-
1. Data: 2004-12-27 15:20:08
Temat: Zgwalcono mi dziecko!!! Pomocy!!!
Od: "matka zgwalconej" <c...@d...net.pl>
Jestem matka 14-latki,która zostala zgwalcona przez niespelna
17-letniego(brakuje mu kilku dni do
17)zwyrodnialca.
Córka niestety nie powiedziala o tym odrazu ale dopiero po 2
tygodniach.Niezwlocznie po tym fakcie
zlozylam doniesienie na policje.Zostalam przesluchana ja,maz a na koncu w
obecnosci psychologa,pani
prokurator,sedziego(mezszczyzna)moja córka.Przesluchanie córki trwalo ponad
3 godziny bez zadnej
przerwy,mnie nie wolno bylo sie odzywac(pod grozba wydalenia z sali
sadowej ).Córka po 2 godzinach
miala juz dosyc dociekliwych pytan ze strony sedziego typu:czy jak lezal na
tobie to ruszal
pupa.Wszystko zaczelo jej sie platac i chciala jak najszybciej wyjsc z sali
.Wydazenia pamietnego
dnia opisywala jak przez mgle,po pierwsze byla pod wplywem
najprawdopodobniej alkoholu lub jakichs
srodków odurzajacych które podal córce ten zwyrodnialec,po drugie po
tysiacach pytan ze strony
sedziego i pani prokurator zaczela mieszac wydarzenia,co bylo przed a co
bylo po.
Po skonczonym przesluchaniu nie moglam zlozyc zadnych wniosków ani zadac
zadnych pytan bo sedzia i
pani prokurator spieszyli sie na nastepne sprawy,poinformowano mnie jedynie
ze wnioski mam skladac
pisemnie do prokuratury.
Minelo prawie 2 tygodnie i dopiero teraz dostalam pismo z prokuratury ze
sprawa jest skierowana do
sadu dla nieletnich.Zarzut jaki postawili sprawcy brzmi:doprowadzenie
nieletniej przemoca do aktu
plciowego.
Moje pytania do Was sa takie:
1.czy moge zlozyc wniosek aby sprawca byl karany jako dorosly (nie przed
sadem dla nieletnich).
2.czy zarzut który mu postawiono znaczy to samo co gwalt.
3.czy znajdzie sie na grupie jakis prawnik który móglby mi pomóc.
4.dodam iz jestem osoba nie majetna i nie stac mnie na wynajecie adwokata a
ztego co sie
dowiedzialam jak i z dotychczasowego przebiegu sprawy wiem ze ma on duze
szanse sie z tego wywinac
i bez dobrego doradcy przegramy ta sprawe a gwalciciel mojego dziecka bedzie
bezkarnie chodzil po
ulicy i smial sie byc moze i mi w twarz...
Dziekuje z góry wszystkim dobrym ludziom za pomoc i zainteresowanie.
Zrozpaczona matka zgwalconej 14-latki.
-
2. Data: 2004-12-27 17:02:56
Temat: Re: Zgwalcono mi dziecko!!! Pomocy!!!
Od: "olaf" <w...@g...pl>
matka zgwalconej wrote:
> Jestem matka 14-latki,która zostala zgwalcona przez niespelna
> 17-letniego(brakuje mu kilku dni do
> 17)zwyrodnialca.
z tego co mowisz biegnij szybciutko do adwokata
i sprobuj ustanawic oskarzyciela posilkowego -
druga sprawa, ktorej nie lekcewaz w zadnym razie
zadoscuczynienia za krzywde - kiedys robilo sie
to w postepowaniu adhezyjnym - nie wiem czy teraz
tez tak to jest ale na pewno jest tu wiecej ludzi
ktorzy wytlumacza Ci jak sie dobrac takze
materialnie do tego gnoja i jego rodzicow tak zeby
to poczul, chociaz psychicznie to sa rzeczy bardzo
rujnujace i zadne pieniadze tego nie zwroca ...
ciekawe czy juz na tym etapie pierwszego przesluchania
mozna bylo dolaczyc oskarzyciela posilkowego ...
sprawdz inne ewentualne czynniki jakie mogly
zaistniec - hiv, ciaza - mam nadzieje, ze nic z tego
ale gdyby to tez powinno ujrzec swiatlo dzienne ...
