-
31. Data: 2007-05-20 09:52:43
Temat: Re: Zeznania oskarzonych przed prokuratorem
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
stern napisał(a):
> słynne zdanie: "Sąd nie dał wiary wyjasnieniom oskarżonego bo są
> sprzeczne z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym" ;)
... i stanowią wyłącznie przyjętą linię obrony.
KG
-
32. Data: 2007-05-20 09:54:03
Temat: Re: Zeznania oskarzonych przed prokuratorem
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
Johnson napisał(a):
> Myślę że jeśli byłby to jedyny argument to byłby do podważania. Jednak
> przy zeznaniach 1:1 bez innych dowodów, to raczej oskarżony byłby
> uniewinniony. Przynajmniej moim zdaniem.
dlaczego? skoro z rzutu monetą wynika że jest winny, to znaczy że jest ;)
KG
-
33. Data: 2007-05-20 10:10:09
Temat: Re: Zeznania oskarzonych przed prokuratorem
Od: Johnson <j...@n...pl>
kam pisze:
>
> dlaczego? skoro z rzutu monetą wynika że jest winny, to znaczy że jest ;)
>
Trudno w uzasadnieniu przeprowadzać dowód matematyczno-statystyczny :)
Ale umówmy się: pisemne uzasadnienie nigdy nie zawiera wszystkiego co
sobie sąd pomyśli ...
--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"
-
34. Data: 2007-05-20 10:14:21
Temat: Re: Zeznania oskarzonych przed prokuratorem
Od: Johnson <j...@n...pl>
Johnson pisze:
>
> Ale umówmy się: pisemne uzasadnienie nigdy nie zawiera wszystkiego co
> sobie sąd pomyśli ...
>
>
I te myśli w głowie sądu błądzą niezależnie od tego co jest napisane w
mądrych kodeksach. Nie da się tego zmienić prawem stanowionym. No ale tu
raczej wchodzimy na grunt psychologi a nie prawa.
--
@2007 Johnson
j...@p...com
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"