Nie wiem, czy trafilem na odpowiednia grupe, ale wydaje sie mi, ze to co
zaraz opisze jak najbardziej sie nadaje do zamieszczenia tu.
Wykonalem sobie zdjecia "Polaroidem" do dyplomu, po czym pan, ktore je
wykonywal lub osoba inna pracujaca w tym zakladzie fotograficznym umiescila
je w sklepowej obracanej wystawie. Jestem juz tam od kilku miesiecy, a
wydaje mi sie, ze jezeli sie nie zgodzilem na takie cos, to moge zapewne
dochodzic jakos swoich praw.

Pozdrawiam
Karol

do góry

> Nie wiem, czy trafilem na odpowiednia grupe, ale wydaje sie mi, ze to co
> zaraz opisze jak najbardziej sie nadaje do zamieszczenia tu.
> Wykonalem sobie zdjecia "Polaroidem" do dyplomu, po czym pan, ktore je
> wykonywal lub osoba inna pracujaca w tym zakladzie fotograficznym
umiescila
> je w sklepowej obracanej wystawie. Jestem juz tam od kilku miesiecy, a
> wydaje mi sie, ze jezeli sie nie zgodzilem na takie cos, to moge zapewne
> dochodzic jakos swoich praw.
>


Zajrzyj na grupę pl.rec.foto i zapytaj, ale jest pewne że robić tego nie
wolno, choć jest parę haczyków na to lecz twój się chyba na to nie łapie -
tzn. jeżeli by Ci zrobił fote na ulicy to by jakiś haczyk znalazł ale jeśli
jest to zdjęcie portretowe haka nie ma i musi proscic o zgodę.
pozdr

do góry

Użytkownik "Karol" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:akhsdu$7lm$1@news2.tpi.pl...
> Nie wiem, czy trafilem na odpowiednia grupe, ale wydaje sie mi, ze to co
> zaraz opisze jak najbardziej sie nadaje do zamieszczenia tu.
> Wykonalem sobie zdjecia "Polaroidem" do dyplomu, po czym pan, ktore je
> wykonywal lub osoba inna pracujaca w tym zakladzie fotograficznym
umiescila
> je w sklepowej obracanej wystawie. Jestem juz tam od kilku miesiecy, a
> wydaje mi sie, ze jezeli sie nie zgodzilem na takie cos, to moge zapewne
> dochodzic jakos swoich praw.
>
> Pozdrawiam
> Karol
>
Przejdz sie do tego fotografa i powiedz, ze nie odpowiada CI ze tam
"wisisz", a nie od razu po sadach ciagac. Jestem pewny, ze jesli zalatwisz
to spokojnie bez nerwow, fotograf zdejmie zdjecie. BTW ja jako mlody chlopak
"wisialem" na takiej wystawie kilka lat i wiecej mialem z tego radosci niz
niezadowolenia (ktorego wogole nie bylo).

--
Pozdrawiam
Adamos
gg 990369

do góry

> >
> Przejdz sie do tego fotografa i powiedz, ze nie odpowiada CI ze tam
> "wisisz", a nie od razu po sadach ciagac. Jestem pewny, ze jesli zalatwisz
> to spokojnie bez nerwow, fotograf zdejmie zdjecie. BTW ja jako mlody
chlopak
> "wisialem" na takiej wystawie kilka lat i wiecej mialem z tego radosci niz
> niezadowolenia (ktorego wogole nie bylo).
>

Dokladnie tak, jak mu powiesz to zdejmie, nie licz na to ze cos z tego
dostaniesz.
A tak nawiasem mowiac co fotograf jest autorem tego zdjecia, prawie kazdy
fotograf trzyma negatywy zdjec ktore robi (np. z wesela) by moc je pozniej
wykozystac (sprzedac kolejna odbitke) i jak sobie tego wczesniej nie
zastrzezesz to negatywu nie dostaniesz. Tak wiec, nie wiem, czy jezeli nie
ma jakiejs umowy miedzy wami to on moze wykorzystac sobie to zdjecie.
Inaczej jest ze zdjeciem ktore ty robisz i dajesz do wywolania.

do góry

Użytkownik "Dante" <d...@h...com> napisał w wiadomości
news:aki9os$cn3$1@news2.tpi.pl...