-
3. Data: 2004-12-27 17:31:49
Temat: Re: Zgwalcono mi dziecko!!! Pomocy!!!
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik olaf napisał(a) w wiadomości
> z tego co mowisz biegnij szybciutko do adwokata
> i sprobuj ustanawic oskarzyciela posilkowego -
> druga sprawa, ktorej nie lekcewaz w zadnym razie
> zadoscuczynienia za krzywde - kiedys robilo sie
> to w postepowaniu adhezyjnym - nie wiem czy teraz
> tez tak to jest ale na pewno jest tu wiecej ludzi
> ktorzy wytlumacza Ci jak sie dobrac takze
> materialnie do tego gnoja i jego rodzicow tak zeby
> to poczul, chociaz psychicznie to sa rzeczy bardzo
> rujnujace i zadne pieniadze tego nie zwroca ...
>
> ciekawe czy juz na tym etapie pierwszego przesluchania
> mozna bylo dolaczyc oskarzyciela posilkowego ...
W sprawach nieletnich przepisów o oskarżycielu posiłkowym nie stosuje się - art.
48 ustawy o postępowaniu w sprawie nieletnich.
--
JOHNSON :)
-
4. Data: 2004-12-27 17:35:56
Temat: Re: Zgwalcono mi dziecko!!! Pomocy!!!
Od: "olaf" <w...@g...pl>
Johnson wrote:
> użytkownik olaf napisał(a) w wiadomości
>
>>
>> ciekawe czy juz na tym etapie pierwszego przesluchania
>> mozna bylo dolaczyc oskarzyciela posilkowego ...
>
> W sprawach nieletnich przepisów o oskarżycielu posiłkowym nie stosuje
> się - art. 48 ustawy o postępowaniu w sprawie nieletnich.
a istnieje jakas szansa, zeby po 16tym roku odpowiadal jak dorosly
sprawca ?
druga sprawa to w jaki sposob ofiara moglaby byc wspierana
w trakcie takiego postepowania przez zawodowego prawnika ...
chodzi mi o to, ze nie zawsze jest tak, ze prokuratorzy i sedziowie
skutecznie poprowadza sprawe ... zdaje sie, ze jest juz o tym troche
dzisiaj glosno ...
http://wiadomosci.wp.pl/prasaWiadomosc.html?wid=6387
511&kat=12351
-
5. Data: 2004-12-27 17:37:19
Temat: Re: Zgwalcono mi dziecko!!! Pomocy!!!
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik matka zgwalconej napisał(a) w wiadomości
[ciach ...]
> Moje pytania do Was sa takie:
> 1.czy moge zlozyc wniosek aby sprawca byl karany jako dorosly (nie przed
> sadem dla nieletnich).
Nie, tego przestępstwa nie ma w katalogu określonym w art. 10 paragraf 2 kk.
> 2.czy zarzut który mu postawiono znaczy to samo co gwalt.
Tak. Choć prawidłowa kwalifikacja powinna być: 197 paragraf 1 kk i art. 200
paragraf 1 kk w związku z art. 11 paragraf 2 kk.
> 3.czy znajdzie sie na grupie jakis prawnik który móglby mi pomóc.
Wątpię. Ale prawdę mówiąc myślę, że prawnik przynajmniej na razie nie jest ci
potrzebny.
> 4.dodam iz jestem osoba nie majetna i nie stac mnie na wynajecie adwokata a
> ztego co sie
> dowiedzialam jak i z dotychczasowego przebiegu sprawy wiem ze ma on duze
> szanse sie z tego wywinac
> i bez dobrego doradcy przegramy ta sprawe a gwalciciel mojego dziecka bedzie
> bezkarnie chodzil po
> ulicy i smial sie byc moze i mi w twarz...
Myślę, ze skończy się na poprawczaku, albo nawet na innych środkach
wychowawczych.
--
JOHNSON :)
-
6. Data: 2004-12-27 17:43:14
Temat: Re: Zgwalcono mi dziecko!!! Pomocy!!!
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik olaf napisał(a) w wiadomości
> druga sprawa to w jaki sposob ofiara moglaby byc wspierana
> w trakcie takiego postepowania przez zawodowego prawnika ...
> chodzi mi o to, ze nie zawsze jest tak, ze prokuratorzy i sedziowie
> skutecznie poprowadza sprawe ... zdaje sie, ze jest juz o tym troche
> dzisiaj glosno ...
