-
21. Data: 2011-12-13 09:40:59
Temat: Re: "Zeznania Andrzeja C. - bijącego policjanta z 11.11"
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-12-12 23:28, Robert Tomasik pisze:
> I z tego fragmentu wnoszisz, że pochwalam jego zachowanie? Ja pytam, co
> byłow cześniej. Staram sie go zrozumieć po prostu i tyle.
Nie napisałem, że pochwalasz, tylko że próbujesz usprawiedliwić wbrew
faktom.
Tak jak pisałem - jak pobito Pyjasa, to też potem insynuowano, że on
właściwie sam po pijaku ze schodów spadł.
A Olewnik to sam się właściwie uprowadził i popełnił samobójstwo.
>> Pośrednio - poprzez upublicznienie uzasadnienia wyroku.
>
> Obawiam się, że tego, to już nie rozumiem naprawdę. Sędzia zapytał, czy
> gość sie wyrywał. Policjant powiedział, że tak. I tyle. Czy z tego
> wynika, że nie mógł tego robić przed filmem? Bo na filmie, to on raczej
> nogi policjanta odpycha, a nie ręce.
Jeśli robiłby to przed filmem, to znaczy, że wcześniej musiało dojść do
pierwszej próby zatrzymania, czyli że tych prób było wiele.
I mimo, że zapewne nawet policjant nie mówi o wielokrotnym zatrzymaniu,
Ty z uporem sugerujesz, że takie zatrzymania mogły być - jako
usprawiedliwienie sprawcy.
>> Poza tym - tak na logikę, o co już chyba pytano - co może
>> usprawiedliwić bicie zatrzymanego po obezwładnieniu?
>
> Nic. No moze bym jakieś ekstremalne przypadki wymyślił, ale z tym
> zdarzeniem raczej nie mające nic wpólnego. Mnie nie chodzi o
> uzasadnienie, tylko zrozumienie czemu to zrobił.
Czemu to zrobił - to mnie średnio interesuje. Za to interesuje mnie, aby
po ewidentnej pomyłce sądowej zamiast poszkodowanego, taką samą karę
dostał sprawca.
I należy się poważnie zastanowić nad czymś takim jak orzekanie wyłącznie
na podstawie zeznań policjantów, ponieważ - jak widać - jest to bardzo
poważny błąd systemu.
--
Liwiusz
-
22. Data: 2011-12-13 10:20:12
Temat: Re: "Zeznania Andrzeja C. - bijącego policjanta z 11.11"
Od: Kamil <a...@a...com>
Dnia Tue, 13 Dec 2011 10:40:59 +0100, Liwiusz napisał(a):
> A Olewnik to sam się właściwie uprowadził i
możesz mieć przecież rację:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/olewnik-upozorowal-po
rwanie-instruowal-co-mowic-ro,1,4910266,wiadomosc.ht
ml
-
23. Data: 2011-12-13 10:39:49
Temat: Re: "Zeznania Andrzeja C. - bijącego policjanta z 11.11"
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Użytkownik "Kamil" <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:1hnclhuyponbh.140n885dumh9w.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 13 Dec 2011 10:40:59 +0100, Liwiusz napisał(a):
>
>
>> A Olewnik to sam się właściwie uprowadził i
>
> możesz mieć przecież rację:
> http://wiadomosci.onet.pl/kraj/olewnik-upozorowal-po
rwanie-instruowal-co-mowic-ro,1,4910266,wiadomosc.ht
ml
A potem jeszcze sam się związał (drutem kolczastym), zamordował i zakopał w
lesie!
I wszystko po to tylko, aby rzucic oszczerstwa na niewinną policję:-)
-
24. Data: 2011-12-13 16:24:02
Temat: Re: "Zeznania Andrzeja C. - bijącego policjanta z 11.11"
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:jc76ja$8h7$1@inews.gazeta.pl...
>> I z tego fragmentu wnoszisz, że pochwalam jego zachowanie? Ja pytam, co
>> byłow cześniej. Staram sie go zrozumieć po prostu i tyle.
>
> Nie napisałem, że pochwalasz, tylko że próbujesz usprawiedliwić wbrew
> faktom.
Skad wiesz, ze wbrew faktom, skoro ich nie znamy?
>
> Tak jak pisałem - jak pobito Pyjasa, to też potem insynuowano, że on
> właściwie sam po pijaku ze schodów spadł.
