-
1. Data: 2006-10-15 17:20:44
Temat: Zmiana właściciela sieci a rozwiązanie umowy
Od: "Dygnitarz" <D...@g...com>
Witam,
sprawa ma się następująco. Zawarłem umowę na czas nieokreślony z
firmą A na świadczenie usługi dostępu do internetu. Dziś z
lakonicznego komunikatu dla abonentów dowiedziałem, że firma A
sprzedała sieć ("razem z abonentami") firmie B. Zostałem zapewniony,
że potwierdzenie przejęcia i wszelkie informacje zostaną przesłane
pocztą.
Wg regulaminu mam prawo do rozwiązania jej z 30-dniowym wyprzedzeniem.
Jak już wspomniałem umowa została zawarta z firmą A, a nie B.
Moje pytanie brzmi: czy w związku z przejęciem sieci, zmianie jej
właściciela umowa staje się nieważna? Na zdrowy roszsądek tak, bo
była podpisywana z firmą A. Jednakże wolałbym usłyszeć, czy też
raczej przeczytać Wasze opinie.
Niestety nie udało mi się dziś skontaktować z właścicielem
którejkolwiek z wymienionych firm, dlatego zwracam się z tym pytaniem
do Was. Jeśli nie podałem jakichś istotnych informacji, bez których
nie możecie mi pomóc to proszę mi o tym powiedzieć w tym wątku.
Z poważaniem
Ryszard
-
2. Data: 2006-10-15 18:11:22
Temat: Re: Zmiana właściciela sieci a rozwiązanie umowy
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Dygnitarz napisał(a):
> Moje pytanie brzmi: czy w związku z przejęciem sieci, zmianie jej
> właściciela umowa staje się nieważna? Na zdrowy roszsądek tak, bo
> była podpisywana z firmą A. Jednakże wolałbym usłyszeć, czy też
> raczej przeczytać Wasze opinie.
Automatycznie taka umowa się nie rozwiązuje, ale jeżeli chcesz ją
rozwiązać sam, nic nie stoi na przeszkodzie, nawet gdyby w tresci umowy
były jakieś zastrzeżenia i odszkodowania dla operatora.
M.
-
3. Data: 2006-10-15 18:12:09
Temat: Re: Zmiana właściciela sieci a rozwiązanie umowy
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
Dygnitarz wrote:
> firma A
> sprzedała sieć ("razem z abonentami") firmie B.
> [...]
> Moje pytanie brzmi: czy w związku z przejęciem sieci, zmianie jej
> właściciela umowa staje się nieważna?
Nie. Umowa dalej jest ważna, firma A dalej ma obowiązek świadczyć
usługi, a Ty płacić firmie A. Rozliczenia między firmą A i B to nie
Twoje zmartwienie.
Umowa Ty<->A obowiązuje, aż A albo Ty jej nie wypowiesz, albo aż za
Twoją zgodą nie dokona się cesja umowy A->B.
BTW, jeśli faktycznie A przekazała B listę swoich abonentów, to wietrzę
tu przestępstwo z ustawy o ochronie danych osobowych.
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+
-
4. Data: 2006-10-15 20:26:33
Temat: Re: Zmiana właściciela sieci a rozwiązanie umowy
Od: "Dygnitarz" <D...@g...com>
Paweł Sakowski napisał(a):
> > firma A
> > sprzedała sieć ("razem z abonentami") firmie B.
> > [...]
> > Moje pytanie brzmi: czy w związku z przejęciem sieci, zmianie jej
> > właściciela umowa staje się nieważna?
>
> Nie. Umowa dalej jest ważna, firma A dalej ma obowiązek świadczyć
> usługi, a Ty płacić firmie A. Rozliczenia między firmą A i B to nie
> Twoje zmartwienie.
>
> BTW, jeśli faktycznie A przekazała B listę swoich abonentów, to wietrzę
> tu przestępstwo z ustawy o ochronie danych osobowych.
Z tego co do tej pory się dowiedziałem to firma A sprzedaje sieć
(sprzęt i 'klientów') i kończy działalność.
> Umowa Ty<->A obowiązuje, aż A albo Ty jej nie wypowiesz, albo aż za
> Twoją zgodą nie dokona się cesja umowy A->B.
Rozumiem. Czyli bez mojej zgody nie mogą dokonać cesji?
Poczekam na 'papiery' i dam znać co i jak. Jednocześnie dziękuję za
informacje.
-
5. Data: 2006-10-15 20:44:45
Temat: Re: Zmiana właściciela sieci a rozwiązanie umowy
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
Dygnitarz wrote:
> Z tego co do tej pory się dowiedziałem to firma A sprzedaje sieć
> (sprzęt i 'klientów') i kończy działalność.
