
> się i tyle.

Każdego kto przejdzie w miejscu niedozwolonym szukacie za granicą w
charakterze świadka?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 31.08.2023 o 21:13, J.F pisze:

>> Zresztą, zawsze mogą pieszego osądzić w miejscu jego pobytu
>> - gdyby miał podwójne obywatelstwo.
>
> Tylko trzeba im solidne dowody winy dostarczyc.

No przecież przeszedł w miejscu niedozwolonym. Ekstradycja jak nic:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 01.09.2023 o 06:00, Shrek pisze:
>
> Biorę cegłę i napierdalam z całej siły w głowę kulsona. Kulson umiera.
> Jednak są przypadki udokuemntowane medycznie, że ktoś dostał cegłą w
> głowę i żyje. Czyli nie zabiłem cegłą kulsona, mimo że zabiłem  cegłą
> kulsona?
Nie ogarniasz podstaw prawa karnego i stąd większość Twoich dziwnych
wpisów. Tu nie chodzi o to, czy da się po przywaleniu w głowę przeżyć,
tylko o to, czy uderzenie tą konkretną cegłą spowodowało śmierć tego
określonego stworzenia.
--
(~) Robert Tomasik

do góry