-
1. Data: 2005-12-14 19:54:46
Temat: Ziobro nie zdąży wysłać wniosku ws. Sobotki Kwaśni
Od: afgani<k...@o...pl>
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w liście do prezydenta Aleksandra
Kwaśniewskiego napisał, że nie zdąży wysłać do niego "wniosku dotyczącego
zasadności ułaskawienia Zbigniewa Sobotki przed terminem zakończenia kadencji"
obecnego prezydenta.
Poinformowały o tym "Fakty TVN".
"W konsekwencji nie mogę również przedstawić akt sprawy" - napisał minister
Ziobro.
Akta procesu, w którym współoskarżonym był b. wiceminister SWiA Zbigniew
Sobotka dotarły w piątek do Ministerstwa Sprawiedliwości.
Oznacza to, że wniosek o ułaskawienie Sobotki będzie rozpatrywał kolejny
prezydent - Lech Kaczyński.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział w "Faktach", że, jego zdaniem,
przygotowanie wniosku dla prezydenta z uzasadnieniem jest utrudnione, gdyż nie
ma w tej sprawie pisemnego uzasadnienia sporządzonego przez sąd II instancji.
Powiedział, że jako prokurator generalny musi działać z najwyższą starannością.
"Zawsze do tej pory w stosowanej praktyce prokurator generalny przekazywał
prezydentowi akta sprawy wraz z wnioskiem zawierającym uzasadnienie. Tak też
musi być tym razem" - powiedział minister Ziobro w TVN.
Z listu ministra do prezydenta Kwaśniewskiego wynika, że nie ma on wystarczająco
dużo czasu na to, by wysłać akta przed zakończeniem kadencji Aleksandra
Kwaśniewskiego.
Według "Faktów", wniosek z uzasadnieniem powstanie dopiero w styczniu.
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
2. Data: 2005-12-15 10:19:22
Temat: Re: Ziobro nie zdąży wysłać wniosku ws. Sobotki Kwaśni
Od: "Robert" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "afgani" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dnpta6$gd3$1@opal.futuro.pl...
> Oznacza to, że wniosek o ułaskawienie Sobotki będzie rozpatrywał kolejny
> prezydent - Lech Kaczyński.
To oznacza tylko tyle, że prezydent Kwaśniewski ułaskawi Sobotkę bez akt
sprawy. W dodatku, jeśli okaże się, że min. Ziobro nie musi załączać swojej
opinii to za celowe uniemożliwienie prezydentowi wypełnienai jego
konstytucyjnych uprawnień trafi za to prawdopodobnie przed trybunał stanu.
Po następnych wyborach.
I tak się skończy kariera niedoszłego prokuratora.
--
R.