-
1. Data: 2002-04-23 06:14:36
Temat: Złodziej złapany na "gorącym uczynku"
Od: "Jarosław Sałacinski" <s...@e...zgora.pl>
Witam,
otóż nurtuje mnie następująca sprawa:
W rozmowie ze znajomym pracującym w
branży "pilnujących porządku i sprawiedliwości",
dowiedziałem się, że np. jeżeli właściciel
domu / mieszkania - złapie na "gorącym uczynku"
włamywacza, może obezwładnić napastnika
(użyć przemocy fizycznej) i no właśnie ... ,
czy właściciel mieszkania może zakuć w kajdanki włamywacza,
w przypadku jeżeli ten włamywacz / napastnik
zamierza dalej walczyć, szarpać się, próbować uciekać,
a właściciel nie jest w stanie dalej z nim "walczyć" !?
Przecież obywatel ma prawo/obowiązek zatrzymać włamywacza,
obezwładnić go i doprowadzić go do odpowiednich
"organów sprawiedliwości".
Chodzi przede wszystkim o prawo posiadania kajdanek,
i prawo użycia ich w w/w przypadku. Ewentualnie jak
w takiej sytuacji postępować, aby nie przekroczyć prawa ?
--
Jarek
-
2. Data: 2002-04-23 10:10:08
Temat: Re: Złodziej złapany na "gorącym uczynku"
Od: "Cezar" <c...@b...pl>
Ewentualnie jak
> w takiej sytuacji postępować, aby nie przekroczyć prawa ?
Mozesz uzyc kajdanek, mozesz zakuc w dyby, mozesz zamkna w klatce -
najistotniejsze jest jednak to aby zastosowane srodki byly "odpowiednie do
potrzeby, okolicznosci" co oznacza ze nie nalezy stosowac srodka
"mocniejszego" jesli wystarczy "slabszy".
To wszystko zalezy od okolicznosci konkretnego przypadku.
Nalzey niezwlocznie zawiadomic odpowiednie sluzby np Policje aby nie narazic
sie na zarzut pozbawienia wolnosci.
Cezar
-
3. Data: 2002-04-23 17:59:39
Temat: Re: Złodziej złapany na "gorącym uczynku"
Od: "Marek Bondaruk" <b...@s...pl>
> Witam,
> otóż nurtuje mnie następująca sprawa:
> W rozmowie ze znajomym pracującym w
> branży "pilnujących porządku i sprawiedliwości",
> dowiedziałem się, że np. jeżeli właściciel
> domu / mieszkania - złapie na "gorącym uczynku"
> włamywacza, może obezwładnić napastnika
> (użyć przemocy fizycznej) i no właśnie ... ,
> czy właściciel mieszkania może zakuć w kajdanki włamywacza,
> w przypadku jeżeli ten włamywacz / napastnik
> zamierza dalej walczyć, szarpać się, próbować uciekać,
> a właściciel nie jest w stanie dalej z nim "walczyć" !?
> Przecież obywatel ma prawo/obowiązek zatrzymać włamywacza,
> obezwładnić go i doprowadzić go do odpowiednich
> "organów sprawiedliwości".
> Chodzi przede wszystkim o prawo posiadania kajdanek,
> i prawo użycia ich w w/w przypadku. Ewentualnie jak
> w takiej sytuacji postępować, aby nie przekroczyć prawa ?
> Jarek
----------------------------------------------------
----------
Kajdankami tez mozna, ale skuteczniej przywalic z banki albo metalowa rurka.
A swoja droga w tym durnowatym panstwie to w takich wypadkach roznie byc
moze. Znajomy dogoniwszy niedoszlego zlodzieja jego firmowego samochodu
przywalil mu neseserem i musial 3 razy tlumaczyc prokuratorowi dlaczego
"pobil" czlowieka. Na szczescie na tym sie skonczylo.
Ale moim zdaniem lepiej przejechac niz byc przejechanym - wiec wal tak by
nie wstal i Ci nie oddal.
Pozdrawiam,
Marek