> http://wiadomosci.wp.pl/prasaWiadomosc.html?wid=6387
511&kat=12351
A co to ma do rzeczy. Jak rodzice się kłócą to używają wszelkich argumentów. A
ostatnio w modzie jest właśnie molestowanie nieletnich. Kto wie czy prawda leży
po stronie matki czy ojca.
Zeznania 5 letniego dziecka to żaden dowód. A psycholodzy ... szkoda mówić.
--
JOHNSON :)
-
7. Data: 2004-12-27 18:30:37
Temat: Re: Zgwalcono mi dziecko!!! Pomocy!!!
Od: JFK <s...@g...com>
Dnia Mon, 27 Dec 2004 16:20:08 +0100, matka zgwalconej napisał(a):
> Jestem matka 14-latki,[...] a ztego co sie
> dowiedzialam jak i z dotychczasowego przebiegu sprawy wiem ze ma on duze
> szanse sie z tego wywinac
>
prawnikiem nie jestem ale nie bardzo widze w jaki sposob mialby sie
wywinac?
o ile wiem to stosunek z osoba ponizej 15 roku zycia zawsze jest
niezgodny z prawem wiec odpada typowe w tej sytuacji dowodzenie typu: "ona
sama chciala" bo nie ma to zadnego znaczenia. Chyba ze nie zdolacie
udowodnic ze takie zajscie z jego udzialem mialo miejsce no ale to juz
osobna historia
podejrzewam wiec ze jakis wyrok dostanie chociaz jak znam
zycie to z punktu widzenia rodzicow bedzie on za niski bo z ich punktu
widzenia to zazwyczaj wszystko ponizej kary smierci lub dozywocia to za
nisko (nie nie neguje tego. doskonale rozumiem i mam szczera nadzieje ze
sprawa mimo wszystko zakonczy sie szybkim i sprawiedliwym procesem a
calosc dzialan policji i prokuratury nie spowoduje dalszych traumatycznych
przezyc u corki)
btw polecam poszukac na google za roznymi organizacjami
feministycznymi o ile wiem kilka z nich oprocz dzialan wyjatkowo bzdurnych
zajmuje sie tez wlasnie darmowa pomoca prawna w takich sytuacjach
pozdrawiam
--
JFK
kontakt ze mna:
www.jfk.okg.gdynia.pl/poczta
lub(wolniej)na adres z From
-
8. Data: 2004-12-27 20:03:30
Temat: Re: Zgwalcono mi dziecko!!! Pomocy!!!
Od: "olaf" <w...@g...pl>
> Myślę, ze skończy się na poprawczaku, albo nawet na innych środkach
> wychowawczych.
a gdyby poszedl do poprawczaka to pewnie wyjdzie
po osiagnieciu pelnoletniosci ... i tyle go widzieli - czy w takich
przypadkach rodzice gnoja nie ponosza zadnej odpowiedzialnosci ?
-
9. Data: 2004-12-27 20:28:15
Temat: Re: Zgwalcono mi dziecko!!! Pomocy!!!
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "JFK" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:pan.2004.12.27.18.30.35.598892@gmail.com...
> prawnikiem nie jestem ale nie bardzo widze w jaki sposob mialby sie
> wywinac?
> o ile wiem to stosunek z osoba ponizej 15 roku zycia zawsze jest
> niezgodny z prawem wiec odpada typowe w tej sytuacji dowodzenie typu: "ona
> sama chciala" bo nie ma to zadnego znaczenia.
16 latek może się tak tłumaczyć, pomijając fakt, że tak naprawdę nie wiadomo
jak było.
Pzdr
Leszek
-
10. Data: 2004-12-27 20:30:32
Temat: Re: Zgwalcono mi dziecko!!! Pomocy!!!
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "olaf" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cqppqh$m08$1@korweta.task.gda.pl...
> a gdyby poszedl do poprawczaka to pewnie wyjdzie
> po osiagnieciu pelnoletniosci ... i tyle go widzieli - czy w takich
> przypadkach rodzice gnoja nie ponosza zadnej odpowiedzialnosci ?
A czy twoi rodzice ponoszą odpowiedzialność za twoje treściwe porady prawne?
Pzdr
Leszek