[ciach]

> A tak nawiasem mowiac co fotograf jest autorem tego zdjecia, prawie kazdy
> fotograf trzyma negatywy zdjec ktore robi (np. z wesela) by moc je pozniej
> wykozystac (sprzedac kolejna odbitke) i jak sobie tego wczesniej nie
> zastrzezesz to negatywu nie dostaniesz. Tak wiec, nie wiem, czy jezeli nie
> ma jakiejs umowy miedzy wami to on moze wykorzystac sobie to zdjecie.
> Inaczej jest ze zdjeciem ktore ty robisz i dajesz do wywolania.
>

A ja dodam od siebie że w moim mieście wśród fotografów weselnych panuje
zmowa i ŻADEN z nich nie zgadza się na oddanie negatywów wraz ze zdjęciami.
Dodatkowa opłata za tą usługę dochodzi do 70% ceny całej sesji zdjęciowej.

Grucha

do góry

> A tak nawiasem mowiac co fotograf jest autorem tego zdjecia, prawie kazdy
> fotograf trzyma negatywy zdjec ktore robi (np. z wesela) by moc je pozniej
> wykozystac (sprzedac kolejna odbitke) i jak sobie tego wczesniej nie
> zastrzezesz to negatywu nie dostaniesz. Tak wiec, nie wiem, czy jezeli nie
> ma jakiejs umowy miedzy wami to on moze wykorzystac sobie to zdjecie.


Ale fotograf nie ma praw do twego wizerunku, nie wolno mu tak dla jego
własnej przyjemności rozpowszechniać fotografii z twoim wizerunkiem. A
wszystko to (ta sytuacja) podlega chyba pod ochronę dóbr osobistych a nie
ochronę praw autorskich.
pozdr

do góry

Nie "chyba", a na pewno. Twój wizerunek stanowi Twoje dobro osobiste.
Fotograf MUSI zdjąć fotografię z "wystawki" na Twoje żądanie. Jeśli tego
nie uczyni możesz wystapić do Sądu by nakazał mu zaniechanie naruszenia
Twych dóbr osobistych. Możesz też wnosic o zadośćuczynienie.
Podstawa prawna: 23 i 24kc

do góry

W takim razie kto czytal ostatniego Newsweeka, tam jest zdjęcie z wizyty
papieza na ktorym mozna rozpoznac spokojnie kilkadziesiat lub wiecej osob.
Czy redakcja musi mnie wyciac na moje żądanie? Czy ktos pytal sie tych ludzi
o zgode na publikacje?



Użytkownik "Buker" <n...@d...pl> napisał w wiadomości
news:akjher$mv1$2@news.tpi.pl...
> Nie "chyba", a na pewno. Twój wizerunek stanowi Twoje dobro osobiste.
> Fotograf MUSI zdjąć fotografię z "wystawki" na Twoje żądanie. Jeśli tego
> nie uczyni możesz wystapić do Sądu by nakazał mu zaniechanie naruszenia
> Twych dóbr osobistych. Możesz też wnosic o zadośćuczynienie.
> Podstawa prawna: 23 i 24kc
>
>

do góry

Użytkownik "Dante" <d...@h...com> napisał w wiadomości
news:akkmf4$r33$1@news.tpi.pl...
> W takim razie kto czytal ostatniego Newsweeka, tam jest zdjęcie z wizyty
> papieza na ktorym mozna rozpoznac spokojnie kilkadziesiat lub wiecej osob.
> Czy redakcja musi mnie wyciac na moje żądanie? Czy ktos pytal sie tych
ludzi
> o zgode na publikacje?
>
Witam,
Wg ustawy o prawie autorskim zgoda nie jest wymagana w przypadku "osoby
stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz,
publiczna impreza".

--
Pozdrawiam
AJT
*** programy dla firm: http://ajt.com.pl ***

do góry

> > W takim razie kto czytal ostatniego Newsweeka, tam jest zdjęcie z wizyty
> > papieza na ktorym mozna rozpoznac spokojnie kilkadziesiat lub wiecej
osob.
> > Czy redakcja musi mnie wyciac na moje żądanie? Czy ktos pytal sie tych
> ludzi
> > o zgode na publikacje?
> >
> Witam,
> Wg ustawy o prawie autorskim zgoda nie jest wymagana w przypadku "osoby
> stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz,
> publiczna impreza".
>

Można założyć że jak jest 3 osobowy tłum to już nie trzeba zgody ;-)
pozdr

do góry