Sprawa stara i nie chce mi sie grzebać, ale zdaje sie, ze do chwili obecnej
nie ustalono, co się tam faktycznie stało.
>
> A Olewnik to sam się właściwie uprowadził i popełnił samobójstwo.
>
>>> Pośrednio - poprzez upublicznienie uzasadnienia wyroku.
>>
>> Obawiam się, że tego, to już nie rozumiem naprawdę. Sędzia zapytał, czy
>> gość sie wyrywał. Policjant powiedział, że tak. I tyle. Czy z tego
>> wynika, że nie mógł tego robić przed filmem? Bo na filmie, to on raczej
>> nogi policjanta odpycha, a nie ręce.
>
> Jeśli robiłby to przed filmem, to znaczy, że wcześniej musiało dojść do
> pierwszej próby zatrzymania, czyli że tych prób było wiele.
>
> I mimo, że zapewne nawet policjant nie mówi o wielokrotnym zatrzymaniu,
> Ty z uporem sugerujesz, że takie zatrzymania mogły być - jako
> usprawiedliwienie sprawcy.
Policjant zeznaje, że chłopak odpychał jego ręce. Widzisz gdzieś ten
fragment na filmie? Bo ja nie.
>
>
>>> Poza tym - tak na logikę, o co już chyba pytano - co może
>>> usprawiedliwić bicie zatrzymanego po obezwładnieniu?
>>
>> Nic. No moze bym jakieś ekstremalne przypadki wymyślił, ale z tym
>> zdarzeniem raczej nie mające nic wpólnego. Mnie nie chodzi o
>> uzasadnienie, tylko zrozumienie czemu to zrobił.
>
> Czemu to zrobił - to mnie średnio interesuje. Za to interesuje mnie, aby
> po ewidentnej pomyłce sądowej zamiast poszkodowanego, taką samą karę
> dostał sprawca.
>
> I należy się poważnie zastanowić nad czymś takim jak orzekanie wyłącznie
> na podstawie zeznań policjantów, ponieważ - jak widać - jest to bardzo
> poważny błąd systemu.
Jak dalej będziemy z pośredniaka rekrutować policjantów, to będzie
faktycznie więcej takich zdarzeń.
-
25. Data: 2011-12-13 16:54:19
Temat: Re: "Zeznania Andrzeja C. - bijącego policjanta z 11.11"
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "p 47" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:jc7a0a$lre$1@news.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "Kamil" <a...@a...com> napisał w wiadomości
> news:1hnclhuyponbh.140n885dumh9w.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 13 Dec 2011 10:40:59 +0100, Liwiusz napisał(a):
>>
>>
>>> A Olewnik to sam się właściwie uprowadził i
>>
>> możesz mieć przecież rację:
>> http://wiadomosci.onet.pl/kraj/olewnik-upozorowal-po
rwanie-instruowal-co-mowic-ro,1,4910266,wiadomosc.ht
ml
>
>
> A potem jeszcze sam się związał (drutem kolczastym), zamordował i zakopał
> w lesie!
> I wszystko po to tylko, aby rzucic oszczerstwa na niewinną policję:-)
Wykluczasz możliwość, że najpierw sfingował własne porwanie, a później
został fatycznie porwany - choćby przez wspólników?
-
26. Data: 2011-12-13 17:28:14
Temat: Re: "Zeznania Andrzeja C. - bijącego policjanta z 11.11"
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-12-13 17:24, Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:jc76ja$8h7$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> I z tego fragmentu wnoszisz, że pochwalam jego zachowanie? Ja pytam, co
>>> byłow cześniej. Staram sie go zrozumieć po prostu i tyle.
>>
>> Nie napisałem, że pochwalasz, tylko że próbujesz usprawiedliwić wbrew
>> faktom.
>
> Skad wiesz, ze wbrew faktom, skoro ich nie znamy?
Kto nie zna faktów?
>> Tak jak pisałem - jak pobito Pyjasa, to też potem insynuowano, że on
>> właściwie sam po pijaku ze schodów spadł.
>
> Sprawa stara i nie chce mi sie grzebać, ale zdaje sie, ze do chwili
> obecnej nie ustalono, co się tam faktycznie stało.
Jasne, że niewiadomo. Mącenie i kłamanie to podstawowa metoda działania
służb - i kiedyś, i dziś.
>> I mimo, że zapewne nawet policjant nie mówi o wielokrotnym
>> zatrzymaniu, Ty z uporem sugerujesz, że takie zatrzymania mogły być -
>> jako usprawiedliwienie sprawcy.
