eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZdrada
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2008-11-25 16:06:03
    Temat: Re: Zdrada
    Od: p...@p...onet.pl

    > p...@p...onet.pl napisał(a):
    >
    > > Mieszkanie jest jego. A dokładnie - prawnie, jego ojca który nie żyje od 14 lat.
    >
    > Możesz rozwinąc w jakis sposób coś może być własnością kogoś kto nie
    > żyje od 14 lat?
    >

    Po prostu. Nic nie zostało załatwione. Nadal rachunki za prąd przychodzą na
    zmarłego 14 lat temu ojca.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 12. Data: 2008-11-25 17:25:55
    Temat: Re: Zdrada
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:0613.000004be.492c226b@newsgate.onet.pl
    p...@p...onet.pl <p...@p...onet.pl> pisze:

    >>> Mieszkanie jest jego. A dokładnie - prawnie, jego ojca który nie
    >>> żyje od 14 lat.
    >> Możesz rozwinąc w jakis sposób coś może być własnością kogoś kto nie
    >> żyje od 14 lat?
    > Po prostu. Nic nie zostało załatwione. Nadal rachunki za prąd
    > przychodzą na zmarłego 14 lat temu ojca.
    To bez znaczenia.
    Doszło, jak sądzę, do dziedziczenia ustawowego poprzez dorozumiane przyjęcie
    spadku wprost.
    Nie twierdzę kategorycznie, mogę się mylić, a jakby co to prawo spadkowe
    jest w KC Księga 4 od art. 922.

    --
    Jotte


  • 13. Data: 2008-11-25 18:39:45
    Temat: Re: Zdrada
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "ploper" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:0613.0000036b.492ba20c@newsgate.onet.pl...

    Teraz trzeba by było wysłuchać drugiej strony i mniej więcej mielibyśmy
    obraz sytuacji :-) Ale mniejsza z tym.

    Udanie się na takie spotkanie z policjantem, to dowód koronny dla jej męża,
    że nie dość, ze ma złą żonę, to jeszcze jej rodzina dąży do rozbicia
    małżeństwa. Nic innego konstruktywnego z tego spotkania nie wyniknie.


  • 14. Data: 2008-11-26 11:34:06
    Temat: Re: Zdrada
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "ploper" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:0613.0000036b.492ba20c@newsgate.onet.pl...
    >
    > Teraz trzeba by było wysłuchać drugiej strony i mniej więcej mielibyśmy
    > obraz sytuacji :-) Ale mniejsza z tym.
    >
    > Udanie się na takie spotkanie z policjantem, to dowód koronny dla jej
    > męża, że nie dość, ze ma złą żonę, to jeszcze jej rodzina dąży do
    > rozbicia małżeństwa. Nic innego konstruktywnego z tego spotkania nie
    > wyniknie.

    A policjant na takie spotkanie raczej nie może pójśc służbowo bo w jakim
    charakterze? Zdrada małżeńska to nie przestępstwo.
    A tym bardziej nim nie jest umawianie się na kawę jednej dorosłej osoby
    z drugą.

    MAddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 15. Data: 2008-11-26 14:02:17
    Temat: Re: Zdrada
    Od: Paweł <b...@m...com>

    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:ggjcmv$459$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >> Udanie się na takie spotkanie z policjantem, to dowód koronny dla jej
    >> męża, że nie dość, ze ma złą żonę, to jeszcze jej rodzina dąży do
    >> rozbicia małżeństwa. Nic innego konstruktywnego z tego spotkania nie
    >> wyniknie.
    > A policjant na takie spotkanie raczej nie może pójśc służbowo bo w jakim
    > charakterze? Zdrada małżeńska to nie przestępstwo.

    To już lepiej wziąć ze sobą proboszcza :)

    --
    Paweł
    wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
    googlemail.com kasuję bez czytania


  • 16. Data: 2008-11-26 14:48:59
    Temat: Re: Zdrada
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:ggjcmv$459$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    > A policjant na takie spotkanie raczej nie może pójść służbowo bo w jakim
    > charakterze? Zdrada małżeńska to nie przestępstwo.

    Oczywiście, z tym, ze to się da obejść. Można zadzwonić z prośbą o
    interwencję pod byle pretekstem, aby tylko był sensowny. Policja przyjedzie
    i osoby wylegitymuje. Będzie ślad w dokumentacji dla sądu. Choć oczywiście
    w tej konkretnej sprawie sensu to oczywiście żadnego nie ma.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1