W wiadomości news:pan.2010.02.11.15.02.32@legeartis.org.pl Olgierd
<n...@n...problem> pisze:

>>> Ale regulamin pracy, o ile rozumiemy go jak należy (czyli kodeksowo,
>>> nie zawiera w sobie elementów np. z regulaminu wynagradzania) w ogóle
>>> nie podlega zmianie w tej procedurze.
>> Jak to? A art. 104^2 §2?
> Art. 104(2) par. 2 kp: W razie nieuzgodnienia treści regulaminu pracy z
> zakładową organizacją związkową w ustalonym przez strony terminie, a
> także w przypadku, gdy u danego pracodawcy nie działa zakładowa
> organizacja związkowa, regulamin pracy ustala pracodawca.
> i gdzie tu masz odniesienie do wypowiedzenia zmieniającego?
No to ja nie wiem o co ci chodzi, może się nie rozumiemy - ja nic podobnego
nie napisałem.

--
Jotte

do góry

Dnia Thu, 11 Feb 2010 14:50:55 +0100, mokinc napisał(a):

>> Zmiana regulaminu pracy nie może zmieniać warunków pracy (w tym zakresu
>> obowiązków) i płacy określonych umową.
>
> To po co komu taki regulamin, który nijak nie ma związku? ;) Ja tam mam
> wrażenie, że jak mi w regulaminie napiszą, że np. zamiast na 8:30 mam
> zacząć przychodzić na 9-tą, to właśnie warunki pracy się zmieniają a nie
> pogoda w Australii.

Chyba nie rozumiesz. Zmieniają się "warunki pracy" a nie "warunki pracy
określone umową".

do góry

Dnia Thu, 11 Feb 2010 17:24:20 +0100, Jotte napisał(a):

>>> Jak to? A art. 104^2 §2?

>> Art. 104(2) par. 2 kp: W razie nieuzgodnienia treści regulaminu pracy z
>> zakładową organizacją związkową w ustalonym przez strony terminie, a
>> także w przypadku, gdy u danego pracodawcy nie działa zakładowa
>> organizacja związkowa, regulamin pracy ustala pracodawca. i gdzie tu
>> masz odniesienie do wypowiedzenia zmieniającego?

> No to ja nie wiem o co ci chodzi, może się nie rozumiemy - ja nic
> podobnego nie napisałem.

Zrozumiałem, że Twoim zdaniem zmiana regulaminu pracy wymaga zastosowania
wypowiedzenia zmieniającego. Przepraszam.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

do góry

Olgierd pisze:

> Zrozumiałem, że Twoim zdaniem zmiana regulaminu pracy wymaga zastosowania
> wypowiedzenia zmieniającego. Przepraszam.
>

Pewnie że czasem wymaga. O ile zmiana jest na niekorzyść pracownika.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

Dnia Sun, 14 Feb 2010 21:14:45 +0100, Johnson napisał(a):

>> Zrozumiałem, że Twoim zdaniem zmiana regulaminu pracy wymaga
>> zastosowania wypowiedzenia zmieniającego. Przepraszam.
>>
> Pewnie że czasem wymaga. O ile zmiana jest na niekorzyść pracownika.

Tak? To zmiana godzin pracy z 7-15 na 10-18 -- jest na korzyść czy na
niekorzyść?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

do góry

Olgierd pisze:

> Tak? To zmiana godzin pracy z 7-15 na 10-18 -- jest na korzyść czy na
> niekorzyść?
>

To zależy od tego co powie pracownik :)
Dlatego każdy mądry pracodawca dałby wypowiedzenie zmieniające. Tak na
wszelki wypadek.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

W wiadomości news:pan.2010.02.15.08.05.03@legeartis.org.pl Olgierd
<n...@n...problem> pisze:

>>> Zrozumiałem, że Twoim zdaniem zmiana regulaminu pracy wymaga
>>> zastosowania wypowiedzenia zmieniającego. Przepraszam.
>> Pewnie że czasem wymaga. O ile zmiana jest na niekorzyść pracownika.
> Tak? To zmiana godzin pracy z 7-15 na 10-18 -- jest na korzyść czy na
> niekorzyść?
Znalazłem takie coś:
http://e-prawnik.pl/biznes/prawo-pracy/obowiazki-pra
codawcy-i-pracownika/odpowiedzi/wymagania-co-do-tres
ci-regulaminu-pracy.html
(nie skracam, bo niektórzy mówią, że linki zrobione skracaczami po pewnym
czasie znikają).
Wynikałoby, że godziny pracy można zmienić po prostu regulaminem.
Przykładem zakładu pracy, który nawet nie zmieniając regulaminu pracy
zmienia pracownikowi godziny i rozkład czasu pracy jest np. szkoła.
Organizując plan zajęć na dany rok szkolny dykektorzy swoim poplecznikom
organizują czas wygodnie: jak najmniej okienek, wygodne godziny, a
przeciwnikom dają marnotrawiące czas okienka, gorsze sale lekcyjne itp.
I nie odbywa się to drogą wypowiedzenia zmieniającego.

--
Jotte

do góry

Jotte pisze:

> Wynikałoby, że godziny pracy można zmienić po prostu regulaminem.

Doczytałem i powiem wam jak jest by nie wprowadzać w błąd:)
należy wyróżnić 2 sytuacje:
1) godziny pracy wynikają bezpośrednio z umowy o pracę - wtedy po
wprowadzeniu regulaminu z innymi godzinami pracy trzeba dać
wypowiedzenie zmieniające;
2) w umowie o pracę nie ma nic o godzinach pracy, a wynikały one z
poprzedniego regulaminu - nowy regulamin automagicznie to zmienia w
czasie określonym w art. 104^4 kp

Analogicznie - gdy coś ze stosunku pracy jest wyraźnie uregulowane
bezpośrednio w umowie o prace nie można tego zmienić regulaminem bez
wypowiedzenia zmieniającego.



--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

Dnia Tue, 16 Feb 2010 14:04:47 +0100, Johnson napisał(a):

> Doczytałem i powiem wam jak jest by nie wprowadzać w błąd należy
> wyróżnić 2 sytuacje:
> 1) godziny pracy wynikają bezpośrednio z umowy o pracę - wtedy po
> wprowadzeniu regulaminu z innymi godzinami pracy trzeba dać
> wypowiedzenie zmieniające;
> 2) w umowie o pracę nie ma nic o godzinach pracy, a wynikały one z
> poprzedniego regulaminu - nowy regulamin automagicznie to zmienia w
> czasie określonym w art. 104^4 kp
>
> Analogicznie - gdy coś ze stosunku pracy jest wyraźnie uregulowane
> bezpośrednio w umowie o prace nie można tego zmienić regulaminem bez
> wypowiedzenia zmieniającego.

No i gra :) chyba że strony zmieniają regulamin (dla wszystkich), ale tam
gdzie w umowie jest ustalone indywidualnie -- nic się nie dzieje.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

do góry