>
> Policjant zeznaje, że chłopak odpychał jego ręce. Widzisz gdzieś ten
> fragment na filmie? Bo ja nie.
Zatem policjant kłamał. Nie trzeba tworzyć niepotrzebnych bytów typu
"wcześniejsze zatrzymania", skoro nawet policjant tak nie twierdzi.
--
Liwiusz
-
27. Data: 2011-12-13 18:13:59
Temat: Re: "Zeznania Andrzeja C. - bijącego policjanta z 11.11"
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
>>>
>> Jeśli robiłby to przed filmem, to znaczy, że wcześniej musiało dojść do
>> pierwszej próby zatrzymania, czyli że tych prób było wiele.
>>
>> I mimo, że zapewne nawet policjant nie mówi o wielokrotnym zatrzymaniu,
>> Ty z uporem sugerujesz, że takie zatrzymania mogły być - jako
>> usprawiedliwienie sprawcy.
>
> Policjant zeznaje, że chłopak odpychał jego ręce. Widzisz gdzieś ten
> fragment na filmie? Bo ja nie.
Że zeznaje ? Paranoja ?
-
28. Data: 2011-12-13 18:14:51
Temat: Re: "Zeznania Andrzeja C. - bijącego policjanta z 11.11"
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
>>>> A Olewnik to sam się właściwie uprowadził i
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^
>>>
>>> możesz mieć przecież rację:
>>> http://wiadomosci.onet.pl/kraj/olewnik-upozorowal-po
rwanie-instruowal-co-mowic-ro,1,4910266,wiadomosc.ht
ml
>>
>>
>> A potem jeszcze sam się związał (drutem kolczastym), zamordował i zakopał
>> w lesie!
>> I wszystko po to tylko, aby rzucic oszczerstwa na niewinną policję:-)
>
> Wykluczasz możliwość, że najpierw sfingował własne porwanie, a później
> został fatycznie porwany - choćby przez wspólników?
To sam się uprowadził czy Ty go uprowadziłeś ?
-
29. Data: 2011-12-13 18:19:40
Temat: Re: "Zeznania Andrzeja C. - bijącego policjanta z 11.11"
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-12-13 19:14, John Kołalsky pisze:
>
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
>
>>>>> A Olewnik to sam się właściwie uprowadził i
>
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^
>
>>>>
>>>> możesz mieć przecież rację:
>>>> http://wiadomosci.onet.pl/kraj/olewnik-upozorowal-po
rwanie-instruowal-co-mowic-ro,1,4910266,wiadomosc.ht
ml
>>>>
>>>
>>>
>>> A potem jeszcze sam się związał (drutem kolczastym), zamordował i
>>> zakopał w lesie!
>>> I wszystko po to tylko, aby rzucic oszczerstwa na niewinną policję:-)
>>
>> Wykluczasz możliwość, że najpierw sfingował własne porwanie, a później
>> został fatycznie porwany - choćby przez wspólników?
>
> To sam się uprowadził czy Ty go uprowadziłeś ?
W sumie tezy o porwaniu przez Roberta nie można wykluczyć. Przynajmniej
ja nie widziałem dowodu, który by temu przeczył ;)
--
Liwiusz
-
30. Data: 2011-12-13 18:43:37
Temat: Re: "Zeznania Andrzeja C. - bijącego policjanta z 11.11"
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
>> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
>>
>>>>>> A Olewnik to sam się właściwie uprowadził i
>>
>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^
>>
>>>>>
>>>>> możesz mieć przecież rację:
>>>>> http://wiadomosci.onet.pl/kraj/olewnik-upozorowal-po
rwanie-instruowal-co-mowic-ro,1,4910266,wiadomosc.ht
ml
>>>>
>>>> A potem jeszcze sam się związał (drutem kolczastym), zamordował i
>>>> zakopał w lesie!
>>>> I wszystko po to tylko, aby rzucic oszczerstwa na niewinną policję:-)
>>>
>>> Wykluczasz możliwość, że najpierw sfingował własne porwanie, a później
>>> został fatycznie porwany - choćby przez wspólników?
>>
>> To sam się uprowadził czy Ty go uprowadziłeś ?
>
> W sumie tezy o porwaniu przez Roberta nie można wykluczyć. Przynajmniej ja
> nie widziałem dowodu, który by temu przeczył ;)
Nie wiemy co było wcześniej a w takim razie musiał sam się uprowadzić.