Domyśliłem się. Tyle, że robi to w sposób a) bezczelny (bo klientów
wypadałoby spytać o zgodę), b) nieskuteczny (bo A nadal jest związany
umową), c) bezprawny (vide ochrona danych osobowych).
>> Umowa Ty<->A obowiązuje, aż A albo Ty jej nie wypowiesz, albo aż za
>> Twoją zgodą nie dokona się cesja umowy A->B.
>
> Rozumiem. Czyli bez mojej zgody nie mogą dokonać cesji?
Dokładnie tak. Tytuł IX kodeksu cywilnego.
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+
-
6. Data: 2006-10-15 21:05:21
Temat: Re: Zmiana właściciela sieci a rozwiązanie umowy
Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl>
Paweł Sakowski napisał(a):
> Dygnitarz wrote:
>> Z tego co do tej pory się dowiedziałem to firma A sprzedaje sieć
>> (sprzęt i 'klientów') i kończy działalność.
>
> Domyśliłem się. Tyle, że robi to w sposób a) bezczelny (bo klientów
> wypadałoby spytać o zgodę), b) nieskuteczny (bo A nadal jest związany
> umową), c) bezprawny (vide ochrona danych osobowych).
Lepiej zeby oglosli upadlosc i zostawili klientow na lodzie? Hmm...
dziwny sposob myslenia.
>
>>> Umowa Ty<->A obowiązuje, aż A albo Ty jej nie wypowiesz, albo aż za
>>> Twoją zgodą nie dokona się cesja umowy A->B.
>> Rozumiem. Czyli bez mojej zgody nie mogą dokonać cesji?
>
> Dokładnie tak. Tytuł IX kodeksu cywilnego.
Moga oglosic upadlosc (wystapic do sadu o takowe) i klienci zostaja bez
sieci. Lepsze to rozwiazanie?
IMHO jesli warunki beda takie same, to mozna to jedynie poczytac jako
gest dobrej woli firmy A. Ktora mogla by zrobic jak wiekszosc i miec
swoich klientow gleboko gdzies...
Inna bajka ze faktycznie mogli zapytac. A moze to jest przejecie firmy?
Wtedy to nie mialoby znaczenia.
pozdrawiam,
Przemek O.
-
7. Data: 2006-10-16 20:53:30
Temat: Re: Zmiana właściciela sieci a rozwiązanie umowy
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
Przemyslaw Osmanski wrote:
>>> firma A sprzedaje sieć
>>> (sprzęt i 'klientów') i kończy działalność.
>>
>> Domyśliłem się. Tyle, że robi to w sposób a) bezczelny (bo klientów
>> wypadałoby spytać o zgodę), b) nieskuteczny (bo A nadal jest związany
>> umową), c) bezprawny (vide ochrona danych osobowych).
>
> Lepiej zeby oglosli upadlosc i zostawili klientow na lodzie? Hmm...
> dziwny sposob myslenia.
Nie wystarczy nie mieć ochoty spełniać zobowiązań, żeby móc ogłosić
upadłość. Tym bardziej, że podejrzewam, że chodzi o firmę osoby
fizycznej. I nie jest to lepiej. Lepiej napisać (po dopracowaniu
stylistyki) "Z przyczyn X zaprzestaję z dniem Y działalności jako
operator. Infrastrukturę sieci przejmuje z dniem Y+1. Jeśli życzą sobie
Państwo kontynuować korzystanie z sieci u firmz B na dotyczczasowych
warunkach, proszę o [tu jakaś mało skomplikowana forma wyrażenia
oświadczenia woli, np. formularz WWW]. W przeciwnym wypadku proszę
traktować to pismo jako wypowiedzenie umowy z dniem Y. Dziękuję za
dotychczasową współpracę".
> Moga oglosic upadlosc (wystapic do sadu o takowe) i klienci zostaja bez
> sieci. Lepsze to rozwiazanie?
A teraz załóżmy, że to jednak jakaś spółka. Jeśli jest niewypłacalna i
przed upadłością przekazuje majątek firmie B, to śmierdzi mi to
przestępstem na szkodę wierzycieli. Wybitnie nie lepsze.
> IMHO jesli warunki beda takie same, to mozna to jedynie poczytac jako
> gest dobrej woli firmy A.
Inne możliwości poczytania tego już przedstawiałem.
> Ktora mogla by zrobic jak wiekszosc i miec
> swoich klientow gleboko gdzies...
Podaj proszę przykłady tej większości. Z mojego doświadczenia większość
firm albo realizuje swoje zobowiązania, albo je wypowiada.
> A moze to jest przejecie firmy?
"firma A sprzedaje sieć (sprzęt i 'klientów') i kończy działalność" --
nie wygląda na to.
Pozdrawiam.
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+